reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
@Olga. N8 jak tam dziś?

Dzień dobry, dziś ostatni dzień długiego weekendu, czasa odpoczać :) u nas kolejny gorący dzień się zapowiada, od wtorku ma być chłodniej odpoczniemy trochę od tego żaru. Dziś zaczynam 17t, od kilku dni czuje maluszka, zapomiałam już jakie to przyjemne :) Miłego dnia
Oooo nawet nie zanotowałam, że my tak równo idziemy :)
Z tymi ruchami to wspaniale jest ale np wczoraj Mały był bardzo leniwy i od razu panikowalam. Oczywiście tłumaczyłam sobie że on jesZcze taki malutki że wszystkiego czuć nie muszę ale wiadomo jak to jest. Dopiero jak położyłam się to dostałam wyraźny znak że wszystko ok :)

Ja wczoraj wybrałam się na zakupy, musiałam uzupełnić garderobę bo ostatnio do pracy chodzę na zmianę w dwóch sukienkach. Na szczęście zakupy się udaly :)

Olga czekamy na info
 
Oooo nawet nie zanotowałam, że my tak równo idziemy :)
Z tymi ruchami to wspaniale jest ale np wczoraj Mały był bardzo leniwy i od razu panikowalam. Oczywiście tłumaczyłam sobie że on jesZcze taki malutki że wszystkiego czuć nie muszę ale wiadomo jak to jest. Dopiero jak położyłam się to dostałam wyraźny znak że wszystko ok :)

Ja wczoraj wybrałam się na zakupy, musiałam uzupełnić garderobę bo ostatnio do pracy chodzę na zmianę w dwóch sukienkach. Na szczęście zakupy się udaly :)

Olga czekamy na info

:) tak maluszki, w ciągu dnia nie czuje tych małych nóżek, ale wieczorem albo jak usiądę to co jakiś czas to słodkie puk puk :)
co kupiłaś?
 
@Olga. N8 jak tam dziś?

Dzień dobry, dziś ostatni dzień długiego weekendu, czasa odpoczać :) u nas kolejny gorący dzień się zapowiada, od wtorku ma być chłodniej odpoczniemy trochę od tego żaru. Dziś zaczynam 17t, od kilku dni czuje maluszka, zapomiałam już jakie to przyjemne :) Miłego dnia

U nas od piątku deszcze i burze. Dzisiaj tez takie słońce zamglone i zapowiadają znowu deszcze [emoji5] ulga i w końcu ta susza się skonczy, bo ziemia normalnie pękała, taka sucha była [emoji53]
 
Ja zrobiłam w 10 dni po owulacji już ale od razu z krwi:) jak odebrałam wynik w pracy i akurat kolega przyszedł pogadać to patrzyłam na niego, na telefon, na niego i na telefon i tak w kółko bez słowa z mina sarenki w reflektorach. Niezla niespodzianka była bo pierwsza inseminacja raczej się nie udaje:) po pracy kupiłam małego bodziaka i wręczyłam mężowi jako prezent. Oj wzruszająco było chociaż on od początku wierzył ze od razu załapie i będzie ciaza. Teraz chce znaleźć i dokupić drugiego takiego samego bodziaka bo dwójki od razu to nie przewidziałam :D
 
u mnie 7.03, 9dpo też był cień cienia, dzień wcześniej była jeszcze mniej widoczna kreska i tylko ja ją widziałam:)Zobacz załącznik 863245


kreska jak byk haha:)

Ja test robiłam 13.03. Akurat jakoś tak miałam dostać okres, poszłam do toalety z myślą, „eee i tak nic nie wyjdzie”. Zakropiłam test, poszłam do łazienki umyć zęby, wracam do toalety, a tu oooo... dwie kreseczki [emoji16][emoji4] ale byłam szczęśliwa [emoji16] to był jakoś wtorek o ile się nie mylę, a mój dopiero w piątek wieczorem wracał z poligonu [emoji85] musiałam czekać do końca tygodnia zanim mu powiedziałam, że zostanie tatusiem [emoji85] w miedzy czasie zrobiłam jeszcze jeden test potwierdzający, betę, poszłam ginekologa, który stwierdził, że on nic nie widzi i zasugerował, że chyba ciążę sobie uroiłam, jak wróciłam do domu zrobiłam kolejny test dla pewności i następnego dnia znowu betę [emoji23] a w dniu powrotu Mojego, napisałam list jakby od dzidziusia, włożyłam testy ciążowe do pudełeczka i list i jak tylko Mój wrócił dałam mu ten prezencik, do tej pory nie zapomnę jego miny [emoji23][emoji85] a ja byłam taka szczęśliwa, że w końcu z kimś się podzieliłam tą informacją, bo chciałam żeby jako pierwszy się dowiedział o dzidziusiu [emoji16]

niezly lekarz. chyba sam powinien wiedziec ze na etapie 4 tyg ciazy nic sie na usg nie zobaczy hahahaha juz sam test potwierdza ciaze ..nie mowiac a becie lol co za ludzie

ja 24dc 10dpo cos ujrzalalam ..plus zrobilam bo mialam test lh ..prawie pozytyw lol
25dc 11dpo kreska widoczna lh pozytyw ciaza
akurat wypadlo ze w zaciazonym cyklu porobilam wszystkie badania mozliwe na hormony itp i wyszly idealnie takze babel mial wyczucie lol

keylana to mialas inseminacje i taki piekny prezent w postaci dwojeczki!!! no ogormne szczescie!!

u mnie slonce....ide sie brac za robote
 
Ja zrobiłam w 10 dni po owulacji już ale od razu z krwi:) jak odebrałam wynik w pracy i akurat kolega przyszedł pogadać to patrzyłam na niego, na telefon, na niego i na telefon i tak w kółko bez słowa z mina sarenki w reflektorach. Niezla niespodzianka była bo pierwsza inseminacja raczej się nie udaje:) po pracy kupiłam małego bodziaka i wręczyłam mężowi jako prezent. Oj wzruszająco było chociaż on od początku wierzył ze od razu załapie i będzie ciaza. Teraz chce znaleźć i dokupić drugiego takiego samego bodziaka
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Hej. Pytanko mam do bardziej doświadczonych Mam. W nocy, jak wstawalam do toalety to pobolewało mnie podbrzusze, wydaję mi się, że to od pełnego pęcherza. ALE! Czy może być też tak, że jak ten mały bąbel się tam rusza+ pęcherz mi puchnie i dodatkowo wszystko się rozciąga to przez to ten ból? To nie jest jakiś mega ból, po którym zwijam się na podłodze. Po prostu mam wrażenie jakby ktoś za mocno napompował mi pęcherz i po opróżnienu go jest takie jakby kłucie. No nie wiem czy mnie zrozumiecie :D ale pytam czy któraś w pierwszej ciąży też tak miała, albo ma teraz? Bo nie chce się martwić na zapas, jeżeli to normalka. :)
 
Do góry