reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Ja tam wolę kompromisy - bałabym się, że mąż by mi wyskoczył z jakimś imieniem później, które bardzo by mi się nie podobało, a nie miałabym już nic do gadania :p A przy kompromisie to zazwyczaj udaje się znaleźć jakieś imie, które podoba się obojgu :)




A pod koniec ciąży nie robią jakiegoś usg żeby zobaczyć jak jest dziecko położone? I żeby skierować na CC? Jak mnie ostatnio lekarz najpierw ręcznie badał to stwierdził, że chyba jednak mała się obróciła i główka nisko, a za chwile na usg wyszło, że to jednak dalej pupa... Czy może robią usg po prostu przy przyjeciu do szpitala i jak jest położenie miednicowe to wtedy cc?

Ja od dzisiaj w bezpiecznym terminie - ciąża donoszona :D 37+0 :D Mogę rodzić :D

Polozna maca tylko brzucho, one maja taka wprawe, ze doskonale wyczuwaja kazda czesc ciala, pozniej jak przyklada detektor zeby posluxhac serduszka to trafia za pierwszym razem, wiec dobrze maja fach w lapkach. Natomiast kobiety z polozeniem miednicowym maja wykonywane dodatkowe usg i kwalifikacje do CC, tak samo jak kobietu po 40 roku zycia tez sa inaczej traktowane. Przy przyjeciu do szpitala jesli wszystko orzebiega fizjologicznie, tetno jest ok nie robia usg.


@Balonsbalons
I jak?
Przeszło??? Daj znac...






Oj, dobrze ze zrobiłaś ten GBS. Ty byłaś czujna, oni mniej, ale teraz już wszystko pod kontrola [emoji5]
Mój grzeczny jak twój [emoji23] i tez 4kupy strzelił, choć moze właściwie 5, bo jaj już raz go zapinalam w suchego pampersa to zaczął robić następna Haha byłam świadkiem produkcji [emoji38]
Na razie ssie.. zobaczymy [emoji5]





Czekam na info... takie oczyszczanie się organizmu tez sie często zdarza przed porodem [emoji848][emoji5]a w druga stronę cię goni?

W druga strone nie, ale wczoraj 3 razy poszla dwoja, wiec pewnie nie bardzo ma z czego pogonic.
Na razie wszystko sie wyciszylo, chlopaki odstawieni, a ja postaram sie przespać, bo oczy same sie zamykaja ;)
 
reklama
Dzień dobry[emoji4]

Co do mdłości i wymiotów u mnie też wróciły kilka dni temu, do tego ciągły ból głowy. Nawet ciśnienie mierzyłam i najwyższe 135/85 to chyba ok. Często mam np 120/85 ale chyba dopiero powyżej 140/90 trzeba się martwić?

Jak ja Wam zazdroszczę tych donoszonych ciąż[emoji6]

Wczoraj późnym wieczorem tak mnie w podwoziu kłuło, że mnie zgięło w pół i nie mogłam się wyprostować. I tak co kilka minut. Po prysznicu przeszło[emoji4]

Dziewczyny jak piszecie o tych dzieciaczkach już po tej stronie brzucha to mi się takie nierealne to wydaje[emoji38] niby od jakiegoś czasu wiem że jestem w ciąży i że to kończy się porodem i dzieckiem, ale w ogóle to do mnie nie dochodzi[emoji28][emoji4]
 
@Tyna_88 doskonale Cię rozumiem.. moja córka jest z 4 ciazy. Przed każda wizyta miałam wrażenie, ze serce ze strachu wyskoczy mi z piersi. Mała słabo się ruszała, wiec nic mnie nie uspokajało. Dopiero pod koniec mojej ciazy(zakończona w 34 tyg) poczułam spokój. Teraz kolejna ciaza, szósta, jest lepiej. I ja i lekarz zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, od przygotowania, poprzez przebieg. Mam nadzieje, ze zakończenie ciazy również będzie dobre. Jestem pełna obaw ale i wiary w to, ze niedługo zobaczymy naszego Małego- Wielkiego Człowieka. ❤️
 
Hormony u kazdej z nas daja o sobie znac, ja zrobilam sie krzykliwa ;) Moj M mowil domnie wczoraj zrobilas sie jak taka paskudna baba, krzykaca i marudzaca ;) pocieszylam go, ze jeszcze tylko chwile i wroce do normy ;)

Opisze Ci jak to tutaj wyglada i skad to sie bierze... Otoz kiedy test wychodzi pozytywny, umawiasz sie do poloznej, ona robi wstepny wywiad i kieruje Cie do szpitala na spotkanie godzinne z polozna, gdzie zadaja mase pytan, zakladaja karte ciazy, a w zasadzie ksiazke, bo to taki folder w ktorym kazdy do ktorego sie zglaszasz wpisuje wszystkie informacje. Taka wizyta odbywa sie ok 10 tc. Nie robia zadnych badan, poza pobraniem krwi i sprawdzeniem moczu i cisnienia. Dopiero po tym spotkaniu dostaje sie skierowanie na pierwsze usg w okolicy 12 tc. Moze to troszke brutalnie zabrzmi, ale niestety takie sa statystyki, 25% ciaz ktore sa utracone w pierwszym trymestrze, to ciaze ktore mialy duze wady genetyczne i natura robiac swoje przerywa ja za wczasu. Miedzy innymi z tego powodu tutaj do 12tc. tak naprawde nie podejmuje sie zadnych konkretnych dzialan. Oczywiscie nie dotyczy to kazdego, bo jesli kobieta ma w historii strate, lub problemy w poprzednich ciazach to zupelnie inaczej to wyglada.
Kolejne usg i w wiekszosci przypadkow jest to ostatnie usg w trakcie ciazy odbywa sie w okolicy 20 tc, czyli nasze polowkowe, pozniej na wizytach u poloznej jest tylo mierzony brzuch i jesli przyrost jest proporcjonalny co wizyte to zakladaja ze i dzidzia rosnie odpowiednio, natomiast jesli sie zdazy tak jak np mi ostatnio, ze brzunio mial taki sam wymiar jak dwa tygodnie wczesniej, to odrazu polozna dzwoni do szpitala, opisuje sytuacje, zglasza co wedlug niej powinno byc zrobione i jedzie sie na ktg, usg czy co tam jeszcze uznaja za sluszne. Nie czeka sie w kolejkach na przyjecie, wchodzisz do sali zglaszasz ze jestes ta i ta osoba, kladziesz sie na lozku i polozna w szpitalu zalatwia wszystko. Jak dostaje wynik usg z opisem, anazlizuje go i przychodzi na rozmowe. One nigdy sie nie spiesza, zawsze zadaja duzo pytan i wykazuja zainteresowanie. Moze stad ten spokoj we mnie, bo czuje ze wiedza co robia i ze zajeli sie mna i dzieckiem w odpowiedni sposob.
Zdaje sobie sprawe, ze to ze u mnie wszystko przebiega spokojnie i bez komolikacji, pierwsza ciaza rowniez taka byla ma duze znaczenie i napewno wplywa na ocene opieki itd. Ale to w koncu nie jest trzeci swiat i skoro ich system jest taki i od lat dziala i sie sprawdza, to czy powinno sie go negowac, tylko dlatego ze jest inny?
Wiadomo tez ze zdazaja sie skrajnosci i mozna wiele historii uslyszec jak to zle i niedobrze, ale czy w PL takich nie ma ? Wedlug mnie wszedzie mozna uslyszec lepsze i gorsze opinie. Dlatego ja stawiam na optymizm i spokoj. Tak mi latwiej i lepiej zyc ;)

Dobry kompromis nigdy nie jest zly ;)
Ja nie neguję tego systemu tylko wiem, że dla mnie byłoby to ciężkie psychicznie. Robię badania genetyczne materiału poronnego, taką mam pracę, więc wiedziałam jakie mogą być przyczyny. Kiedyś podchodziłam do tego na chłodno dopóki sama tego nie przeżyłam. Ja mam zakrzepicę i pierwsza ciąża nie była zabezpieczona lekami przeciwzakrzepowymi, a druga już od pozytywnego testu jest. Nie wiem jaka była przyczyna straty, bo nie udało mi się wtedy złapać pęcherzyka do badań, ale cieszę się, że teraz byłam zabezpieczona wcześniej, bo może to dzięki temu będę tulić córeczkę :)
Miłej drzemki ;)

@Tyna_88 doskonale Cię rozumiem.. moja córka jest z 4 ciazy. Przed każda wizyta miałam wrażenie, ze serce ze strachu wyskoczy mi z piersi. Mała słabo się ruszała, wiec nic mnie nie uspokajało. Dopiero pod koniec mojej ciazy(zakończona w 34 tyg) poczułam spokój. Teraz kolejna ciaza, szósta, jest lepiej. I ja i lekarz zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, od przygotowania, poprzez przebieg. Mam nadzieje, ze zakończenie ciazy również będzie dobre. Jestem pełna obaw ale i wiary w to, ze niedługo zobaczymy naszego Małego- Wielkiego Człowieka. ❤️
Zobaczymy zdrowe dzieciaczki :) Też wierzę, że będzie dobrze, już przecież tak daleko jesteśmy :)
 
Dzień dobry[emoji4]

Co do mdłości i wymiotów u mnie też wróciły kilka dni temu, do tego ciągły ból głowy. Nawet ciśnienie mierzyłam i najwyższe 135/85 to chyba ok. Często mam np 120/85 ale chyba dopiero powyżej 140/90 trzeba się martwić?

Jak ja Wam zazdroszczę tych donoszonych ciąż[emoji6]

Wczoraj późnym wieczorem tak mnie w podwoziu kłuło, że mnie zgięło w pół i nie mogłam się wyprostować. I tak co kilka minut. Po prysznicu przeszło[emoji4]

Dziewczyny jak piszecie o tych dzieciaczkach już po tej stronie brzucha to mi się takie nierealne to wydaje[emoji38] niby od jakiegoś czasu wiem że jestem w ciąży i że to kończy się porodem i dzieckiem, ale w ogóle to do mnie nie dochodzi[emoji28][emoji4]
Dokladnie. Jak by sie utrzymywalo powyzej 140/90 caly czas to wtedy trzeba cos dzialac. Borykam sie z cisnieniem od 20 tyg. 135/85 to jest wysokie, ale nadal prawidlowe :) jak ja takie mam to lekarz jest zachwycony ;)
 
Dokladnie. Jak by sie utrzymywalo powyzej 140/90 caly czas to wtedy trzeba cos dzialac. Borykam sie z cisnieniem od 20 tyg. 135/85 to jest wysokie, ale nadal prawidlowe :) jak ja takie mam to lekarz jest zachwycony ;)
O, dzięki, to już jestem całkiem spokojna[emoji4] nie znam się na tym totalnie, bo moje standardowe ciśnienie to max 100/60[emoji28]
 
Cześć, cześć, witam Was we wtorkowy poranek :D
Ja Wam powiem, że aż mi trochę wstyd, że Wy macie takie trudne noce, bo ja się ledwo położę i już śpię :D Budzę się co prawda raz na siku, ale wracam do łóżka i momentalnie zasypiam dalej :D
W dzień mam za to gorzej, bo i spojenie i pachwiny i plecy i biodra, wszystko boli... No, ale coś za coś :D
Miłego Dnia Wam życzę :)
 
@FiLi88 u ciebie to już chyba może się na spokojnie rozkrecac, prawda? Stąd to mycie okien:)
@ONAONAONA bo pozytywne myślenie też jest wazne:)

A mnie mdlosci obudziły i już po spaniu... :( coś mi się wydaje, że już do końca tak będzie...
Ja kochana już od dawna nie mogę spać, bo przed snem męczy mnie zgaga, jak już w końcu usnę i przebudze się do łazienki to od nowa się męczę. Rano też wstaję koło 6 bo już nie da się wyleżeć. A pomyśleć że przed ciążą byłam strasznym spiochem i w dzień wolny od pracy potrafiłam spać do 10. Jeszcze musimy się trochę pomęczyć, ja już się nie mogę doczekać gdy mi zgaga minie [emoji6]
 
reklama
@ONAONAONA właśnie tego obkurczania się boję chyba bardziej niż porodu
emoji28.png
po drugim porodzie jak mały ssał to były takie mocne skurcze macicy. Po trzecim ta macica taka wynaciągana, że pewnie jest szał
emoji23.png

to jest mordega !! jak skurcze porodowe hehe
grunt że minie

moja mama mówi że za 5.bylo nie do wytrzymania


Mąż mi tylko rzeczy dowozi...nie byłam na dłuższy pobyt przygotowana i tyle już rzeczy się śmiał ..pół domu wywożę haha

@Frosty oj tak. wreszcie pęcherz ma normalna pojemność ..jak i żołądek oO
ale śpijcie kochane ile możecie ..naprawdę Wam się to przyda.przed porodem
 
Do góry