springflower
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Marzec 2018
- Postów
- 1 469
łącze się z Tobą. Na co dzień jest ok, może trochę bardziej płaczliwa jestem, ale dwa dni temu (pisałam na naszym prywatnym wątku) miałam takiego doła, że nawet w komunikacji miejskiej łzy mi podchodziły do oczu...masakra. Na szczęscie nie jest tak często.Czy tylko na mnie tak dzialaja te hormony? Mam nadzieje, ze to minie, bo na co dzien jestem spokojna i dosc racjonalna osoba - nie chcialabym, zeby to sie zmienilo
Wow, 1 kg ... U mnie juz prawie 7, dziś zaczynam 24 tydzień (23+0). Zdrowo się odzywiam - dużo owoców i warzyw, słodyczy raczej niewiele, no i alko odpadło, więc jem tyle ile potrzebuje.U mnie BMI było w normie. Teraz ważę 1kg więcej niż przed ciążą, ale na początku schudłam 5kg, więc już przybrałam 6 kg i to w krótkim czasie. Dlatego od ostatniej wizyty bardzo się pilnuję, bo wiem jak ciężko jest to później zgubić. A że jestem wysoka to przy dużej tuszy będę wyglądała jak olbrzym hehe moja mama walczy z nadwagą chyba większość życia i cały czas powtarza, że przez tusze jest jej po prostu ciężko.
Z zachcianek to kanapeczki Przed ciąza nie jadłam chleba, a teraz sobie pozwalam na drugie sniadnie.
No i ćwiczę. 2 razy w tyg. chodzę na zajęcia dla kobiet w ciązy, gdzie nie ma lenienia się. Pół godziny aerobów, później ciężarki itp...Ale też ćwiczenia oddechowe i mięśnie kegla.
Na początku było ciężko, ale super się teraz czuje. Różnież psychicznie, bo czuje, że robię coś dobrego dla siebie.
A wczoraj przeszłam 15 km...dzisiaj też będzie 9...Przypadkiem, ale to też ruch, który myślę, że jest nam potrzebny.