reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Dzień dobry :) U nas świat obrócony o 180 stopni:-D 01.11.2018 urodziła się przez cc nasza córeczka Wiktoria:-) :) 2700 waga wielkość 52cm .Opisze w skrócie nasze perypetie bo naprawdę nie mam w ogóle czasu siedzieć na internecie:(. Więc tak cc wspominam sam zabieg ok ale po paru godzinach jak znieczulenie przestało działać no to tragedia a pionizacja i pierwszy prysznic po tragedia na samą myśl mnie trzepie:dry: w szpitalu byłam 3 doby gdzie nie przespałam ani jednej nocy bo nie byłam w stanie od lezenia w jednej pozycji plecy bolały jeszcze pare dni po powrocie do domu nie wspominając o ranie po cc gdzie nie mogłam obrócić się na łóżku ani z niego wstać. W sumie od 3ech dni już się czuje tak spoko że nic nie boli śpi się dobrze plecy przestały dokuczać. W szpitalu nie miałam pokarmu dlatego karmiłam ją tam mm co w efekcie moje dziecko po powrocie do domu nie umiało ssać piersi jak już dostałam pokarm bo się nauczyło z butelkio_O No więc ręczne ściąganie, wyparzanie,frustracja...do tego okropne kolki dzidziusia że aż płakać mi się chciało jak widziałam jak cierpi:( a przy tym ja obolała całe noce lulanie, noszenie żeby jakoś jej pomoc w bólu....i 4 dni temu wspaniały dzień moje dziecko zaczeło pić z piersi:-) :) i odpukać od 3 dni całe nocki mi przesypia i nie ma kolki:biggrin2: za to teraz w dzień wojuje i nie chce spać za dużo ale wole to niż te okropne kolki i nie przespane noce gdzie już psychicznie byłam wykończona i na samą myśl ze noc się zbliża płakać mi się chciało...Teraz mam jeden problem że dziecko upodobało sobie prawą pierś z lewej wogóle nie chciała pić i teraz wogóle nie mam w niej pokarmu próbuje ją popudzić laktatorem i odciagam po troche tyle ile jest żeby znów pokarm wrócił do niej...mam nadzieje ze się uda :) Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzidziusie już te urodzone i te które jeszcze siedzią w brzuszkach;)

Gratuluję[emoji16][emoji106]
 
reklama
To dobrze :) Dziękuję za odpowiedź, czuje się spokojniejsza :) . Też mam taki apetyt, że szok i coraz słabszą silną wolę. Tym co wcześniej najadalam się to nawet tego nie odczuwam :( meczę się patrząc na zegarek, czasem muszę już coś zjeść wcześniej niż pora.
Hehe wiecie co chyba zaraz też zjem coś słodkiego i nie będę się przejmować :)
 
Czy mamom rozpakowanym pokrywa się sen dzieciaczków z tym co było w brzuchu? [emoji3]
Bo u mnie idealnie! Jak mała nie dawała mi zasnąć wieczorem tak jest i teraz.
Wczoraj np jak się obudzila po 20 na karmienie tak nie spala do 3.. czeka nas ciężki dzień [emoji55]
Skąd ona ma tyle energii [emoji44]
Wcale [emoji23] mój ciągle w brzuchu szalał a teraz śpi w bezruchu [emoji23]
Hejka dziewczyny! Później będę Was nadrabiać, wpadłam tylko napisać, że urodziłam :) Gajeczka okazała się być dużą dziewczynką 4240g poród SN :) nie wiem ile cm, bo dopiero ja beda mierzyć. Jestem mega obolała, ale jednocześnie bardzo szczęśliwa. Chociaż dopiero powoli to do mnie dociera...
Miłego Dnia! Gratuluję jeśli ktoś też się już rozpakował :)
Gratulacje [emoji173]️ duża panna [emoji7]
Dzień dobry :) U nas świat obrócony o 180 stopni:-D 01.11.2018 urodziła się przez cc nasza córeczka Wiktoria:-) :) 2700 waga wielkość 52cm .Opisze w skrócie nasze perypetie bo naprawdę nie mam w ogóle czasu siedzieć na internecie:(. Więc tak cc wspominam sam zabieg ok ale po paru godzinach jak znieczulenie przestało działać no to tragedia a pionizacja i pierwszy prysznic po tragedia na samą myśl mnie trzepie:dry: w szpitalu byłam 3 doby gdzie nie przespałam ani jednej nocy bo nie byłam w stanie od lezenia w jednej pozycji plecy bolały jeszcze pare dni po powrocie do domu nie wspominając o ranie po cc gdzie nie mogłam obrócić się na łóżku ani z niego wstać. W sumie od 3ech dni już się czuje tak spoko że nic nie boli śpi się dobrze plecy przestały dokuczać. W szpitalu nie miałam pokarmu dlatego karmiłam ją tam mm co w efekcie moje dziecko po powrocie do domu nie umiało ssać piersi jak już dostałam pokarm bo się nauczyło z butelkio_O No więc ręczne ściąganie, wyparzanie,frustracja...do tego okropne kolki dzidziusia że aż płakać mi się chciało jak widziałam jak cierpi:( a przy tym ja obolała całe noce lulanie, noszenie żeby jakoś jej pomoc w bólu....i 4 dni temu wspaniały dzień moje dziecko zaczeło pić z piersi:-) :) i odpukać od 3 dni całe nocki mi przesypia i nie ma kolki:biggrin2: za to teraz w dzień wojuje i nie chce spać za dużo ale wole to niż te okropne kolki i nie przespane noce gdzie już psychicznie byłam wykończona i na samą myśl ze noc się zbliża płakać mi się chciało...Teraz mam jeden problem że dziecko upodobało sobie prawą pierś z lewej wogóle nie chciała pić i teraz wogóle nie mam w niej pokarmu próbuje ją popudzić laktatorem i odciagam po troche tyle ile jest żeby znów pokarm wrócił do niej...mam nadzieje ze się uda :) Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzidziusie już te urodzone i te które jeszcze siedzią w brzuszkach;)
Gratuluję [emoji173]️
 
Cześć dziewuszki powodzenia i szybkich poródow
Dziś przychodzą ż przychodni zwazyc mala ciekawe ile przybrala w nocy budzi się co 3 -3.5 godziny dostaje raz moje mleko raz sztuczne na szczęście niema kolek ale ja już coraz mniej odciągam Max 50 ml ż dwoch dziewczyny które odciagaja laktatorem po ile minut sciagacie ż jednej piersi
Ja staram się ściągać co 3 h ale rozjeżdża mi się bo dużo czasu zajmują dziewczyny. Zawsze 2 minut na programie stymulującym i 15 na odciąganiu. Czasem robię pół godziny odciągania bo mi nie starcza nie raz na obie. U mnie laktator elektryczny na dwie piersi.
 
Od 18,5 godziny moja szyjka rozwarla się do ...2 cm... dostałam znieczulenie, bo oksytocyny coraz więcej i już miałam ciągły bol i skurcze a rozwarcia brak. Nie czuje nóg, tylko stopy, jestem już ta sytuacja sfrustrowana.

Skoro tak długo i efektów brak... moze niech zrobią cc?? Ile można się tak męczyć [emoji53][emoji848]
 
reklama
A ja w ciszy czekam [emoji4] mąż dzisiaj wziął wolne w pracy bo mnie boli krocze słabo mi nogi i ręce jak u Shreka aż kostki mnie bolą jak zginam palce u rak [emoji21][emoji21] lekarz ma 2 terminy albo 26.11 albo 3.12 to już zależy od maluszka kiedy co i jak. Dzisiaj cały dzień leżę i śpię słaba jestem [emoji26] korzystam póki mąż w domu [emoji4]. Mały jak się kręci to daje tak popalić w kanał rodny albo w pęcherz [emoji21] wogole jego ruchu bolą 36i 3.

Gratuluję świeżym mamusiom i zazdroszczę że już są po i mają maluszki swoje przy sobie [emoji7][emoji7].
 
Do góry