reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

My mieliśmy dzisiaj grilla na zakończenie 3 klasy, organizowanego przez rodziców, było bardzo miło [emoji4] ale z grilla zrobił się festiwal smaku, placki sałatki, przekąski itd. Teraz odczuwam skutki przejedzenia[emoji29] mam nadzieję że to moje dziecko ma jeszcze coś miejsca w brzuchu[emoji12]
 
reklama
To zdecydowanie za mało. Mam dwóch psychologów w rodzinie, oboje powiedzieliby, że przy takich objawach wizyty co najmniej! raz w tygodniu a do tego obowiązkowa wizyta u psychiatry. Tak duża nerwica w ciąży może z dużym prawdopodobieństwem odbić się niestety na dziecku, są leki, które mogą pomóc i są bezpieczne dla maleństwa. Jeśli byłabyś z Warszawy mogę poprosić teściową o listę odpowiednich ośrodków. Trzymaj się!
Wiem wlasnie, ze za malo. Jutro dzwonie umowic sie na prywatna wizyte u psychiatry, bo mam swojego psychiatre, ale jak kazala odstawic leki to nie zamienila na nic innego. Z Warszawy nie jestem, ale kazde informacje sa dla mnie na wage zlota. Dziekuje Ty rowniez
 
Nie sądzę żeby mikrofalówka była koniecznym zakupem. Jeśli tylko po to ją chcesz kupić to odradzam, jedzenie możesz odgrzac na kuchence w cieplej wodzie czy na parze. Ja mam kuchenkę mikrofalową i użyłam jej może dwa razy do podgrzania jedzenia dziecku. Syn ma 15 miesięcy zawsze z nami coś obiadku zje. Po za tym posiłki przygotowywałam mu sama. Kilka razy zdarzyło mi się podać dziecku coś ze słoiczka i zawsze jest tam podana metoda jak odgrzac posiłek, wiem że w mikrofali też można.

Ja też przygotowywałam swoim coś w trakcie gotowania dla NAs zawsze i coś tam wtedy korzystałam z mikrofali ale rzadko hmm . A słoiczki to ja kupilam czasem na wyjazd i z reguły były to w większości owoce
 
Ja dopoki nie zaszlam w ciaze bralam psychotropy teraz nie moge, wiec noo. A jak sie urodzi dziecko to nawet nie wiem czy bede karmic piersia czy nie, bo jesli mam sie czuc tak jak teraz(kolatania serca, pocenie sie non stop, dziwne bole glowy nie do okreslenia, mroczki, szum w uszach) to wole chyba brac leki.
Jesteś młoda dziewczyna, chcesz tak cały czas na tabsach jechać. Ok przy małym dziecku to takie stany mogą być nie bezpieczne, ale masz jeszcze trochę do porodu żeby spróbować coś zrobić z tym problem. Skorzystać z pomocy psychologa, zapisać się na terapię. Ważne też żeby najblizsza Ci osoba wiedziała kiedy Cię sytuacja przerasta i potrafiła Ci pomóc.
 
Jesteś młoda dziewczyna, chcesz tak cały czas na tabsach jechać. Ok przy małym dziecku to takie stany mogą być nie bezpieczne, ale masz jeszcze trochę do porodu żeby spróbować coś zrobić z tym problem. Skorzystać z pomocy psychologa, zapisać się na terapię. Ważne też żeby najblizsza Ci osoba wiedziała kiedy Cię sytuacja przerasta i potrafiła Ci pomóc.
Nie chce, ale uwierz mecze sie z tym gownem ponad 5 lat, a od 10 roku zycia z depresja, chodzilam wczesniej do psychologa regularnie nawet w szkole I to nie pomagalo. Nerwica ustepowala na rok dwa I wracala z podwojna sila taka, ze nie idzie funkcjonowac. Najblizsza mi osoba, wie kiedy mnie to przerasta, ale oto chodzi w tym, ze ja panicsnie boje sie umrzec, stracic dziecko lub kogokolwiek I uwierz mi nawet wyniki badan I lekarze nie sa w stanie przekonac mnie do tego, ze jest wsztstko dobrze. Mialam okres, gdzie twierdzilam, ze jeatem chora na raka I moj organizm tak zareagowal, ze serio mialam podobne objawy, mialam badania wszystkie prawie jakie sa mozliwe, bo juz mama miala tez dosc I nawet robili prywatnie I ja w.te wyniki nie uwierzylam, a juz zupelnie lekarzom tym bardziej.
 
Ja też czułam że to się tak skończy i któraś z Was nas opuści. Bez sensu... Nie po to tu jesteśmy żeby się kłócić, obrażać, naskakiwac na inna i tak dalej...

Aleeee z innej beczki. To ja weselnie już na sali :D jutro wstawię na brzuszki też.
Dziś zaczynam 21 tydzień :)
No brzunio pierwsza klasa [emoji3] synuś dodaje Ci urody[emoji64] u mnie też brzunio jest, ale ja to za bardzo w masę ide
 
Nie chce, ale uwierz mecze sie z tym gownem ponad 5 lat, a od 10 roku zycia z depresja, chodzilam wczesniej do psychologa regularnie nawet w szkole I to nie pomagalo. Nerwica ustepowala na rok dwa I wracala z podwojna sila taka, ze nie idzie funkcjonowac. Najblizsza mi osoba, wie kiedy mnie to przerasta, ale oto chodzi w tym, ze ja panicsnie boje sie umrzec, stracic dziecko lub kogokolwiek I uwierz mi nawet wyniki badan I lekarze nie sa w stanie przekonac mnie do tego, ze jest wsztstko dobrze. Mialam okres, gdzie twierdzilam, ze jeatem chora na raka I moj organizm tak zareagowal, ze serio mialam podobne objawy, mialam badania wszystkie prawie jakie sa mozliwe, bo juz mama miala tez dosc I nawet robili prywatnie I ja w.te wyniki nie uwierzylam, a juz zupelnie lekarzom tym bardziej.
Więc to dosyć zaawansowane. Mój mąż można powiedzieć że otarł się a nerwice i nie obeszło się bez pomocy, wszystko przez bezsenność, praca w delegacji. Brał leki i do tego terapia, wyszedł na prostą, ale to dzięki temu że potrafił się przyznać że coś jest nie tak. Tabletka pomoże, ale na pewno nie wyleczy. Zacznij od tego żeby chociażby nie interpretować wynikow/objawów w necie ale rozmawiać o tym z lekarzem, zadawać pytania na wizytach dopóki nie będziesz spokojna.
 
Więc to dosyć zaawansowane. Mój mąż można powiedzieć że otarł się a nerwice i nie obeszło się bez pomocy, wszystko przez bezsenność, praca w delegacji. Brał leki i do tego terapia, wyszedł na prostą, ale to dzięki temu że potrafił się przyznać że coś jest nie tak. Tabletka pomoże, ale na pewno nie wyleczy. Zacznij od tego żeby chociażby nie interpretować wynikow/objawów w necie ale rozmawiać o tym z lekarzem, zadawać pytania na wizytach dopóki nie będziesz spokojna.
Tylko chodzi o to, ze ja lekarzowi I tak nie ufam. Co z tego, ze on mi powie, ze jest okej jak ja mam swoja teorie I nie uwierze w to co mi mowi.
 
Tylko chodzi o to, ze ja lekarzowi I tak nie ufam. Co z tego, ze on mi powie, ze jest okej jak ja mam swoja teorie I nie uwierze w to co mi mowi.

A próbowałaś akupunkturę? Jogę? Może jakąś aromaterapię? Oczywiście teraz w ciąży trochę możliwości ograniczone, ale później warto spróbować. Nie masz nic do stracenia.
 
reklama
Witajcie w poniedziałek ;)
Kto wizytuje w tym tygodniu ?Ja w czwartek jak się nic nie zmieni.
Obiadki same pyszności ja wczoraj u rodziców byłam rosołek,kluski, młoda kapusta i kaczka :)
Dziś w domku i trzeba coś pomyśleć ale coś gulasz po głowie mi chodzi.
Piorunem piękne ubranka zakochałam się w sukienkach :D
Miłego dnia :tak:
 
Do góry