Tak ja wiem, ze nie negujesz czy cos, chcialam tylko opisac to troszke szerzej jak z mojej perspektywy to wyglada i jak ja to oceniam. Bo czesto gesto mozna sie nasluchac jakie to wszystko tutaj zle i w ogole. Twoja sytuacja jest zdecydowanie bardziej skomplikowana od mojej i rozumiem, ze kazde dodatkowe badanie mimo ze stresujace to bardzo Ci bylo potrzebne, a zwlaszcza na poczatku.
Ja mam porownanie z PL, gdzie pierwsza ciaza prowadzona byla od poczarku do konca prywatnie, za kazda wizyte placone, kazde comiesieczne badanie odplatnie, bo na nfz to nie dosc ze kolejki byly ogrombe to jeszcze dostac sie do kogos godnego bylo baaardzo ciezko ( 8 lat wstecz ). Zas tutaj, nie wydalam ani pensa na nic zwiazanego z prowadzeniem ciazy, nawet 4D bylo za free, bo znajomi nam grupona sprezentowali
Pewnie gdybym miala jakies watpliwosci, czy problemu to skorzystalabym z prywatnej wizyty u PL ginekologa, bo mamy u nas dwie duze przychodnie, ale nie czulam i nie czuje potrzeby, takze tak to ze mna wlasnie jest.
Dokladnie o to to chodzi, czasami nadmiar informacji potrafi nieziemsko czlowiekowi namieszac i niepotrzebnie dolozyc stresu, a tak.... boska nieswiadomka. Choc np jak widac po sytuacji Karoliny z GBS, ktora wykonala go sobie dodatkowo prywatnie i wyszedl pozytywny, mozna by sie zastanowic czy aby jednak to badanie i sobie nie zafundowac.
Moze zadzwon do poloznej i zapytaj czy cos powinno Cie niepokoic w zwiazku z tym kluciem. U mnie zazwyczaj jest to ulozenie mlodego, albo wbijanie konczyn w jakas czesc ciala, jak mija po chwili to ok, ale jak trzyma dluzej to staje sie bardzo uciazliwe.
Nocka zaliczona do udanych u Ciebie, normalnie zazdro
Ja jeszcze dochodze do siebie w wyrku, chwilke pospalam, ale dostaje falami takie jakby z krzyza lekkie skurcze i po chwili na jednym boku musze zmienic pozycje, wiec to takie niespanie. Natomiast to wciaz nie jest to, to bardziej straszaki i cwiczaki
@ONAONAONA @Dita_333 ohhhh jak ja sie nie moge doczekac tego ciumania cycorow i tej blogiej minki bobasa w trakcie. Spokojnego dnia