reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Ja zrobiłam pierwszy test w 31 dniu cyklu i od razu zrobiłam betę niestety wynik <0,01 więc stwierdzilismy że się nie udało. Później miałam kilka dni zaległego urlopu więc wyjechaliśmy i przestałam o tym myśleć lecz okres nadal nie przyszedł. Po powrocie zrobiłam ponowny test w 39 dniu cyklu i wyszedł cień cienia i mąż mówił że chyba tylko mi się wydaje choć on też coś widzi ale, że kreska taka prawie nie widoczna. W 41 dc zrobiłam kolejny płytkowy i tym razem pojawiła się druga blada kreseczka od razu dla pewności pojechałam zrobić betę i wyszła 48 więc niewiele ale ciąża była [emoji4] Mąż jak się dowiedział to był bardzo szczęśliwy. Ja miałam cykle nieregularne bo wahały się od 28 do 37 dni. Po pozytywnym teście poszłam do ginekologa, bo w pracy mam szkodliwe warunki, więc jak najszybciej chciałam ciążę potwierdzić u lekarza i iść na L4 i lekarz mówił że owszem macica powiększona jak na ciążę i dał mi zwolnienie, ale mówił, że narazie jeszcze wszystko się może zdarzyć i trzeba czekać. Kazał co 24 lub 72 godziny kontrolować betę czy przyrasta prawidłowo, więc kolejne dwa tygodnie był stres czy maleństwo da radę i się pojawi. Jak zobaczylam w końcu zarodek na ekranie to poczułam ogromną ulgę [emoji16] Tak więc mimo, że ostatnią miesiączkę miałam 24 stycznia to pozytywny test wyszedł dopiero 5 marca i moja ciąża jest młodsza o dwa tygodnie niz wynika z OM [emoji16]
 
reklama
@Weronika00 Gdy za długo przetrzymam mocz bo obudzę się w nocy już z napiętym do granic możliwości pęcherzem lub gdy bardzo potrzebuje do łazienki a jest zajęta to później też odczuwam jeszcze przez jakiś czas takie pobolewanie i kłucie ale uznałam że to właśnie od tego pęcherza. Więc też się nie martw [emoji6]
 
A to nie naturalnie tylko jak inseminacja spory że pytam ale takie cos slyszlaam gdzieś na tlc czy coś:)
Jasne, inseminacja polega na tym ze mi podawali leki hormonalne na stymulację (mam PCO ale robią tez na cyklach niewspomaganych) i z tad podwojna owulacja i w efekcie moje bliźniaki. Nasienie po oddaniu próbki w gabinecie, oczyszczali dodawali pożywkę wzmacniająca i wprowadzali już najlepsze żołnierzyki bezpośrednio przez rureczke do jamy macicy. Wiec tak naturalnie/nienaturalnie :) zapłodnienie zachodzi w ciele kobiety a plemnikom się po prostu pomaga dotrzeć gdzie trzeba w optymalnym czasie monitorowanej przez usg owulacji. To taki pierwszy krok w leczeniu problemów z płodnością. U nas problem ze mną - PCO i cykle od 4-9 mies a u męża roznie raz super raz beznadziejnie wiec ciężko było zgrać żeby pyklo naturalnie całkiem:)
 
Ostatnia edycja:
Hej. Pytanko mam do bardziej doświadczonych Mam. W nocy, jak wstawalam do toalety to pobolewało mnie podbrzusze, wydaję mi się, że to od pełnego pęcherza. ALE! Czy może być też tak, że jak ten mały bąbel się tam rusza+ pęcherz mi puchnie i dodatkowo wszystko się rozciąga to przez to ten ból? To nie jest jakiś mega ból, po którym zwijam się na podłodze. Po prostu mam wrażenie jakby ktoś za mocno napompował mi pęcherz i po opróżnienu go jest takie jakby kłucie. No nie wiem czy mnie zrozumiecie :D ale pytam czy któraś w pierwszej ciąży też tak miała, albo ma teraz? Bo nie chce się martwić na zapas, jeżeli to normalka. :)
Tez tak mam :) przy opróżniany pełnego pęcherza mam takie kłucia ale zawsze wydawało mi się ze to raczej pęcherz, podobnie przy hmmm gazach ... czasem mnie skręca ale zakładam ze to od jelit. Coraz mniej tam miejsca wiec chyba odczucia się intensyfikują.
 
Dzień dobry, dziś ostatni dzień długiego weekendu, czasa odpoczać :) u nas kolejny gorący dzień się zapowiada, od wtorku ma być chłodniej odpoczniemy trochę od tego żaru. Dziś zaczynam 17t, od kilku dni czuje maluszka, zapomiałam już jakie to przyjemne :) Miłego dnia
A na Śląsku dzisiaj pochmurno i chłodniej. Jest trochę wytchnienia od duchoty :)

Ja wczoraj wybrałam się na zakupy, musiałam uzupełnić garderobę bo ostatnio do pracy chodzę na zmianę w dwóch sukienkach. Na szczęście zakupy się udaly :)

Olga czekamy na info
Też byłam na zakupach. I dowiedziałam się, że nie we wszystkich C&A i h&m są ubrania ciążowe :( ale kupiłam zwykłą sukienkę, tylko szerszą i wsuwane buty.

Mój pierwszy test robiłam 17.03 w 26dc, ale już wcześniej - od 22dc czułam, że prawdopodobnie się udało. Czułam się jak na początku pierwszej ciąży - takie jakby napięcie w macicy, ciągły głód i wielkie pragnienie. Mój mąż to widział, słyszał co chwilę jak marudzę, że jestem głodna, więc zaczął mnie namawiać na test, ale przez te kilka dni mówiłam mu, że nie, bo jest za wcześnie. Pierwszy test z kreską dość bladą, ale wyraźną. Drugi robiłam dwa dni później, żeby potwierdzić i kreska była niewiele mocniejsza, bo sikałam już wtedy co chwilę, w nocy po 3 razy i nie umiałam zagęścić moczu :p Niespodzianek nie było, bo mieszkamy z rodzicami i oni też widzieli co się dzieje, zwłaszcza jak parę dni po tych testach zaczęły się mdłości. Dlatego chciałabym to nadrobić i zrobić rodzinie jakąś fajną niespodziankę jak poznamy płeć :)
 
Oooo nawet nie zanotowałam, że my tak równo idziemy :)
Z tymi ruchami to wspaniale jest ale np wczoraj Mały był bardzo leniwy i od razu panikowalam. Oczywiście tłumaczyłam sobie że on jesZcze taki malutki że wszystkiego czuć nie muszę ale wiadomo jak to jest. Dopiero jak położyłam się to dostałam wyraźny znak że wszystko ok :)

Ja wczoraj wybrałam się na zakupy, musiałam uzupełnić garderobę bo ostatnio do pracy chodzę na zmianę w dwóch sukienkach. Na szczęście zakupy się udaly :)

Olga czekamy na info
Wrzuć fotki jak coś fajnego kupiłaś :)
Mój też był wczoraj bardzo leniwy. A dziś z rana rozciąganie :)
 
Dziewczyny dajcie znać jak znajdziecie jakieś długie kiecki w dobrych cenach i gdzie można takie cudo nabyć, bo ja jakoś nic znaleźć nie mogę
 
Ja głównie jak się położę to czuję smyranie. :)

Kupiłam sobie 4 kiecki (2 hm mama) i kombinezon :) wszystko powinno być ok na rosnący brzuch :)

Ja też lubię ich ubrania i dla siebie też mam kilka h&m mama już :)

A na Śląsku dzisiaj pochmurno i chłodniej. Jest trochę wytchnienia od duchoty :)


Też byłam na zakupach. I dowiedziałam się, że nie we wszystkich C&A i h&m są ubrania ciążowe :( ale kupiłam zwykłą sukienkę, tylko szerszą i wsuwane buty.

Mój pierwszy test robiłam 17.03 w 26dc, ale już wcześniej - od 22dc czułam, że prawdopodobnie się udało. Czułam się jak na początku pierwszej ciąży - takie jakby napięcie w macicy, ciągły głód i wielkie pragnienie. Mój mąż to widział, słyszał co chwilę jak marudzę, że jestem głodna, więc zaczął mnie namawiać na test, ale przez te kilka dni mówiłam mu, że nie, bo jest za wcześnie. Pierwszy test z kreską dość bladą, ale wyraźną. Drugi robiłam dwa dni później, żeby potwierdzić i kreska była niewiele mocniejsza, bo sikałam już wtedy co chwilę, w nocy po 3 razy i nie umiałam zagęścić moczu :p Niespodzianek nie było, bo mieszkamy z rodzicami i oni też widzieli co się dzieje, zwłaszcza jak parę dni po tych testach zaczęły się mdłości. Dlatego chciałabym to nadrobić i zrobić rodzinie jakąś fajną niespodziankę jak poznamy płeć :)

U nas od piątku deszcze i burze. Dzisiaj tez takie słońce zamglone i zapowiadają znowu deszcze [emoji5] ulga i w końcu ta susza się skonczy, bo ziemia normalnie pękała, taka sucha była [emoji53]
zazdroszczę, u nas dziś nawet 0 wiatru
 
reklama
Do góry