reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
Dziewczyny pytanie raczej wyprawkowe, ale może tu jakoś szybciej odpowiedź uzyskam. Mój dzieć już trochę siedzi w brzuchu. U ginekologa byłam prawie 2 tygodnie temu. Na usg mam napisane 3274g +/- 200g. Z tymże pani doktor stwierdziła, że w szpitalu jednak te dzieci wychodzą większe. Dodatkowo powiedziała, że jak będę nosić z 2 tygodnie jeszcze to przybędzie córce z pół kilo. Myślę, wiec że może być koło 4kg. No i pytanie o rozmiar ubranek dla takiego dziecka? 56 odrzucić całkiem??? 62 będzie ok, a 68 nie brać pod uwagę? Nie wiadomo ile jeszcze poczekam na poród. Wiadomo, że lepsze większe niż mniejsze, więc biorę pod uwagę opcję gorszą, że przenoszę i jeszcze zanim urodzę, to może kolejny tydzień zlecieć. Niestety jak wspominałam już teraz muszę wsiąść wszystkie ciuszki ze sobą, bo mąż z córką będzie mieszkał u teściowej przez czas kiedy będę w szpitalu, nie będzie jechał do naszego mieszkania 60km po ubranka.
Hje, jestem Majową mamą 2017 i urodzilam córkę 3900g, na 57cm długą. Trochę ponosiła rozmiar 56, a do szpitala spakowalam 56 i 62. Dodam, ze nie zawsze wyjdzie dzidcko wieksze niz na usg. U mnie z USG wychodzilo 4700g, więc duża rozbieżność.
 
No widzisz, niektóre rzeczy były kiedyś nie do pomyślenia. Schematy działania się jednak zmieniają w miarę postępu czasu i zakładam, że ilości przeprowadzonych badań/ankiet nad problemem. U Twojego malucha poszło ekspresowo z kikutem, co mnie jedynie utwierdza w przekonaniu, że taka pielęgnacja jest prawidłowa :) Moja siostra, której syn jest już pełnoletni, jest w szoku, że w tej chwili tak się dba o pępek i nadal upiera się przy spirytusie. Kolejna rzecz, która ją zaskakuje to to, że obecnie rekomenduje się nie myć dziecka codziennie.

Parę razy opisywałaś z autopsji jak traumatyczne to są bóle, a teraz takie wieści... haha, no to pocieszyłaś ;)

A tak z ciekawości - kończyny Twojego dziecka są powyżej średniej? Mój maluch ma kość ramienną i udową w okolicy 70 centyla i zastanawiam się czy to bardziej niż waga nie będzie miało wpływu na rozmiar ubranek.
U mnie dziewczyna urodziła młoda na 60 cm. Straszyli ze dziecko powyżej 4 kilo a w efekcie miała 3 600:) jak nóżki długie to może waga wyjść zawyżona chyba.
 
U mnie dziewczyna urodziła młoda na 60 cm. Straszyli ze dziecko powyżej 4 kilo a w efekcie miała 3 600:) jak nóżki długie to może waga wyjść zawyżona chyba.
Znalazłam info z usg, ale to było dwa tygodnie temu prawie.
BPD (szerokość główki) - 9.40
HC (obwód główki) - 32,1
AC (obwód brzucha) - 34,1
FL (długość kości udowej) - 7,31
 
Ale piszecie, nie nadążam z czytaniem![emoji16] mam nadzieję, że teraz będę na bieżąco [emoji16] byliśmy wczoraj na tym mega długim spacerze na cmentarz... pierwsze metry od domu to istna masakra, a potem jakoś tak przyjemnie się szło i w sumie pochodziłabym więcej, gdyby nie pęcherz [emoji23] jakoś strasznie zmęczona się czuję ostatnio.. od wczoraj mam jakieś mdłości, mały nisko, bo jak fika to czuję i tak się zastanawiam, czy faktycznie nie przechodzę tego terminu i będą musieli wywoływać... Chociaż, wczoraj śniło mi się, że miałam cesarkę i tak się cieszyłam, że mam w końcu Jasia obok... Kiedy się obudziłam, szukałam swojej blizny [emoji23]
Ciekawe, kto dzisiaj urodzi... W końcu mamy listopad już [emoji848][emoji2]
 
Tak mam tyłozgięcie. W czasie porodu znaczenia to nie ma, ponieważ macica w czasie trwania ciąży prostuje się.
Kiedyś widziałam w jakimś programie, że pewnej kobiecie się nie wyprostowała, ciąża rosła, ale tylko do pewnego etapu, a ten fragment tyłozgięty uwiązł między odbytnicą, a dalszą częścią macicy, doszło do niedokrwienia i uszkodzenia macicy. Także na pewno Ci się wyprostowała ;)
W ciąży warunki anatomiczne zmieniają się. Ja tak jak przed ciąża bez problemu dosiegałam szyjki macicy badając się, teraz mam z tym problemy.
Hmm... to może jakoś sam kanał szyjki mam ułożony bardziej do tyłu niż standard, wydaje mi się że coś jest na rzeczy skoro muszę się tak układać na fotelu. Pocieszające, że nie tylko ja mam daleko szyjkę. Lekarz też mam wrażenie, że ma problem żeby do niej sięgnąć.
Znalazłam info z usg, ale to było dwa tygodnie temu prawie.
BPD (szerokość główki) - 9.40
HC (obwód główki) - 32,1
AC (obwód brzucha) - 34,1
FL (długość kości udowej) - 7,31
Z tego co widzę średnia FL dla ciąży dwa tygodnie młodszej od Twojego obecnego wieku to 7,1. To raczej niewielka różnica.
U mnie dziewczyna urodziła młoda na 60 cm. Straszyli ze dziecko powyżej 4 kilo a w efekcie miała 3 600:) jak nóżki długie to może waga wyjść zawyżona chyba.
O, chciałabym żeby w moim przypadku też tak było pod kątem łatwości urodzenia :)
Hje, jestem Majową mamą 2017 i urodzilam córkę 3900g, na 57cm długą. Trochę ponosiła rozmiar 56, a do szpitala spakowalam 56 i 62. Dodam, ze nie zawsze wyjdzie dzidcko wieksze niz na usg. U mnie z USG wychodzilo 4700g, więc duża rozbieżność.
Ogromna rozbieżność :)
 
Hej! Chcę się pochwalić, że nasza kruszynka Milanek jest już od środy w domku :-):-)
Ważył 2560 g w dniu wypisu.
Troszkę jeszcze mu trudno utrzymać temperaturę ciała, raz miał nawet 36,3 a dzisiaj 37,2. Musimy go dogrzewać, taki woreczek z pestkami wiśni położna poleciła, no i ciepło ubierać.
Narazie poznajemy siebie , domek, musi się przyzwyczaić, u nas inne odgłosy jak na Neo itp.
Karmie piersią i butelką odciaganym mlekiem, stopniowo przejdziemy na samą pierś.

Gratulacje kolejnym szczęśliwym mamusiom, dużo zdrówka dla Was i Waszych maleństw!!!
 
reklama
Do góry