reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2018

Evi_88 ja jestem spod Warszawy ale chodzę prywatnie do super gina który pracuje w Bielańskim. Ma super sprzęt, facet bardzo inteligentny z ogromną wiedza medyczna, zapisy na 4-5 tyg wcześniej bo inaczej nie ma co liczyć że się dostaniesz do niego.
Synka rodzilam właśnie u niego w Bielańskim, miałam cesarke z powodu makrosomii plodu (zbyt wysoka masa urodzeniowa dziecka, było podejrzenie że synek będzie ważył do 4.500 kg, na szczęście ważył 4.100 prawie ale że ja szczuplutka w biodrach to bym nie urodziła własnymi siłami stąd cesarka) którą on wykonywał i jestem mega zadowolona. Szpital super, opieka dzieciątka perfekcyjna, robili dodatkowe usg główki, brzuszka itd także dziecko przeswietlone od góry do dołu, zadnych antybiotykow, zainteresowanie mojego gina po porodzie na 5+ także byłam mega zadowolona ale.... bardzo daleko ode mnie (1.5 godz samochodem w jedna strone) i to jedyny minus. Teraz mam do wyboru jak chce rodzić. Jeśli znowu będzie konieczna cesarsa to tylko i wyłącznie Bielanski u mojego gina ale jeśli wszystko będzie dobrze i dzidzia niezbyt duża i będę mogła wybrać poród to chce rodzić naturalnie i wtedy raczej Madalińskiego że względu na to że mam dużo bliżej a boję się że nie dojadę do Bielańskiego
 
reklama
Evi_88 ja jestem spod Warszawy ale chodzę prywatnie do super gina który pracuje w Bielańskim. Ma super sprzęt, facet bardzo inteligentny z ogromną wiedza medyczna, zapisy na 4-5 tyg wcześniej bo inaczej nie ma co liczyć że się dostaniesz do niego.
Synka rodzilam właśnie u niego w Bielańskim, miałam cesarke z powodu makrosomii plodu (zbyt wysoka masa urodzeniowa dziecka, było podejrzenie że synek będzie ważył do 4.500 kg, na szczęście ważył 4.100 prawie ale że ja szczuplutka w biodrach to bym nie urodziła własnymi siłami stąd cesarka) którą on wykonywał i jestem mega zadowolona. Szpital super, opieka dzieciątka perfekcyjna, robili dodatkowe usg główki, brzuszka itd także dziecko przeswietlone od góry do dołu, zadnych antybiotykow, zainteresowanie mojego gina po porodzie na 5+ także byłam mega zadowolona ale.... bardzo daleko ode mnie (1.5 godz samochodem w jedna strone) i to jedyny minus. Teraz mam do wyboru jak chce rodzić. Jeśli znowu będzie konieczna cesarsa to tylko i wyłącznie Bielanski u mojego gina ale jeśli wszystko będzie dobrze i dzidzia niezbyt duża i będę mogła wybrać poród to chce rodzić naturalnie i wtedy raczej Madalińskiego że względu na to że mam dużo bliżej a boję się że nie dojadę do Bielańskiego

Dzięki za info ! :) ja rowniez chodzę do lekarza prywatnie, ale zastanawiam się nad zmianą... chciałabym żeby moj lekarz w razie czego był w szpitalu (nie wiem czy to w ogóle ma sens :p ale tak bym chciała). Ja do Bielańskiego mam 15 min. W takim razie muszę się zastanowić... bo rowniez myślałam o Madalińskiego - koleżanka tam rodziła I była zadowolona z opieki...
 
the Flower, Mango
Również kciuki za wizyty! ;) Czekamy na sprawozdania :tak:

The flower
Jak twoje uczulenie? Trochę zeszło?

Płomyk
Tez masz krwiaczka? A plamisz? Może już się wchłonął?? :tak:
 
Jak już jesteśmy przy porodach, to mam pytanie do dziewczyn z Warszawy. Gdzie planujecie rodzić? ;) Macie sprawdzonego, dobrego lekarza ? ;)
ja będę wybierała między Starynkiewicza (mam ginekologa, który tam pracuje), a Madalińskiego (tam można mieć salę poporodową z mężem, a mój mąż na bank nie wyjdzie ze szpitala nawet na chwilę. Najwyżej będzie siedział na korytarzu, więc wolałabym wcześniej zapewnić mu możliwość zostania z nami :) Nie wiem gdzie jeszcze jest taka możliwość.
 
the Flower, Mango
Również kciuki za wizyty! ;) Czekamy na sprawozdania :tak:

The flower
Jak twoje uczulenie? Trochę zeszło?

Płomyk
Tez masz krwiaczka? A plamisz? Może już się wchłonął?? :tak:
Dzięki :)
Dita_333 z moim uczuleniem niestety nic lepiej, a nawet gorzej. Jeszcze jakieś zgrubienia na stopach mi się zrobiły, które również mega swedza.
Dzisiaj odbieram wyniki więc zobaczymy.
 
Ja mieszkam w okolicach Radomia. U nas takie średnie opinie są o rodzeniu w tych szpitalach, też kobitki polecały Kozienice właśnie. Ale... Ostatnio bardzo chwalą Lipsko. Podobno opieka super, w tamtym roku znajoma specjalnie pojechała tam rodzić i była przezadowolona.
Ja osobiście jeszcze nie wiem co zrobie, ale moj lekarz prowadzący ciąże pracuje w szpitalu w Radomiu i jest zastępcą orydatora, więc tak może naiwnie myślę, że w razie coś to dobrze sie mną by zajeli:)
A ja pracuję w Radomiu a mieszkam około 35 km od Radomia.
Z tym lepszym taktowanie to różnie bywa, zależy od lekarza. Kolega mi opowiadał jak chodzili do ordynatora czy jego zastępcy (nie pamiętam dokładnie) prywatnie bo niby miało być lepsze traktowanie, a jak przyszło do porodu to tylko zajrzał na salę i wyszedł-tyle go widzieli. Mnóstwo kasy wydali, teraz przy trzecim normalnie na NFZ i wszystko było ok.
 
Miałam bóle brzucha i plamienie pomimo luteiny i gin kazał zwolnić się z pracy i w miarę szybko się u niego pojawić.
Więc 19ego wróciłam do domu i leżałam, potem urlop na żądanie i 21ego miałam wizytę i wtedy oficjalnie L4. Gin powiedział, że muszę leżeć i się oszczędzać.
Najpierw miałam L4 do 4 kwietnia.
Wtedy na wizycie zobaczył krwiak i tym bardziej kazał plackiem leżeć i L4 do 23 maja.
Za 5 dni kończy mi się duphaston i gin powiedział, że już mam nie brać, bo się bierze do 12ego tygodnia.
Luteine mam na 25 dni i też mam więcej nie aplikować.
Troszkę mnie to stresuje, bo jednak z tymi lekami czuję się bezpieczniej.
Ja tez bralam na poczatku duphaston. Ale zapobiegawczo. U mnie wszystkie wyniki bardzo dobre i na usg jak bylam 2 tyg temu tez bylo wszystko dobrze :) takze oby tak do konca ale tez od 2 tygodni juz nie biore duphastonu i tez sie martwie chociaz lekarz twierdzi ze nie ma potrzeby brania.
 
jestem już po wizycie, wszystko ok, dał mi zdjęcie bąbelka i teraz dzieci go podziwiają :) Maleństwo ma 3 cm. OM zgodna z USG. Wyniki są ok, tylko TSH mam poniżej normy i kazał mi się skonsultować z endokrynologiem. Dał mi jeszcze skierowanie na na jakieś dodatkowe hormony tarczycy, ale nie pamiętam jakie(skierowania już nie mam, bo jestem już po badaniu) TSH mam 0,323 a norma: 0,350-4,940
Wiecie o co chodzi z tym?
Zwolnienie dał mi bez mojego proszenia. Tylko mu powiedziałam, że w zeszłym tygodniu bardzo źle się czułam i poszłam na zwolnienie lekarskie od lekarz rodzinnej :) A on bez słowa przedłużył :)
Teraz pozostaje mi znaleźć dobrego endokrynologa w Kozienicach, Radomiu lub Pionkach...może ktoś coś???
 
reklama
@Dita_333 też mam ale bez plamienia i mam sie oszczedzac itd. Ale moja mała śmiga rowerem do przedszkola i musze ja co chwila chamowac bo mi ucieka i marudzie ze nie umie wolno jezdzic.
W sumie to moze i sie juz wchłonął. Kontrolne usg mam 27.04 ale bardziej mi dokucza to kłucie w okolicy pępka :(
 
Do góry