reklama
Tyna_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2018
- Postów
- 562
Dzięki za dobre słowo Na mnie chyba hormony wpływają, bo raz mam gorszy dzień i takie depresyjne rozkminy, a raz jest lepiej. Teraz już nie jestem taka zdołowana. Pogadałam sobie z mężemTego nawet zadko nazwac nie mozna, bo ani razu nikt niczego tam nie wtykal, poza ginekolog w PL jak bylam w 18tc. Tutaj mi polozna powiedziala, ze gmyranie tam na dole moze przyniesc wiecej szkody niz pozytku. Ale np jesli na usg brzusznym wychodzi lozysko przodujace, to sprawdzaja je dopochwowo. Jesli dzieje sie cos podejrzanego to wtedy podejmuja dzialania, bez wskazan nie wykonuje sie dodatkowych badan. A ja to po prostu zaakceptowalam, wiem ze wystarczy pojechac do szpitala i powiedziec ze od kilku godzin nie czuje ruchow dziecka i zaraz wszystkie badania takie jak ktg i usg zrobia na miejscu w trymiga. Jak to mowia co kraj to obyczaj i na prawde latwiej jest sie z tym pogodzic, anizeli analizowac i porownywac. Tym bardziej jesli ciaza przebiega prawidlowo, badania wychodza wzorowe, itd.
Co do imienia, to pierworodny byl Bartoszem cala ciaze, tak tez wszyscy mowili, a jak sie urodzil to maz powiedzial, ze ni cholery nie pasuje mu to imie i ze bedzie Piotr. Przyjelam na klate jego decyzje i zgodzilam sie. Moze faktycznie maz dojrzal, moze cos poczytal, ja bym sie nie doszukiwala problemu tylko cieszyla
Kochana, nie analizuj tak wszystkiego, nie nastawiaj sie, bo jak dzidzia przyjdzie na swiat to dostaniesz takiego strzala i kopa, wszystko sie po malutku pouklada i na pewno dasz sobie rade. Obawy byly sa i beda, ale spokoj i wiara, ze to cos naturalnego i na pewno dasz sobie rade na prawde sprawe ulatwiaja glowa do gory, piers do przodu i na przod
U mnie najgorzej z niepokojem było w pierwszym trymestrze. Po poronieniu w zeszłym roku bardzo bałam się powtórki. Kiedy pierwszy raz usłyszałam bicie serca to poczułam nawet nie radość tylko wielką ulgę. Później stresowałam się przed następnymi usg czy serce dalej bije, dopóki nie poczułam ruchów. Z tego co pamiętam u Was rzadziej robią usg i stąd wtedy byłoby mi ciężko.
Co do imienia to zaproponowałam inny kompromis - ja wybieram teraz pierwsze imię, mąż drugie, a dla następnego dziecka odwrotnie W ten sposób będzie sprawiedliwie
FiLi88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2018
- Postów
- 879
Dzięki za dobre słowo Na mnie chyba hormony wpływają, bo raz mam gorszy dzień i takie depresyjne rozkminy, a raz jest lepiej. Teraz już nie jestem taka zdołowana. Pogadałam sobie z mężem
U mnie najgorzej z niepokojem było w pierwszym trymestrze. Po poronieniu w zeszłym roku bardzo bałam się powtórki. Kiedy pierwszy raz usłyszałam bicie serca to poczułam nawet nie radość tylko wielką ulgę. Później stresowałam się przed następnymi usg czy serce dalej bije, dopóki nie poczułam ruchów. Z tego co pamiętam u Was rzadziej robią usg i stąd wtedy byłoby mi ciężko.
Co do imienia to zaproponowałam inny kompromis - ja wybieram teraz pierwsze imię, mąż drugie, a dla następnego dziecka odwrotnie W ten sposób będzie sprawiedliwie
Hormony u kazdej z nas daja o sobie znac, ja zrobilam sie krzykliwa Moj M mowil domnie wczoraj zrobilas sie jak taka paskudna baba, krzykaca i marudzaca pocieszylam go, ze jeszcze tylko chwile i wroce do normy
Opisze Ci jak to tutaj wyglada i skad to sie bierze... Otoz kiedy test wychodzi pozytywny, umawiasz sie do poloznej, ona robi wstepny wywiad i kieruje Cie do szpitala na spotkanie godzinne z polozna, gdzie zadaja mase pytan, zakladaja karte ciazy, a w zasadzie ksiazke, bo to taki folder w ktorym kazdy do ktorego sie zglaszasz wpisuje wszystkie informacje. Taka wizyta odbywa sie ok 10 tc. Nie robia zadnych badan, poza pobraniem krwi i sprawdzeniem moczu i cisnienia. Dopiero po tym spotkaniu dostaje sie skierowanie na pierwsze usg w okolicy 12 tc. Moze to troszke brutalnie zabrzmi, ale niestety takie sa statystyki, 25% ciaz ktore sa utracone w pierwszym trymestrze, to ciaze ktore mialy duze wady genetyczne i natura robiac swoje przerywa ja za wczasu. Miedzy innymi z tego powodu tutaj do 12tc. tak naprawde nie podejmuje sie zadnych konkretnych dzialan. Oczywiscie nie dotyczy to kazdego, bo jesli kobieta ma w historii strate, lub problemy w poprzednich ciazach to zupelnie inaczej to wyglada.
Kolejne usg i w wiekszosci przypadkow jest to ostatnie usg w trakcie ciazy odbywa sie w okolicy 20 tc, czyli nasze polowkowe, pozniej na wizytach u poloznej jest tylo mierzony brzuch i jesli przyrost jest proporcjonalny co wizyte to zakladaja ze i dzidzia rosnie odpowiednio, natomiast jesli sie zdazy tak jak np mi ostatnio, ze brzunio mial taki sam wymiar jak dwa tygodnie wczesniej, to odrazu polozna dzwoni do szpitala, opisuje sytuacje, zglasza co wedlug niej powinno byc zrobione i jedzie sie na ktg, usg czy co tam jeszcze uznaja za sluszne. Nie czeka sie w kolejkach na przyjecie, wchodzisz do sali zglaszasz ze jestes ta i ta osoba, kladziesz sie na lozku i polozna w szpitalu zalatwia wszystko. Jak dostaje wynik usg z opisem, anazlizuje go i przychodzi na rozmowe. One nigdy sie nie spiesza, zawsze zadaja duzo pytan i wykazuja zainteresowanie. Moze stad ten spokoj we mnie, bo czuje ze wiedza co robia i ze zajeli sie mna i dzieckiem w odpowiedni sposob.
Zdaje sobie sprawe, ze to ze u mnie wszystko przebiega spokojnie i bez komolikacji, pierwsza ciaza rowniez taka byla ma duze znaczenie i napewno wplywa na ocene opieki itd. Ale to w koncu nie jest trzeci swiat i skoro ich system jest taki i od lat dziala i sie sprawdza, to czy powinno sie go negowac, tylko dlatego ze jest inny?
Wiadomo tez ze zdazaja sie skrajnosci i mozna wiele historii uslyszec jak to zle i niedobrze, ale czy w PL takich nie ma ? Wedlug mnie wszedzie mozna uslyszec lepsze i gorsze opinie. Dlatego ja stawiam na optymizm i spokoj. Tak mi latwiej i lepiej zyc
Dobry kompromis nigdy nie jest zly
- Dołączył(a)
- 13 Sierpień 2014
- Postów
- 4 914
@Dita_333 proszę napisz do mnie na prv
Pisałam 14.10 i przed chwila... prywatne nie działają?
Balonsbalons
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2018
- Postów
- 590
Ja od wieczora na nospie
Znowu mnie brzuch boli. Mlody tak napiera głowa na eyjscie że nóg złączyć nie moge. Caly dół brzucha boli i jakies twardnienia. Kuźwa męczące to jest bardzo obudzilam sie juz godzine temu taka obolała. Teraz troche lepiej ale ćmi tam w dole jak na okres jak mi jutro bedzie tak caly dzien to pojde do lekarza ale cholernie nie chve klasc sie do szpitala.
Znowu mnie brzuch boli. Mlody tak napiera głowa na eyjscie że nóg złączyć nie moge. Caly dół brzucha boli i jakies twardnienia. Kuźwa męczące to jest bardzo obudzilam sie juz godzine temu taka obolała. Teraz troche lepiej ale ćmi tam w dole jak na okres jak mi jutro bedzie tak caly dzien to pojde do lekarza ale cholernie nie chve klasc sie do szpitala.
FiLi88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2018
- Postów
- 879
Ja od wieczora na nospie
Znowu mnie brzuch boli. Mlody tak napiera głowa na eyjscie że nóg złączyć nie moge. Caly dół brzucha boli i jakies twardnienia. Kuźwa męczące to jest bardzo obudzilam sie juz godzine temu taka obolała. Teraz troche lepiej ale ćmi tam w dole jak na okres jak mi jutro bedzie tak caly dzien to pojde do lekarza ale cholernie nie chve klasc sie do szpitala.
A moze to juz czas sie rozpakowac ?? Bole i te cmienia to tak jakby skurczowo brzmi.
Ja tysz spac nie moge od jakiejs godziny bo co rusz z krzyza cos ciagnie. Czekam czy sie wyciszy czy rozkreci
Balonsbalons
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2018
- Postów
- 590
A moze to juz czas sie rozpakowac ?? Bole i te cmienia to tak jakby skurczowo brzmi.
Ja tysz spac nie moge od jakiejs godziny bo co rusz z krzyza cos ciagnie. Czekam czy sie wyciszy czy rozkreci
Za wcześnie dopiero zaczynam 35 tc. Muszę jeszcze wytrzymać te dwa tygodnie.
anet88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2018
- Postów
- 867
Mirakulum
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2017
- Postów
- 3 152
@ONAONAONA @Dita_333 co tak milczycie dzisiaj mamuśki?
Dziewczyny zajęte bobasami. Cyc kupa cyc kupa i tak w koło
haha zmęczona trochę jestem kochane ..bo odespać tutaj ciezko..3 razu badają mi ciśnienie ..pulsometr temp. leki przeciwbólowe i zakrzepowe..plus malego osluchuja.. temu mierzą też 3 razy i zawsze wtedy kiedy jest odłożony i najedzony heheheheheh potem znów cyc ten sam by zasnął oooo
dodam jeszcze nie strasząc że po 3 ciąży ...kurczenie macicy jest i mnie cholernie bolesne..jak wiadomo boli zawsze jak karmie...takie skurcze przychodzą że oczy wykręcam ...dały mi jakos inny lek przeciwbólowy ... koszmar
no ale żyje i na szczęście jak mija to czuję się b. dobrze . siedze normalnie . krocze ok i poruszam się już lepiej jeśli chodzi o spojenie miednicę także super
@Paulaaa25 pytałaś o GBS ... wkurzyłam się że nie zrobiłam te parę dni wcześniej . późnym wieczorem w ND wysłali mi SMS że pozytyw i gdyby nie to to mały jak na teraz super .. do wypisu
..później rozmawiałam z położna i była konsultacja lekarska . badania i podali małemu antybiotyk dziś o 19 ..potem za ileś tam h znów badania krwi i czekać na wyniki trzeba i dalej plan działania ..także nie wiem kiedy wyjdę Ooo
najwżniejsze by było wszystko dobrze
czasu nie cofne
co do małego dziewczyny to .....
dziś już się mlekiem zachłysnął także juz naplywa białe i piersi widzę pełniejsze w oczach..
widzę że potrzebuje więcej bo w ostatnich h budzil mi się szybciej jak 2h więc ostatnim razem nakarmilam go z dwóch o spi sobie już ok 2h także miałam rację.
on tylko je i śpi ... oczka to widzę jak go wybudza przez te badania
już zrobił 4 kupki ... ostatnie dwie takie że zabrudził co mógł
nie mówiąc że juZ 2 razy mnie osikal ... mamuśka coś wyczuć momentu nie potrafi
ani razu nie rozpłakał się ..taki spokojny choć czasem jak widzę zeżbudzi sie taki zschlanny na piers to sprawdzam czy musi być przewinięty i wtedy daje mu troszkę zjeść a potem przewijam
nie chce by mi się zanosił
ten zanoszacy płacz dzieci już mi szumi w uszach;( szczegolnie jednej dziewczynki tak długo ja mlodziutka mama przebiera aż się lekarki podpytalam i mi powiedziała buuu
znów pryka ...także idzie kolejna porcja uuuuuu ale to dobrze ... wiem że zjada i no wiecie hehe
czuję że niedługo będę mieć nawał LOL
co do Brzuszka...jak mi wody odeszły ..i odchodziły to juZ było widać różnicę i to jak młody leży hehehe
a teraz to jest mały balonik...brzuszek mam ale wiem że się schowa no nie jest to miłe uczucie
.bo w.dotyku to jak spuszczone powietrze z balona ale nie do końca ...też byłam w szoku za pierwszym razem ale jak mówię....dziecię które pochlanoa nie pozwala się nad tym rozkwilac szybko zleci
@Dita_333 no to super Panie do pomocy laktacyjnej. zachowaj zimna krew i to co ci serce podpowiada. zdrówka życzę i by mały chciał cię wkrótce zjeść heheh
mój będzie wazony na 3 dobę ..potem powinien na 5 i 7
właśnie oglądałam film na YouTube i muszę teraz małego przewinąć
będę czytać co tam u Was kobietki jak go dokończę karmic
Ostatnia edycja:
reklama
anet88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2018
- Postów
- 867
@ONAONAONA dobre wieści. Czasu nie cofniesz, może tak po prostu miało być trzymam kciuki, żeby mały miał dobre wyniki i Was szybciutko razem wypuścili do domu.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12 tys
- Wyświetleń
- 650 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 398 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 62 tys
Podziel się: