reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

4D to na pewno jutro będzie mieć full wypas :) ważenie, podglądanie i sweet fotki ;) będziemy oceniać podobieństwo do mamy ;)

@Płomyk* , @Dzidzi bobo
Rześko to wspaniałe określenie mojego męża... ;) Myślę, że chciał dobrze, a wyszło jak wyszło :D
U mnie to niby dopiero w czwartek zaczynam 7miesiąc, piszę niby, bo to wg tygodni, natomiast wg usg genetycznego, gdzie termin porodu mam na 30 X, to jakby już jestem w 7 miesiącu...Ale czy to ważne? Tydzień w tą czy w tą, i tak wielka niewiadoma kiedy urodzę...Ale nastawiam się, że całego października raczej nie przechodzę i od 15 X będę już na czuwaniu :dry:
Korzystam póki nic nie boli, nic nie dolega, bo nie wiem jak długo jeszcze będzie to trwało..
Wczoraj mąż nawet wspomniał o paru dniach nad morzem..Taki spontan - w tę sobotę do środy i chyba się skuszę, choć to ponad 500km, ale przecież dobrze się czuję, a to siódmy m-c dopiero będzie... nie ósmy przecież :cool2:

No pewnie, jak się dobrze czujesz to trzeba korzystać ;)
Jak zapytałam mojego lekarza o wyjazd na Chorwację to mi powiedział, że nie widzi najmniejszych przeciwskazań i że trzeba korzystać, i żyć normalnie ;p na koniec dodał, że najgorzej położyć się z przerażeniem w łóżku i oczekiwać kilka miesięcy ;p
 
reklama
Powiem ci, że z brzuchem mam podobnie... jak stanę przed lustrem gola jak mnie Pan Bóg stworzył - to wyglądam tak jaj zawsze - tylko z doczepionym brzuchem z przodu [emoji58] i tak wszyscy mi mówią, siostry, koleżanki i koledzy w pracy, nawet nieznajomi w sklepach, że wyglądam tak, jakbym piłkę wsadziła pod sukienkę ... z jednej strony fajnie, ale z 2.wlasnie sie martwię co to dalej będzie, bo już nie jest mały, a jeszcze urośnie [emoji53]nie wiem jak to będzie wyglądać? Skoro mi tylko brzuch do przodu rośnie to zaczynam się bać, że będę musiała go normalnie podtrzymywać z przodu albo właśnie więcej leżeć i odpoczywać, żeby tego kręgosłupa nie męczyć [emoji33][emoji17]nie wiem... w każdym razie nie mam na to wpływu, zobaczę co będzie...
I nie pocieszylas tym rodzeniem 10dni po terminie [emoji50][emoji86]ale każda kobieta jest inna, i tego sie trzymajmy [emoji28]




Po godzinie wydaje mi się, że tez jest ok i po dwóch. Jedynie ten wynik na czczo - 94 wysoki..[emoji53]

Z burzuchrm mam podobnie i każdy się dziwi, że dziewczynka, bo podobno wyglądam na chłopca i brzuch na chłopca...
Wszyscy mówią, że ogólnie schudłam, tylko brzuch mam większy... ale to pewnie przez to, że na początku wymiotowałam i rzeczywiście trochę mi ubyło...
 
Tak się starałam uważałam co jem i ile jem co w pierwsze ciąży się obzeralam słodyczami głównie i do doopy z tym. A ja taka nie dietowa jestem :( nie widzę się w tej cukrzycowej diecie
 
@azamamew wiem jak się czujesz, tez myśle o tym jak zmienia się moje ciało i chociaż wiem ze najważniejsze są maluszki, też obserwuje pewne rzeczy i trochę się martwię jak to będzie. Nie przeszkadza mi ze uda mi przytyły i pod tyłkiem zrobił się cellulit, czy ze pupsko mi opadło, bo to załatwię dieta i ćwiczeniami. Trochę martwią mnie zmiany w piersiach, bardzo lubiłam mój biust a już widzę ze zaczyna wyglądać inaczej, nie wiem czy gorzej, ale na pewno inaczej niż przed ciąża, a po karmieniu to już będzie inna bajka. Zawsze miałam problemy z samoakceptacją, a moje ciało się zmieni, wiec wiem ze będę to na pewno musiała sobie przepracować, a czas połogu i pierwsze miesiące na pewno łatwe pod tym i innymi względami nie będą.

Widzę mamy podobnie. Już się boję tego co będzie po ciąży.

Dziewczyny czy zawsze jak brzusio zaczyna swędzieć ro znaczy, że wyjdą rozstępy????? Smaruje się regularnie, ale od kilku dni swędzi mnie brzunio troszkę, nie chciałabym żeby to zwiastowało rozstępy [emoji17]


Witam Mamę farmaceutkę. Każda dodatkowa wiedza się przydaje [emoji16] za miesiąc lub dwa będę miała kilka pytań [emoji6]
 
Tak się starałam uważałam co jem i ile jem co w pierwsze ciąży się obzeralam słodyczami głównie i do doopy z tym. A ja taka nie dietowa jestem :( nie widzę się w tej cukrzycowej diecie
Nie wyrzucaj sobie niczego, to nie zależy od słodyczy a głównie od hormonów ciążowych ;) Lepiej trzymać dietę, niż w ostateczności wstrzykiwać insulinę i martwić się, czy nie zemdlejesz gdzieś z powodu nagłego spadku cukru ;)
 
Widzę mamy podobnie. Już się boję tego co będzie po ciąży.

Dziewczyny czy zawsze jak brzusio zaczyna swędzieć ro znaczy, że wyjdą rozstępy????? Smaruje się regularnie, ale od kilku dni swędzi mnie brzunio troszkę, nie chciałabym żeby to zwiastowało rozstępy [emoji17]


Witam Mamę farmaceutkę. Każda dodatkowa wiedza się przydaje [emoji16] za miesiąc lub dwa będę miała kilka pytań [emoji6]
Nie ma sprawy ;)
A propos rozstępów- Mama Ginekolog wrzucała nawet publikację o tym, że jak jest predyspozycja genetyczna do rozstępów, to tak czy siak się pojawią, pomimo smarowania, a jak nie ma, to raczej nikłe prawdopodobieństwo. Skóra swędzi od braku nawilżenia- smarować, smarować i jeszcze raz smarować, najlepiej olejem (migdałowy, arganowy) lub oliwką :)
 
DOKŁADNIE NIE PUSZCZAJ POWIKŁANIA PO SZKARLATYNIE MOGĄ BYĆ POWAŻNE. DRUGA SPRAWA SA UPALY A ANTYBIOTYK OSŁABIA.
MOŻE NAPISZ NA GRUPIE MIASTA NA FB ZE ODSTAPISZ MIEJSCE NA PÓŁKOLONIACH ZA 2/3 CENY MOZE KTOS SIE ZDECYDUJE. BO NAPRAWDE IGRASZ Z OGNIEM

Nieeeeee krzyyyyycz taaaaak bo ogłuchnę [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
 
Nie wyrzucaj sobie niczego, to nie zależy od słodyczy a głównie od hormonów ciążowych ;) Lepiej trzymać dietę, niż w ostateczności wstrzykiwać insulinę i martwić się, czy nie zemdlejesz gdzieś z powodu nagłego spadku cukru ;)
Jestem łasuchem! :p
Białego pieczywa jem mało, słodkiego mało, świeże warzywa pożeram jak opętana... Mięsa raczej chude. Nie wiem z czego ja mam zrezygnować żeby było dobrze :(
Pewnie pory posiłków najbardziej się nie zgadzają
Jest mi źle. Muszę się z tym przespać
 
Jestem łasuchem! [emoji14]
Białego pieczywa jem mało, słodkiego mało, świeże warzywa pożeram jak opętana... Mięsa raczej chude. Nie wiem z czego ja mam zrezygnować żeby było dobrze :(
Pewnie pory posiłków najbardziej się nie zgadzają
Jest mi źle. Muszę się z tym przespać
Spokojnie.
Na razie nie stresuj się.
Idź do lekarza on Cię dalej skieruje do diabetologa.
Obserwuje kilka dziewczyn w ciąży z problemami z cukrem na insta i wrzucają swoje posiłki.
Choć staram się zdrowo odżywiać mam tendencję do tycia.
Zwłaszcza teraz jak moja aktywność ogranicza się do wyjścia do łazienki albo do kuchni.
Ja się zastanawiam, czy mały nie będzie miał jak młodsza córka skazy białkowej.
Wtedy to trzeba pilnować diety.
Ale szczerze to wolę pilnować diety niż brać np insulinę.
Choć wiadomo, że jak trzeba to się nie dyskutuje.
Kobiety mogą wiele znieść dla dobra dziecka.
Trzymam kciuki
 
reklama
Do góry