reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Czy tylko na mnie tak dzialaja te hormony? Mam nadzieje, ze to minie, bo na co dzien jestem spokojna i dosc racjonalna osoba - nie chcialabym, zeby to sie zmienilo :(
łącze się z Tobą. Na co dzień jest ok, może trochę bardziej płaczliwa jestem, ale dwa dni temu (pisałam na naszym prywatnym wątku) miałam takiego doła, że nawet w komunikacji miejskiej łzy mi podchodziły do oczu...masakra. Na szczęscie nie jest tak często.

U mnie BMI było w normie. Teraz ważę 1kg więcej niż przed ciążą, ale na początku schudłam 5kg, więc już przybrałam 6 kg i to w krótkim czasie. Dlatego od ostatniej wizyty bardzo się pilnuję, bo wiem jak ciężko jest to później zgubić. A że jestem wysoka to przy dużej tuszy będę wyglądała jak olbrzym hehe moja mama walczy z nadwagą chyba większość życia i cały czas powtarza, że przez tusze jest jej po prostu ciężko.
Wow, 1 kg ...:o U mnie juz prawie 7, dziś zaczynam 24 tydzień (23+0). Zdrowo się odzywiam - dużo owoców i warzyw, słodyczy raczej niewiele, no i alko odpadło, więc jem tyle ile potrzebuje.
Z zachcianek to kanapeczki :D Przed ciąza nie jadłam chleba, a teraz sobie pozwalam na drugie sniadnie.

No i ćwiczę. 2 razy w tyg. chodzę na zajęcia dla kobiet w ciązy, gdzie nie ma lenienia się. Pół godziny aerobów, później ciężarki itp...Ale też ćwiczenia oddechowe i mięśnie kegla.
Na początku było ciężko, ale super się teraz czuje. Różnież psychicznie, bo czuje, że robię coś dobrego dla siebie.
A wczoraj przeszłam 15 km...dzisiaj też będzie 9...Przypadkiem, ale to też ruch, który myślę, że jest nam potrzebny.
 
reklama
Jeżeli chodzi o wagą to jestem osobą szczupłą. Moje bmi przed ciąża to 20,1. Mam 164 wzrostu i ważyłam około 55 kg. Mam bardzo cienkie kości, chociaż nie kruche (nigdy nie miałam zlamań). Ludzie odkąd pamiętam zawsze gadali Boże jaka ty jesteś chuda. Zawsze mnie to wkurzam bo nawet obce osoby mnie zaczepiały. Jest to straszny brak kultury i taktu. Jak ktoś ma nadwagę to raczej nie wypomina się tego przy wszystkich.
Po zejściu w ciążę schudłam 1 kg. Teraz razem z Tym odzyskanym mam 4 kg na plusie.
 
@Weronikakrz ja zaczynałam z wagą 97 kg, obecnie 102 :(

Urs przed ciążą to byłam ciągle na jakiś badaniach, latałam po lekarzach i zajadałam smutki. Przytyłam od zabiegu 7 kg. Przy 178cm ważyłam 97kg to nie wiem jakie bmi?

@mamazuzi ja też uwielbiam słodycze. Napoje gazowane dla mnie mogą nie istnieć. No i mnie gubi to, że mam męża piekarza i przynosi mi pachnące gorące pieczywo, a mam je ograniczać.

No i macie racje, że mało ruchu nie sprzyja trzymaniu wagi.
Ale po porodzie wrócę do ćwiczeń.
 
@Weronikakrz ja zaczynałam z wagą 97 kg, obecnie 102 :(

Urs przed ciążą to byłam ciągle na jakiś badaniach, latałam po lekarzach i zajadałam smutki. Przytyłam od zabiegu 7 kg. Przy 178cm ważyłam 97kg to nie wiem jakie bmi?

@mamazuzi ja też uwielbiam słodycze. Napoje gazowane dla mnie mogą nie istnieć. No i mnie gubi to, że mam męża piekarza i przynosi mi pachnące gorące pieczywo, a mam je ograniczać.

No i macie racje, że mało ruchu nie sprzyja trzymaniu wagi.
Ale po porodzie wrócę do ćwiczeń.
BMI 30.61 mi wyszło więc w ciąży nie powinnaś przytyć więcej niż 7 kg z tego co wyczytałam
 
@Dusia94 dzięki Tobie i kalkulatorowi wiem, że miałam bmi powyżej 30[emoji32][emoji33]
Ogólnie mam tendencję do tycia, przez większą część mojego życia jestem na jakiś dietach, chudnę, tyję.
Też się boję dużo przytyć, ale chyba nie aż tak dużo tyje?!
Zobaczymy przez ten miesiąc jak mi pójdzie.

@Koka27 mnie to łupie w głowie od 10 dni, walczę z zatokami.
Ale odkąd gin mi pozwolił nasivin stosować jest dużo lepiej.
 
Nie kuleczka, a kobieta z kuleczką zamiast brzuszka :) To taka piłka pod bluzką hahaa:-D




Planować można, i fajnie jakby nasze plany się spełniały, ale ciężko jest przewidzieć wagę końcową... Ja skończyłam wczoraj 24tydzień, leci 25, niby 3kg na plusie, ale w ogóle nie wykluczam, że waga teraz będzie rosła jak szalona i skończę na 15albo więcej choć niby do tego 37tygodnia, na który liczę, że urodzę, zostało tylko 13tygodni, ale wszystko się może zdarzyć :laugh2: Mozna przytyć do końca II trymestru 7 albo 8 kg, a póżniej drugie tyle w samym III trymestrze :o:p Albo odwrotnie, mało w III a dużo w I i II :) Nie ma reguły :) ja w 1ciąży najwięcej przytyłam do końca II trymestru, w III to już tylko parę kg, łącznie 11kg na całą ciążę 8-) Ciekawe ile teraz do tych 3kg dobiję jeszcze :-p



Ja nie ćwiczyłam w 1.ciaży, nie ćwiczę w 2. :) Chyba, że spacery i zabawa z dzieckiem to ćwiczenia :D I granie innym na nerwach w pracy ;):rofl: A w 1.ciąży naprawdę obżerałam się słodyczami, dużo lepiej mi wchodziły niż w tej :) A finalnie 11kg weszło... Niektóre kobiety się ograniczają i tyją po 15-20kg, nie wiem od czego to zależy, ale właśnie dlatego staram się nie oceniać :tak:



Mnie przewdczoraj dosyć mocno bolała, po raz pierwszy w ogóle w ciąży :no2: Chyba z niewyspania...Przeszło jak się położyłam na pół godziny... Może się połóż?:sorry2:


Problem w tym,że mi nie tylko brzuszek rośnie [emoji12] tyłek, biodra, piersi to chyba o dwa albo trzy rozmiary no i po buzi też zaczyna być widać [emoji53]
 
Nie kuleczka, a kobieta z kuleczką zamiast brzuszka :) To taka piłka pod bluzką hahaa:-D




Planować można, i fajnie jakby nasze plany się spełniały, ale ciężko jest przewidzieć wagę końcową... Ja skończyłam wczoraj 24tydzień, leci 25, niby 3kg na plusie, ale w ogóle nie wykluczam, że waga teraz będzie rosła jak szalona i skończę na 15albo więcej choć niby do tego 37tygodnia, na który liczę, że urodzę, zostało tylko 13tygodni, ale wszystko się może zdarzyć :laugh2: Mozna przytyć do końca II trymestru 7 albo 8 kg, a póżniej drugie tyle w samym III trymestrze :o:p Albo odwrotnie, mało w III a dużo w I i II :) Nie ma reguły :) ja w 1ciąży najwięcej przytyłam do końca II trymestru, w III to już tylko parę kg, łącznie 11kg na całą ciążę 8-) Ciekawe ile teraz do tych 3kg dobiję jeszcze :-p



Ja nie ćwiczyłam w 1.ciaży, nie ćwiczę w 2. :) Chyba, że spacery i zabawa z dzieckiem to ćwiczenia :D I granie innym na nerwach w pracy ;):rofl: A w 1.ciąży naprawdę obżerałam się słodyczami, dużo lepiej mi wchodziły niż w tej :) A finalnie 11kg weszło... Niektóre kobiety się ograniczają i tyją po 15-20kg, nie wiem od czego to zależy, ale właśnie dlatego staram się nie oceniać :tak:



Mnie przewdczoraj dosyć mocno bolała, po raz pierwszy w ogóle w ciąży :no2: Chyba z niewyspania...Przeszło jak się położyłam na pół godziny... Może się połóż?:sorry2:

Tak. Różnie z tym tyciem .ja w obu poprzednich ciążach tylam najwięcej na przełomie II i III trymestru. Teraz dziś się ważyłam z rana i mam 5kg na plusie i 95cm w brzuszku . Z córką mialam już prawie 8 kg. Najmniej ruszałam się w pierwszej ciąży a w tej to już ruchu mam aż nadto tyle kilometrów robię . Staram się rozciągać w domu itp. Ale to ile przytyję się okaże
Na wakacjach pofolgowalismy sobie. Jadłam bardzo dużo owoców ale mimo wszystko wpadały też Snacki których normalnie nie jadamy i to codziennie LOL . Brakowało mi zup które jedzmy prawie że codzien..także warzywa warzywa warzywa
Także ciesze się bardzo że wrocilismy wreszcie do naszego normalnego odżywiania które moja znajoma uważa za dietę haha ..mam swoje zdrowe przyzwyczajenia także dla mnie to normalne
codziennie jem słodkie po obiadku mimo wszystko ..ale moja znajoma ma np. także jak weźmie jedno ciasto to nie może się powstrzymać i zje cała paczkę, więc ja nie mam czegoś takiego:)
teraz staram się zrównoważyć moje rozspustwo z wakacji haha ( odpycham chętki haha)
Bmi miałam 21..nigdy nie miałam nadwagi . Zawsze dużo sportu więc zarlam też duzo a mięśnie potrzebują duzoooo energii . I tu tez tkwi szkopul
A teraz abym głodna nie była. Porcje te same . W Ogole tak samo ale jem tyle ze z większym zamiłowaniem kiedy nachodzi mnie glod hahaha
Zawsze starałam się nie jeść chleba a jeśli już to małe ilości i teraz tez

Paula załatwiłam dziś ten certyfikat :)
Od PN. Znów do pracy . Koleżanka się mnie doczekać nie może juzzzz eh
 
reklama
Do góry