reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Milena, 1.06 mozesz zaniesc zaswiadczenie od lekarza o ciazy i przewidywanym terminie porodu i niech sie pimpaja, albo nadal mozesz ukrywac. To ze ci da propozycje pracy nie znaczy, ze do tej pracy Cie przyjma. Ja bylam juz na bodajze 4 rozmowach i nadal jestem na bezrobociu ;) Jak dostaniesz propozycje, to musisz sie udac na rozmowe do potencjalnego pravodawcy i jemu powiedziec o ciazy, raczej nikt nie jest chetny do zatrudniania ciezarnych ;) Spokojnie, akurat urzad pracy to jest cos czym w ogole nie powinnas sie stresowac :)
 
reklama
Hej Dziewczyny,

Dziekuje za wszystkie wczesniejsze rady - dzieki nim nie stresowalam sie wynikami PAPPa i wyszlo mi to tylko na dobre :)

Jestesmy wlasnie po USG genetycznym (12t1d, 5,7 cm) - wszystko wyglada prawidlowo, nosek i przeziernosc idealne, serduszko i wszystkie narzady na miejscu :) Termin przesunal mi sie poki co na 26/11 (a z pierwszego USG byl az na 4/12, z OM 27/11).

Ryzyko wyliczone wg mojej doktor jak na moj wiek bardzo w porzadku (1:8tyś.). Na razie nie robie wiecej badan.

Aaa, i Kropek wyglada wstepnie na chlopca :))) Zdjecia wkleje w odpowiednim watku, ale na prawde jestem uspokojona :)

Moja Pani doktor potwierdzila tez, ze w przypadku bardzo silnej alergii mozna Zyrtec, ale kazala mi brac go jedynie w ostatecznosci - poki co walcze bez niego :)
 
Dita_333 u mnie prawdopodobnie chłopiec i takie też mam przeczucie

Wpisz się proszę do tabelki z Excela, link na pierwszej stronie :)


Hej, dziewczyny:) nie mam jakoś okazji napisać, bo zawsze mam coś do roboty, a jak przychodzi do czytania, to muszę nadrabiać :-D
Byliśmy wczoraj na wizycie - niestety maluszek tak się odwrócił, że buzi nie było widać i chyba jeszcze spał, chociaż wizyta na sam wieczór, a mnie okropnie bolała głowa... usłyszeliśmy bicie serducha, i że to 15+5 natomiast nie wiemy ile uderzeń, tak samo jak nie wiemy, ile mierzy... Nie wiem, może lekarz też miał cięższy dzień. Niuniek pomachał tylko ręką. Albo będzie strasznie uparte, albo coś się dzieje :-( :( do tego jakoś nie czuję ruchów - jeszcze w ubiegłym tygodniu coś tam pukało okazjonalnie, a teraz nic... jak pomyślę, że teraz mam czekać do 5.06 to mnie aż... strzela z niepewności i tak myślę, że może pójdę do któregoś gina na usg, bo mój ma już terminarz zajęty... zupełnie nie wiem, co robić :(

Ale jesteś już po usg prenatalnym? Z dzidzią na pewno wszystko ok, nie bierz sobie do głowy różnych dziwnych rzeczy... Mój bobas tez na ostatniej wizycie u gina spał.. Pomachał raz rączką jakby się odganiał i dalej kimał ;) Tyle, ze gin puścił mi serduszko i zmierzył go, czy rośnie... NO obejrzał sobie, byłam po prenatalnych więc nie oczekiwałam w sumie nic więcej...:tak:

Hey dziewczyny! Dziś wizyta na 15 i okrutnie się boję [emoji58] jakoś tak mi się wczoraj włączyło myślenie i nawet brzuch mnie cały czas boli... pocieszające jest to ze przez ok 40 minut będę oglądała maleństwo [emoji4] ale dopóki mi nie powie ze jest wszystko ok to chyba oszaleje. Wiem wiem nie stresować się tylko myśleć pozytywnie ale same wiecie że czasem się nie da tym bardziej po 1 poronieniu i po 5 tygodniowej przerwie w wizytach[emoji58]

Będzie dobrze :) A stres jest, ja miałam prenatalne po swojej wizycie u ginie dwa tygodnie i 3 dni, a i tak się stresowałam, bo nie wiedziałam, czego oczekiwać...Wszystko w porządku było i u Ciebie na pewno też :tak:

Ja pierwsze ruchy syna czułam jak stukanie, delikatne pukanie jak w dole brzucha, potem się rozkręcił i chyba ok 20 tygodnia już cały brzuch sie ruszał:)

Dziewczyny powodzenia na wizytach dziś i miłego dnia.

co do forum zamkniętego to możemy zostać tu, myslalam, że wygodniej będzie pisać o sobie, wklejać zdjecia nasze i potem maluchów na forum bez nieproszonych gosci z zewnątrz:) ja też ne wyobrażam sobie pisać o osobistych tematach na forum, ale we wcześniejszej grupie funkcjonowało forum zamknięte i publuczne. Do tej pory mam kontakt z grupą osób z zamkniętego bb:)

Głosy są podzielone, więc może jako założyciela Wizyty u gina i usg-ten temat zamknę (napiszę do moderatorki), Sara zamknie nasze listopadowe brzuszki i ewentualnie jakieś prywatne rzeczy tam będziemy pisać? Poza tym jest jeszcze ta grupa zamknięta co utworzyłaś...tam można wysyłać fotki i jak się zaznaczy, że grupa zamknięta, to zdjęcia tylko my będziemy widziały...tak?
 
@folka
I jak się czujesz? Plamisz? :sorry:

Hej Dziewczyny,

Dziekuje za wszystkie wczesniejsze rady - dzieki nim nie stresowalam sie wynikami PAPPa i wyszlo mi to tylko na dobre :)

Jestesmy wlasnie po USG genetycznym (12t1d, 5,7 cm) - wszystko wyglada prawidlowo, nosek i przeziernosc idealne, serduszko i wszystkie narzady na miejscu :) Termin przesunal mi sie poki co na 26/11 (a z pierwszego USG byl az na 4/12, z OM 27/11).

Ryzyko wyliczone wg mojej doktor jak na moj wiek bardzo w porzadku (1:8tyś.). Na razie nie robie wiecej badan.

Aaa, i Kropek wyglada wstepnie na chlopca :))) Zdjecia wkleje w odpowiednim watku, ale na prawde jestem uspokojona :)

Moja Pani doktor potwierdzila tez, ze w przypadku bardzo silnej alergii mozna Zyrtec, ale kazala mi brac go jedynie w ostatecznosci - poki co walcze bez niego :)

Super, ze wizyta udana:) Gratuluję wstępnie synka :) Na 1.stronie jest link do Excela, możesz sobie wpisać płeć :) A przeczucie jakie miałaś?:happy2:
 
Wpisz się proszę do tabelki z Excela, link na pierwszej stronie :)




Ale jesteś już po usg prenatalnym? Z dzidzią na pewno wszystko ok, nie bierz sobie do głowy różnych dziwnych rzeczy... Mój bobas tez na ostatniej wizycie u gina spał.. Pomachał raz rączką jakby się odganiał i dalej kimał ;) Tyle, ze gin puścił mi serduszko i zmierzył go, czy rośnie... NO obejrzał sobie, byłam po prenatalnych więc nie oczekiwałam w sumie nic więcej...:tak:



Będzie dobrze :) A stres jest, ja miałam prenatalne po swojej wizycie u ginie dwa tygodnie i 3 dni, a i tak się stresowałam, bo nie wiedziałam, czego oczekiwać...Wszystko w porządku było i u Ciebie na pewno też :tak:



Głosy są podzielone, więc może jako założyciela Wizyty u niga i usg-ten temat zamknę (napiszę do moderatorki), Sara zamknie nasze listopadowe brzuszki i ewentualnie jakieś prywatne rzeczy tam będziemy pisać? Poza tym jest jeszcze ta grupa zamknięta co utworzyłaś...tam można wysyłać fotki i jak się zaznaczy, że grupa zamknięta, to zdjęcia tylko my będziemy widziały...tak?

Ja jestem za grupa zamknieta ze zdjeciami - rozni wariaci chodza po internetach, lepiej bym sie czula wiedzac ze nikt niepowolany nie wykorzysta naszych fotek :)

A na ta osobne forum niestety nie moge wejsc - wyskakuje mi blad. Tabelki na telefonie tez nie moge edytowac, wiec wpisze sie pewnie dopiero jak dotre do komputera.
 
Wpisz się proszę do tabelki z Excela, link na pierwszej stronie :)




Ale jesteś już po usg prenatalnym? Z dzidzią na pewno wszystko ok, nie bierz sobie do głowy różnych dziwnych rzeczy... Mój bobas tez na ostatniej wizycie u gina spał.. Pomachał raz rączką jakby się odganiał i dalej kimał ;) Tyle, ze gin puścił mi serduszko i zmierzył go, czy rośnie... NO obejrzał sobie, byłam po prenatalnych więc nie oczekiwałam w sumie nic więcej...:tak:



Będzie dobrze :) A stres jest, ja miałam prenatalne po swojej wizycie u ginie dwa tygodnie i 3 dni, a i tak się stresowałam, bo nie wiedziałam, czego oczekiwać...Wszystko w porządku było i u Ciebie na pewno też :tak:



Głosy są podzielone, więc może jako założyciela Wizyty u niga i usg-ten temat zamknę (napiszę do moderatorki), Sara zamknie nasze listopadowe brzuszki i ewentualnie jakieś prywatne rzeczy tam będziemy pisać? Poza tym jest jeszcze ta grupa zamknięta co utworzyłaś...tam można wysyłać fotki i jak się zaznaczy, że grupa zamknięta, to zdjęcia tylko my będziemy widziały...tak?

ok, tak, tam mogą pisać tylko osoby, które zaakceptuje do grupy. Jeżeli uda się zamknać te watki tu, to myślę, że to rozsądne rozwiązanie:)
 
Ja jestem za grupa zamknieta ze zdjeciami - rozni wariaci chodza po internetach, lepiej bym sie czula wiedzac ze nikt niepowolany nie wykorzysta naszych fotek :)

A na ta osobne forum niestety nie moge wejsc - wyskakuje mi blad. Tabelki na telefonie tez nie moge edytowac, wiec wpisze sie pewnie dopiero jak dotre do komputera.

wysłałam zaproszenie do Ciebie, jeżeli jeszcze ktoś ma problem, żeby wejść to proszę o wiadomość wyślę zaproszenie:)
 
Mi ginekolog szukal wiercil mi tym usg przez dol i dzidziolek zalozyl nogi na krzyz i powiedzial ze jak nie bedzie pewny to nie powie troszke szkoda ale poczekam do polowkowego dopiero bede wiedziec na 100 procent
 
reklama
Hej, dziewczyny:) nie mam jakoś okazji napisać, bo zawsze mam coś do roboty, a jak przychodzi do czytania, to muszę nadrabiać :-D
Byliśmy wczoraj na wizycie - niestety maluszek tak się odwrócił, że buzi nie było widać i chyba jeszcze spał, chociaż wizyta na sam wieczór, a mnie okropnie bolała głowa... usłyszeliśmy bicie serducha, i że to 15+5 natomiast nie wiemy ile uderzeń, tak samo jak nie wiemy, ile mierzy... Nie wiem, może lekarz też miał cięższy dzień. Niuniek pomachał tylko ręką. Albo będzie strasznie uparte, albo coś się dzieje :-( :( do tego jakoś nie czuję ruchów - jeszcze w ubiegłym tygodniu coś tam pukało okazjonalnie, a teraz nic... jak pomyślę, że teraz mam czekać do 5.06 to mnie aż... strzela z niepewności i tak myślę, że może pójdę do któregoś gina na usg, bo mój ma już terminarz zajęty... zupełnie nie wiem, co robić :(
Hej, dziewczyny:) nie mam jakoś okazji napisać, bo zawsze mam coś do roboty, a jak przychodzi do czytania, to muszę nadrabiać :-D
Byliśmy wczoraj na wizycie - niestety maluszek tak się odwrócił, że buzi nie było widać i chyba jeszcze spał, chociaż wizyta na sam wieczór, a mnie okropnie bolała głowa... usłyszeliśmy bicie serducha, i że to 15+5 natomiast nie wiemy ile uderzeń, tak samo jak nie wiemy, ile mierzy... Nie wiem, może lekarz też miał cięższy dzień. Niuniek pomachał tylko ręką. Albo będzie strasznie uparte, albo coś się dzieje :-( :( do tego jakoś nie czuję ruchów - jeszcze w ubiegłym tygodniu coś tam pukało okazjonalnie, a teraz nic... jak pomyślę, że teraz mam czekać do 5.06 to mnie aż... strzela z niepewności i tak myślę, że może pójdę do któregoś gina na usg, bo mój ma już terminarz zajęty... zupełnie nie wiem, co robić :(

Mi sie wydaje ze z poczatku tak z ruchami moze byc. Sa one b.nieregularne wlasnie z poczatku. Tym bardziej ze trudno byc na 100% czy to to wlasnie to a nie jelitka np.

A lekarz nie mierzyl dlugosci maluszka. ? W trakcie na usg widac pomiar ..moze przeoczylas. No przeciez powiedzialby jesli cos byloby nie taknapewno takze spokojnie
 
Do góry