@Tyna88 jak wiesz mam wewnętrzny opór przed zamawianiem czegokolwiek.
A jak zamówię to potem stresuje się i mam koszmary( mój głupi łeb) miałam zamiar wózek zamówić ze szpitala.
Ale wczoraj mi przywieźli, już kółka zablokowałam, może się kiedyś do obrotowych przekonam.
Muszę aby go uprać, bo stał w piwnicy.
Świeżo uprany jest materacyk i ochronka boczna z materiału.
A resztę nie wiem? Vanishem do mebli?
Córka odkaziła i wyszorowała komodę, poukładała mi organizery i czeka aż zacznę prać i prasować, bo chcę wszystko układać.
Muszę spisać co ostatnio dostałam, co trzeba dokupić.
Napewno koszulki, kaftaniki i śpiochy.
Ale to jeszcze mąż mi przyniesie pudło po starszych dzieciach i zobaczymy co tam mam.
@Dita mój syn po tatusiu kilka mcy się czaił zanim nam przedstawił dziewczynę.
A ona taka spokojna, wesoła, no i on przy niej taki szczęśliwy, że człowiek ma ochotę ją przytulić.
Wczoraj mało ją nie wyściskałam za ten wózek, dziękowałam jej itd.
A ona, że siostry dziecko już duże, robi porządki i pomyślała o mnie
Kupiliśmy lego friends i słodycze w ramach podziękowania, bo nic nie chcieli za wózek.
Ja przez to swędzenie i dyskomfort sama siebie nie poznaje.
Wystawiła bym siebie na balkon aż mi przejdzie.
Jestem marudząca i upierdliwa i sama siebie nie poznaje.
Trzymam kciuki, żeby Ci przeszło szybko i dostała powera.