Tak, w sezonie pracują nawet w soboty i niedziele. Nie wiem czy tak szybko mnie puszcza, bo znowu po siku mialam krew na papierze, z tym, ze strasznie mnie zaczelo piec przy robieniu siku, wiec moze to układ moczowy, albo jakieś podrażnienie. Nie wiem, czekam na lekarza, bo jest na porodowce.
I jak, ci stwierdzili? Od układu moczowego ta krew?[emoji53]
Trzymam kciuki, żebyś znalazła kogoś do dziecka... a mąż nie ma jakiegoś wyrozumiałego pracodawcy? Jak powie, że żona w ciąży w szpitalu, a dziecko chore? Moze akurat...
Dita, w 40+6 rodziłam [emoji14] jak bym w 37 urodziła to też by był taki maluszek
Wlasnie, kto wie jakby to było [emoji5]
ale ze w 40tyg. to w sam raz, wcale nie duzy!
ja tez upieklam szarlotke, duza blache, byla jeden dzien haha
lece zaraz z dziecmi wlasnie piec tort czekoladowy z malinami dla Meza na jego urodziny ... nic nie wyprawiamy bo nie mam w ogol ochoty i sily.... na to
aa dluzszy czas temu mialam podobnie ... byla to krew z odbytu ze tak napisze... jakas zylka musiala byc slaba wlasnie a wtedy ,,zywa krew takze wzielam pod uwage ze z drgo rodnych to bylaby ze sluzem albo co a nie taka czysta .oby to bylo to[emoji4]
ze im nfz nie zwroci
, to taka polityka z tym trzymaniem w szpitalu dobre
mam nadzieje ze jakos rozwiazecie problem z corka , kto sie bedzie mogl nia zajasc . a rodzinki zadnej nie maccie blisko?
Sto lat dla męża!!!! [emoji8]
no to ladnie zastopowal ze wzrostem
u mnie syn 4.050 w 38 tyg a cora 3.730 w 37 tyg. ....... raczej nie stopowaly
Po prostu duże dzieci rodzisz i dobrze, że nie czekają do ostatniego tygodnia [emoji3] ten pewnie tez będzie sie chciał wypchać wcześniej, wiec radze termin cc nie ustalać na pózniej [emoji23]
I to dowód na to że każda ciąża i dziecko są inne [emoji1]
Dokładnie [emoji2] dlatego nie ma reguły i nie ma co porównywać [emoji106][emoji4]
Mój mąż przeszedł dziś sam siebie.
Tak mi dziś dojeżdżał, że się poryczałam na maksa.
Córki przyszły ze szkoły, położyly się ze mną i mnie przytulały.
Mati strasznie się prostował w brzuchu a potem dostał czkawki.
A ja się czuję do dupy żoną i matką.
Więcie co usłyszałam?
Że jedyne co mi wychodzi to leżenie w łóżku i że od roku czasu nie można ze mną wytrzymać!
Dobra wyżaliłam się.
Mąż do pracy pojechał, dzieci na zajęcia.
Może sobie włączę jakiś babski film.
Nawet obiadu nie jadłam tak się zdenerwowałam, aż mi niedobrze było.
Marzę o tym, żeby już był 37tc .
Ach, ale ci powiedział... zapomniał, że słowa łatwo wylatują z buzi, ale już pózniej nie da się ich cofnąć [emoji53] i pamięć i niesmak pozostaną...
czasami nawet przepraszam nie wystarczy... Porządna rozmowa i chęć poprawy.
A ty nie płacz, szkoda łez... obejrzyj jakiś film, zjedz cos dobrego i postaraj sie o tym nie myśleć. I rzeczywiście - czy ty na niego nie krzykniesz czasami? Taki porządny opierdol jakby dostał to moze we łbie by mu sie odkręciło?
Czytam sobie o zachowaniach Waszych mężów i pocieszam się że nie tylko mój ostatnio świruje. . Też mnie ostatnio do płaczu doprowadził. Właśnie widziałam że dzisiaj jest międzynarodowy dzień docenienia żony
A twój co wymyślił? [emoji53]
@Dita_333 Antosiowi okulistka te kropelki zakropiła w gabinecie. Robiła to 3 razy co 5 minut a później badanie. Powiedziała, że gdyby synek nie dał zakropić na miejscu to musiałabym w domu zakrapiać przez 5 dni i wtedy na wizytę. Na szczęście się udało. Teraz kolejna wizyta w październiku, bo nie do końca była pewna, że jest wszystko ok. Zobaczymy, mam nadzieję, że będzie dobrze. Z Zuzią też idę w tym samym dniu, bo ona nosi już okularki od marca i trzeba co pół roku kontrolować, czy nie ma pogorszenia.
Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Może to faktycznie jakiś problem z pęcherzem.
Maju a Ty czasami rykniesz na niego? Bo powiem szczerze, że przydał by się temu Twojemu mężowi konkretny Opier_dol.
Mnie dziś ścięło z nóg, spałam chyba ze 2-3 godziny bo tak się źle czułam. Do tego skurcze mam dziś dość bolesne. Na szczęście, nie są jakieś bardzo częste i regularne.
Wiesz, lekarka mówiła, że w jego wieku bezpieczniej dawać przez parę dni tę atropinę niż chwile przed badaniem, tamto chyba silniejsza dawka na raz.
I niby nie da się dobrze porazić akomodacji u dziecka na raz, bo ten mechanizm jest znacznie silniejszy niż u dorosłych. Niby tak badanie było dobrze przeprowadzone, ale sie nie znam [emoji85]
Też masz przeboje z tymi skurczami... dobrze, że trochę odpoczęłaś. Weekend zrób sobie luzacki[emoji5]
Dziewczyny!!! [emoji4]
Dziś jest ten dzień! Dowiedziałam się wreszcie kto mieszka w moim brzuszku [emoji1]
Dziewczynka [emoji813]
Ukrywała się przez całe 33 tygodnie...ale numer [emoji14]
Całe 2280 gram, zdrowa i duża...lekarz mówi że pewnie podejdzie pod 4 kg.
Ale się cieszę ! [emoji4] Jednak Maja a nie Adaś
Gratuluję niespodzianki [emoji16][emoji847] ale się ukrywała [emoji33] 33 tygodnie!!!![emoji85][emoji16][emoji106]