Balonsbalons
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2018
- Postów
- 590
Ja skorzystam na pewno z położnej ale zobacze jaka sie trafi jak bedzie beznadziejna to na 1 spotkaniu sie skonczy ale jak bedzie boska to wykorzystam ja na maxa
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja też nie miałam na początku ani pierwszej ani drugiej ciąży mdłości czy wymiotów, ale teraz w trzecim trymestrze zdarza mi się szczególnie nad ranem jak leże i już się wybudzam, że czuję jak wszystko mi do gardła podchodzi i jest mi niedobrze. Czasem jak wstaję na siku w nocy to biorę kilka łyków wody i potem nad ranem mam wrażenie że lada chwila tę wodę zwrócę. Macica jest już dość wysoko, uciska żołądek, może powodować cofanie treści żołądkowych, wywoływać mdłości czy zgagę.@Dita_333 nie wiem czemu, niedobrze jest mi od 20ktoregos tygodnia rano, wieczorem, w nocy różnie. Czy jadłam czy nie jadłam obojętne. Dzis w nocy 1 raz wymiotowalam znaczy próbowałam bo nie bardzo miałam czym i póki co przeszło. Gdzieś czytałam że mogą wrócić mdlosci pod koniec, tylko ja na początku nie miałam i dla mnie to nowość
W pierwszej ciąży 4.5 roku temu nie szczepiłam się nawet nikt mi tego nie oferował. Tym razem zaoferowali cały pakiet na co mogę się zaszczepić i zdecydowałam, że nie skorzystam. Jakoś nabrałam dystansu do tych szczepionek. Owszem po porodzie pewnie zaszczepię córcię , ale teraz nie widzę potrzeby testowania odporności swojego organizmu bo wiem że i tak jest ona mocno nadszarpnięte ciążą.Miałam pisać, i tak teraz usiadłam na chwilkę i myślę że napiszę, potrzebuje waszej rady a raczej opini. Robiłam badanie krwi z 2 miesiące temu, wszystko w porządku, bez problemu, badania też robiłam dla córeczki na choroby dodatkowe i wszystko w normie. Tyle że lekarz mówił że nie jestem zaszczepiona na jeden punkt (nie pamiętam dokładnie bo mówił że to nic nie szkodzi, żebym tylko dobrze mylą warzywa i owoce i często ręce no ale dla mnie to i tak norma). A teraz byłam na wizycie w tamtą sobotę i mi dał na tą glukozę skierowanie, na krew i mocz. I dał mi do wykupienia NAGLE jakaś szczepionke żebym miała na koniec września na wizytę następną to mnie zaszczepi i mówi że tak to już mała będzie zaszczepiona przez krew I juz z głowy będzie. Ale ja się pytałam tutaj i wogule dziwne to dla mnie... żeby szczepic kogoś podczas ciąży!!! I szczerze to nie chce jej robić . Wolałabym się zaszczepić po porodzie a małą zaszczepią mi też w szpitalu. Nie wiem dziwne to dla mnie jakieś.. [emoji848] Szczepionka nazywa się BOOSTRIX. Czy ktoś słyszał już o takiej sytuacji lub zna tą szczepionke ? Bo może to ja po prostu jakaś starodawna jestem i to jakieś nowe procedury...
Ale jak mówi że wszystko jest okej a teraz nagle wyskakuje z jakaś szczepionką??? Nie wiem czy jest to aż tak konieczne ! [emoji848]
Jestem tego samego zdania . O ile nie trafi się jakaś jędza to trzeba korzystać [emoji85][emoji3]no ja kochane co do położnej w domu nic nie mam hehe
w pl już nie pamiętam ile wizyt miałam
a tu ważenie .ogólny stan dziecka. jak przybiera. młoda miała żółtaczkę więc bywała często pobierając krew jak się sprawy mają . i też prosiłam o sprawdzenie szycia . czy goi się dobrze . mi to było na rękę bo to ktoś przychodził do mnie i było to dla mnie wygodniejsze ..pozatym zawsze we dwie przychodzily..pogadaliśmy sobie hehehe
za wcześnie wczoraj poszłam spać i od 5 nie śpię
z jedzą też bym długo nie gadałaJestem tego samego zdania . O ile nie trafi się jakaś jędza to trzeba korzystać [emoji85][emoji3]
Ja też nie miałam na początku ani pierwszej ani drugiej ciąży mdłości czy wymiotów, ale teraz w trzecim trymestrze zdarza mi się szczególnie nad ranem jak leże i już się wybudzam, że czuję jak wszystko mi do gardła podchodzi i jest mi niedobrze. Czasem jak wstaję na siku w nocy to biorę kilka łyków wody i potem nad ranem mam wrażenie że lada chwila tę wodę zwrócę. Macica jest już dość wysoko, uciska żołądek, może powodować cofanie treści żołądkowych, wywoływać mdłości czy zgagę.
W pierwszej ciąży 4.5 roku temu nie szczepiłam się nawet nikt mi tego nie oferował. Tym razem zaoferowali cały pakiet na co mogę się zaszczepić i zdecydowałam, że nie skorzystam. Jakoś nabrałam dystansu do tych szczepionek. Owszem po porodzie pewnie zaszczepię córcię , ale teraz nie widzę potrzeby testowania odporności swojego organizmu bo wiem że i tak jest ona mocno nadszarpnięte ciążą.
Dziś w szpitalu dwie lekarki i położna naciskały, że powinnam przyjąć immunoglobulinę anty d prewencyjnie ponieważ mam BRh- żeby nie doszło do konfliktu serologicznego. No i po kolei tłumaczyłam każdej z nich że mój mąż ma dokładnie tę samą grupę BRh- i że na sto procent to on jest ojcem, że pierwszy syn też był minusowy itp. itd. ale one i tak obstawały, że lepiej przyjąć, że tak się robi. No i sama już zaczęłam wątpić w swoją wiedzę na temat konfliktu serologicznego. Już zrezygnowana pytam ostatniej specjalistki, co ze strzykawką przybyła, czy rzeczywiście istnieje możliwość(bo na mój chłopski rozum nie) aby z matki i ojca Brh- powstało plusowe dziecko a ona mi na to, że to za ciężkie pytanie jak na jej głowę bo do tego genetyka by trzeba i ...ręce mi opadły[emoji14]
Strasznie mnie dziś kręgosłup boli, chyba już mu mój ogromny brzuch ciąży normalnie leżeć nie mogę tak boli :/
Ja też nie miałam na początku ani pierwszej ani drugiej ciąży mdłości czy wymiotów, ale teraz w trzecim trymestrze zdarza mi się szczególnie nad ranem jak leże i już się wybudzam, że czuję jak wszystko mi do gardła podchodzi i jest mi niedobrze. Czasem jak wstaję na siku w nocy to biorę kilka łyków wody i potem nad ranem mam wrażenie że lada chwila tę wodę zwrócę. Macica jest już dość wysoko, uciska żołądek, może powodować cofanie treści żołądkowych, wywoływać mdłości czy zgagę.
W pierwszej ciąży 4.5 roku temu nie szczepiłam się nawet nikt mi tego nie oferował. Tym razem zaoferowali cały pakiet na co mogę się zaszczepić i zdecydowałam, że nie skorzystam. Jakoś nabrałam dystansu do tych szczepionek. Owszem po porodzie pewnie zaszczepię córcię , ale teraz nie widzę potrzeby testowania odporności swojego organizmu bo wiem że i tak jest ona mocno nadszarpnięte ciążą.
Dziś w szpitalu dwie lekarki i położna naciskały, że powinnam przyjąć immunoglobulinę anty d prewencyjnie ponieważ mam BRh- żeby nie doszło do konfliktu serologicznego. No i po kolei tłumaczyłam każdej z nich że mój mąż ma dokładnie tę samą grupę BRh- i że na sto procent to on jest ojcem, że pierwszy syn też był minusowy itp. itd. ale one i tak obstawały, że lepiej przyjąć, że tak się robi. No i sama już zaczęłam wątpić w swoją wiedzę na temat konfliktu serologicznego. Już zrezygnowana pytam ostatniej specjalistki, co ze strzykawką przybyła, czy rzeczywiście istnieje możliwość(bo na mój chłopski rozum nie) aby z matki i ojca Brh- powstało plusowe dziecko a ona mi na to, że to za ciężkie pytanie jak na jej głowę bo do tego genetyka by trzeba i ...ręce mi opadły