reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
Wspaniale
emoji16.png
mi też proponowała aby Tomkowi dac glukoze, ale powiedziałam, że wolałabym nie. Więc ok. Daliśmy radę.
W szpitalu też bardzo bolały mnie plecy, ale też wiele innych mięśni. Czułam się jakbym miała grypę, tylko gorączki brakowało.

Kochana nie ma to jak wpierw spróbować zawalczyć naturalnie i super że się udało! :) też bym tak do tego podeszła..zanim się namiesza

Ja nospy w ogóle nie brałam, lekarz też nie proponował. Bałam się, że mogą być po niej skutki uboczne w postaci osłabionego napięcia mięśniowego, np. problem ze ssaniem cyca.
Nie wiem czy faktycznie to ma związek, ale nie chciałam ryzykować.

Teraz chodzę bez stanika, bo już cyce bolały. Tylko pieluche wsadzilam w razie gdyby mleko ciekło.
ja przyznaję że parę razy nospe max wzięłam na początku ciąży ale nie zauważywszy różnicy, poprawy był to ostatni raz.... pozatym rozmawiałam tu z lekarzem i się babka przeraziła co ja tam lyknelam LOL
specjalnie się dokształcalam na necie aby to wypośrodkować (boleści miałam) i zdecydowałam tego nie łykać w ogole a juz w szczególności na końcówce jeśli właśnie chodzi o to obniżone napięcie co jednak jeśli chodzi o karmienie dziecka bywa mega problemem wydaje mi się zbędne ... tym bardziej że dolegliwości na końcówce są norma i cóż poradzić jak jakoś przetrwać ..to już chyba paracetamol wolałabym łyknąć i tak też parę razy zrobiłam no ale żeby się znieczulic tak na 100% to chyba jakiś mocny lek przeciwbólowy dozylny a to już nie wchodzi w grę haha


Jaki dylemat z imieniem dziewczyny... Dziecko drugi dzień po tej stronie brzucha i dalej jest tylko "baby" bo rodzice się zdecydować nie mogą... [emoji28]

NIE Ty jedna:) my też długo po porodzie nieoglismy zdecydować.i szczerze powiem że mam Nikolasa ale czuję w środku że tak coś mi nie pasi ... hehe ale już po ptakach .jest zarejestrowany
 
Ostatnia edycja:
Kochana nie ma to jak wpierw spróbować zawalczyć naturalnie i super że się udało! :) też bym tak do tego podeszła..zanim się namiesza


ja przyznaję że parę razy nospe max wzięłam na początku ciąży ale nie zauważywszy różnicy, poprawy był to ostatni raz.... pozatym rozmawiałam tu z lekarzem i się babka przeraziła co ja tam lyknelam LOL
specjalnie się dokształcalam na necie aby to wypośrodkować (boleści miałam) i zdecydowałam tego nie łykać w ogole a juz w szczególności na końcówce jeśli właśnie chodzi o to obniżone napięcie co jednak jeśli chodzi o karmienie dziecka bywa mega problemem wydaje mi się zbędne ... tym bardziej że dolegliwości na końcówce są norma i cóż poradzić jak jakoś przetrwać ..to już chyba paracetamol wolałabym łyknąć i tak też parę razy zrobiłam no ale żeby się znieczulic tak na 100% to chyba jakiś mocny lek przeciwbólowy dozylny a to już nie wchodzi w grę haha




NIE Ty jedna:) my też długo po porodzie nieoglismy zdecydować.i szczerze powiem że mam Nikolasa ale czuję w środku że tak coś mi nie pasi ... hehe ale już po ptakach .jest zarejestrowany
No tragedia z tym wybieraniem. Ja mam swoje dwa typy, w sumie trzy. Ale żadnego z nich nie chce tata. Tata też ma swoje dwa czy trzy ale ja ich nawet nie biorę pod uwagę. Będzie bardzo ciężko dojść do jakiegokolwiek kompromisu, jego mama jutro przyjeżdża i mam nadzieję że pomoże mi go przekonać do mojego wyboru ponieważ jej się też Tobiasz podoba :)
 
@Korkowa @MonikaL87 gratulacje :)
@Sasanka14 jak się czujesz?


Śliczny Mateusz :) Zdrowia Ci życzę :) i żeby mąż tak trzymał z pomocą jak teraz.
Dziękuję, że pytasz.
Nie jestem w stanie nadrobić forum.
Dziś akurat mam dzień krytyczny, zdjeli mi dopiero opatrunek z rany i cos mi się tam Sączy :( nie wiem czy z blizny po drenie czy z blizny po operacjach. Jestem na skraju załamania, co jeszcze może pójść nie tak?! :(

Nikos za to cudowny, chociaż w nocy jest cyc, kupa, cyc, kupa, cyc, kupa, cyc i dopiero chwilą spania. W ciągu dnia prawie cały czas śpi. Z przerwami na cyc i kupę oczywiście ale w znacznie mniejszej częstotliwości. On generalnie już jest do wypisu ale niestety musi zaczekać na mamę... I jeszcze w tym zapyzialym szpitalu jest remont i odwiedziny są tylko w godz 16-18 co dodatkowo mnie dobija. :(
 
Dziękuję, że pytasz.
Nie jestem w stanie nadrobić forum.
Dziś akurat mam dzień krytyczny, zdjeli mi dopiero opatrunek z rany i cos mi się tam Sączy :( nie wiem czy z blizny po drenie czy z blizny po operacjach. Jestem na skraju załamania, co jeszcze może pójść nie tak?! :(

Nikos za to cudowny, chociaż w nocy jest cyc, kupa, cyc, kupa, cyc, kupa, cyc i dopiero chwilą spania. W ciągu dnia prawie cały czas śpi. Z przerwami na cyc i kupę oczywiście ale w znacznie mniejszej częstotliwości. On generalnie już jest do wypisu ale niestety musi zaczekać na mamę... I jeszcze w tym zapyzialym szpitalu jest remont i odwiedziny są tylko w godz 16-18 co dodatkowo mnie dobija. :(

Trzymam kciuki za szybki wypis! co lekarz mówił, skąd ten wyciek?
 
Dziękuję, że pytasz.
Nie jestem w stanie nadrobić forum.
Dziś akurat mam dzień krytyczny, zdjeli mi dopiero opatrunek z rany i cos mi się tam Sączy :( nie wiem czy z blizny po drenie czy z blizny po operacjach. Jestem na skraju załamania, co jeszcze może pójść nie tak?! :(

Nikos za to cudowny, chociaż w nocy jest cyc, kupa, cyc, kupa, cyc, kupa, cyc i dopiero chwilą spania. W ciągu dnia prawie cały czas śpi. Z przerwami na cyc i kupę oczywiście ale w znacznie mniejszej częstotliwości. On generalnie już jest do wypisu ale niestety musi zaczekać na mamę... I jeszcze w tym zapyzialym szpitalu jest remont i odwiedziny są tylko w godz 16-18 co dodatkowo mnie dobija. :(
A co mówią lekarze? Dlaczego się sączy? Ile to jeszcze może potrwać zanim wyjdziesz? Położne Ci pomagają? Dużo siły i zdrowia Ci życzę.
 
No tragedia z tym wybieraniem. Ja mam swoje dwa typy, w sumie trzy. Ale żadnego z nich nie chce tata. Tata też ma swoje dwa czy trzy ale ja ich nawet nie biorę pod uwagę. Będzie bardzo ciężko dojść do jakiegokolwiek kompromisu, jego mama jutro przyjeżdża i mam nadzieję że pomoże mi go przekonać do mojego wyboru ponieważ jej się też Tobiasz podoba :)

Tobiasz?? bardzo fajne!!! :)
 
reklama
Do góry