reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Ja jutro o 15 i nie wiem jak ja to wcześniej wyliczyłam że myślałam że będę w skończonym 21tyg. Haha ... Będzie 20
Ja identycznie. Byłam przekonana, że będę w skończonym 21 na połówkowym, a okazuje się że 20. Ogarnięcie kalendarza przerasta moje możliwości... W ciąży często mam jakieś zaćmienia umysłu.
 
reklama
Wlasnie czulam na poczatku 19 tyg troche mocniej, ale byl jozkami w dol, a teraz jest glowka w dol I nie czuje nieraz tak mocno tych ruchow I sie martwie. :/

Kochana dzieci rosną..normuje im się sen. Mogą więcej spać! Mam to samo..jednego dnia daje czadu od rana a drugiego dopiero poczuje w południe i może nwieczorem ale mnie to nie martwi!

Ja identycznie. Byłam przekonana, że będę w skończonym 21 na połówkowym, a okazuje się że 20. Ogarnięcie kalendarza przerasta moje możliwości... W ciąży często mam jakieś zaćmienia umysłu.

Dlatego mam wymówkę. Baby brain hahahha

Dziewczyny, w ciąży puls może sięgać do 100 uderzeń na minutę i to jest normalne. Mamy więcej krwi i musimy ten nadmiar jakoś przepompować ;)

Miałam o tym pisać właśnie że serce pompuje większe ilości krwi i moje też jest wySze jak zawsze ale Roksi ważne byś sprawdzała swoje tętno po długim spoczynku . Po nocy ktore sie liczy najbardziej ..i sprawdzała dłużej a nie sugerowała się jednym pomiarem

Skoro tak piszesz to zdrowa jesteś!!!!
 
Kochana dzieci rosną..normuje im się sen. Mogą więcej spać! Mam to samo..jednego dnia daje czadu od rana a drugiego dopiero poczuje w południe i może nwieczorem ale mnie to nie martwi!



Dlatego mam wymówkę. Baby brain hahahha



Miałam o tym pisać właśnie że serce pompuje większe ilości krwi i moje też jest wySze jak zawsze ale Roksi ważne byś sprawdzała swoje tętno po długim spoczynku . Po nocy ktore sie liczy najbardziej ..i sprawdzała dłużej a nie sugerowała się jednym pomiarem

Skoro tak piszesz to zdrowa jesteś!!!!
Mnie wszystko martwi.. wszystko co dla mnie odbiega od mojej normy jest dla mnie powodem dla zmartwien.. :')
Wiem, wiem dlatego zamierzam mierzyc 3razy.
Fizycznie tak, psychicsnie nie. Hehehe
 
Mnie wszystko martwi.. wszystko co dla mnie odbiega od mojej normy jest dla mnie powodem dla zmartwien.. :')
Wiem, wiem dlatego zamierzam mierzyc 3razy.
Fizycznie tak, psychicsnie nie. Hehehe


MoZe lepiej nie mierz heheheh

Ale tak serio przydałaby ci się taka dusza która co kilka sekund wybijalaby ci z głowy wkręcanie sobie jakies choroby
Widzę to tak..mdajesz przewagę diabełków na prawym Ramieniu a tego lewego aniołka nawet nie dopuszczasz do głosu!
Często jest tak zeże norma normą ..zalezne od czlowieka i danej jego sytuacji. czase organizm może od niej odstać że tak napiszę ale wszystko wraca do jego okreslonej normy.to nie matematyka i piękne równania... No tak pięknie nie jest

Ja kiedy nie ma wpływu na dany stan rzeczy pozostawiam to i staram się wierzyć że wszystko będzie dobrze..żyje się lżej o wiele bo zamartwianiem się nic nie zmienię . No nic
 
MoZe lepiej nie mierz heheheh

Ale tak serio przydałaby ci się taka dusza która co kilka sekund wybijalaby ci z głowy wkręcanie sobie jakies choroby
Widzę to tak..mdajesz przewagę diabełków na prawym Ramieniu a tego lewego aniołka nawet nie dopuszczasz do głosu!
Często jest tak zeże norma normą ..zalezne od czlowieka i danej jego sytuacji. czase organizm może od niej odstać że tak napiszę ale wszystko wraca do jego okreslonej normy.to nie matematyka i piękne równania... No tak pięknie nie jest

Ja kiedy nie ma wpływu na dany stan rzeczy pozostawiam to i staram się wierzyć że wszystko będzie dobrze..żyje się lżej o wiele bo zamartwianiem się nic nie zmienię . No nic
Tez bym chciala tak zyc, jednak jak przestaje sie martwic to mam mysli "a co jak przestalam sie martwic I cos siemi stanie" I chociaz wiem, ze moje martwienie sie nie wplynie na dana sytuacje, nie smieni jej ani nie polepszy ani nie pogorszy to ja I tak mam takie myslenie, ze jak przestane sie martwic to cos sie stanie I znowu to samo I kolo sie zamyka. :')
 
Tez bym chciala tak zyc, jednak jak przestaje sie martwic to mam mysli "a co jak przestalam sie martwic I cos siemi stanie" I chociaz wiem, ze moje martwienie sie nie wplynie na dana sytuacje, nie smieni jej ani nie polepszy ani nie pogorszy to ja I tak mam takie myslenie, ze jak przestane sie martwic to cos sie stanie I znowu to samo I kolo sie zamyka. :')

O siebie się martwic to jeszcze nic.. jak dziecko się urodzi to można nieźle przesadzic zamartwiajac sie o nie dlatego musisz mieć jakąś pomoc napewno hmm
 
reklama
Do góry