reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Evi_88 ja jestem spod Warszawy ale chodzę prywatnie do super gina który pracuje w Bielańskim. Ma super sprzęt, facet bardzo inteligentny z ogromną wiedza medyczna, zapisy na 4-5 tyg wcześniej bo inaczej nie ma co liczyć że się dostaniesz do niego.
Synka rodzilam właśnie u niego w Bielańskim, miałam cesarke z powodu makrosomii plodu (zbyt wysoka masa urodzeniowa dziecka, było podejrzenie że synek będzie ważył do 4.500 kg, na szczęście ważył 4.100 prawie ale że ja szczuplutka w biodrach to bym nie urodziła własnymi siłami stąd cesarka) którą on wykonywał i jestem mega zadowolona. Szpital super, opieka dzieciątka perfekcyjna, robili dodatkowe usg główki, brzuszka itd także dziecko przeswietlone od góry do dołu, zadnych antybiotykow, zainteresowanie mojego gina po porodzie na 5+ także byłam mega zadowolona ale.... bardzo daleko ode mnie (1.5 godz samochodem w jedna strone) i to jedyny minus. Teraz mam do wyboru jak chce rodzić. Jeśli znowu będzie konieczna cesarsa to tylko i wyłącznie Bielanski u mojego gina ale jeśli wszystko będzie dobrze i dzidzia niezbyt duża i będę mogła wybrać poród to chce rodzić naturalnie i wtedy raczej Madalińskiego że względu na to że mam dużo bliżej a boję się że nie dojadę do Bielańskiego
 
reklama
Evi_88 ja jestem spod Warszawy ale chodzę prywatnie do super gina który pracuje w Bielańskim. Ma super sprzęt, facet bardzo inteligentny z ogromną wiedza medyczna, zapisy na 4-5 tyg wcześniej bo inaczej nie ma co liczyć że się dostaniesz do niego.
Synka rodzilam właśnie u niego w Bielańskim, miałam cesarke z powodu makrosomii plodu (zbyt wysoka masa urodzeniowa dziecka, było podejrzenie że synek będzie ważył do 4.500 kg, na szczęście ważył 4.100 prawie ale że ja szczuplutka w biodrach to bym nie urodziła własnymi siłami stąd cesarka) którą on wykonywał i jestem mega zadowolona. Szpital super, opieka dzieciątka perfekcyjna, robili dodatkowe usg główki, brzuszka itd także dziecko przeswietlone od góry do dołu, zadnych antybiotykow, zainteresowanie mojego gina po porodzie na 5+ także byłam mega zadowolona ale.... bardzo daleko ode mnie (1.5 godz samochodem w jedna strone) i to jedyny minus. Teraz mam do wyboru jak chce rodzić. Jeśli znowu będzie konieczna cesarsa to tylko i wyłącznie Bielanski u mojego gina ale jeśli wszystko będzie dobrze i dzidzia niezbyt duża i będę mogła wybrać poród to chce rodzić naturalnie i wtedy raczej Madalińskiego że względu na to że mam dużo bliżej a boję się że nie dojadę do Bielańskiego

Dzięki za info ! :) ja rowniez chodzę do lekarza prywatnie, ale zastanawiam się nad zmianą... chciałabym żeby moj lekarz w razie czego był w szpitalu (nie wiem czy to w ogóle ma sens :p ale tak bym chciała). Ja do Bielańskiego mam 15 min. W takim razie muszę się zastanowić... bo rowniez myślałam o Madalińskiego - koleżanka tam rodziła I była zadowolona z opieki...
 
the Flower, Mango
Również kciuki za wizyty! ;) Czekamy na sprawozdania :tak:

The flower
Jak twoje uczulenie? Trochę zeszło?

Płomyk
Tez masz krwiaczka? A plamisz? Może już się wchłonął?? :tak:
 
Jak już jesteśmy przy porodach, to mam pytanie do dziewczyn z Warszawy. Gdzie planujecie rodzić? ;) Macie sprawdzonego, dobrego lekarza ? ;)
ja będę wybierała między Starynkiewicza (mam ginekologa, który tam pracuje), a Madalińskiego (tam można mieć salę poporodową z mężem, a mój mąż na bank nie wyjdzie ze szpitala nawet na chwilę. Najwyżej będzie siedział na korytarzu, więc wolałabym wcześniej zapewnić mu możliwość zostania z nami :) Nie wiem gdzie jeszcze jest taka możliwość.
 
the Flower, Mango
Również kciuki za wizyty! ;) Czekamy na sprawozdania :tak:

The flower
Jak twoje uczulenie? Trochę zeszło?

Płomyk
Tez masz krwiaczka? A plamisz? Może już się wchłonął?? :tak:
Dzięki :)
Dita_333 z moim uczuleniem niestety nic lepiej, a nawet gorzej. Jeszcze jakieś zgrubienia na stopach mi się zrobiły, które również mega swedza.
Dzisiaj odbieram wyniki więc zobaczymy.
 
Ja mieszkam w okolicach Radomia. U nas takie średnie opinie są o rodzeniu w tych szpitalach, też kobitki polecały Kozienice właśnie. Ale... Ostatnio bardzo chwalą Lipsko. Podobno opieka super, w tamtym roku znajoma specjalnie pojechała tam rodzić i była przezadowolona.
Ja osobiście jeszcze nie wiem co zrobie, ale moj lekarz prowadzący ciąże pracuje w szpitalu w Radomiu i jest zastępcą orydatora, więc tak może naiwnie myślę, że w razie coś to dobrze sie mną by zajeli:)
A ja pracuję w Radomiu a mieszkam około 35 km od Radomia.
Z tym lepszym taktowanie to różnie bywa, zależy od lekarza. Kolega mi opowiadał jak chodzili do ordynatora czy jego zastępcy (nie pamiętam dokładnie) prywatnie bo niby miało być lepsze traktowanie, a jak przyszło do porodu to tylko zajrzał na salę i wyszedł-tyle go widzieli. Mnóstwo kasy wydali, teraz przy trzecim normalnie na NFZ i wszystko było ok.
 
Miałam bóle brzucha i plamienie pomimo luteiny i gin kazał zwolnić się z pracy i w miarę szybko się u niego pojawić.
Więc 19ego wróciłam do domu i leżałam, potem urlop na żądanie i 21ego miałam wizytę i wtedy oficjalnie L4. Gin powiedział, że muszę leżeć i się oszczędzać.
Najpierw miałam L4 do 4 kwietnia.
Wtedy na wizycie zobaczył krwiak i tym bardziej kazał plackiem leżeć i L4 do 23 maja.
Za 5 dni kończy mi się duphaston i gin powiedział, że już mam nie brać, bo się bierze do 12ego tygodnia.
Luteine mam na 25 dni i też mam więcej nie aplikować.
Troszkę mnie to stresuje, bo jednak z tymi lekami czuję się bezpieczniej.
Ja tez bralam na poczatku duphaston. Ale zapobiegawczo. U mnie wszystkie wyniki bardzo dobre i na usg jak bylam 2 tyg temu tez bylo wszystko dobrze :) takze oby tak do konca ale tez od 2 tygodni juz nie biore duphastonu i tez sie martwie chociaz lekarz twierdzi ze nie ma potrzeby brania.
 
jestem już po wizycie, wszystko ok, dał mi zdjęcie bąbelka i teraz dzieci go podziwiają :) Maleństwo ma 3 cm. OM zgodna z USG. Wyniki są ok, tylko TSH mam poniżej normy i kazał mi się skonsultować z endokrynologiem. Dał mi jeszcze skierowanie na na jakieś dodatkowe hormony tarczycy, ale nie pamiętam jakie(skierowania już nie mam, bo jestem już po badaniu) TSH mam 0,323 a norma: 0,350-4,940
Wiecie o co chodzi z tym?
Zwolnienie dał mi bez mojego proszenia. Tylko mu powiedziałam, że w zeszłym tygodniu bardzo źle się czułam i poszłam na zwolnienie lekarskie od lekarz rodzinnej :) A on bez słowa przedłużył :)
Teraz pozostaje mi znaleźć dobrego endokrynologa w Kozienicach, Radomiu lub Pionkach...może ktoś coś???
 
reklama
@Dita_333 też mam ale bez plamienia i mam sie oszczedzac itd. Ale moja mała śmiga rowerem do przedszkola i musze ja co chwila chamowac bo mi ucieka i marudzie ze nie umie wolno jezdzic.
W sumie to moze i sie juz wchłonął. Kontrolne usg mam 27.04 ale bardziej mi dokucza to kłucie w okolicy pępka :(
 
Do góry