reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Ja tez na odwrót. Do tego znowu schudłam. No ale u mnie dochodzi cukrzyca ciążowa.

W ogóle dobija mnie, ze te moje wszystkie problemy wynikają najprawdopodobniej z niezdiagnoziwanej na pierwszym badaniu cukrzycy. Moja poprzednia lekarka olała wynik glukozy nie kierując na krzywa. A ja nieświadoma jadłam owoce na kilogramy...

Dziewczyny, które maja już dzieci- czy ubrania takie typowo do karmienia się przydają czy szkoda kasy? W sensie bluzki/ sukienki z rozcięciami?
Ja już jedną bluzkę zamówiłam. Jeszcze chcę jedną kupić i sukienkę. Tak by było mi wygodnie w przychodni nakarmić (przykładowo) u nas nie ma miejsca dla mamy z dzieckiem więc trzeba przy wszystkich. A poza tym nigdy nie lubiłam zadzierac bluzki do góry, brzuch flakowaty i zimno, a karmienie trwa różnie, liczone w minutach lub godzinach [emoji4]
W ludlu można spotkać topy do karmienia, jak będą to też kupię
 
reklama
Ja już jedną bluzkę zamówiłam. Jeszcze chcę jedną kupić i sukienkę. Tak by było mi wygodnie w przychodni nakarmić (przykładowo) u nas nie ma miejsca dla mamy z dzieckiem więc trzeba przy wszystkich. A poza tym nigdy nie lubiłam zadzierac bluzki do góry, brzuch flakowaty i zimno, a karmienie trwa różnie, liczone w minutach lub godzinach [emoji4]
W ludlu można spotkać topy do karmienia, jak będą to też kupię

No tak, może ja nie miałam bluzek czy sukienek bo sciagalam laktatorem przez pierwsze 3-4 miesiace, dopiero potem przystawialam do piersi. Wiec zawsze mleko bylo z nami w butelce ;)
 
ja bym chyba spróbowała jeszcze raz szybko wyprać. Kiedyś w rossmanie był taki odbarwiacz dr. beckmann, nie wiem czy jeszcze dostępny, ale podobno skuteczny ;) no i kwestia tego, jak działa na kolorowe rzeczy...

Mąż właśnie zrobił fasolkę po bretońsku i nie mogłam się oprzeć, żeby trochę nie podjeść, chociaż pewnie nie powinnam ;P mam nadzieję, że nie pęknę w nocy i "efekt fasolki" nie zabierze dziecku miejsca :D:D:D

hihihi
moj wczoraj też fasolkę po bretońsku z pieczarkami i kiełbaską ... zjadłam aby aby ale och i tak dołożyłam Espumisan ! choć już dawno wzdęć nie miałam to jednak wolałam się zabezpieczyć hehe


Ja tez na odwrót. Do tego znowu schudłam. No ale u mnie dochodzi cukrzyca ciążowa.

W ogóle dobija mnie, ze te moje wszystkie problemy wynikają najprawdopodobniej z niezdiagnoziwanej na pierwszym badaniu cukrzycy. Moja poprzednia lekarka olała wynik glukozy nie kierując na krzywa. A ja nieświadoma jadłam owoce na kilogramy...

Dziewczyny, które maja już dzieci- czy ubrania takie typowo do karmienia się przydają czy szkoda kasy? W sensie bluzki/ sukienki z rozcięciami?

Music być dobrze kochana i na tym trzeba się skupić a odzieży do karmienia specjalnej nie kupowałam..miałam troche bluzek rozpinanych .. dużo koszul..pod to top i jak czasem wypadło że byliśmy gdzies dluzej to się dało nakarmić i w miejscu publicznym ale to myślałam o tym właśnie by nie mieć utrudnionego dostępu . z tym tez że u mnie karmienie szło błyskawicznie...10min to było max maxow




wczoraj rozmawiałam z mamą...uswiadomila mi że najmniejszym dzieckiem był mój najmłodszy brat ..4.100 a tak 4.500 kg kaZde a siostra najstarsza prawie 5 ...jest nas pięcioro ... tyla po 30 kg a chudła po 40 po porodzie ze tak napiszę..i ona nie ma przeoranego brzucha oO nie kumam...
mój tato ważył 5.5kg i całe życie szczypior masakra ....

no nic...

wstaje ..biodra bola wrrrrr

młoda miala mieć komunię i okazało się ze nie ma miejsc na zajęcia przygotowujące jak chciałam także dupa :(
może się coś zwolni ehh ...rok zwlekaliśmy i ooo

zrobię sobie dziś pazurki ale nie u stóp:p:p I na raty:p ... w ogóle chyba będę musiała je niedługo ściągnąć oO jejjjjjjj.eh

jeszcze 4.5 tyg jakoś ahhhhh i oglaszam że już nie nadaje się kompletnie na laZenie nawet krótkie po sklepach .... koszmar:(:(:(
wczoraj młoda znalazła Barbie z dzieckiem w brzuszku... kupiła sobie za swoje pieniążki ...temat na tapecie nie heheheh
 
Od czasu jak wstaje do szkoły po 5 to nawet w wekeend budzę się koło 6 i potem już trudno zasnąć . Wczoraj mi się udało , dzisiaj nie śpię już od 6 , nie udało mi się zasnąć. Co do karmienia to np kuzynka mojego co urodziła niedawno to ma wywalone na dom pełen ludzi , ostatnio jak byłam to karmiła przy wszystkich , może piersi na wierzchu nie miała no ale jednak . Podobno jak były chrzciny ich pierwszego dziecka to karmiła przy gościach co dla mnie jest już przesadą no ale każdy robi po swojemu .
Jutro mam wizytę ale tylko żeby sprawdzić wyniki tego moczu
 
Ooooo bratnią dusza odnośnie karmienia, ja karmilam tylko przy mężu, tyle że on się nie gapił, bo pewnie i on by mnie krępował. A kiedy z dzieckiem wyszłam do innego pokoju żeby go nakarmic usłyszałam "no wiesz! Pierwszy raz z czymś takim się spotykam, dziwna jestes" stwierdziłam że może i dziwna ale to moje piersi i nie mam ochoty żeby ktokolwiek je ogladal. Od tamtego czasu nic wiecej nie usłyszałam i nadal wychodzialam. Odnoszę wrażenie ze "gapie" dają sobie dziwne prawo do piersi matek karmiących. Ja rozumiem że ktoś może nie mieć z tym problemu i nigdy mnie to nie razilo, ale nie kazda mama karmiąca go nie ma i piersi nie chce pokazywać.
To się rozpisalam ;)

To będzie moje pierwsze dziecko, ale nie wyobrażam sobie karmić w święta np. Przy stole żeby z wszystkimi siedzieć. W innym pokoju i oczywiście bez gapiów. Moja rodzina to zrozumie, nie wiem jak mojego, ale w nosie to mam szczerze mówiąc [emoji16] to moje piersi nie muszę przed wszystkimi nimi świecić bo karmię dziecko. Po za tym dziecko do karmienia też spokoju potrzebuje. A jak będą sytuacje, że inaczej się nie da to co za problem odciągnąć mleko i raz na jakiś czas z butelki nakarmić? Chce go nauczyć, że czasem z butelki mleko dostanie, chociażby po to jakbyśmy mieli go u rodziców lub sióstr samego zostawić.
 
Hej ja powtarzałam glukozę i wyniki są oki. Wizyta dopiero w następnym miesiącu. Wczoraj mąż pomalował jeden pokój a dziś maluje nasza sypialnie. Przywiozłam łóżeczko od siostry. Chce je pomalować na dniach. Wózek też będzie na dniach już w domu. Zostanie mi ogarnięcie pokoi komody dla małej i będę prała ciuszki pomału. Mój mąż wczoraj powiedział że boi się bo to nie długo i jak to będzie ,jak sobie poradzimy. Trochę tego do nauczenia jest przy pierwszym dziecku ale damy radę ! Miłej niedzieli
 
hihihi
moj wczoraj też fasolkę po bretońsku z pieczarkami i kiełbaską ... zjadłam aby aby ale och i tak dołożyłam Espumisan ! choć już dawno wzdęć nie miałam to jednak wolałam się zabezpieczyć hehe




Music być dobrze kochana i na tym trzeba się skupić a odzieży do karmienia specjalnej nie kupowałam..miałam troche bluzek rozpinanych .. dużo koszul..pod to top i jak czasem wypadło że byliśmy gdzies dluzej to się dało nakarmić i w miejscu publicznym ale to myślałam o tym właśnie by nie mieć utrudnionego dostępu . z tym tez że u mnie karmienie szło błyskawicznie...10min to było max maxow




wczoraj rozmawiałam z mamą...uswiadomila mi że najmniejszym dzieckiem był mój najmłodszy brat ..4.100 a tak 4.500 kg kaZde a siostra najstarsza prawie 5 ...jest nas pięcioro ... tyla po 30 kg a chudła po 40 po porodzie ze tak napiszę..i ona nie ma przeoranego brzucha oO nie kumam...
mój tato ważył 5.5kg i całe życie szczypior masakra ....

no nic...

wstaje ..biodra bola wrrrrr

młoda miala mieć komunię i okazało się ze nie ma miejsc na zajęcia przygotowujące jak chciałam także dupa :(
może się coś zwolni ehh ...rok zwlekaliśmy i ooo

zrobię sobie dziś pazurki ale nie u stóp:p:p I na raty:p ... w ogóle chyba będę musiała je niedługo ściągnąć oO jejjjjjjj.eh

jeszcze 4.5 tyg jakoś ahhhhh i oglaszam że już nie nadaje się kompletnie na laZenie nawet krótkie po sklepach .... koszmar:(:(:(
wczoraj młoda znalazła Barbie z dzieckiem w brzuszku... kupiła sobie za swoje pieniążki ...temat na tapecie nie heheheh

A co to znaczy, że nie ma miejsc na zajęcia przygotowujące? To jakaś szkoła - zajęcia przedkomunijne? [emoji848]

A co do brzucha i przeorania... mowilam - geny[emoji16] smarowanie pewnie też, ale niektóre smarują i mają brzuch w rozstępach, niektóre nie smarują i też mają, a niektóre nie mają- obojętnie czy smarują się czy nie [emoji5] ja przyznaję siè, że bez bicia, że jakoś się tym nie przejmuję.. znowu zakładam podświadomie, że skoro po 1.ciąży nic mi nie wyszło, to teraz może też tak będzie.. się okaże.
A geny niekoniecznie po mamie można odziedziczyć w tej kwestii.. może być po babci czy ciotce, albo id strony ojca... Tak myślę[emoji848]
 
Od czasu jak wstaje do szkoły po 5 to nawet w wekeend budzę się koło 6 i potem już trudno zasnąć . Wczoraj mi się udało , dzisiaj nie śpię już od 6 , nie udało mi się zasnąć. Co do karmienia to np kuzynka mojego co urodziła niedawno to ma wywalone na dom pełen ludzi , ostatnio jak byłam to karmiła przy wszystkich , może piersi na wierzchu nie miała no ale jednak . Podobno jak były chrzciny ich pierwszego dziecka to karmiła przy gościach co dla mnie jest już przesadą no ale każdy robi po swojemu .
Jutro mam wizytę ale tylko żeby sprawdzić wyniki tego moczu

Tak znam i takie co nie mają oporów, to ich sprawa, nie neguje. Mojego męża zszokowalo, jak moja bratowa wywalila cycka i zaczęła karmić w pokoju pełnym ludzi. Ale on pewnie już przezemnie jest ukierunkowany wiec go to "dotknelo, urazilo, porazilo" nie wiem jakiego słowa uzyc napewno był mega zaskoczony brakiem oporów.

Kasia uciekło mi, co z Twoim moczem ? Ja też jutro ide go zbadac.
 
Hej ja powtarzałam glukozę i wyniki są oki. Wizyta dopiero w następnym miesiącu. Wczoraj mąż pomalował jeden pokój a dziś maluje nasza sypialnie. Przywiozłam łóżeczko od siostry. Chce je pomalować na dniach. Wózek też będzie na dniach już w domu. Zostanie mi ogarnięcie pokoi komody dla małej i będę prała ciuszki pomału. Mój mąż wczoraj powiedział że boi się bo to nie długo i jak to będzie ,jak sobie poradzimy. Trochę tego do nauczenia jest przy pierwszym dziecku ale damy radę ! Miłej niedzieli

Oczywiście, że dacie radę! Będzie wspaniale [emoji5] ja oczekuję drugiego, i tez normalne, że myślę, jak to będzie razem w 4 [emoji28]będzie inaczej, ale o tym marzyłam... i już się nie doczekam [emoji3]
 
reklama
To będzie moje pierwsze dziecko, ale nie wyobrażam sobie karmić w święta np. Przy stole żeby z wszystkimi siedzieć. W innym pokoju i oczywiście bez gapiów. Moja rodzina to zrozumie, nie wiem jak mojego, ale w nosie to mam szczerze mówiąc [emoji16] to moje piersi nie muszę przed wszystkimi nimi świecić bo karmię dziecko. Po za tym dziecko do karmienia też spokoju potrzebuje. A jak będą sytuacje, że inaczej się nie da to co za problem odciągnąć mleko i raz na jakiś czas z butelki nakarmić? Chce go nauczyć, że czasem z butelki mleko dostanie, chociażby po to jakbyśmy mieli go u rodziców lub sióstr samego zostawić.

Ja się zgadzam, bo myślę tak samo. Ale moja tesciowa nie potrafiła tego zrozumiec ;)
Co do butelki, często jest tak że dziecko które jest na piersi nie chwyci butelki. Ale to nie reguła. Tak jak pisałam moje były butelkowe dopiero potem podalam pierś i zalapali. Ale roznie z tym bywa.
 
Do góry