reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Nie masz w karcie ciazy długości długości szyjki wpisanej? [emoji848] ja ostatnio właśnie sobie znalazłam, i teraz mi sie skróciła to wpisał tez. Jest taki wiersz- długość szyjki. Nie uzupełnia twój lekarz? Ja sobie nawet z 1.ciąży sprawdziłam - i tez nie miałam długiej, ale przez cała ciąże taka samą i dopiero ta ostatnia, przed porodem była króciutka i z rozwarciem od ujścia...
szczerze to w żadnej ciąży nie miałam w karcie ciąży wpisywanej długości szyjki, teraz też nie mam. Każda ciąża prowadzona przez innego lekarza. Widocznie taka praktyka. Mi to nie przeszkadza, bo co ma za znaczenie jaką ma długość, dla mnie znaczenie czy jest ok czy nie jest ok. A jak będzie mi mówił długość to zaraz dr google i nakręcanie niepotrzebne. Dla mnie długość podawana w milimetrach jest zbędna.
 
reklama
@pollyyoanna mi też mój ginekolog mi nigdy piersi nie badał, pokazałam mu tylko na początku aktualne usg ze stycznia.
A inne dziewczyny? macie badane persi?
Ja przez wiele lat chodziłam do jednego gina. Od 98 do 2006 do jednego, ale przy drugim porodzie się na nim zawiodłam. A przy ciąży z Darią olewał mnie. Inny gin mi robił usg i zaczęłam chodzić do tego innego do którego chodziłam do 2017 ego.
Obaj nigdy mi piersi nie badali.
Ten drugi kierował mnie co roku ba usg piersi.
2 lata temu miałam nawet mammografię ze względu na wysięk z piersi.
W 2017 zmieniłam na tego, co chodzę w ciąży.
On już 2 razy mi badał piersi.
Zresztą on to przy mnie sporo robił i teraz tylko jemu ufam.
Usg piersi ze względu na wskazania co roku, cytologię też raz do roku robię.
Po porodzie jak już do siebie dojdę będę musiała się zająć podwoziem, bo tam z wycinku wyszła mi zmiana łagodna.
Trzeba będzie z tym zrobić porządek.
 
szczerze to w żadnej ciąży nie miałam w karcie ciąży wpisywanej długości szyjki, teraz też nie mam. Każda ciąża prowadzona przez innego lekarza. Widocznie taka praktyka. Mi to nie przeszkadza, bo co ma za znaczenie jaką ma długość, dla mnie znaczenie czy jest ok czy nie jest ok. A jak będzie mi mówił długość to zaraz dr google i nakręcanie niepotrzebne. Dla mnie długość podawana w milimetrach jest zbędna.
Ja też ani teraz ani w poprzedniej ciąży nie miałam długości szyjki w cm usg od frontu miałam tylko raz żeby potwierdzić ciąże[emoji39] do tej pory tylko palpacyjnie i końca nie widać, więc jest ok [emoji6] też mi to pasi że nie mam cyferek przed oczami, bo bym zaraz sprawdzała [emoji6]
 
Nie masz w karcie ciazy długości długości szyjki wpisanej? [emoji848] ja ostatnio właśnie sobie znalazłam, i teraz mi sie skróciła to wpisał tez. Jest taki wiersz- długość szyjki. Nie uzupełnia twój lekarz? Ja sobie nawet z 1.ciąży sprawdziłam - i tez nie miałam długiej, ale przez cała ciąże taka samą i dopiero ta ostatnia, przed porodem była króciutka i z rozwarciem od ujścia...
Mój wpisywał, ale ostatnio już tylko macał, nie mierzył na usg. Powiedział, że nie jest jakaś długa, ale wierzę mu, że jest ok skoro nie kazał leżeć ani nie skrócił czasu między wizytami.
Piersi też mi nie sprawdzał. Może o to zapytam następnym razem, bo minął rok od ostatniego usg, a ponoć mam mastopatię.
 
Tak w ogóle to powiem Wam, że jak nigdy nie lubiłam ostrego, bo nie czułam przez nie innych smaków potraw, to teraz w ciąży mogłabym jeść bardzo ostre rzeczy, aż mąż, który lubi ostre potrawy, czasem mi mówi, że przegięłam z przyprawami, a dla mnie jest w sam raz :sorry: chyba mi się kubki smakowe znieczuliły :-D
 
Ja też ani teraz ani w poprzedniej ciąży nie miałam długości szyjki w cm usg od frontu miałam tylko raz żeby potwierdzić ciąże[emoji39] do tej pory tylko palpacyjnie i końca nie widać, więc jest ok [emoji6] też mi to pasi że nie mam cyferek przed oczami, bo bym zaraz sprawdzała [emoji6]

Mi nie mówi... sama sobie teraz sprawdziłam w karcie z 1.ciąży, że mi wpisywał [emoji23] i teraz tez zerknąłam jak mam w tej.. No widzę ze krótsza, ale w normie. Może jestem dziwna ale mnie to w ogole nie stresuje, bo on tego nie komentuje, ale wiem, ze sprawdza i jest czujny, a to mi daje spokój, ze jestem w dobrych rękach i mnie nie olewa [emoji106] No i mam ładnie kartę ciazy prowadzoną, a w końcu chodzę prywatnie i za to mu płace,prawda? [emoji848]
Co do piersi to bada, ale nie w ciazy... są nabrzmiałe i teraz o tak by mi guza nie wyczuł ani nic.. Ale czasami bada, tak samo robię cytologię raz na rok [emoji106][emoji16]
 
reklama
Do góry