reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Moźe nie jak grom, bo jednak postanowiliśmy od lutego się starać, ale nie liczyliśmy raczej, że tak szybko nam pójdzie ;p a chcieliśmy żyć normalnie, nie fiksować i dlatego jak co roku zaplanowaliśmy kilka rzeczy... teraz troszkę modyfikacji musimy wprowadzić i może uda się ogarnąć ;)

My rowniez ..tzn ja by wlasnie nie wariowac ale mimo wszystko tych nieszczesnych biletow na lipiec nie wykupilam i teraz sie ciesze bo zaoszczedzilam kase gdyz z takim bebzolem to ja odpuszcze sobie latanie:) A znajac zycie mnie wybuli. A reszte sie da zmodyfikować tak jak mowisz bo tez zaplanowaliśmy mimo wszystko wiele wypadow:)
 
reklama
My rowniez ..tzn ja by wlasnie nie wariowac ale mimo wszystko tych nieszczesnych biletow na lipiec nie wykupilam i teraz sie ciesze bo zaoszczedzilam kase gdyz z takim bebzolem to ja odpuszcze sobie latanie:) A znajac zycie mnie wybuli. A reszte sie da zmodyfikować tak jak mowisz bo tez zaplanowaliśmy mimo wszystko wiele wypadow:)

A my właśnie myślimy, że jak wszystko bd ok. to urlop z listopada przeniesiemy na lipiec-sierpień i gdzies polecimy - mam nadzieję ;) trzeba korzystać póki można :p
Ja to już się zastanawiałam czy z trochę ponad miesięcznym dzieckiem można lecieć ;p bo sylwester na kanarach jest dla mnie nr jeden :p
 
My też planowaliśmy lecieć na wakacje gdzieś ale nie widzi mi się leżenie na plaży w cieniu z brzucholem bez kolorowych drinków, wodnych atrakcji itd :-p
 
My też planowaliśmy lecieć na wakacje gdzieś ale nie widzi mi się leżenie na plaży w cieniu z brzucholem bez kolorowych drinków, wodnych atrakcji itd :-p

Ja w sumie i tak nie lubię leżeć na plaży i na chwilę obecną jestem pełna nadziei, że uda nam się to jakoś ogarnąć... choć ja jestem chyba tochę szalona, bo już myślę o tym, że jak wszystko się uda to w styczniu lub lutym trzeba jechać na narty ??z niemowlakiem?? Ale myślę, że i to ogarniemy - tylko dobra organizacja ;) ewentualnie ktoś do pomocy, jazda na zmianę ... na razie wszystko wydaje mi się do ogarnięcia, ale pewnie życie zweryfikuje mój zapęd ;p
 
Ja w sumie i tak nie lubię leżeć na plaży i na chwilę obecną jestem pełna nadziei, że uda nam się to jakoś ogarnąć... choć ja jestem chyba tochę szalona, bo już myślę o tym, że jak wszystko się uda to w styczniu lub lutym trzeba jechać na narty ??z niemowlakiem?? Ale myślę, że i to ogarniemy - tylko dobra organizacja ;) ewentualnie ktoś do pomocy, jazda na zmianę ... na razie wszystko wydaje mi się do ogarnięcia, ale pewnie życie zweryfikuje mój zapęd ;p

Co ci będę pisać :) życie samo pokaże czy dobra organizacja wystarczy [emoji846] nie pisze tego broń Boże złośliwie czy chcąc cię spioniowac...ale tak to bywa, że plany jedno, a życie drugie i niekoniecznie sie pokrywa. Jest tank blog nawet szczęśliva.pl czy jakoś tak i ona pięknie to opisała. Po prostu ciężko cos zaplanować czy sie „zorganizować” jak dziecko ząbkuje i w nocy nie spi, albo ma katar czy po prostu pomyliło dzień z nocą..Jak nie masz czasu wypić cieplej kawy a co tu mowić o jakimś czasie dla siebie ;)
Ale...możesz mieć dziecko jak Ona czy moja siostra, przesypiające noce, śpiące w dzień i w sumie powiesz pózniej, ze nie wiesz o tym ludziom chodziło ;) są dzieci i dzieci :)
I pamietam siebie w siódmym miesiącu ciąży - czułam sie bardzo dobrze i pracowałam, jeździłam na zakupy, gotowałam , sprzątałam - ale skłamałabym gdybym powiedziała ze wszystko przychodziła mi ot tak.. jednak duży brzuch, kręgosłup, hormony robią swoje. I rzeczywiście leżenie na plazy jak pot leje sie po brzuchu bez tych atrakcji, które są bez ciąży... cóż... ;)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ale by było :rofl: szybko bym do Polski wracała, bo sama z dwojką chyba bym sobie nie poradziła :)

Oj poradzilabys sobie ..kwestia przyzwyczajenia:)

Ja np. Nie wyobrażam sobie mieszkac blisko rodziców ... Oznacza to ze jestesmy bardziej uwiazani bo nie ma babci pod reka ale plus jest taki ze jest tak jak chcemy i nikt sie nie wtraca :) jestem w stanie miec 2 razy tyle pracy ale spokoj pod tym względem:)

Dopiero kiedy tutaj urodziłam córeczke cieszylam sie tym jak glupia ze obejdzie sie bez tekstow..a moze ona glodna np i oczywiscie bez sporow diabetic kalibru:p
 
A my właśnie myślimy, że jak wszystko bd ok. to urlop z listopada przeniesiemy na lipiec-sierpień i gdzies polecimy - mam nadzieję ;) trzeba korzystać póki można :p
Ja to już się zastanawiałam czy z trochę ponad miesięcznym dzieckiem można lecieć ;p bo sylwester na kanarach jest dla mnie nr jeden :p

I super. Grunt to dobre nastawienie! Zawsze mozna pokombinowac jakby były jakies problemy

U nas zostaje kwiecień jesli chodzi o moj urlop ! Pozniej siostra..pozniej weekend w wynajetym domku na plazy ze znajomymi.. Potem zloty motocyklowe rodzinne ..ze dwa zaliczymy..dzieciaki uwielbiaja spac pod namiotem..w wakacje dzieci do dziadkow w polsxe na pare tyg:(:(:( bede tesknic e;hhhhhhhh

My też planowaliśmy lecieć na wakacje gdzieś ale nie widzi mi się leżenie na plaży w cieniu z brzucholem bez kolorowych drinków, wodnych atrakcji itd :-p

Dla mnie i bez ciąży jest za gorąco i wole w innych miesiacaxh a co dopiero w ciazy.
Choc ostatnio chodze jak eskimos to moze bym sie w koncu dogrzala! Ale to w ogole dziwne ..
Bo czasem taka falę gpraca poczuje ze w.mig się musze rozebrać a za.chwilę marzne:/ haha obled
 
reklama
Co ci będę pisać :) życie samo pokaże czy dobra organizacja wystarczy [emoji846] nie pisze tego broń Boże złośliwie czy chcąc cię spioniowac...ale tak to bywa, że plany jedno, a życie drugie i niekoniecznie sie pokrywa. Jest tank blog nawet szczęśliva.pl czy jakoś tak i ona pięknie to opisała. Po prostu ciężko cos zaplanować czy sie „zorganizować” jak dziecko ząbkuje i w nocy nie spi, albo ma katar czy po prostu pomyliło dzień z nocą..Jak nie masz czasu wypić cieplej kawy a co tu mowić o jakimś czasie dla siebie ;)
Ale...możesz mieć dziecko jak Ona czy moja siostra, przesypiające noce, śpiące w dzień i w sumie powiesz pózniej, ze nie wiesz o tym ludziom chodziło ;) są dzieci i dzieci :)
I pamietam siebie w siódmym miesiącu ciąży - czułam sie bardzo dobrze i pracowałam, jeździłam na zakupy, gotowałam , sprzątałam - ale skłamałabym gdybym powiedziała ze wszystko przychodziła mi ot tak.. jednak duży brzuch, kręgosłup, hormony robią swoje. I rzeczywiście leżenie na plazy jak pot leje sie po brzuchu bez tych atrakcji, które są bez ciąży... cóż... ;)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Biorąc pod uwagę opowieści mojej mamy jakim byłam płaczkiem itp., a mój Mąż też podobno nie należał do aniołów to chyba nie mamy szans na grzeczne dziecko ;p
 
Do góry