Kiciunie moje, u nas od wtorku pelna chata. Sa moi rodzice !! Jest cudownie, pyszne obiadki, ktorych nie musze robic, porzadki po maminemu robimy z mamka moja. Jestem przeeee happy
Mlodzieniec Tololo moj jest slodkoscia i kochanym dzidziem. Uwielbia spacery i jezdzenie autem, wiec mozemy smigac bez stresow. W nocy spi ladnie, zazwyczaj ma przerwy 3-5h. Ale tak ok 5:30 chce sie juz tulic, wiec zabieram go do naszego lozka i spi na mnie, masuje mu brzucha i puszcza baczki na spiaco. Ma dokladnie tak jak starszy najlepiej kupke mu sie robi jak go wysadzam i pomasuje brzunio, takze nie dosc ze podobni do siebie z wygladu to i w obsludze
Cyca bosko i zajada jak trza. Dzis na ostatniej wizycie bylam u poloznej, ale nawet go nie wazyla, bo smacznie spal, a ze w zeszlym tygodniu juz mial wage wieksza od urodzeniowej, to powiedziala ze nie bedzie go budzila. Za miesiac hv przyjdzie to wszystko w domku posprawdza.
Przepraszam, ze Wam nie odp, ale nie dam rady. Kibicuje wszystkim na finiszu i kciuki za szybkie i lekkie porody trzymam.