reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

W ciąży mi lekarz nie badał piersi, ale ja do niego od 10 tc chodzę. Wcześniej byłam u innej lekarki i ona mi raz (dawno temu) pokazała jak mam się badać i później przy wizytach się pytała czy się sprawdzam. Usg piersi miałam do tej pory 2x robione (a mam 30 na koncie). Nie wiem czy powinnam mieć częściej...
Co do szyjki to mój mówi, że długa i zamknięta. Nigdy nie podawał długości, nigdy też nie robił mi usg dopochwowego, cały czas mam przez powłoki. W karcie mam wpisane (jeszcze przez poprzednia lekarke) coś jak 210 lub 2/0 od początku tak samo... :)
A mnie się marzy na obiad rybka z cebulką, ziemniaczki i kiszona kapusta... Chyba w Nd zrobie:) generalnie nie mam jakiś zachcianki, ale na pewno więcej nabiału jem, a całkowicie od drobiu mnie odrzuca. Ani na niego patrzeć nie mogę, ani oporzadzac :(
No i tiramisu bym zjadła takie prawdziwe z amaretto, ale z tym jeszcze troszkę poczekam, bo surowe jaja i alkohol...
 
reklama
@Ewela2805 życzę wszystkiego dobrego żebyś wytrzymała jak najdłużej. Najważniejsze że jesteś w szpitalu pod opieką.
Piersi jeszcze nigdy nie miałam badanych. Lekarz też nigdy nie mówi ile cm ma moja szyjka. Tylko bada i mówi że wszystko ok.

Ja od jakiegoś tyg męczę się zgagą i niestrawnościa ,do tego mdłości jak otwieram lodówkę ,wymioty. Mała chyba za mocno tam się panoszy bo co zjem to mi niedobrze.
Mój mąż mnie dziś tak zestresował że szok. Normalnie zabić go chciałam. Mamy 3samochody i wiecznie jakiegoś naprawia, a to przegląd ubezpieczenie. Zapłacił 3tys za naprawę, zostawił teraz mój samochód bo cos mu stuka a był 2miesiace temu w naprawie. Kolejny wydatek ,dziecko niedługo ma przyjść a ten tylko szuka żeby kasę wydać jeszcze trochę rzeczy mi potrzebne. Ale co samochody trzeba zrobić znając życie to jeszcze wymyśli opony kupować na zimie. Dobra trochę się na niego wyżalilam ale zabić dalej mam ochote
 
@Ewela2805 życzę wszystkiego dobrego żebyś wytrzymała jak najdłużej. Najważniejsze że jesteś w szpitalu pod opieką.
Piersi jeszcze nigdy nie miałam badanych. Lekarz też nigdy nie mówi ile cm ma moja szyjka. Tylko bada i mówi że wszystko ok.

Ja od jakiegoś tyg męczę się zgagą i niestrawnościa ,do tego mdłości jak otwieram lodówkę ,wymioty. Mała chyba za mocno tam się panoszy bo co zjem to mi niedobrze.
Mój mąż mnie dziś tak zestresował że szok. Normalnie zabić go chciałam. Mamy 3samochody i wiecznie jakiegoś naprawia, a to przegląd ubezpieczenie. Zapłacił 3tys za naprawę, zostawił teraz mój samochód bo cos mu stuka a był 2miesiace temu w naprawie. Kolejny wydatek ,dziecko niedługo ma przyjść a ten tylko szuka żeby kasę wydać jeszcze trochę rzeczy mi potrzebne. Ale co samochody trzeba zrobić znając życie to jeszcze wymyśli opony kupować na zimie. Dobra trochę się na niego wyżalilam ale zabić dalej mam ochote
Faceci tak mają z autami, zawsze trzeba zrobić, droższe kupić itp. Z drugiej strony czasami lepiej od razu naprawić, bo taniej niż jak się na dobre rozwali. My teraz mamy już 2 auta, ale jeszcze w wakacje mieliśmy jedno, pełnoletnie:). Przeglądu nie chciało przejść, coś tam ponaprawiac trzeba było, później ubezpieczenie. Też mnie szlag trafiał, zwłaszcza, że mąż się ociagal z szukaniem nowego, chociaz pieniądze odłozone leżały. Kilka tysięcy w stare wpakowalismy i dokupilismy drugie.... No i co, nowym jechalam, w dziurę wcelowalam i opona poszła... Na szczęście udało mi się go namówić, żeby ta jedna założyć zimowa i na razie nie kupować kompletu nowych opon. A do zimy już niedługo to chyba da radę tak opekac. Ale też nie lubię pakować pieniędzy w coś czego nie widać, doskonale cię rozumiem:)

A próbowałaś tabletki z imbirem stosować na mdlosci?
 
Super, że malutka ładnie przybiera [emoji5][emoji106] ja tez nie przepadam za badaniem na fotelu, zwłaszcza na ostatniej wizycie jak mi sprawdzał szyjkę to już dyskomfort czułam [emoji53] ale już bliżej niż dalej... a poród to inna sprawa niż badanie na fotelu [emoji5] nie ma czym sie stresować na zapas.. będzie dobrze. To kiedy masz wizytę? Za 3 tygodnie? Ja za dwa z hakiem i do skończonego 37 będzie mi brakować 2dni, ale to już drobnostka [emoji28]



No tak, życie [emoji16] fajnie, że możesz liczyć na pomoc mamy, to bardzo miłe [emoji5]ale uwazaj na siebie...

ja to wlasnie nie wiem jak to jest...brzucha kaza nie 'glaskac' a szyjke macaja palcami Oo
nie wystarczyloby tylko spojrzec? ja to sie zastanawialam czy to takie czeste macanie tej szyjki tez jest dobre bo mi tutaj do glowy wkladaja ze lepiej tam nie grzebac szczegolnie w ciazy lol





Ginekolog powiedział że wody przybierają ale i wylatuje bo duży upływ jest, ale z małą okej, skurczy nie mam i do tego sprawdził mi szyjke i mówi że jest długa i zamknięta od środka także mówi że odeszły tylko wody ale jeszcze nie rodzę chyba, mówi że każdy dzień jest ważny i nie potrafi mi powiedzieć konkretnie co i jak i z czym.. [emoji57]
i idzie ku dobremu!! tymaj sie w dwupaku trzymaj!!

mi też nigdy nie mówił jaką ma długość, teraz tylko dwie ostatnie wizyty był zwyczajnie nie zadowolony z badania i powiedział, że szyjka krótka. Na kolejnej wizycie zapytał mnie czy dużo "latam", bo szyjka bardzo słaba. Zapytałam: :ale zamknięta" a on na to, że NIE...hmmm i tyle. On chyba nie chce panikować i straszyć. Zwiększył mi dawkę luteiny i nakazał oszczędzanie.
Jeżeli chodzi o czop to teraz pierwszy raz go zobaczyłam. Jest to zupełnie inna konsystencja niż śluz z psioszki. W poprzednich ciążach nie miałam przyjemności zobaczyć go (albo nie pamiętam)

Co do badania piersi to też w ciąży tego nie miałam. Pewnie zależy od ginekologa.

ja po karmieniu corki poprosilam swojego ginekologa o usg piersi za co doplacilam jak pamietam
ale w ciazy ..... nawet nie wiedzialam ze trzeba?


szczerze to w żadnej ciąży nie miałam w karcie ciąży wpisywanej długości szyjki, teraz też nie mam. Każda ciąża prowadzona przez innego lekarza. Widocznie taka praktyka. Mi to nie przeszkadza, bo co ma za znaczenie jaką ma długość, dla mnie znaczenie czy jest ok czy nie jest ok. A jak będzie mi mówił długość to zaraz dr google i nakręcanie niepotrzebne. Dla mnie długość podawana w milimetrach jest zbędna.

ja chdzilam z synem pierwszym prwyatnie ale tez nigdy nie poznalam dlugosci swojej szyjki...i zgodze sie z Toba ze to dduzo mniej stresu dla ciezarnej ...czesto sie kobiety do siebie porownuja a w zyciu bywa przewrotnie ... tak jak przewrotne bywa z szyjka
z corka w ogole nie mialam tego typu badania
no a teraz bylo sprawdzone przy tym plamieniu w 28tyg ..bolalo jak ciort!



@samsungmonika ja wlasnie reprymende swojemu dalam...puscilo Mnie hehe
...ze zwlekl z naprawa czegos tam w jego aucie i moze bycc przez to stratny bo powinien to pol roku temu zalatwic.... z reguly co d aut to predki jest a tutaj takiego babola strzelil ze mnie ponioslo:p
sie przyklejal do moich plecow i staral sie uspokoic....bo gadalam do siebie jak zmywalam hahahahah
 
Ostatnia edycja:
ja to wlasnie nie wiem jak to jest...brzucha kaza nie 'glaskac' a szyjke macaja palcami Oo
nie wystarczyloby tylko spojrzec? ja to sie zastanawialam czy to takie czeste macanie tej szyjki tez jest dobre bo mi tutaj do glowy wkladaja ze lepiej tam nie grzebac szczegolnie w ciazy lol






i idzie ku dobremu!! tymaj sie w dwupaku trzymaj!!



ja po karmieniu corki poprosilam swojego ginekologa o usg piersi za co doplacilam jak pamietam
ale w ciazy ..... nawet nie wiedzialam ze trzeba?




ja chdzilam z synem pierwszym prwyatnie ale tez nigdy nie poznalam dlugosci swojej szyjki...i zgodze sie z Toba ze to dduzo mniej stresu dla ciezarnej ...czesto sie kobiety do siebie porownuja a w zyciu bywa przewrotnie ... tak jak przewrotne bywa z szyjka
z corka w ogole nie mialam tego typu badania
no a teraz bylo sprawdzone przy tym plamieniu w 28tyg ..bolalo jak ciort!



@samsungmonika ja wlasnie reprymende swojemu dalam...puscilo Mnie hehe
...ze zwlekl z naprawa czegos tam w jego aucie i moze bycc przez to stratny bo powinien to pol roku temu zalatwic.... z reguly co d aut to predki jest a tutaj takiego babola strzelil ze mnie ponioslo:p
sie przyklejal do moich plecow i staral sie uspokoic....bo gadalam do siebie jak zmywalam hahahahah

A ja uważam, że lekarz powinien wiedzieć ile ma szyjka w ciazy bo od tego jest. Nie musi mowić kobiecie ale gdzieś sobie notować czy jak.. Same mówimy ze kobiety są różne i maja różne szyjki, ja teraz dopatrzyłam, że w 1.ciazy miałam 3cm, ale w ogole tego nie byłam świadoma bo mi nie mówił. Ale wiedział i miałam to zapisane, i to było ok, bo taką miałam cały czas.. a niektore kobitki jak tutaj miały / maja po 4cm czy 5cm nawet kiedyś,. I co? Poszłabym do innego lekarza czy do szpitala z karta ciazy bez wpisanej wcześniej szyjki, spojrzałby na fotelu, ze mam tylko 2,5cm i co? Z czym porównać? [emoji28]z sufitem? Jak jest napisane ze była cały czas 3, to 0,5 cm to mało w takim czasie na przykład i w tym tygodniu ciazy... Albo w druga stronę... przyjdzie inna z szyjka 3cm, No i super [emoji5]ale u swojego gina tydzień temu miała 4,5 czyli cos sie dzieje... Nie mowię, że my mamy to wiedzieć... Ale lekarz prowadzący tak.
Wiec mi się podoba, że mam to prowadzone. A sprawdza mi usg dopochwowo tylko na początku i pózniej jak mu mowilam o skurczach albo właśnie teraz po tej akcji piątkowej. Spojrzeć tez moze, ale nie wiem czy tak sprawdzi, że jest miękka czy twarda? Albo czy zamknięta lub otwarta? I mi nic nie mówił o głaskaniu - żadnego zakazu nie mam mimo twardnien. I dalej sobie masuje brzuch po kąpieli czy uspokajam młodego czasami [emoji5]
Także my sobie możemy żyć w nieświadomości, i chwała nam za to [emoji23] ale lekarza to nie dotyczy... [emoji848]

@Ewela2805 życzę wszystkiego dobrego żebyś wytrzymała jak najdłużej. Najważniejsze że jesteś w szpitalu pod opieką.
Piersi jeszcze nigdy nie miałam badanych. Lekarz też nigdy nie mówi ile cm ma moja szyjka. Tylko bada i mówi że wszystko ok.

Ja od jakiegoś tyg męczę się zgagą i niestrawnościa ,do tego mdłości jak otwieram lodówkę ,wymioty. Mała chyba za mocno tam się panoszy bo co zjem to mi niedobrze.
Mój mąż mnie dziś tak zestresował że szok. Normalnie zabić go chciałam. Mamy 3samochody i wiecznie jakiegoś naprawia, a to przegląd ubezpieczenie. Zapłacił 3tys za naprawę, zostawił teraz mój samochód bo cos mu stuka a był 2miesiace temu w naprawie. Kolejny wydatek ,dziecko niedługo ma przyjść a ten tylko szuka żeby kasę wydać jeszcze trochę rzeczy mi potrzebne. Ale co samochody trzeba zrobić znając życie to jeszcze wymyśli opony kupować na zimie. Dobra trochę się na niego wyżalilam ale zabić dalej mam ochote

Mój tez z każda pierdoła lata do mechanika [emoji23]ale dzięki temu mamy nieśmiertelne auta [emoji23] chodzą jak igły [emoji106] ale mamy tylko dwa... jedno terenowe, drugie na trasy z dziećmi [emoji106]
Co do mdłości to miewam... ale nie codziennie i nie bardzo silne. Z reguły do południa - poranne nudności [emoji23] teraz jakby mniej... moze inaczej sie umoscil [emoji85]
 
Tak w ogóle to powiem Wam, że jak nigdy nie lubiłam ostrego, bo nie czułam przez nie innych smaków potraw, to teraz w ciąży mogłabym jeść bardzo ostre rzeczy, aż mąż, który lubi ostre potrawy, czasem mi mówi, że przegięłam z przyprawami, a dla mnie jest w sam raz :sorry: chyba mi się kubki smakowe znieczuliły :-D

To ja mam odwrotnie, lubiłam zjeść ostro przed ciążą (może nie tak że świeczki stawały w oczach, ale ostrawo) a teraz nie koniecznie :) W ciąży zmieniają się smaki heheh
 
Teraz gorzej bo znów siedzę sama... I ciezko mi.. Zjadłam w końcu trochę.. jeszcze nie spalam, w nocy spróbuje.. Leżę, modlę się i czekam na rozwój sytuacji.. Nic więcej nie zrobię...[emoji120][emoji175]

Nie masz żadnej książki? To moze E-book na telefon? Gazeta? Cokolwiek czym będziesz mogła sie zająć..
Jesteś w dobrych rękach, dasz radę!
 
Nie masz żadnej książki? To moze E-book na telefon? Gazeta? Cokolwiek czym będziesz mogła sie zająć..
Jesteś w dobrych rękach, dasz radę!
Mam telewizję, tutaj w szpitalu, no i Internet, wifi jest ale Ci powiem że zbytnio nie dam rady się na niczym skoncentrować a jak myślę to aż mi się łzy zbierają w oczach także nie wiem juz gdzie patrzeć, co robić, co myśleć i czym się zająć bo nic mi nie pomaga i szczególnie się nic nie chce... Oszaleje..
 
reklama
Dziewczyny a moze wiecie jak to jest z urlopem macierzynskim i rodzicielskim? Chcialabym wziasc od razu polaczony urlop macierzynski i rodzicielski. Maz chce tylko tacierzynski 2tyg. Czy tacierzynski odliczaja od mojego macierzynskiego i rodzicielskiego?
 
Do góry