reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Teraz chyba nacieli.. nie wiem... cos mi grzebała ale nie boli a tabletki żadnej nie brałam... moze niedużo pocięli?
Ja po porodzie miałam oczy zamknięte, prawie spałam, nawet miedzy skurczami jakbym podsypiala..
albo jestem odporna na ból, nie wiem [emoji848]



Może Jakub. Moze Bartosz. Moze Franciszek. Musimy sie zdecydować szybko [emoji16]
Ha ha ha jesteście niemozliwi z tym imieniem [emoji16][emoji1][emoji4]
 
reklama
Ja rozpakowana[emoji5]

O 2 w nocy miałam swoje twardnienia, ale nie chciały przejść.. wzięłam magnez, i nic. Wzięłam dwie No-spy.. doszło mocne parcie na pęcherz, a w końcu ból dołem brzucha.. myślałam ze to przepowiadające takie silne.. poszłam sie położyć, ale młody zawołał bo miał zapchany nos i wtedy zaczęło mnie bardzo bolec i już z krzyża.... i biegunka. W toalecie już krew, zaden czop. Skurcze co pare minut. Spakowalam rzeczy do torby (bo tylko leżały przygotowane), wydrukowałam świeże wyniki z neta, umyłam sie, obudziłam męża i przyszykowałam mu ciuchy na wyjście synka, ubrałam sie i pojechałyśmy po 4w nocy. Byłam przed 5, pani lekarka powiedziała Ojoj, rozwarcie na 5cm, szybkie usg i niby 3kg, w szyjce niby już na 8[emoji28] tak powiedziała do położnej...
pózniej dwie godziny na porodówce dziwnych skurczy nieregularnych, odejście wód i od razy parte -3 razy popchalam i wylazł [emoji173]️ piękny, bo w wodach siedział do końca [emoji16][emoji8] urodzony o 7.36, SN, 3310 i 55cm miłości [emoji7] niby wcześniak z 36 tygodnia, ale lekarz powiedział, ze ani waga ani stan zdrowia na to nie wskazuje i będzie traktowany normalnie - inaczej pojechałby na obserwacje a tak dali mi go do piersi [emoji173]️

Także ten.. tez sie wepchalam w kolejkę [emoji28]

Gratulacje z całego serca.Jedziecie z tym koksem na całego:tak: Dziś od rana emocji nie brakuję super że @ONAONAONA i @Dita_333 macie maleństwa już koło siebie;)
Za resztę dziewczyn które urodziły i jeszcze maleństwa nabierają sił w inkubatorze również trzymam kciukasy aby szybko wróciły do Waszych ramion;)
Dziewczyny jestem w szoku siędze i nadal nie wierzę że macie już po tak to szybko nadchodzi ach szok.
 
Ja rozpakowana
emoji5.png


O 2 w nocy miałam swoje twardnienia, ale nie chciały przejść.. wzięłam magnez, i nic. Wzięłam dwie No-spy.. doszło mocne parcie na pęcherz, a w końcu ból dołem brzucha.. myślałam ze to przepowiadające takie silne.. poszłam sie położyć, ale młody zawołał bo miał zapchany nos i wtedy zaczęło mnie bardzo bolec i już z krzyża.... i biegunka. W toalecie już krew, zaden czop. Skurcze co pare minut. Spakowalam rzeczy do torby (bo tylko leżały przygotowane), wydrukowałam świeże wyniki z neta, umyłam sie, obudziłam męża i przyszykowałam mu ciuchy na wyjście synka, ubrałam sie i pojechałyśmy po 4w nocy. Byłam przed 5, pani lekarka powiedziała Ojoj, rozwarcie na 5cm, szybkie usg i niby 3kg, w szyjce niby już na 8
emoji28.png
tak powiedziała do położnej...
pózniej dwie godziny na porodówce dziwnych skurczy nieregularnych, odejście wód i od razy parte -3 razy popchalam i wylazł
emoji173.png
️ piękny, bo w wodach siedział do końca
emoji16.png
emoji8.png
urodzony o 7.36, SN, 3310 i 55cm miłości
emoji7.png
niby wcześniak z 36 tygodnia, ale lekarz powiedział, ze ani waga ani stan zdrowia na to nie wskazuje i będzie traktowany normalnie - inaczej pojechałby na obserwacje a tak dali mi go do piersi
emoji173.png


Także ten.. tez sie wepchalam w kolejkę
emoji28.png

oooo jacie! gratulacje! <3 A myslalam, ze bedziemy rodzic w podobnym terminie, skoro ja termin na 06.11, a cesarka zaplanowana na 05.11 :D
Duzy chłopczyk! Cieszcie się sobą :D I może mi też wywrózysz kiedy urodze, bo jak przeczytałam Twój postt to mówie do męża: ,,,jaaaaaacie, kolejna z forum jest już z bobaskiem, a miała termin podobny do mojego! Jaaaa teeeeeż juuuuuuż chcęęęę" :D

Pomyliłam osoby hehehe chodziło mi o szara20
emoji16.png
emoji16.png
emoji16.png
Jutro mam ściagany pessar, nie w czwartek :D I w sumie mogłabym już rodzić, haha :D
Chociaz umawiałam się z córką na środę - tą lub następną :D Bo od wtorku będę mieć ciążę donoszoną, a i ja i mąż urodzilismy się w środę, więc środa to taki fajny dzień :D
 
To mamy podobnie, bo ja na 27.11 i też się boję ;) strach zejdzie pewnie dopiero jak będzie 37+0 ;) albo w ogóle nie zejdzie :p
Tez mam na 27 listopada. Jestem obecnie kompletnie nic nie przygotowana. Nawet torby do szpitala jeszcze nie kupilam. Jak juz kolejna z nas sie rozpakawala to stwierdzilam, ze ostro biore sie do roboty. Wiem, ze dzisiaj niedziela ale wlasnie puscilam pierwsze pranie,heheheh Pozdrawiam;);)
 
Ja rozpakowana[emoji5]

O 2 w nocy miałam swoje twardnienia, ale nie chciały przejść.. wzięłam magnez, i nic. Wzięłam dwie No-spy.. doszło mocne parcie na pęcherz, a w końcu ból dołem brzucha.. myślałam ze to przepowiadające takie silne.. poszłam sie położyć, ale młody zawołał bo miał zapchany nos i wtedy zaczęło mnie bardzo bolec i już z krzyża.... i biegunka. W toalecie już krew, zaden czop. Skurcze co pare minut. Spakowalam rzeczy do torby (bo tylko leżały przygotowane), wydrukowałam świeże wyniki z neta, umyłam sie, obudziłam męża i przyszykowałam mu ciuchy na wyjście synka, ubrałam sie i pojechałyśmy po 4w nocy. Byłam przed 5, pani lekarka powiedziała Ojoj, rozwarcie na 5cm, szybkie usg i niby 3kg, w szyjce niby już na 8[emoji28] tak powiedziała do położnej...
pózniej dwie godziny na porodówce dziwnych skurczy nieregularnych, odejście wód i od razy parte -3 razy popchalam i wylazł [emoji173]️ piękny, bo w wodach siedział do końca [emoji16][emoji8] urodzony o 7.36, SN, 3310 i 55cm miłości [emoji7] niby wcześniak z 36 tygodnia, ale lekarz powiedział, ze ani waga ani stan zdrowia na to nie wskazuje i będzie traktowany normalnie - inaczej pojechałby na obserwacje a tak dali mi go do piersi [emoji173]️

Także ten.. tez sie wepchalam w kolejkę [emoji28]
WOW GRATULACJE.
 
Tez mam na 27 listopada. Jestem obecnie kompletnie nic nie przygotowana. Nawet torby do szpitala jeszcze nie kupilam. Jak juz kolejna z nas sie rozpakawala to stwierdzilam, ze ostro biore sie do roboty. Wiem, ze dzisiaj niedziela ale wlasnie puscilam pierwsze pranie,heheheh Pozdrawiam;);)

Mi zostało już niewiele prasowania tylko, jak przyjadą koszule i reszta rzeczy to wstawiam ostatnie pranie [emoji4] czekam jeszcze tylko na wózek, ciekawe kiedy będzie [emoji848]

Moje dzieciątko ostatnio się mocno rozpycha, albo poprostu przybrał znowu na masie i jeszcze bardziej odczuwam jego ruchy [emoji4]
 
reklama
Ja dzisiaj mam ręce i nogi jak u Shreka obrączkę ledwie zdjęłam a z samopoczucia mimo że jest ładna pogoda chce mi się spać i strasznie pić. Mały rzeczywiście jak się napoje albo zjem coś słodkiego to zaczyna szaleć a po za tym są dni i bez słodkiego szaleje [emoji38][emoji38]

@@majacyr czytałam posty wcześniejsze i cieszę się że wszystko już wraca do normy a ranie daj jeszcze trochę czasu a na pewno zacznie się goic [emoji6] Cieszę się że z Matim wszystko w porządku trzymam kciuki za powrót do domciu i za was oczywiście [emoji7][emoji7][emoji7]...
20181014_143012.jpg
 

Załączniki

  • 20181014_143012.jpg
    20181014_143012.jpg
    78,7 KB · Wyświetleń: 342
Do góry