reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Hej dziewczynki. Właśnie siedzę w szpitalu i czekam na kontrolne ktg. Ciekawe jak tym razem z tymi wodami płodowymi wyjdzie.
Całą noc miałam twardnienie brzucha i lekki ból jak na okres.
Dziś zaczęłam 37 tc. Czyli mam dziś 36+0. Moja aplikacja mówi, że dziecko dzisiaj urodzone nie jest już wcześniakiem. Myślałam że jak się skończy 37 tc czyli jest 37+0. Jak to w końcu jest?
Daj znać po wizycie [emoji4]
 
reklama
Hej dziewczynki. Właśnie siedzę w szpitalu i czekam na kontrolne ktg. Ciekawe jak tym razem z tymi wodami płodowymi wyjdzie.
Całą noc miałam twardnienie brzucha i lekki ból jak na okres.
Dziś zaczęłam 37 tc. Czyli mam dziś 36+0. Moja aplikacja mówi, że dziecko dzisiaj urodzone nie jest już wcześniakiem. Myślałam że jak się skończy 37 tc czyli jest 37+0. Jak to w końcu jest?
Powodzenia, daj znać po[emoji4]
Jeszcze tydzień byłby zaliczany jako wcześniak, aplikacja kłamie[emoji23][emoji23]
 
Trzymam kciuki za wyjście. Jednak w domu wszystko odbywa się inaczej, bez specjalistów, którzy znają się lepiej i gorzej.
Moja teściowa tak bardzo im ufa, a jednak nie wszyscy są dobrzy i przejechała się na tym, za szybko ściągnęli jej gips i teraz ma poważne problemy z ręką, nic z tą ręką nie może zrobić, bo bierze chemię.

Czasami lekarza ograniczają chyba przepisy... bo jaka normalna matka pozwoliłaby zagłodzić swoje dziecko? Wiadomo przecież, że skoro spadł z wagi to nie bede go karmić tak długo aż przybierze.. czy potrzebuje do tego siedzieć w szpitalu i patrzeć na ręce?[emoji53]mówisz ze u wcześniaków jest poradnia wcześniactwa? A można tych lekarzy prywatnie załatwić sobie?
A ze swoją teściowa to ty masz niezłe przeboje [emoji19][emoji53]
Nie denerwuje cię to, ze mąż tak ją wstawia za wzór? W sensie- przed tobą?[emoji33]

Kurczę, szkoda ze się rozeszło. Chociaż jak miałaś już tak regularne skurcze co 4min to pewnie ja na Twoim miejscu już dawno byłabym w szpitalu, skoro u nas wszyscy mówili ze powinno się jechać jak są regularne co 5min i sie wydłużają i nie przechodzą po prysznicu.

Tak sie teraz zastanawiam jak ja mam planowana cc i mam się stawić wcześniej do szpitala jakbym miała regularne skurcze co 6-7min... tylko patrząc po Twoim przykładzie jak mi się zaczną nawet i w miarę regularne skurcze to wcale nie musi oznaczać ze to już te porodowe ^^ a ja bym wlasnie bardzo chciała mieć cc już po zaczeciu się akcji...

Trzymam kciuki, żeby następnym razem jak Cię dopadną te skurcze to było TO :) bo szkoda żebyś znowu się tak męczyła bez skutku...



Kobiety, które przeszły raka piersi i miały jedna usunięta mogą karmić tylko tą druga, która została, wiec dać się da :)
Super, ze próbujesz i trzymam kciuki, żeby jednak ta druga pierś tez ruszyła. Nie wiem jakie maja uprawniania te panie od laktacji, które Ci doradzają, ale może spróbuj bo wyjściu ze szpitala umówić się z CDL (certyfikowany doradca laktacyjny) - może on coś pomoże ;)
A jak się nie uda i będziesz dokarmiać mm - i tak jesteś najlepsza matką dla Kubusia! :)



Jak usłyszałam pierwszy raz o wydobicinach to złapałam się za głowę.
Fakt faktem zawsze chciałam rodzic SN, nie brałam cc pod uwagę, ale nie krytykowałam kobiet, które starały się załatwić sobie cc na żądanie. Tak naprawdę to najgorszym wrogiem kobiety jest niestety inna kobieta... widać to nawet po klasach w szkole czy grupach na studiach - im więcej kobiet tym więcej afer...
Teraz sama jestem skazana na cc i się śmiałam do męża, ze według niektórych mamusiek z internetu to nasza córka powinna świętować w przyszłości wydobyciny, a nie urodziny. Nie mógł uwierzyć ze ktoś mógł wpaść na takie bzdury ^^




U mnie noc przespana, dopiero się przebudziłam :D w nocy co prawda 3 przerwy na siusiu, ale po powrocie do łóżka od razu zasypiałam dalej.
Wczoraj wieczorem nawet pobaraszkowalismy z mężem - w końcu! Po przeszło 2 miesiącach :D ale niestety nic nie ruszyło... skurczy dalej brak. Chyba ta moja córcia zdecydowanie jednak nie chce przyjść jeszcze na świat :)

A w poniedziałek ściągnęłaś pessar? Hmmm... jak masz skrócona szyjkę to moze w końcu pójdzie... jest miękka??
Ja krótkiej nie miałam, ale właśnie miękką i ona szybko ulega już zgładzeniu chyba jak przychodzi „pora”...Szybko w sensie nie rodzisz przez cały dzień [emoji57]

Witam się z rana :)

czytałam wczoraj wiele ale odpisać nie moglam i dziś to już nie wiem co komu ehhhh

@Dita_333 jeśli maluszek był więcej karmiony z drugiej piersi to zroZumiale że tamta pobudzalas i masz więcej pokarmu a w tej nie ale też myślę że to nie znaczy że nie ma. jest tylko trzebaby znaleźć sposób żeby mały mógł ją dobrze chwycić..i pobudzic

była u Mnie położna ... pokazała mi chwyt jak zrobić by młody chwycił brodawkę z całą otoczka (mogłam skorzystać ich pomocy w szpitalu ale ciągle powtarzałam że jest ok i nie potrzebuje pomocy wrr)... wykarmiłam dwoje a ten brzdąc jakby mniejsza jamę ustna miał hehehehe

.
teraz fakt troszkę musiałam upuszczać bo jak się pierś napiela to łapał ładnie ale jej zdanie delikatnie za płytko i była faktycznie różnica w tym co mi pokazała.. przez ten nawałbtaki max wczoraj poranił mi sutki i teraz aby się wygoily a nawał zszedł...

znalazłam na necie jak to pokazują
jeśli chcesz kochana obejrzyj sobie
i tak . mam znajoma co wykarmiła z jednej piersi. także nie martw się .grunt że próbujesz i teraz najważniejsze być trafiła na kompetencji osobę która ci w tym pomoże a nie zaszkodzi więc stop dołowaniem się!

Link do: Breastfeeding: positioning and attachment - NHS

filmik tam jest

Edytka ja w wszpitalu jeszcze mialam małego trzymać w ręcz na sobie..pomoc mu nie tracić ciepla .. i jak nas przenieśli na salę poporodowa po 2h to zbadały za jakiś czas młodemu cukier i wynik byl za niski . on jeszcze wtedy nie był przystawiony drugi raz od przystawienia zaraz po porodzie..po prostu spał co by się z nim nie robiło..więc kazała mi go wybudzić i nakarmić aby wynik był dobry i potem już tak przed karmieniem badanie i badanie 1h po karmieniu ... jak powtórzył im się idealny wynik 3 razy tak przestały go kłuć...karmiłam wybudzając go max co 2h no a potem to jak pisałam ..sam mi się wybudzal tak

to dogrzewanie też mówiła że mu pomoże wyregulować to
nie był kąpany po porodzie ..twierdzą że mniej dziecko też traci płynów gdy ma ta maz na sobie jak również są też inne tego plusy
musiały kontrolować bo wcześniak..temp. itd .jak radzi sobie z przystosowaniem
i teraz myślę kiedy go umyć ..myjemy na razie tylko pupke

młody zważony wczoraj i stracił 180g . to ok 6% także babka była zadowolona
jutro będzie znów i znów ważenie i inne jakieś badanie i potem pewnie w PN ..
mam nadzieję że na tyle co je a je sporo to szybciutko przybierze od teraz zobaczymy

a nawał....eh wybudzal młodego co 1h.1.5h ale.ciezko bo tak śpi że jak się chce by nie spał to jak na złość hehe ...dziś czuję że jest ciut lepiej ale to nie to jeszcze ... piersi są obolale i ewidentnie za pełne ...:(

lubię młodego kłaść.na brzuszku na piersi i trochę ciężko z tym

@azamamew jak dla mnie super że i te 2.5miesiaca karmiłas. :)


@Igorowelove jeszcze w dwupaku':)
brzdąc widzę wyjdzie jak będzie chciał :) ciekawe z jaką waga :?

@Dita_333 ja też sobie popłakałam wczoraj ... z bólu ..widzisz tak źle i tak niedobrze ... trzymam kciuki byś znalazła siłę i spokój wewnętrzny i sobie też tego życzę ..
mojemu też się białka zazolcily w 3 dzień..sprawdzil lekarz poziom który nie był przekroczony i stwierdził że będą kontrolować w domu jak się sprawy mają także czas pokaze

Wiesz, mój bardzo dobrze łapie tę dobra pierś. Tylko z niej je i naprawdę ladbie mu to idzie i większość babek laktacyjnych stad mówi ze : przecież jest dobrze! Ładnie ssie! A jak mowię, ze z druga jest problem to mówią - No rzeczywiście jest inna[emoji45] trzeba ściągać, ewentualnie nakładki, bo nawet jak ta jedna fajna wzięła i chciała pokazać to tez nie chciał i protestował. Dość ze małp leci, to jeszcze musi sie bardziej napracować [emoji33] w domu będzie inaczej... może dam radę[emoji5][emoji106]
A żółtaczki nie ma.. to znaczy ma, ale na niskim poziomie. Dwie dziewczyny z sali to dzieciaczki żółciutkie jak Chińczycy [emoji33] i naświetlenia robią
U nas w szpitalu tez nie kąpią[emoji28] mlody już 4 doba sobie lezy we własnym pocie hehe[emoji23]
A ciebie tak bolą strasznie te piersi??[emoji53]biedna ty.. i co? Nie odciągasz do ulgi, bo boisz się, że wzmożysz laktację? Wiec co robisz jak cię bolą? Liście z kapusty?

Kurcze dziewczyny ja to się niby nie mogę doczekać porodu, myślałam że wtedy wszystkie problemy się skończą a widzę, że dopiero się zaczną. Zamiast bólu spojenia czy pachwin będzie bol poporodowy, problemy z laktacją. Nieprzespane noce teraz to pewnie pikuś z tym co będzie za chwile. Zaczynam się bać [emoji50]

Przecież możesz nie mieć żadnych problemów z laktacja [emoji5][emoji106] chyba większość nie ma[emoji848] jak wszystkie porodzicie to zobaczysz ze takich z problemami jest tylko kilka [emoji5]
Ale wiadomo.. zaczyna sie troska o małego. Jak przychodzą szczepić, czy ma żółtaczkę bo wstawią na dobę albo dwie do naświetlenia, czy wszystkie badania i usg w porządku..
I tak już cały czas...[emoji28]
Ale wszystko jest warte tego cudu.. ach ten zapaszek małych włosków na główce, zapaszek małego bobasa [emoji173]️ przytulisz taki skarb i jesteś stracona na wieki [emoji8][emoji7]
 
No to chyba będziemy razem bo u mnie też wstępnie 9.11 Cesarka :)



Jestem po wizycie. Żadnych alarmow. Mały 2500 g. Za tydzień ktg, za dwa wizyta. :)

Też mamy za tydzień ktg :-) :) i póki co oprócz kilku skurczy wieczorem nic się nie dzieje uff oby... Podziwiam dziewczyny, które czekają na akcję do sn, ja najchętniej teraz bym zasnęła i obudziła się za te 3 tygodnie na cc.
 
Czasami lekarza ograniczają chyba przepisy... bo jaka normalna matka pozwoliłaby zagłodzić swoje dziecko? Wiadomo przecież, że skoro spadł z wagi to nie bede go karmić tak długo aż przybierze.. czy potrzebuje do tego siedzieć w szpitalu i patrzeć na ręce?[emoji53]mówisz ze u wcześniaków jest poradnia wcześniactwa? A można tych lekarzy prywatnie załatwić sobie?
A ze swoją teściowa to ty masz niezłe przeboje [emoji19][emoji53]
Nie denerwuje cię to, ze mąż tak ją wstawia za wzór? W sensie- przed tobą?[emoji33]



A w poniedziałek ściągnęłaś pessar? Hmmm... jak masz skrócona szyjkę to moze w końcu pójdzie... jest miękka??
Ja krótkiej nie miałam, ale właśnie miękką i ona szybko ulega już zgładzeniu chyba jak przychodzi „pora”...Szybko w sensie nie rodzisz przez cały dzień [emoji57]



Wiesz, mój bardzo dobrze łapie tę dobra pierś. Tylko z niej je i naprawdę ladbie mu to idzie i większość babek laktacyjnych stad mówi ze : przecież jest dobrze! Ładnie ssie! A jak mowię, ze z druga jest problem to mówią - No rzeczywiście jest inna[emoji45] trzeba ściągać, ewentualnie nakładki, bo nawet jak ta jedna fajna wzięła i chciała pokazać to tez nie chciał i protestował. Dość ze małp leci, to jeszcze musi sie bardziej napracować [emoji33] w domu będzie inaczej... może dam radę[emoji5][emoji106]
A żółtaczki nie ma.. to znaczy ma, ale na niskim poziomie. Dwie dziewczyny z sali to dzieciaczki żółciutkie jak Chińczycy [emoji33] i naświetlenia robią
U nas w szpitalu tez nie kąpią[emoji28] mlody już 4 doba sobie lezy we własnym pocie hehe[emoji23]
A ciebie tak bolą strasznie te piersi??[emoji53]biedna ty.. i co? Nie odciągasz do ulgi, bo boisz się, że wzmożysz laktację? Wiec co robisz jak cię bolą? Liście z kapusty?



Przecież możesz nie mieć żadnych problemów z laktacja [emoji5][emoji106] chyba większość nie ma[emoji848] jak wszystkie porodzicie to zobaczysz ze takich z problemami jest tylko kilka [emoji5]
Ale wiadomo.. zaczyna sie troska o małego. Jak przychodzą szczepić, czy ma żółtaczkę bo wstawią na dobę albo dwie do naświetlenia, czy wszystkie badania i usg w porządku..
I tak już cały czas...[emoji28]
Ale wszystko jest warte tego cudu.. ach ten zapaszek małych włosków na główce, zapaszek małego bobasa [emoji173]️ przytulisz taki skarb i jesteś stracona na wieki [emoji8][emoji7]

Wiesz co, czy stawia ją przed. On jest wychowany przez nią i jest taki jak ona. Dezynfekcja i te sprawy. Np. jemy obiad w trójkę, najczęściej ja pomagam córce, on w tym czasie zdąży zjeść, no to potem on jej pomaga, a ja mogę skończyć swój. No to leci umyć ręce i wraca do niej. A wiadomo, że jak jej pomaga to często się ubrudzi, więc mógłby sobie to darować.
Albo psycholog dla córki. Bo mama powiedziała, że jest taka możliwość za darmo by sprawdzić czy córka się dobrze rozwija, czy rozumie polecenia itd, no to on za tym, gdyby mu nie powiedziała to by o tym nie wiedział i by na to nie wpadł.
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczynki. Właśnie siedzę w szpitalu i czekam na kontrolne ktg. Ciekawe jak tym razem z tymi wodami płodowymi wyjdzie.
Całą noc miałam twardnienie brzucha i lekki ból jak na okres.
Dziś zaczęłam 37 tc. Czyli mam dziś 36+0. Moja aplikacja mówi, że dziecko dzisiaj urodzone nie jest już wcześniakiem. Myślałam że jak się skończy 37 tc czyli jest 37+0. Jak to w końcu jest?
Skonczony 37 to donoszona, czyli 37+0 :)

A w poniedziałek ściągnęłaś pessar? Hmmm... jak masz skrócona szyjkę to moze w końcu pójdzie... jest miękka??
Ja krótkiej nie miałam, ale właśnie miękką i ona szybko ulega już zgładzeniu chyba jak przychodzi „pora”...Szybko w sensie nie rodzisz przez cały dzień
emoji57.png
Tak, w poniedziałek miałam ściągany i wtedy szyjka długa na 1,5cm i rozwarcie na jeden palec (czyli jakieś 2cm), ale czy miękka to nie powiedział, a ja nie dopytałam.
Jedyne co powiedział to, że małe rozwarcie jest, ale myśli, że jeszcze ta szyjka mi trochę wytrzyma, bo bez skurczy jeszcze nikt nie urodził :)
Na innym wątku dziewczyna miała ściagany szew i miała identyczną szyjkę jak ja i urodziła 5dni później, ale ona miała cały czas skurcze przepowiadające, a ja ciągle nie wiem jak to jest mieć skurcz :)
 
Hahaha ja teraz miałam i nie polecam .... [emoji23]
Jakbym mogła to wstawiłabym Ci zdjęcie swoich piersi żebyś się nie zamartwiala e chyba mi nie wypada [emoji23][emoji23] U mnie 2 albo i 3 razy wie ej pokarmu w lewej ni z w prawej i lewa jest dużo większą od prawej... A z prawej prawie nic nie leci może po 30ml.....
A z lewej po 80ml minimum... Też nie wiem co z tym zrobić [emoji17]
Przestań się przejmować, jak dla mnie to sama przyjemność [emoji120] Nie powiem że jest super bo aktualnie dziś
Baj wyglądam jakby mi ktoś przypierdzielił w oczy [emoji23] Obydwie powieki spuchniete ze aż na oczy padają i na 2cm pod oczami wory. Aż ludzie się patrzyli na ulicy. Hahaha Albo jakby mnie osa ukasila! [emoji23] Przez te nerwy, płacze i zmartwienie się o moją córkę.. Ale po tym wczorajszym płaczu wiem że może być tylko lepiej i nie mogę płakać. Bo ona jest silna dla mnie a ja muszę dla niej.

Czyli u ciebie tez jedna piers lepiej działa?[emoji85] myślałam, że ja jedna na całym świecie mam taki problem i nawet głupio było mi tu pisać o tym trochę, a tu widzę rożnie bywa [emoji53]
Nie wiem co ci poradzić, bo sama z tym walczę.. plan mam taki, żeby z niej częściej niż co 3 godziny ściągać - właśnie 7-5-3, zobaczę...
Na razie widzę, że Kubusiek radzi sobie pijąc dłużej z tej jednej właśnie,.. nakręca sobie laktację chyba sam[emoji848] jak ci leci, tylko ze mniej to moze tez ją pobudzaj częściej niż tę pierwsza?
I nie płacz! Przecież córeczka rośnie, wszystko się układa! Nie zadręczaj się!
Myśl pozytywnie, patrz jak było a ile już za tobą...[emoji106][emoji5]

A to tort który odebrałam śliczny naprawdę Zobacz załącznik 908557
Śliczny tort [emoji8]

Hej dziewczynki. Właśnie siedzę w szpitalu i czekam na kontrolne ktg. Ciekawe jak tym razem z tymi wodami płodowymi wyjdzie.
Całą noc miałam twardnienie brzucha i lekki ból jak na okres.
Dziś zaczęłam 37 tc. Czyli mam dziś 36+0. Moja aplikacja mówi, że dziecko dzisiaj urodzone nie jest już wcześniakiem. Myślałam że jak się skończy 37 tc czyli jest 37+0. Jak to w końcu jest?

Jestem na bieżąco. Donoszona jest od 37+0[emoji5] czyli jeszcze tydzień [emoji106]
Daj znac co tam z tymi wodami płodowymi [emoji5]
 
Skonczony 37 to donoszona, czyli 37+0 :)


Tak, w poniedziałek miałam ściągany i wtedy szyjka długa na 1,5cm i rozwarcie na jeden palec (czyli jakieś 2cm), ale czy miękka to nie powiedział, a ja nie dopytałam.
Jedyne co powiedział to, że małe rozwarcie jest, ale myśli, że jeszcze ta szyjka mi trochę wytrzyma, bo bez skurczy jeszcze nikt nie urodził :)
Na innym wątku dziewczyna miała ściagany szew i miała identyczną szyjkę jak ja i urodziła 5dni później, ale ona miała cały czas skurcze przepowiadające, a ja ciągle nie wiem jak to jest mieć skurcz :)

Skurcze przepowiadające to nie wyznacznik [emoji106] w pierwszej ciąży nie miałam ani jednego skurczu, ani jednego twardnienia albo delikatne, bo nie pamietam [emoji848]skurcze porodowe myślałam, że są tymi przepowiadającymi [emoji23] taki poród z zaskoczenia [emoji28]
 
Skurcze przepowiadające to nie wyznacznik [emoji106] w pierwszej ciąży nie miałam ani jednego skurczu, ani jednego twardnienia albo delikatne, bo nie pamietam [emoji848]skurcze porodowe myślałam, że są tymi przepowiadającymi [emoji23] taki poród z zaskoczenia [emoji28]
To mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie i coś się rozkręci przed 05.11 :D
 
reklama
Wiesz co, czy stawia ją przed. On jest wychowany przez nią i jest taki jak ona. Dezynfekcja i te sprawy. Np. jemy obiad w trójkę, najczęściej ja pomagam córce, on w tym czasie zdąży zjeść, no to potem on jej pomaga, a ja mogę skończyć swój. No to leci umyć ręce i wraca do niej. A wiadomo, że jak jej pomaga to często się ubrudzi, więc mógłby sobie to darować.


Chyba bym nie wytrzymala takiej sytaucji z teściową. Mąż ma murem stac za mna chocby sie sralo i waliło ,chcobym robila bledy to ma uwazac ze to nasze bledy .
Nie wiem jak wytrzymujesz ale podziwiam ze tak bardzo ten maz wchodzi Ci na glowe z teściową.
Ja akurat jestem w takiej sytuacji ze z rodziny jako jedyna ukonczylam szkołę medyczną .. i raczej mimio calej wiedzy robie po swojemu.
Oczywiście truja swoje ,ale to co ich zostawiam za ich drzwiami . Robimy jak uważamy takze zbyt nie maja duzego pola do popisu haha

Odnośnie kp sie nie wypowiadam bo nie zamierzam ,i nawet checi nie mam - poprosilam moja gin o receptę na bromergon i wskazówki odnośnie stosowania.

Przeraża mnie nawal, bol i wszystko z tym związane.
Jak ktos zapyta bezczelnie czy karmie to odpowiem "nie,oczywiście ze głodze i urwie temat" ja jestem z tych osob ktore nie siedza cicho takze jak cos sie komus nie bedzie podobac to wyprosze w jedej chwili. Nie bede słuchać glupich komentarzy- taka moja natura .
Moj dom ,moje dziecko ,moje zycie i moje zasady :)
I zyjemy sobie calkiem dobrze

Ja mam jutro skończony 34tc i nie wybiegam na przód z porodem uważam ze mam minimum 4-5 pelnych tygodni i ani myślę rodzic wcześniej- musze dotrzymać do terminu CC:)
Remont trwa to też nie ma co wybiegac do przodu hehe .
Narazie sie turlam i nawet nic mnie nie kuje ,nie ciagnie nie boli nie rwie ..
Twradnieje mi brzuch jak 8 raz ide na 4p ale staje na chwile i staram sie wyrownac oddech:)

A wy jak tam naszykowane na kolejne rozpakowania?

Ja mam torbe spakowana a co dalej czekam;)
 
Do góry