reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
To straszne, w Warszawie taka opcja jest w wiekszosci miejsc bez problemu dostepna. Dziwna ta sluzba zdrowia u nas w kraju :(
My bardzo żałujemy że u nas nie ma takiej możliwości :( uważam że to niesprawiedliwe że w jednym miejscu można a w innym nie.
Co lepsze przy córce na cc szłam z oddziału bo leżałam na patologii w związku z czym M wpuścili do nas dopiero na sali po godzinie 14 jak są odwiedziny na oddziałach. Gdybym przyjechała z domu i przeszła przez trakt mógłby czekać pod drzwiami sali operacyjnej i zobaczyć Malutka tuż po ... Nie było to fajne. Teraz mam nadzieję będzie inaczej, będę w innym szpitalu więc mam nadzieję że będzie ok :)
 
Dziewczyny a jak z obecnością waszych partnerów przy porodzie? Chcecie tego ? Napiszcie jaka jest wasza decyzja i dlaczego ? Bardzo jestem ciekawa [emoji6]
Ja chciałabym, żeby przy moim porodzie była mama i narzeczony. Wiem, że mama w razie czego będzie w stanie zauważyć, że coś jest nie tak, w końcu sama jest po 4 porodach. Będę się z nią czuła pewnie. A Narzeczonego chciałabym też mieć blisko, najlepiej żeby się z mamą wymieniali, a jak już się dzidzi urodzi to mama pojedzie odpocząć do domu, a my z narzeczonym i z owocem naszej miłości zostaniemy sami :) Tak to sobie wymarzyłam ;)
 
Dziewczyny czy macie silne bóle w boku? Brzuch mnie nie boli ale bok tak mocno że aż mnie skręca. Wzięłam już nospę i 4 Asmagi forte i na chwilę przechodzi A potem znowu.
Ja w sobotę wieczorem zaczęłam czuć takie kucie w okolicy pępka, w niedziele od rana mnie męczyło, koło populdnia wzięłam No spe i pomogło [emoji5]
Dziewczyny a jak z obecnością waszych partnerów przy porodzie? Chcecie tego ? Napiszcie jaka jest wasza decyzja i dlaczego ? Bardzo jestem ciekawa [emoji6]
Ja chce żeby mój był że mną do partych ale on nie bardzo[emoji53] ciężko znosi wszystkie zabiegi medyczne, ale jeszcze negocjacje trwaja[emoji6] w razie czego może mamę wezmę[emoji848]
 
U mnie męża nie będzie, bo na cesarkę w Polsce jeszcze raczej nie wpuszczaja a szkoda bo by chciał. Przy naturalnym tez by był ale przy partych to tyłem do akcji głównej, przy głowie:) jeśli by nie chciał to pewnie zabrałabym przyjaciółkę czy mamę.

Hehe pewnie, że mąż stał -a pózniej siedział przy mojej głowie.. nie chciałabym żebym mi tam zaglądał [emoji33][emoji23]chociaż już kiedyś pisałam, że jeden kolega od męża to pchał się z kamerą nawet tam... aż go żona pogoniła! Także faceci są różni [emoji16] mój dał radę, ale w sensie wspierania właśnie, żadnego zaglądania [emoji51]

Hej kurcze malo czasu ... Mialam też troche dola wiec musialam sie z tad troche wymiksować . u mnie niestety potwierdze jedynie samotne macierzynstwo. Niedoszla tesciowa wygrala. Bardzo napsula miedzy nami. Nie chce opowiadac szczegolow. Ale final jest taki ze nie mamy ze soba kontaktu . zapadl sie pod ziemie. Zlozylam sprawe do sadu czeka mnie ustalabie ojcostwa . nie mam co liczyc na niego . wszystko musze organizowac sama. Ciezko jest sie cieszyc kiedy na glowie tyle problemow. Nie umialam pisac i cieszyc sie z wami kiedy u mnie same nieszczescia. Do tego moj nikos podczas wakacji z tata mial dziwny incydent jakis potworny atak bólu glowy. Wyladowal w szpitalu za granica . teraz wraca staramy sie zalatwic mu szpital i pobyt na neurologi by zrobili mu wszelkie badania. Podczytuje was.. Jestem tylko troche z oddali bo mam tak duzo na glowie ze ciezko to ogarnac

Oj biedna ty.... synkowi dużo zdrowia życzę, może jakaś migrena albo cos, trzymam kciuki, żeby wszystko było ok[emoji5] co do samotnego macierzyństwo to wierzę, że nie jest ci lekko... ale mam też nadzieję, że w ten czy w inny sposób to się wszystko rozwiąże dla ciebie pomyślnie... czy ten na kolanach wróci czy spotkasz nowego wspaniałego faceta, ale szczęśliwy zakończenie musi być!![emoji8] pisz tutaj albo na zamkniętym kiedy masz ochotę.. czasami dobrze się wyżalić choćby pozornie obcym osobom...

Edytka mi jak młody zaczyna sie rzucać to też mi trochę brzuszek twardnieje bez względu czy byłam w pracy czy akurat leżę 2 h . I skąd pomysł że szyjka sie skraca przez te twardnienia? Miałas z nią wcześniej problemy?

Ach, tylko pomysł raczej niż obawa [emoji16] już nie pamietam jak to z Jaśkiem było...czy też mi tak twardniał i się napinal, moze też... a z nim miałam w ciazy wszystko w porządku, teraz mam nadzieję, że też [emoji5] ta sobota troszkę mnie wystraszyła - po tych porządkach w kuchni całodziennych to tak mi twardniał prawie cała godzinę [emoji53]i nawet trochę bolał jak na okres przez jakiś czas ale przeszło na szczęście.. jak zamiatał rozsypane paluszki po Młodym to aż z tego twardnienia mnie dołem bolało... No ale w niedzielę spokojnie i już było ok. Dzisiaj w pracy też ok, wiec myśle że moze taka jednorazowa akcja [emoji106][emoji16]

Cześć Dziewczyny :) ja wracam z polowkowych. Wszystko dobrze, Dzidziuś rozwija się prawidłowo :) Córeczka potwierdzona :tak: będzie Amelia ;)
U mnie z ruchami tak jak w pierwszej ciąży, synka poczułam bardzo późno i teraz też tak mam. Pomimo, że to druga ciąża czuję tylko lekkie laskotanie i to głównie jak już leżę.
Miłego popołudnia :)

Gratuluję udanej wizyty i potwierdzonej córeczki [emoji5] będzie śliczna Amelka [emoji16]

Wow, ile postów :p
Ja po połówkowych, dzidzia zdrowa, waży 390 gram. Będzie synek :-D

Gratuluję zdrowego synka[emoji5] a ty jesteś w tabelce na 1stronie? Na kiedy masz termin?[emoji5]
 
reklama
Wiecie co właśnie ktoś mi wlazl do mieszkania heh siedzę sobie na kanapie i przeglądam na allegro opiekacz bo mnie na tosty naszło i nagle słyszę że się drzwi otwierają [emoji33] jakiś malolat pomylił piętra...

Brrrr... ciary by mnie przeszły [emoji33] zamykaj lepiej drzwi! [emoji5][emoji106]
A swoją droga tez muszę opiekacz jakiś kupić bo uwielbiam jesc taki podpieczony chlebek- ciemny szczególnie z serem np.i rzodkiewka... [emoji7]
 
Do góry