Ochhhh maaaaaaaaj, nadrobilam wpisy! Oczywiscie polowy nie pamietam, ale moje bohaterki
@Igorowelove i
@Mama Zuzi i Antosia chyba orderem wytrwalych w dwupaku nagrodze. Twarde sztuki z Was
Na szczescie juz blizej niz dalej, dacie rade.
@azamamew pytalas o ciuszki, moj przy wadze 4140g. i dlugosci ok 58cm nosi 62, bo 56 sa ewidentnie za krotkie, ale to tak jak dziewczyny pisaly, nie waga ma najwieksze znaczenie, a wlasnie dlugosc.
@majacyr @Ewela2805 najwazniejsze ze te Wasze kochane wczesniaczki chca zajadac i waga idzie w gore. Szczerze Wam nie zazdroszcze odciagania, wstawac w nocy do pompki, to na prawde ogromne poswiecenie i chyle czola i wielkie brawa dla mamusiek KPI. Dla Was kolejny order zostaje przyznany. Maju, a jak maz nie wspiera Cie w walce o cycowanie, to moze przystaw mu laktator do brodawki, zobaczymy jak zapieje z bolu. Poza tym, to jest tak duza strata czasu i takie utrudnienie w np wychodzeniu z domu itd.... Jajca bym mu ukrecila.
Ewela, z nowym bohaterem domu jeszcze wiecej i szybciej mleczka dla niuniu bedziesz miala. A jak z jej cycowaniem ?? Daje sie przystawiac ?
@Paulaaa25 mysle ze Zosia jest szybki Bil i zjada tyle ile jej potrzeba. Z czasem potrzeby wzrosna to i dlugosc sie zmieni. Ja bym ja odkladala nawet po tych 10 min. Jak zasypia, moze jak bedzie sie budzila czesciej to zakuma, ze lepiej wiecej na raz zjesc niz wstawac co chwile. Ale to Ty masz ja obok i widzisz co i jak, na pewno jestes super mamuska.
Ja tez mam wyrzuty sumienia, ze zniknelam z forum, ale postaram sie juz tak nie odpuszczac, choc teraz jeszcze jak maz jest w domu, to caly czas cosik robimy
U nas dzis byla polozna, roznica miedzy waga urodzeniowa a dzis -60g. takze bardzo zadowolona, bo spadek niewielki. Krewke z pietki pobrala, a moj Teo nawet nie zaplakal. Darl sie za to jak go wazyla bo do rosolu jak go sie rozbiera to musi byc nagrzane, zieby dupecka nie marzla. Dokladnie tak samo jak starszak. Mezowi juz pierwszego dnia w domu kazalam farelke kupic, bo czulam ze i tym razem golasek bedzie spokojny tylko w cieploznie. I jak robimy wieczorne przebieranki i obmywanki to pokoiczek ma cieplutenki i lezy jak na plazy wpatrzony w lampeczki ktore ma na lozeczku. Ogolnie to bardzo spokojny jest i fajnie nam sie wspolpracuje. Spi u siebie, w nocy mnie budzi kwekaniem, karmimy, przebieramy i spimy dalej.
Aaaa no i lekko sie zazolcil synio, wiec wczoraj jak sloneczko u nas swiecilo to go opalalam w kuchni w wozeczku lezal i tak ze 3h lapal witaminki ze sloneczka. Zdjecie wrzuce na zamkniety
No i zemna tez juz prawie wszystko gitarka. Krwawienie minimalne, brzunio troszke ponizej pepka jeszcze jest, ale z kazdym dniem czuje go mniej, zwlaszcza po ciuchach. Wagi w domu nimam, takze nawet nie wiem jaki stan na liczniku. Wazne ze dobrze sie czuje i mimo nocnego wstawania jestem w stanie dzien normalnie funkcjonowac, dzis nawet bez drzemki, bo Was czytalam i odpisywalam
.