reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Trzymam kciuki zeby bylo wszystko dobrze, kiedy nastepna wizyta?

4c3tskjo983508q9.png
Dopiero w piątek :(

Napisane na Redmi 4A w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dopiero w piątek :(

Napisane na Redmi 4A w aplikacji Forum BabyBoom

Może warto zrobić betę w tym tyg żeby spr czy rosnie? Dwa lata temu miałam podejrzenie poronienia i lekarz kazał właśnie robić mi betę co dwa dni, niestety w moim przypadku nie rosła, ale to była wczesna ciąża, nie było widać nawet zarodka, a u Ciebie jest serduszko wiec ja trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze [emoji8]


f2w3ugpjfzphrcwz.png
 
Piękna pogoda u nas ;) 9 stopni [emoji7] miałam dzisiaj przygodę , a raczej kocur. Zakleszczył się okropnie u nas w bramie wjazdowej. Miał jedna tylna nogę złamaną, a drugą rozszarpana do kości. Próbowaliśmy go wyciągnąć ale bardziej byśmy go połamali [emoji17] zwisał głowa w dół i czekał na smierć , widać było że walczył w nocy my go znaleźliśmy rano. Przednie łapy miał zdarte od szarpania drapania wiadomo. Pełno krwi wszędzie :( Wezwaliśmy straż pożarna. Rozcinali bramę ma szczęście udało się go uratować. Mam dwie kotki , i wiadomo po co chciał przeskoczyć [emoji853][emoji853][emoji853]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
U mnie pierwsze takie plamienie ( na papierze po wysikaniu się) pojawiło się razem z krótkotrwałym bólem gardła. Pojechalam do lekarza, niestety pojechał na narty. Następnego dnia byłam u innego. Powiedziałam o co chodzi, zrobił USG, okazało się, że jest drugi pęcherzyk. Tak mnie to zaskoczyło, że zapomniałam przypomnieć o wypisaniu leków... Lekarz nie wypisał. W ciagu następnego tygodnia miałam jeszcze że dwa takie niewielkie plamienia. Niby nic strasznego. Od pierwszego plamienia minęło ok 10 dni, jak miałam umówiona wizytę u mojego lekarza. Zrobił USG, był już tylko jeden pęcherzyk... A drugi zatrzymał się w rozwoju właśnie na etapie - pierwszego plamienia! Serduszko bilo bardzo powoli. Teraz wiem, ze malenstwo walczylo jeszcze... widzialam jak odchodzi... :sad: Przepisał Duphaston, brałam ale to i tak było za późno, gdyż po kilku dniach znowu plamienia. Szpital, USG, zarodek już bez akcji serca. Czekali na krwawienie ze skrzepami. Wypisałam się - nie chciałam tam czekać... Zaraz poleciało. W sumie łącznie ciągiem roniłam samoistnie w domu przez dwa tygodnie. Oczyscilo się, ale jak plamienia ustąpiły i krwawienie, dostałam zakażenia.. dreszcze, wymioty, gorączka, bóle całego ciała, bole glowy, mega osłabienie. Szpital, zabieg, silne antybiotyki. Wróciłam do domu i jeszcze trzeba było ogarnąć biegunkę po lekach.

Przy dziewczynkach też miałam plamienie, ale od razu lekarz dal skierowanie i do szpitala. Duphaston pomógł wtedy. Teraz może też by pomógł, gdybym przypilnowała lekarza i nie zbagatelizowala plamienie. :oops:

Więc zastanów sie. :yes:

Miałam prawie identyczną sytuację, też 2 pęcherzyki... Również poroniłam samoistnie w domu... straszny ból i nie wiem który gorszy fizyczny i psychiczny. Myślałam na początku, że plamienia to krwiak, który miał się sam wydalić... niestety okazało się inaczej. Ja bym nie czekała.
 
Dopiero w piątek :(

Napisane na Redmi 4A w aplikacji Forum BabyBoom

O jej. Przykro mi ale mam wielką nadzieje ze maluszek to przetrwa i dacie rade!
Oczywiscie trzymam kciuki!
Piękna pogoda u nas ;) 9 stopni [emoji7] miałam dzisiaj przygodę , a raczej kocur. Zakleszczył się okropnie u nas w bramie wjazdowej. Miał jedna tylna nogę złamaną, a drugą rozszarpana do kości. Próbowaliśmy go wyciągnąć ale bardziej byśmy go połamali [emoji17] zwisał głowa w dół i czekał na smierć , widać było że walczył w nocy my go znaleźliśmy rano. Przednie łapy miał zdarte od szarpania drapania wiadomo. Pełno krwi wszędzie :( Wezwaliśmy straż pożarna. Rozcinali bramę ma szczęście udało się go uratować. Mam dwie kotki , i wiadomo po co chciał przeskoczyć [emoji853][emoji853][emoji853]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Straszne eh. Zareagowalabym tak samo i szybko napewno wydobrzeje u veta. Widok napewno bylsstraszny brr
 
reklama
Dzięki dziewczyny! Staram się być dobrej myśli.

Napisane na Redmi 4A w aplikacji Forum BabyBoom
Trzymam kciuki aby było wszystko dobrze , ja we wtorek mam pierwsza wizytę i mam stracha czy wszystko jest dobrze ... Nie mam jak na betę iść i sie troche martwię

Szczęśliwa Mama [emoji176][emoji176]od 5 lat [emoji173][emoji173][emoji173]
 
Do góry