reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Mój mąż przeszedł dziś sam siebie.
Tak mi dziś dojeżdżał, że się poryczałam na maksa.
Córki przyszły ze szkoły, położyly się ze mną i mnie przytulały.
Mati strasznie się prostował w brzuchu a potem dostał czkawki.
A ja się czuję do dupy żoną i matką.
Więcie co usłyszałam?
Że jedyne co mi wychodzi to leżenie w łóżku i że od roku czasu nie można ze mną wytrzymać!
Dobra wyżaliłam się.
Mąż do pracy pojechał, dzieci na zajęcia.
Może sobie włączę jakiś babski film.
Nawet obiadu nie jadłam tak się zdenerwowałam, aż mi niedobrze było.
Marzę o tym, żeby już był 37tc .
Wrrr... Ja nie wiem co z tymi chłopami się dzieje :/
 
reklama
@Dita_333 Antosiowi okulistka te kropelki zakropiła w gabinecie. Robiła to 3 razy co 5 minut a później badanie. Powiedziała, że gdyby synek nie dał zakropić na miejscu to musiałabym w domu zakrapiać przez 5 dni i wtedy na wizytę. Na szczęście się udało. Teraz kolejna wizyta w październiku, bo nie do końca była pewna, że jest wszystko ok. Zobaczymy, mam nadzieję, że będzie dobrze. Z Zuzią też idę w tym samym dniu, bo ona nosi już okularki od marca i trzeba co pół roku kontrolować, czy nie ma pogorszenia.

Ja jestem dziewczyny w szpitalu od 11.
Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Może to faktycznie jakiś problem z pęcherzem.

Mój mąż przeszedł dziś sam siebie.
Tak mi dziś dojeżdżał, że się poryczałam na maksa.
Córki przyszły ze szkoły, położyly się ze mną i mnie przytulały.
Mati strasznie się prostował w brzuchu a potem dostał czkawki.
A ja się czuję do dupy żoną i matką.
Więcie co usłyszałam?
Że jedyne co mi wychodzi to leżenie w łóżku i że od roku czasu nie można ze mną wytrzymać!
Dobra wyżaliłam się.
Mąż do pracy pojechał, dzieci na zajęcia.
Może sobie włączę jakiś babski film.
Nawet obiadu nie jadłam tak się zdenerwowałam, aż mi niedobrze było.
Marzę o tym, żeby już był 37tc .
Maju a Ty czasami rykniesz na niego? Bo powiem szczerze, że przydał by się temu Twojemu mężowi konkretny Opier_dol.

Mnie dziś ścięło z nóg, spałam chyba ze 2-3 godziny bo tak się źle czułam. Do tego skurcze mam dziś dość bolesne. Na szczęście, nie są jakieś bardzo częste i regularne.
 
Mój mąż przeszedł dziś sam siebie.
Tak mi dziś dojeżdżał, że się poryczałam na maksa.
Córki przyszły ze szkoły, położyly się ze mną i mnie przytulały.
Mati strasznie się prostował w brzuchu a potem dostał czkawki.
A ja się czuję do dupy żoną i matką.
Więcie co usłyszałam?
Że jedyne co mi wychodzi to leżenie w łóżku i że od roku czasu nie można ze mną wytrzymać!
Dobra wyżaliłam się.
Mąż do pracy pojechał, dzieci na zajęcia.
Może sobie włączę jakiś babski film.
Nawet obiadu nie jadłam tak się zdenerwowałam, aż mi niedobrze było.
Marzę o tym, żeby już był 37tc .

Ten Twój to ma chyba jakiś kompleks ja pierdziu [emoji85] jakbyś sama sobie dziecko zrobiła [emoji15] przecież to była Wasza decyzja i musiał się liczyć z tym, że nie będziesz przechodziła ciąży jak w wieku 25 lat, no sorry...
 
Mój mąż przeszedł dziś sam siebie.
Tak mi dziś dojeżdżał, że się poryczałam na maksa.
Córki przyszły ze szkoły, położyly się ze mną i mnie przytulały.
Mati strasznie się prostował w brzuchu a potem dostał czkawki.
A ja się czuję do dupy żoną i matką.
Więcie co usłyszałam?
Że jedyne co mi wychodzi to leżenie w łóżku i że od roku czasu nie można ze mną wytrzymać!
Dobra wyżaliłam się.
Mąż do pracy pojechał, dzieci na zajęcia.
Może sobie włączę jakiś babski film.
Nawet obiadu nie jadłam tak się zdenerwowałam, aż mi niedobrze było.
Marzę o tym, żeby już był 37tc .

wyrzucil z siebie podle slowa by ci dopiec... tak to rozumuje ehh
ale niech ma swiadomosc ze slowa ktore tak rania pozostaiaja drzazge na jeszcze dlugo...niekotrzy to mysla ze mozna na ewo i prawo ranic a potem wystarczy jedno slowo ..no przepraszam a za pare dni znw to samo

NIE MA TAK!!!

w taki sposob to w kolko macieju to samo

i jeszcze teraz ... kidy spokoju potrzebujesz i nawet jesli marudzisz, sil nie masz... to wsparcia i koniec



Akurat mama moja co mogla by się nią zajac chora z zapaleniem oskrzeli lezy :/ cos musimy wymyslec.

o jejj , z checia bym pomogla i nie pisze tego dlatego ze wiem ze i tak nie moge /
moze jakas ciocia .... kolezanka...chocaz na czas kiedy Partner w pracy



Ja wlasnie skoczylam do meza do garazu....
przed wakacjami zakasalam rekwy i ogarnelismy caly garaz.. Maz mnie potem obcalowac ze mam taki organizacyjny talent
..jak w domu jest schludny tak w garazu nie ma czasu bo niby pedzi do Nas i odklada wszystko jak popadnie...to wiecie co sie potem dzieje...

i mnie normalnie...zagotowalo hehehe
dalam mu wyklad ...
stal i sluchal...ale i bronil sie hehe a j a swoje ..w koncu zeszlam z tonu ...i mowie
dobra idz wracaj do garazu bo musze ochlonac..a ON no ja tez hehehehe
i sie zasmialismy

jestem strsznie wybuchowa ostatnio i bardzo ale to bardzo staram sie ugryzc w jezyk! by po prostu przemilczec bo nie poznaje Siebie!!! i bo potem zaluje swoej reakcji a tego nie chce,
.na szczescie M jest jaki jest ale nie odzywa sie nic bym sie nie denerwowala bardziej a jakby mi takie podle slowa powiedzial to juz nie byloby ciekawie ty bardziej teraz kiedy taka xena ze Mnie hahaha
z reszta...dobrze wie i pracowalismy nad tym ze sa slowa ktore ciezko cofnac
 
Dziewczyny!!! [emoji4]
Dziś jest ten dzień! Dowiedziałam się wreszcie kto mieszka w moim brzuszku :D
Dziewczynka [emoji813]
Ukrywała się przez całe 33 tygodnie...ale numer [emoji14]
Całe 2280 gram, zdrowa i duża...lekarz mówi że pewnie podejdzie pod 4 kg.
Ale się cieszę ! :) Jednak Maja a nie Adaś :)
 
Dziewczyny!!! [emoji4]
Dziś jest ten dzień! Dowiedziałam się wreszcie kto mieszka w moim brzuszku :D
Dziewczynka [emoji813]
Ukrywała się przez całe 33 tygodnie...ale numer [emoji14]
Całe 2280 gram, zdrowa i duża...lekarz mówi że pewnie podejdzie pod 4 kg.
Ale się cieszę ! :) Jednak Maja a nie Adaś :)

Wow gratulacje [emoji7][emoji173]️[emoji16]
 
Dziewczyny!!! [emoji4]
Dziś jest ten dzień! Dowiedziałam się wreszcie kto mieszka w moim brzuszku :D
Dziewczynka [emoji813]
Ukrywała się przez całe 33 tygodnie...ale numer [emoji14]
Całe 2280 gram, zdrowa i duża...lekarz mówi że pewnie podejdzie pod 4 kg.
Ale się cieszę ! :) Jednak Maja a nie Adaś :)


SUPERRR to bedzie Maja:)::):)
 
wyrzucil z siebie podle slowa by ci dopiec... tak to rozumuje ehh
ale niech ma swiadomosc ze slowa ktore tak rania pozostaiaja drzazge na jeszcze dlugo...niekotrzy to mysla ze mozna na ewo i prawo ranic a potem wystarczy jedno slowo ..no przepraszam a za pare dni znw to samo

NIE MA TAK!!!

w taki sposob to w kolko macieju to samo

i jeszcze teraz ... kidy spokoju potrzebujesz i nawet jesli marudzisz, sil nie masz... to wsparcia i koniec





o jejj , z checia bym pomogla i nie pisze tego dlatego ze wiem ze i tak nie moge /
moze jakas ciocia .... kolezanka...chocaz na czas kiedy Partner w pracy



Ja wlasnie skoczylam do meza do garazu....
przed wakacjami zakasalam rekwy i ogarnelismy caly garaz.. Maz mnie potem obcalowac ze mam taki organizacyjny talent
..jak w domu jest schludny tak w garazu nie ma czasu bo niby pedzi do Nas i odklada wszystko jak popadnie...to wiecie co sie potem dzieje...

i mnie normalnie...zagotowalo hehehe
dalam mu wyklad ...
stal i sluchal...ale i bronil sie hehe a j a swoje ..w koncu zeszlam z tonu ...i mowie
dobra idz wracaj do garazu bo musze ochlonac..a ON no ja tez hehehehe
i sie zasmialismy

jestem strsznie wybuchowa ostatnio i bardzo ale to bardzo staram sie ugryzc w jezyk! by po prostu przemilczec bo nie poznaje Siebie!!! i bo potem zaluje swoej reakcji a tego nie chce,
.na szczescie M jest jaki jest ale nie odzywa sie nic bym sie nie denerwowala bardziej a jakby mi takie podle slowa powiedzial to juz nie byloby ciekawie ty bardziej teraz kiedy taka xena ze Mnie hahaha
z reszta...dobrze wie i pracowalismy nad tym ze sa slowa ktore ciezko cofnac
Dziekuje za chęci, to bardzo milo. Duzo komplikuje fakt, ze mała jest przeziębiona i nie moge poprosic o pomoc kuzynki np czy koleżanki, bo obie maja male dzieci. Cos ogarniemy.
 
Mój mąż przeszedł dziś sam siebie.
Tak mi dziś dojeżdżał, że się poryczałam na maksa.
Córki przyszły ze szkoły, położyly się ze mną i mnie przytulały.
Mati strasznie się prostował w brzuchu a potem dostał czkawki.
A ja się czuję do dupy żoną i matką.
Więcie co usłyszałam?
Że jedyne co mi wychodzi to leżenie w łóżku i że od roku czasu nie można ze mną wytrzymać!
Dobra wyżaliłam się.
Mąż do pracy pojechał, dzieci na zajęcia.
Może sobie włączę jakiś babski film.
Nawet obiadu nie jadłam tak się zdenerwowałam, aż mi niedobrze było.
Marzę o tym, żeby już był 37tc .
Niektórzy już tak mają.. To przykre i doskonale Cię rozumiem.. Odpoczywaj póki go nie ma i się nie denerwuj bo to nie wskazane nam jest, choć wiem że nie jest łatwo.. No i z nim porozmawiaj, bo tak dalej nie może być i powinien zrozumieć pewne rzeczy. :-*
Dziewczyny!!! [emoji4]
Dziś jest ten dzień! Dowiedziałam się wreszcie kto mieszka w moim brzuszku :D
Dziewczynka [emoji813]
Ukrywała się przez całe 33 tygodnie...ale numer [emoji14]
Całe 2280 gram, zdrowa i duża...lekarz mówi że pewnie podejdzie pod 4 kg.
Ale się cieszę ! :) Jednak Maja a nie Adaś :)
Ooo !! U nas też będzie Maja [emoji4][emoji4]
 
reklama
Musze wam powiedzieć, że mój mąż bardzo pozytywnie mnie zaskakuje ostatnio. Byliśmy na szkole rodzenia, było o laktacji. Na początku marudził, ze to przecież ja karmie a po zajęciach jak rozmawialiśmy o szpitalu to mówi „no to posiedzimy pare dni, rozkręcimy laktację i do domu”. Pokazaywali tez podstawowe wiązanie w chuście elastycznej i tak mu się spodobało, ze już jakiejś szuka i będzie nosił:) no słodziak. Widzę, że bardzo chce się angażować i ciagle gada, że już chc te dzieci. Powiem wam, że poczucie takiego wsparcia daje mi dużo spokoju, że nie zostanę sama.
Na mojego tez świetnie działają zajęcia w szkole rodzenia :) Zadaje pytania, uczy się masażu, pielęgnacji, jest bardzo zaangażowany. I przekonał się, do chęci uczestniczenia w porodzie :)

Odkurzałam, umyłam podłogi i dalej sie świetnie czułam... jabłka do mnie wolały to zrobiłam szarlotkę [emoji5] teraz smażę naleśniki na specjalne życzenie synka z białym serem i polane roztopioną gorzką czekolada... usiadłam i trochę nogi bolą, ale w sumie jest ok[emoji106] mam nadzieje, że ciasto wyszło... wyglada dobrze, zobaczę jak smakuje jak wystygnie [emoji16]
O Boże, ale mi zrobiłaś ochotę.... Zadowoliłam się jabłkiem, dla mnie to i tak grzech ;)

Mój mąż przeszedł dziś sam siebie.
Tak mi dziś dojeżdżał, że się poryczałam na maksa.
Córki przyszły ze szkoły, położyly się ze mną i mnie przytulały.
Mati strasznie się prostował w brzuchu a potem dostał czkawki.
A ja się czuję do dupy żoną i matką.
Więcie co usłyszałam?
Że jedyne co mi wychodzi to leżenie w łóżku i że od roku czasu nie można ze mną wytrzymać!
Dobra wyżaliłam się.
Mąż do pracy pojechał, dzieci na zajęcia.
Może sobie włączę jakiś babski film.
Nawet obiadu nie jadłam tak się zdenerwowałam, aż mi niedobrze było.
Marzę o tym, żeby już był 37tc .
Biedna...trzymaj się kochana! Mąż Cie nie rozumie, ale my doskonale. Zasłużyłaś na film i obiadek :)

Dziewczyny!!! [emoji4]
Dziś jest ten dzień! Dowiedziałam się wreszcie kto mieszka w moim brzuszku :D
Dziewczynka [emoji813]
Ukrywała się przez całe 33 tygodnie...ale numer [emoji14]
Całe 2280 gram, zdrowa i duża...lekarz mówi że pewnie podejdzie pod 4 kg.
Ale się cieszę ! :) Jednak Maja a nie Adaś :)
Ale Was przytrzymała w niepewności! Gratulacje:)
 
Do góry