reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Hej Dziewczyny :) wpadłam do Was na chwilkę, bo jestem świeżo upieczona lutówką 2019:D i mam pytanie do bardziej doświadczonych. Poleccie jakas fajna książkę o ciąży, jej przebiegu, jakiś ciekawostkach itp
 
reklama
Ja tez mięsożerna, choć teraz w tej ciąży jem mniej mięsa, przynajmniej na początku tak było...Od dwóch tygodni chyba mi apetyt mięsożercy wrócił :-D



Myślę, że to niesprawiedliwe takie ocenianie, że niepotrzebnie dała, bo nie chciała, żeby dziecko na cycu wisiało. Bo to nieprawda. Ona z tych bardzo przejmujących się, taka matka polka. I z tego co wiem i widziałam jak u nas byli, to właśnie mała cały dzień wisiała na cycu, cały boży dzień i noc. Z przerwami na jej siku czy drzemkę, po której się budziła, bo znowu była głodna. Nie przespała przez ten trzeci miesiąc życia ciągiem w dzień wiecej niż 20minut, bo musiała jeść, a w nocy z nią spałą, bo mała co chwilę piła. I co z tego, że wisiała cały 3m-c na cycu jak waga tak drastycznie spadała?? Co by doradziła pani w poradni? Nie odstawiać w ogóle od piersi? nawet sikać z dzieckiem i budzić co 10 minut,żeby jadła? :no2:
Może po prostu jej pokarm nie wystarczył. Waga mówiła sama za siebie. Oczywiście mogła zagłodzić dziecko w imię karmienia kp. :sorry2: teraz mała pięknie wygląda, zresztą je już pokarmy dodatkowe, bo ma ponad 8 m-cy. Karmi piersią dalej. Ale dzięki dodatkowym posiłkom mała jej najedzona.
Ja się nie kłócę, po prostu nie należy wszystkich wrzucać do jednego worka.

Ale ja nie napisałam o niej, bo tu nie wiem jaka była przyczyna. Czy otrzymała pomoc osoby która na laktacji się zna.
Napisałam, że jak słucham historie koleżanek, to często, to wymówka lub zaufanie lekarzowi, który nie potrafi doradzić, bo nie ma wiedzy o kp:(
Jeżeli wszystko zawodzi oczywiście trzeba dziecko nakarmić i dać mm, żeby nie głodowało. Ale jeżeli chce się kp szukać pomocy u doradcy, a nie pediatry
 
Ja tez mięsożerna, choć teraz w tej ciąży jem mniej mięsa, przynajmniej na początku tak było...Od dwóch tygodni chyba mi apetyt mięsożercy wrócił :-D



Myślę, że to niesprawiedliwe takie ocenianie, że niepotrzebnie dała, bo nie chciała, żeby dziecko na cycu wisiało. Bo to nieprawda. Ona z tych bardzo przejmujących się, taka matka polka. I z tego co wiem i widziałam jak u nas byli, to właśnie mała cały dzień wisiała na cycu, cały boży dzień i noc. Z przerwami na jej siku czy drzemkę, po której się budziła, bo znowu była głodna. Nie przespała przez ten trzeci miesiąc życia ciągiem w dzień wiecej niż 20minut, bo musiała jeść, a w nocy z nią spałą, bo mała co chwilę piła. I co z tego, że wisiała cały 3m-c na cycu jak waga tak drastycznie spadała?? Co by doradziła pani w poradni? Nie odstawiać w ogóle od piersi? nawet sikać z dzieckiem i budzić co 10 minut,żeby jadła? :no2:
Może po prostu jej pokarm nie wystarczył. Waga mówiła sama za siebie. Oczywiście mogła zagłodzić dziecko w imię karmienia kp. :sorry2: teraz mała pięknie wygląda, zresztą je już pokarmy dodatkowe, bo ma ponad 8 m-cy. Karmi piersią dalej. Ale dzięki dodatkowym posiłkom mała jej najedzona.
Ja się nie kłócę, po prostu nie należy wszystkich wrzucać do jednego worka.
Każda z nas będzie kamrmiła jak i czym nam się podoba [emoji4] ja chce spróbować karmienia piersią raz że ze względu na dzieciątko bo dla niego to lepiej A dwa , że liczę na szybdzy spadek wagi po ciąży dzięki temu [emoji16] ale nie mam nic przeciwko mm sama nie byłam na cycu i silna zdrowa baba ze .mnie [emoji16]
 
Ale ja nie napisałam o niej, bo tu nie wiem jaka była przyczyna. Czy otrzymała pomoc osoby która na laktacji się zna.
Napisałam, że jak słucham historie koleżanek, to często, to wymówka lub zaufanie lekarzowi, który nie potrafi doradzić, bo nie ma wiedzy o kp:(
Jeżeli wszystko zawodzi oczywiście trzeba dziecko nakarmić i dać mm, żeby nie głodowało. Ale jeżeli chce się kp szukać pomocy u doradcy, a nie pediatry

Ponoć jakaś pani od laktacji była. Kazała przystawiać cały czas. No i przystawiała.
Ja teraz mam nadzieję karmić kp, i tez będę szukać pomocy w razie Wu w poradni, ale jak mimo to się nie uda, to dam mm. Musze mieć w głowie ten luz, bo inaczej znowu się zablokuję i znowu jakaś małą depresję poporodową złapię, a naprawdę chciałabym tego uniknąć :hmm::huh:

Każda z nas będzie kamrmiła jak i czym nam się podoba [emoji4] ja chce spróbować karmienia piersią raz że ze względu na dzieciątko bo dla niego to lepiej A dwa , że liczę na szybdzy spadek wagi po ciąży dzięki temu [emoji16] ale nie mam nic przeciwko mm sama nie byłam na cycu i silna zdrowa baba ze .mnie [emoji16]

Ja nie mam nic przeciwko kp! :laugh2: Sama tak chcę karmić! Chodzi mi tylko, żeby nie oceniać wszystkich w jednego schematu, że nie chciała karmić, że leniwa, że wymówka...Tylko o to mi chodziło :)
Jak Bóg da to będę karmić, jak nie to mam nadzieję, że dziecko mi tego nie wypomni :D:blink:
 
Ostatnia edycja:
Hej Dziewczyny :) wpadłam do Was na chwilkę, bo jestem świeżo upieczona lutówką 2019:D i mam pytanie do bardziej doświadczonych. Poleccie jakas fajna książkę o ciąży, jej przebiegu, jakiś ciekawostkach itp
Ja mam "w oczekiwaniu na dziecko " jestem zadowolona ciąża opisana tydzień po tygodniu informacje jakiej wielkości jest maluszek co się z nim dzieje co może dziać się z Tobą w danym momencie . Do tego wiele wiele innych informacji [emoji6]
 
Ja mam "w oczekiwaniu na dziecko " jestem zadowolona ciąża opisana tydzień po tygodniu informacje jakiej wielkości jest maluszek co się z nim dzieje co może dziać się z Tobą w danym momencie . Do tego wiele wiele innych informacji [emoji6]

Aha, ja szybko przeszłam na mm, a m-c po porodzie byłam tylko 2kg do przodu, a dwa m-ce pożniej 1kg mniej niż przed ciążą :) Musze dodawać, że jadłam co chciałam i ile chciałam? nawet w nocy? :) U mnie geny chyba....nie wiem...
 
reklama
Do góry