reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
@Ewela2805 życzę wszystkiego dobrego żebyś wytrzymała jak najdłużej. Najważniejsze że jesteś w szpitalu pod opieką.
Piersi jeszcze nigdy nie miałam badanych. Lekarz też nigdy nie mówi ile cm ma moja szyjka. Tylko bada i mówi że wszystko ok.

Ja od jakiegoś tyg męczę się zgagą i niestrawnościa ,do tego mdłości jak otwieram lodówkę ,wymioty. Mała chyba za mocno tam się panoszy bo co zjem to mi niedobrze.
Mój mąż mnie dziś tak zestresował że szok. Normalnie zabić go chciałam. Mamy 3samochody i wiecznie jakiegoś naprawia, a to przegląd ubezpieczenie. Zapłacił 3tys za naprawę, zostawił teraz mój samochód bo cos mu stuka a był 2miesiace temu w naprawie. Kolejny wydatek ,dziecko niedługo ma przyjść a ten tylko szuka żeby kasę wydać jeszcze trochę rzeczy mi potrzebne. Ale co samochody trzeba zrobić znając życie to jeszcze wymyśli opony kupować na zimie. Dobra trochę się na niego wyżalilam ale zabić dalej mam ochote
Oj kochana mój też szaleje ostatnio.
Ok rozumiem, że musiał kupić większe auto, ale jeszcze pożyczył na niego kasę.
Teraz planuje gaz założyć, ja mu powiedziałam, że nie mam kasy, bo jeszcze w gemini zamówienie, torba, ręczniki dla młodego, zamówienie u mamy ginekolog. A w październiku jeszcze 2 wizyty pewnie będę miała.
A ten jeszcze też opony zimowe planuje.
Syn zaczyna studia, stancja 400zł plus kaska na życie. On tego nie rozumie [emoji35]
 
Oj kochana mój też szaleje ostatnio.
Ok rozumiem, że musiał kupić większe auto, ale jeszcze pożyczył na niego kasę.
Teraz planuje gaz założyć, ja mu powiedziałam, że nie mam kasy, bo jeszcze w gemini zamówienie, torba, ręczniki dla młodego, zamówienie u mamy ginekolog. A w październiku jeszcze 2 wizyty pewnie będę miała.
A ten jeszcze też opony zimowe planuje.
Syn zaczyna studia, stancja 400zł plus kaska na życie. On tego nie rozumie [emoji35]
Mój wkurza mnie właśnie dlatego. Dla niego trzeba i tyle. Ja się liczę że jeszcze sporo muszę sobie kupić a bieżące wydatki i jakieś dodatkowe wypadną znając życie. Mężczyzna tego nie rozumie chyba.
 
reklama
A ja uważam, że lekarz powinien wiedzieć ile ma szyjka w ciazy bo od tego jest. Nie musi mowić kobiecie ale gdzieś sobie notować czy jak.. Same mówimy ze kobiety są różne i maja różne szyjki, ja teraz dopatrzyłam, że w 1.ciazy miałam 3cm, ale w ogole tego nie byłam świadoma bo mi nie mówił. Ale wiedział i miałam to zapisane, i to było ok, bo taką miałam cały czas.. a niektore kobitki jak tutaj miały / maja po 4cm czy 5cm nawet kiedyś,. I co? Poszłabym do innego lekarza czy do szpitala z karta ciazy bez wpisanej wcześniej szyjki, spojrzałby na fotelu, ze mam tylko 2,5cm i co? Z czym porównać? [emoji28]z sufitem? Jak jest napisane ze była cały czas 3, to 0,5 cm to mało w takim czasie na przykład i w tym tygodniu ciazy... Albo w druga stronę... przyjdzie inna z szyjka 3cm, No i super [emoji5]ale u swojego gina tydzień temu miała 4,5 czyli cos sie dzieje... Nie mowię, że my mamy to wiedzieć... Ale lekarz prowadzący tak.
Wiec mi się podoba, że mam to prowadzone. A sprawdza mi usg dopochwowo tylko na początku i pózniej jak mu mowilam o skurczach albo właśnie teraz po tej akcji piątkowej. Spojrzeć tez moze, ale nie wiem czy tak sprawdzi, że jest miękka czy twarda? Albo czy zamknięta lub otwarta? I mi nic nie mówił o głaskaniu - żadnego zakazu nie mam mimo twardnien. I dalej sobie masuje brzuch po kąpieli czy uspokajam młodego czasami [emoji5]
Także my sobie możemy żyć w nieświadomości, i chwała nam za to [emoji23] ale lekarza to nie dotyczy... [emoji848]



Mój tez z każda pierdoła lata do mechanika [emoji23]ale dzięki temu mamy nieśmiertelne auta [emoji23] chodzą jak igły [emoji106] ale mamy tylko dwa... jedno terenowe, drugie na trasy z dziećmi [emoji106]
Co do mdłości to miewam... ale nie codziennie i nie bardzo silne. Z reguły do południa - poranne nudności [emoji23] teraz jakby mniej... moze inaczej sie umoscil [emoji85]
A ja tak ogólnie widzę że to chyba też zależy jak lekarz prowadzi ciąże, Ci ze starą szkoła na palucha, Ci młodsi może bardziej obyci z aparatura i korzystają z tego[emoji848] nawet po naszej grupie widzę że to różnie bywa, częstotliwość wizyt, zalecenia, badania itd najwazniejsze że każda jest pod dobrą opieką [emoji4] mi też najciezej było by nie dotykać brzucha, jak poczuje kopniaczka to lubię odpowiedź Mu mizianiem[emoji188][emoji170]
 
Do góry