reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2018

Ja jutro o 15 i nie wiem jak ja to wcześniej wyliczyłam że myślałam że będę w skończonym 21tyg. Haha ... Będzie 20
Ja identycznie. Byłam przekonana, że będę w skończonym 21 na połówkowym, a okazuje się że 20. Ogarnięcie kalendarza przerasta moje możliwości... W ciąży często mam jakieś zaćmienia umysłu.
 
reklama
Wlasnie czulam na poczatku 19 tyg troche mocniej, ale byl jozkami w dol, a teraz jest glowka w dol I nie czuje nieraz tak mocno tych ruchow I sie martwie. :/

Kochana dzieci rosną..normuje im się sen. Mogą więcej spać! Mam to samo..jednego dnia daje czadu od rana a drugiego dopiero poczuje w południe i może nwieczorem ale mnie to nie martwi!

Ja identycznie. Byłam przekonana, że będę w skończonym 21 na połówkowym, a okazuje się że 20. Ogarnięcie kalendarza przerasta moje możliwości... W ciąży często mam jakieś zaćmienia umysłu.

Dlatego mam wymówkę. Baby brain hahahha

Dziewczyny, w ciąży puls może sięgać do 100 uderzeń na minutę i to jest normalne. Mamy więcej krwi i musimy ten nadmiar jakoś przepompować ;)

Miałam o tym pisać właśnie że serce pompuje większe ilości krwi i moje też jest wySze jak zawsze ale Roksi ważne byś sprawdzała swoje tętno po długim spoczynku . Po nocy ktore sie liczy najbardziej ..i sprawdzała dłużej a nie sugerowała się jednym pomiarem

Skoro tak piszesz to zdrowa jesteś!!!!
 
Kochana dzieci rosną..normuje im się sen. Mogą więcej spać! Mam to samo..jednego dnia daje czadu od rana a drugiego dopiero poczuje w południe i może nwieczorem ale mnie to nie martwi!



Dlatego mam wymówkę. Baby brain hahahha



Miałam o tym pisać właśnie że serce pompuje większe ilości krwi i moje też jest wySze jak zawsze ale Roksi ważne byś sprawdzała swoje tętno po długim spoczynku . Po nocy ktore sie liczy najbardziej ..i sprawdzała dłużej a nie sugerowała się jednym pomiarem

Skoro tak piszesz to zdrowa jesteś!!!!
Mnie wszystko martwi.. wszystko co dla mnie odbiega od mojej normy jest dla mnie powodem dla zmartwien.. :')
Wiem, wiem dlatego zamierzam mierzyc 3razy.
Fizycznie tak, psychicsnie nie. Hehehe
 
Mnie wszystko martwi.. wszystko co dla mnie odbiega od mojej normy jest dla mnie powodem dla zmartwien.. :')
Wiem, wiem dlatego zamierzam mierzyc 3razy.
Fizycznie tak, psychicsnie nie. Hehehe


MoZe lepiej nie mierz heheheh

Ale tak serio przydałaby ci się taka dusza która co kilka sekund wybijalaby ci z głowy wkręcanie sobie jakies choroby
Widzę to tak..mdajesz przewagę diabełków na prawym Ramieniu a tego lewego aniołka nawet nie dopuszczasz do głosu!
Często jest tak zeże norma normą ..zalezne od czlowieka i danej jego sytuacji. czase organizm może od niej odstać że tak napiszę ale wszystko wraca do jego okreslonej normy.to nie matematyka i piękne równania... No tak pięknie nie jest

Ja kiedy nie ma wpływu na dany stan rzeczy pozostawiam to i staram się wierzyć że wszystko będzie dobrze..żyje się lżej o wiele bo zamartwianiem się nic nie zmienię . No nic
 
MoZe lepiej nie mierz heheheh

Ale tak serio przydałaby ci się taka dusza która co kilka sekund wybijalaby ci z głowy wkręcanie sobie jakies choroby
Widzę to tak..mdajesz przewagę diabełków na prawym Ramieniu a tego lewego aniołka nawet nie dopuszczasz do głosu!
Często jest tak zeże norma normą ..zalezne od czlowieka i danej jego sytuacji. czase organizm może od niej odstać że tak napiszę ale wszystko wraca do jego okreslonej normy.to nie matematyka i piękne równania... No tak pięknie nie jest

Ja kiedy nie ma wpływu na dany stan rzeczy pozostawiam to i staram się wierzyć że wszystko będzie dobrze..żyje się lżej o wiele bo zamartwianiem się nic nie zmienię . No nic
Tez bym chciala tak zyc, jednak jak przestaje sie martwic to mam mysli "a co jak przestalam sie martwic I cos siemi stanie" I chociaz wiem, ze moje martwienie sie nie wplynie na dana sytuacje, nie smieni jej ani nie polepszy ani nie pogorszy to ja I tak mam takie myslenie, ze jak przestane sie martwic to cos sie stanie I znowu to samo I kolo sie zamyka. :')
 
Tez bym chciala tak zyc, jednak jak przestaje sie martwic to mam mysli "a co jak przestalam sie martwic I cos siemi stanie" I chociaz wiem, ze moje martwienie sie nie wplynie na dana sytuacje, nie smieni jej ani nie polepszy ani nie pogorszy to ja I tak mam takie myslenie, ze jak przestane sie martwic to cos sie stanie I znowu to samo I kolo sie zamyka. :')

O siebie się martwic to jeszcze nic.. jak dziecko się urodzi to można nieźle przesadzic zamartwiajac sie o nie dlatego musisz mieć jakąś pomoc napewno hmm
 
reklama
Do góry