reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Boze az mi glupio pisac jak u nas nocki mijają jak was czytam. Biedne jestescie z tym spaniem.
Ja wrocilam wreszcie do sypialni juz od jakiegoś tygodnia. Starsza wreszcie usypia u siebie i tam zostaje do rana a malutka w kolysce zeszlej nocy od polnocy do 7 bez przerwy i jeszcze pozniej do 10 kimała. Tekze ja mam raj. Ale jak widac sama zasnąć nie moge :/
 
reklama
U nas po 3 dniach aż nadto sennych wrócił "stary" Leos. Drzemki po 15,20 minut i to raptem ze 3 w ciągu dnia. Niby nie płakał, ale albo na rękach albo wożony we wóziu po pokoju. Nawet leżaczek co sam buja dziś był tylko na 5 minut dobry dla księciunia. No cóż ciężka niedziela, bo starsza też dawała do wiwatu. Rozdrazniona ostatnio bardzo jest a wnocy po sto razy się budzi. Nie wiem czy to od choroby czy od czego. Pomyślałam nawet, że może jest przebodzcowana, bo mój ma taki głupi zwyczaj, że nawet jak nie ogląda to tv w tle chodzi. Od paru dni wyłączam tv o 18 i tak samo jeśli chodzi o gry na tel może wykorzystać swój czas,ktory jej pozwalamy tylko do 18. Za to gramy wieczorami o ile Leo da w grę karciana dla dzieci albo puzzle układamy. Tak nas wciągnęła ta karciana, że lecę jutro po jakieś planszowki. Mój po tyg urlopu wraca jutro do pracy i to na popołudnie, więc będę miała co z młodą robić. Ostatnio jej zrobiłam też masę solna to też chwilę się zajęła, zrobiła z moją pomocą serduszka na dzień babci i dziadka, także teraz zostało jej tylko jakoś ozdobić. Może jakoś przetrwamy ten tydzień,zwlaszcza,ze przedszkole odpada, bo dalej jest przeziębiona.

Mój Kubusiek też wrócił [emoji5] w sensie znowu jest pogodny i się śmieje w głos i gada ze wszystkim i wszystkimi [emoji16]
Jeśli chodzi o gry to bardzo lubię ze starszym grać w Jaka to postać albo monopol dla dzieci [emoji16] ostatnio prawie dwie godziny graliśmy bez wytchnienia [emoji85]

Boze az mi glupio pisac jak u nas nocki mijają jak was czytam. Biedne jestescie z tym spaniem.
Ja wrocilam wreszcie do sypialni juz od jakiegoś tygodnia. Starsza wreszcie usypia u siebie i tam zostaje do rana a malutka w kolysce zeszlej nocy od polnocy do 7 bez przerwy i jeszcze pozniej do 10 kimała. Tekze ja mam raj. Ale jak widac sama zasnąć nie moge :/

Małego Aniołka masz w domu [emoji5] tylko sie cieszyć [emoji106] mój tez spi do 9 rano,tylko w nocy i nad ranem ma trochę tych pobudek na karmienie[emoji5] No i zasypia różnie... z reguły koło właśnie [emoji16]
Czemu zasnąć nie możesz? Co się dzieje??
 
A my witamy w poniedzialek

Wczoraj na dziaslach u malej wyczulam zgrubienia bidulka takie opuchniete ma plakala od 21 do 23 dalam jej kropelki na zabkowanie i czopek i po nim zasnela i spala do 4 butla pampers i dalej spi

Wczoraj w dzien tez ladnie spala po kleiku niebylo zadnych reakcji dalam jej tylko 2 razy i stwierdzilam ze poczekam jeszcze
 
Już patrzę dziękuję, a drogo bierze? I ona przez internet mówi co i jak tak? Tzn bo ja z Belgii, i nie musi przychodzić do domu?
My pracujemy przez Skype bo jest z nam morza. Ceny są różne, zależy jaki pakiet wybierzesz, zwykła konsultacja godzinna jakieś 150 pln chyba ? Są tez pakiety tygodniowe etc.
 
Mój Kubusiek też wrócił [emoji5] w sensie znowu jest pogodny i się śmieje w głos i gada ze wszystkim i wszystkimi [emoji16]
Jeśli chodzi o gry to bardzo lubię ze starszym grać w Jaka to postać albo monopol dla dzieci [emoji16] ostatnio prawie dwie godziny graliśmy bez wytchnienia [emoji85]



Małego Aniołka masz w domu [emoji5] tylko sie cieszyć [emoji106] mój tez spi do 9 rano,tylko w nocy i nad ranem ma trochę tych pobudek na karmienie[emoji5] No i zasypia różnie... z reguły koło właśnie [emoji16]
Czemu zasnąć nie możesz? Co się dzieje??
Właśnie zaraz śmigam jakieś zakupić :) oby tylko Leo dał nam pograć później ;)
 
Z rodzinnych gier polecam Dixit - ogranicza nas tylko wyobraźnia i zrozumienie zasad gry, nie trzeba umieć pisać i czytać. Gra bazuje na abstrakcyjnych kartach.
A jak już dzieci starsze: Sabotażysta, Tabu, Wsiąść do pociągu. I rysowanki:
- Duplik - jedna osoba opisuje obrazek, który ma przed sobą, a inne ze słuchu go rysują w określonym czasie. Zwycięża ta osoba, która narysuje najwięcej punktowanych szczegółów. A który szczegół jest punktowany, dowiadujemy się dopiero po upływie czasu.
- Podaj dalej - najzabawniejsza gra w którą grałam, wiele razy płakaliśmy że śmiechu. Jest to rysowany głuchy telefon. Każdy uczestnik ma zmywalny kołonotatnik, w którym zapisuje wylosowane hasło. Przekazuje później notatnik kolejnej osobie, która to hasło rysuje. Gdy upłynie czas, notatnik wędruje dalej i kolejna osoba zgaduje hasło i zapisuje na podstawie poprzedniego rysunku. I tak dalej. Gdy notatnik wróci do właściciela okazuje się, że wychodzą naprawdę zabawne rzeczy. I jak to bywa przy głuchym telefonie - im więcej osób gra tym lepiej. Maksymalna liczba graczy to osiem osób.
 
Z rodzinnych gier polecam Dixit - ogranicza nas tylko wyobraźnia i zrozumienie zasad gry, nie trzeba umieć pisać i czytać. Gra bazuje na abstrakcyjnych kartach.
A jak już dzieci starsze: Sabotażysta, Tabu, Wsiąść do pociągu. I rysowanki:
- Duplik - jedna osoba opisuje obrazek, który ma przed sobą, a inne ze słuchu go rysują w określonym czasie. Zwycięża ta osoba, która narysuje najwięcej punktowanych szczegółów. A który szczegół jest punktowany, dowiadujemy się dopiero po upływie czasu.
- Podaj dalej - najzabawniejsza gra w którą grałam, wiele razy płakaliśmy że śmiechu. Jest to rysowany głuchy telefon. Każdy uczestnik ma zmywalny kołonotatnik, w którym zapisuje wylosowane hasło. Przekazuje później notatnik kolejnej osobie, która to hasło rysuje. Gdy upłynie czas, notatnik wędruje dalej i kolejna osoba zgaduje hasło i zapisuje na podstawie poprzedniego rysunku. I tak dalej. Gdy notatnik wróci do właściciela okazuje się, że wychodzą naprawdę zabawne rzeczy. I jak to bywa przy głuchym telefonie - im więcej osób gra tym lepiej. Maksymalna liczba graczy to osiem osób.
Dixit to moja ulubiona gra! ♥️ Mam prawie wszystkie serie kart :)
 
O już się nie mogę doczekać kiedy będziemy grać z Jasiem w gry [emoji7]
U nas postępy: unosi główkę na dłużej niż 1 sekundę :p, gurzy i wyciąga ręce do przedmiotów. Jeny jak to cieszy! Zwłaszcza jak się tyle na to czeka. Jestem podekscytowana ile jeszcze przed nami, rozwój dziecka jest taki piękny [emoji3590]
Wczoraj mój telefon zrobił filmik ze zdjęć Jasia od czasów narodzin do teraz - jak patrzę jaki był malutki to bardzo doceniam jego zdrowie i to co mamy. A zmienił się mam chłopiec całkowicie.

Dobra, tyle sentymentów ;)

Widzę ze u nas grono przecienieczek wypłukiwania się dzieci. Dołączam. ;) u mnie w rodzinie krąży taka anegdota: mój brat był bardzo płaczliwy jako niemowlę i moi rodzice uwielbiają opowiada ze tak ich denerwował ze niejednokrotnie mieli ochotę przydusić go poduszka. Jakoś mnie to nie śmieszy i mojego, dorosłego już brata, tez nie ;)
 
O już się nie mogę doczekać kiedy będziemy grać z Jasiem w gry [emoji7]
U nas postępy: unosi główkę na dłużej niż 1 sekundę :p, gurzy i wyciąga ręce do przedmiotów. Jeny jak to cieszy! Zwłaszcza jak się tyle na to czeka. Jestem podekscytowana ile jeszcze przed nami, rozwój dziecka jest taki piękny [emoji3590]
Wczoraj mój telefon zrobił filmik ze zdjęć Jasia od czasów narodzin do teraz - jak patrzę jaki był malutki to bardzo doceniam jego zdrowie i to co mamy. A zmienił się mam chłopiec całkowicie.

Dobra, tyle sentymentów ;)

Widzę ze u nas grono przecienieczek wypłukiwania się dzieci. Dołączam. ;) u mnie w rodzinie krąży taka anegdota: mój brat był bardzo płaczliwy jako niemowlę i moi rodzice uwielbiają opowiada ze tak ich denerwował ze niejednokrotnie mieli ochotę przydusić go poduszka. Jakoś mnie to nie śmieszy i mojego, dorosłego już brata, tez nie ;)

Nie uwierzysz... śnił mi się Twój Jaś [emoji23]
Siedział już i bawił się samochodem zdalnie sterowanym a ja się martwiłam, ze Zosia jeszcze nie trzyma zabawek w rączce [emoji3][emoji3]

Ten sen chyba stąd, ze wczoraj mama mi opowiadała, ze jej koleżanka urodziła synka w 32tc a ja jej powiedziałam, ze nasze listopadowe wcześniaki tez się urodziły sporo przed terminem a rozwijają się dobrze i rosną jak na drożdżach [emoji3]
No a Jaś wyjątkowo, bo już siedzi [emoji23]
 
reklama
My po chrzcinach. Wszystko się fajnie udało, Michalinka była grzeczna, raz zapłakała ale szybko ją pokołysałam, a potem wręcz się uśmiechała do nas w kościele.
Zastanawiam się czy Michalina nie ma jakiś kolek. No bo te wieczory spędzam z Michaliną. Myślałam, że mam mniej pokarmu może wieczorem, ale jak dziś zaczęło mi lecieć mleko, a Michasia dalej łapie pierś potem ją puszcza i znów się na nią rzuca to już sama nie wiem. I płacze wieczorami, że nawet nie jestem w stanie z mężem nawet niczego razem obejrzeć, więc zabieram się z nią do spania, usypia na mnie. Szkoda mi, bo wieczorami starsza córka śpi mogłabym coś porobić a tu lipa.
młoda tak że zmęczenia pewnie reaguje .. chce iść z mamą spać :p podobnie jak mój kochany anioleczek ..aby poigodlac dłużej filmy z rodzina w sobotni wieczor to musi drzemać z nami na dole oO jeszcze trochę i mu przejdzie haha

Boze az mi glupio pisac jak u nas nocki mijają jak was czytam. Biedne jestescie z tym spaniem.
Ja wrocilam wreszcie do sypialni juz od jakiegoś tygodnia. Starsza wreszcie usypia u siebie i tam zostaje do rana a malutka w kolysce zeszlej nocy od polnocy do 7 bez przerwy i jeszcze pozniej do 10 kimała. Tekze ja mam raj. Ale jak widac sama zasnąć nie moge :/

rozumiem bo miałam tak z poprzednia dwójka ale dziecko dziecku nierówne hahaha jak widać bo 8 tydz młodemu minął a nadal budzi się na cyca w nocy :-D:-D

za to się pochwale że dziś młody obudził się dopiero po 4.5h!! a potem po kolejnych 3 i dalej kima także wyspałam się aż nadto! mama mia
 
Do góry