reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
@Dita_333 nie wiem czemu, niedobrze jest mi od 20ktoregos tygodnia rano, wieczorem, w nocy różnie. Czy jadłam czy nie jadłam obojętne. Dzis w nocy 1 raz wymiotowalam znaczy próbowałam bo nie bardzo miałam czym i póki co przeszło. Gdzieś czytałam że mogą wrócić mdlosci pod koniec, tylko ja na początku nie miałam i dla mnie to nowość:)
Ja też nie miałam na początku ani pierwszej ani drugiej ciąży mdłości czy wymiotów, ale teraz w trzecim trymestrze zdarza mi się szczególnie nad ranem jak leże i już się wybudzam, że czuję jak wszystko mi do gardła podchodzi i jest mi niedobrze. Czasem jak wstaję na siku w nocy to biorę kilka łyków wody i potem nad ranem mam wrażenie że lada chwila tę wodę zwrócę. Macica jest już dość wysoko, uciska żołądek, może powodować cofanie treści żołądkowych, wywoływać mdłości czy zgagę.

Miałam pisać, i tak teraz usiadłam na chwilkę i myślę że napiszę, potrzebuje waszej rady a raczej opini. Robiłam badanie krwi z 2 miesiące temu, wszystko w porządku, bez problemu, badania też robiłam dla córeczki na choroby dodatkowe i wszystko w normie. Tyle że lekarz mówił że nie jestem zaszczepiona na jeden punkt (nie pamiętam dokładnie bo mówił że to nic nie szkodzi, żebym tylko dobrze mylą warzywa i owoce i często ręce no ale dla mnie to i tak norma). A teraz byłam na wizycie w tamtą sobotę i mi dał na tą glukozę skierowanie, na krew i mocz. I dał mi do wykupienia NAGLE jakaś szczepionke żebym miała na koniec września na wizytę następną to mnie zaszczepi i mówi że tak to już mała będzie zaszczepiona przez krew I juz z głowy będzie. Ale ja się pytałam tutaj i wogule dziwne to dla mnie... żeby szczepic kogoś podczas ciąży!!! I szczerze to nie chce jej robić . Wolałabym się zaszczepić po porodzie a małą zaszczepią mi też w szpitalu. Nie wiem dziwne to dla mnie jakieś.. [emoji848] Szczepionka nazywa się BOOSTRIX. Czy ktoś słyszał już o takiej sytuacji lub zna tą szczepionke ? Bo może to ja po prostu jakaś starodawna jestem i to jakieś nowe procedury...
Ale jak mówi że wszystko jest okej a teraz nagle wyskakuje z jakaś szczepionką??? Nie wiem czy jest to aż tak konieczne ! [emoji848]
W pierwszej ciąży 4.5 roku temu nie szczepiłam się nawet nikt mi tego nie oferował. Tym razem zaoferowali cały pakiet na co mogę się zaszczepić i zdecydowałam, że nie skorzystam. Jakoś nabrałam dystansu do tych szczepionek. Owszem po porodzie pewnie zaszczepię córcię , ale teraz nie widzę potrzeby testowania odporności swojego organizmu bo wiem że i tak jest ona mocno nadszarpnięte ciążą.
Dziś w szpitalu dwie lekarki i położna naciskały, że powinnam przyjąć immunoglobulinę anty d prewencyjnie ponieważ mam BRh- żeby nie doszło do konfliktu serologicznego. No i po kolei tłumaczyłam każdej z nich że mój mąż ma dokładnie tę samą grupę BRh- i że na sto procent to on jest ojcem, że pierwszy syn też był minusowy itp. itd. ale one i tak obstawały, że lepiej przyjąć, że tak się robi. No i sama już zaczęłam wątpić w swoją wiedzę na temat konfliktu serologicznego. Już zrezygnowana pytam ostatniej specjalistki, co ze strzykawką przybyła, czy rzeczywiście istnieje możliwość(bo na mój chłopski rozum nie) aby z matki i ojca Brh- powstało plusowe dziecko a ona mi na to, że to za ciężkie pytanie jak na jej głowę bo do tego genetyka by trzeba i ...ręce mi opadły:p
 
no ja kochane co do położnej w domu nic nie mam hehe


w pl już nie pamiętam ile wizyt miałam
a tu ważenie .ogólny stan dziecka. jak przybiera. młoda miała żółtaczkę więc bywała często pobierając krew jak się sprawy mają . i też prosiłam o sprawdzenie szycia . czy goi się dobrze . mi to było na rękę bo to ktoś przychodził do mnie i było to dla mnie wygodniejsze ..pozatym zawsze we dwie przychodzily..pogadaliśmy sobie hehehe


za wcześnie wczoraj poszłam spać i od 5 nie śpię :errr:
 
no ja kochane co do położnej w domu nic nie mam hehe


w pl już nie pamiętam ile wizyt miałam
a tu ważenie .ogólny stan dziecka. jak przybiera. młoda miała żółtaczkę więc bywała często pobierając krew jak się sprawy mają . i też prosiłam o sprawdzenie szycia . czy goi się dobrze . mi to było na rękę bo to ktoś przychodził do mnie i było to dla mnie wygodniejsze ..pozatym zawsze we dwie przychodzily..pogadaliśmy sobie hehehe


za wcześnie wczoraj poszłam spać i od 5 nie śpię :errr:
Jestem tego samego zdania . O ile nie trafi się jakaś jędza to trzeba korzystać [emoji85][emoji3]
 
Ja też nie miałam na początku ani pierwszej ani drugiej ciąży mdłości czy wymiotów, ale teraz w trzecim trymestrze zdarza mi się szczególnie nad ranem jak leże i już się wybudzam, że czuję jak wszystko mi do gardła podchodzi i jest mi niedobrze. Czasem jak wstaję na siku w nocy to biorę kilka łyków wody i potem nad ranem mam wrażenie że lada chwila tę wodę zwrócę. Macica jest już dość wysoko, uciska żołądek, może powodować cofanie treści żołądkowych, wywoływać mdłości czy zgagę.


W pierwszej ciąży 4.5 roku temu nie szczepiłam się nawet nikt mi tego nie oferował. Tym razem zaoferowali cały pakiet na co mogę się zaszczepić i zdecydowałam, że nie skorzystam. Jakoś nabrałam dystansu do tych szczepionek. Owszem po porodzie pewnie zaszczepię córcię , ale teraz nie widzę potrzeby testowania odporności swojego organizmu bo wiem że i tak jest ona mocno nadszarpnięte ciążą.
Dziś w szpitalu dwie lekarki i położna naciskały, że powinnam przyjąć immunoglobulinę anty d prewencyjnie ponieważ mam BRh- żeby nie doszło do konfliktu serologicznego. No i po kolei tłumaczyłam każdej z nich że mój mąż ma dokładnie tę samą grupę BRh- i że na sto procent to on jest ojcem, że pierwszy syn też był minusowy itp. itd. ale one i tak obstawały, że lepiej przyjąć, że tak się robi. No i sama już zaczęłam wątpić w swoją wiedzę na temat konfliktu serologicznego. Już zrezygnowana pytam ostatniej specjalistki, co ze strzykawką przybyła, czy rzeczywiście istnieje możliwość(bo na mój chłopski rozum nie) aby z matki i ojca Brh- powstało plusowe dziecko a ona mi na to, że to za ciężkie pytanie jak na jej głowę bo do tego genetyka by trzeba i ...ręce mi opadły[emoji14]

Ahahaaa, nie powinnam się śmiać, bo to totalna niekompetencja, ale mnie uczyli w podstawówce dziedziczenia krwi [emoji849]

Ja biore zastrzyk za 9 dni, z tymze u mnie sprawa jest jasna - ja minus, maz plus.

Ale. Lekarka mi kiedys tlumaczyla, ze ona przepisuje kazdej kobiecie z minusem immunoglobuline, bo zawsze musi miec jednak ograniczone zaufanie do slow pacjentki - niby mozna wziac zaswiadczenie o grupie krwi od ojca, ale nigdy nie ma mozliwosci przed narodzinami dziecka sprawdzic czy to on jest na pewno ojcem [emoji6]
 
Witajcie z rana u nas 20 stopni i super pogoda
Wczoraj wrocilam ze spotkania u syna w szkole to mialam niespodzianke w domu dzieci i maz spali zajzalam do pokoju malej a tam wszystko na swoim miejscu komoda szafa lozeczko zlozone normalnie az mnie dreszcz przeszedl ze jeszcze pare tygodni i bedzie z nami
Dzis przychodzi pielegniarka na 11 ciekawa jestem co sie zmienilo przez tw 6 lat bo przy synku tez ta sama firme wybralam teraz wiem jakie sa zasady w holandii zero poduszek ochraniaczy do lozeczka pozniej pochwale sie pokojem [emoji8]
 
@majacyr to czekamy na info po wizycie, bo jak te wyniki masz takie niezbyt to trzeba koniecznie podzialac, zeby w nic poaznego to sie nie zamienilo. Cos mi swita, ze cholestaza daje zle wyniki watrobowe, ale tak jak piszesz. Niech to lekarz oceni, bo samodiagnoza to zawsze najgorszy scenariusz.

@Dita_333 mysle, ze bedziesz zadowolona z koloru i ogolnie z wyboru mercedesa ;)

Jesli chodzi o polozna, to do nas przyszla raz, popatrzyla jak mlodego przystawiam, dodala jedna uwage, zapisala cos i poszla. Natomiast w UK to zaczynaja sie takie wizyty juz w trakcie ciazy i nigdy jeszcze nie spotkalam sie ze zla opinia na ich temat. Raczej dziewczyny ooisuja je jako prawdziwe polozne z powolaniem. Nawet jedna znajoma opoiadala jak dzieki poloznej udalo im sie dostac dom z urzedu, zeby nie placic kolosalnych pieniedzy za wynajem malego mieszkanka. One maja tutaj duza moc sprawcza jak sie okazuje.

@Weronikakrz super niespodzianka !! Maz sie spisal na medal ;) Pochwal sie koniecznie :)
 
Strasznie mnie dziś kręgosłup boli, chyba już mu mój ogromny brzuch ciąży :( normalnie leżeć nie mogę tak boli :/

I jak się dzisiaj czujesz?
Lepiej?


Ja też nie miałam na początku ani pierwszej ani drugiej ciąży mdłości czy wymiotów, ale teraz w trzecim trymestrze zdarza mi się szczególnie nad ranem jak leże i już się wybudzam, że czuję jak wszystko mi do gardła podchodzi i jest mi niedobrze. Czasem jak wstaję na siku w nocy to biorę kilka łyków wody i potem nad ranem mam wrażenie że lada chwila tę wodę zwrócę. Macica jest już dość wysoko, uciska żołądek, może powodować cofanie treści żołądkowych, wywoływać mdłości czy zgagę.


W pierwszej ciąży 4.5 roku temu nie szczepiłam się nawet nikt mi tego nie oferował. Tym razem zaoferowali cały pakiet na co mogę się zaszczepić i zdecydowałam, że nie skorzystam. Jakoś nabrałam dystansu do tych szczepionek. Owszem po porodzie pewnie zaszczepię córcię , ale teraz nie widzę potrzeby testowania odporności swojego organizmu bo wiem że i tak jest ona mocno nadszarpnięte ciążą.
Dziś w szpitalu dwie lekarki i położna naciskały, że powinnam przyjąć immunoglobulinę anty d prewencyjnie ponieważ mam BRh- żeby nie doszło do konfliktu serologicznego. No i po kolei tłumaczyłam każdej z nich że mój mąż ma dokładnie tę samą grupę BRh- i że na sto procent to on jest ojcem, że pierwszy syn też był minusowy itp. itd. ale one i tak obstawały, że lepiej przyjąć, że tak się robi. No i sama już zaczęłam wątpić w swoją wiedzę na temat konfliktu serologicznego. Już zrezygnowana pytam ostatniej specjalistki, co ze strzykawką przybyła, czy rzeczywiście istnieje możliwość(bo na mój chłopski rozum nie) aby z matki i ojca Brh- powstało plusowe dziecko a ona mi na to, że to za ciężkie pytanie jak na jej głowę bo do tego genetyka by trzeba i ...ręce mi opadły:p

Haha no ja też się jeszcze w szkole uczyłam,że z minusów plusa nie będzie... chyba, że z tabliczki mnożenia :D Ale tak jak @urs pisze, może to kwestia tego, czego nie powiedzą ci w twarz...Że nie mogą mieć 100% zaufania do ciebie, że ojcem dziecka jest ten, który mówisz :p

@Weronikakrz
Piękną niespodziankę ci zrobili :)
Ja też nie będę miała żadnych ochraniaczy ani poduszek, tylko prześcieradło, klin pod materac i bobasiątko w rożku w środku :) ;) I przewijak na łóżeczku...zastanawiam się jeszcze nad organizerem na łóżeczko na bok, ale zobaczę :)

@FiLi88
Co do położnych to pewnie jak wszędzie, raz się trafi, raz nie..Ja nie wiem czy dobrze ostatnio trafiłam, bo za wiele nie pamiętam z wizyty, wiec chyba jakoś ani super nie była, ani zła.. Powiedziała chyba ogólne zalecenia, wpisała coś do książeczki synka i tyle ją widziałam. Mnie nie oglądała, raz, że nie chciałam, a dwa, że ja naprawdę świetnie się czułam i nic mnie nie bolało... Nie było co sprawdzać :p
 
reklama
Witajcie Dziewczyny w ostatnim dniu wakacji ;)

Jakoś tak mi dziwnie, że już koniec, w poniedziałek wracamy do przedszkola.
A z drugiej strony to już będzie wrzesień czyli coraz bliżej dnia zero :tak:

Jeżeli chodzi o położna to ja byłam mega zadowolona z jej wizyt. Super kobieta, z dużym doświadczeniem, miła sympatyczna. Pomagała przy dziecku, wyjaśniła jak mialam wątpliwości, ja byłam nacinana więc moja ranę też sprawdzała i byłam spokojniejsza, że wszystko się goi.

Miłego dnia :)
 
Do góry