reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Ja mam dziś prenatalne o 18 i trzymajcie kciuki żeby zdrowe było i miało pyrtka bo będzie batmanka A nie Batman hahahaa

Trzymam, trzymam kciuki za Batmana!:-p Będzie dobrze :tak:

Aż takich dokładnych badań Dita nie robię. Po prostu jem 2 razy w tygodniu rybkę, codziennie zjadam owoce i staram się często je zmieniać, jak nie jem rybki to mięsko raz dziennie musi być i oczywiście jakaś sałatka do obiadku więc i warzywa uzupełnione. Uwielbiam mleko i codziennie pije nawet po 2-3 szklanki (!) :) więc żelazo jest. Ogólnie nabiału jem sporo i to wystarczy. Dzidzia ładnie i zdrowo się rozwija więc gin uważa, że wszystkiego ma tyle ile potrzebuje :) jak będzie potrzeba brania dodatkowo witaminek to oczywiście będę brała ale na razie nie trzeba to nie biorę.

Widzisz, a ja ryby niet :huh: fuj, fuj :baffled: Mleko niet, tyle co serek wiejski jem, ale też niecodziennie, chyba, że policzyć jogurt naturalny do surówek jak daję, no ale jaka to ilość? Od mięsa mnie odrzuciło... W I trymestrze prawie w ogóle nie jadłam :sorry: Teraz juz lepiej, ale w dalszym ciągu jem mniejsze ilości niż przed ciążą.... Śniadania staram się jeść zdrowe, na kolację ciemny chlebek z pomidorem i rzodkiewką np, albo jeszcze z jajkiem. Do obiadu mam zawsze przynajmniej dwie surówki, no ale te mięso i ryba... Mięso jeszcze zjem, wczoraj jadłam. Ryby nie widziały moje oczy od 3 m-cy ;) Więc ja łykam. Myślę, że nie zaszkodzi, a pomoże :rolleyes2:

Dita_333 ale się uśmiałam :tak: nie wpadłam na to jak pisałam, że tak to może zabrzmiec:happy:

Hehe albo ja taka skrzywiona jestem :laugh2::D
 
reklama
Mi kebab nie smakuje. Ani pizza :(

Mi niestety bardzo smakuje :sorry: Właściwie kebab to jedno z nielicznych mięs, które "wchodziło" mi w I trymestrze, ale i tak ograniczałam bardzo, bo nie ma to jak mięso własnej roboty, a nie gdzieś przyrządzone i zrobione niewiadomo jak...Czasami można, no ale wiadomo.... :-p
A pizza tylko własnej roboty i taką sobie robię przynajmniej raz na dwa tygodnie ;) Pyszna!
 
Mi niestety bardzo smakuje :sorry: Właściwie kebab to jedno z nielicznych mięs, które "wchodziło" mi w I trymestrze, ale i tak ograniczałam bardzo, bo nie ma to jak mięso własnej roboty, a nie gdzieś przyrządzone i zrobione niewiadomo jak...Czasami można, no ale wiadomo.... :-p
A pizza tylko własnej roboty i taką sobie robię przynajmniej raz na dwa tygodnie ;) Pyszna!
O a moge poprosic o przepis? Bo mi nigdy nie wychodzi pizza ;)
 
A ja własnie wrocilam z toalety i cale sniadanie tam wyladowalo masakra z tym rzyganiem.
 
Dziś prenatalne więc już chyba przez brzuch:) wy mialyscie przez brzuch prenatalne ?

U mnie lekarz na prenatalnych zawołał mojego męża do gabinetu, a potem oznajmił mi, że badanie będzie i przez brzuch i dopochwowo... Średnio komfortowa sytuacja, ale co poradzić :)
 
Ja dziś po szybkiej wizycie, wszystko Ok i dostałam hydroksyzyne na spanie. Trochę mi smutno ze będę ja brać ale nie daje już rady. Dziś od północy do 5 rano nie spałam, codziennie leżę na kanapie odsypiam 2-3 h co to za życie... trochę zobojętniała na wszystko wiec mam nadzieje ze jak odpocznę trochę to wróci radość z ciąży.
 
Oj nie zazdroszcze, u mnie tez zaczyna sie cos dziac ze snem. Od dwoch dni miejscia sobie nie moge znalezc, dzis od 5 na nogach z czego jeszcze z 10 pobudek :/ zastanawiam sie nad rogalem, czy wtedy by mi bylo latwiej pozycje jakas obrac.
U mnie to już 3 miesiąc trwało wiec się poddałam. Mam nadzieje ze leki podziałają.
 
Ja dziś po szybkiej wizycie, wszystko Ok i dostałam hydroksyzyne na spanie. Trochę mi smutno ze będę ja brać ale nie daje już rady. Dziś od północy do 5 rano nie spałam, codziennie leżę na kanapie odsypiam 2-3 h co to za życie... trochę zobojętniała na wszystko wiec mam nadzieje ze jak odpocznę trochę to wróci radość z ciąży.
Najważniejsze żebyś wreszcie mogła spać bo to już zbyt długo trwało.
 
Ja za to nie mam problemu ze spaniem- zasypiam w każdym możliwym miejscu w dwie minuty. Teraz i tak już jest lepiej bo wcześniej mąż musiał przyjeżdżać po swojej pracy i ogarniać firmę żebym ja mogła kimnac się godzinkę na zapleczu. Teraz kawka pomaga. Ale wieczorem zasypiam moment. Na szczęście znów mam siłę czytać Małej dobranocki bo w pierwszym trymestrze, wstyd się przyznać puszczała jej bajkę i zasypiałam szybciej niż ona.
 
reklama
Wiecie co? Od jakiegoś czasu miałam wrażenie że czuję maluszka ale nie codziennie i nie byłam pewna. Za to przed chwilą kichnelam dwa razy tak że aż brzuch napielam i chyba obudziłam tym dziecinke bo tak mi się zaczęła kotlowac że już nie mam wątpliwości. Cuuuudne uczucie :-D

A co do jedzenia wczoraj naszło mnie na rosolek i nagotowalam tyle że mam jeszcze na dzisiaj. I później poprawie jeszcze plackami bo znowu cukinia kupiłam hehe
Nie chce za wcześnie chwalić ale chyba mi się żołądek uspokoił :)
 
Do góry