reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

@majacyr @springflower @Katarynka82
Ile wasze maleństwa już podrosły od urodzenia ? [emoji4]
Mój Mati 2cm z tego co położna mówiła.
Zdołowała mnie bo w ostatnim tygodniu młody przybrał tylko 190g i mnie opiep..ła że za mało.
W pierwszym tygodniu jak go ze szpitala zabraliśmy przybrał 230g w 8dni a teraz w 7 dni 190g i ta mi wykład, że za mało je.
Kur...a daję mu ostatnio na rządanie tak jak mi dupę truła czyli 10x dziennie mleko z butelki 50/60ml plus domaga się piersi.
Wiem, że głównie się przytula choć buzia zasysa i pracuje ale jeszcze nie ma sił wyciągnąć. Choć jak zaczyna ssać to druga pierś mało nie pęknie w tym czasie.
Sorki za egoistyczne bzdety.
Jeżeli chodzi o ciuszki zaczął wyrastać z 44 i tych mniejszej rozmiarówki 50tki.
Pyza na buzi się zrobił i brzuch ma, za to dupka jak orzeszek mała a nóżki jak u kózki chude i nadal żebra widać.
Dziś waga 2690g i ma 48cm.
Jutro idziemy do patologii noworodka, zobaczymy co nam powiedzą.
A w środę neurolog nas czeka.
 
reklama
A wiec tak jestem na patologii ciąży. Godzine lezalam pod ktg niestety dalej dupowe. Cisnienie wysokie. Dostalam leki na nadciśnienie i leżę. Beda robic pomiary tego cisnienia i ktg chca sprawdzic czy to sie bedzie utrzymywac... Na usg ok . przeplywy podobno ok. Rano bedzie tu moja dr prowadzaca. Teraz byl obchód to powiedzieli ze bede dostawac 2razy dziennie ten lek na d.... Na cisnienie . i beda sprawdzac zaraz znow to cisnienie. Takze nic wiecej narazie nie wiem . moze tak po tym leku przynajmniej glowa przestala mnie bolec. Na sali jestem sama wiec nudy.
Właśnie jak ja leżałam w szpitalu to dziewczynę też przyjęli z ciśnieniem, miała problemy z odczytem KTG i tylko dawali jej na ciśnienie, dwa razy dziennie mierzył i trzy razy dziennie KTG i mogła normalnie rodzic tylko, że u niej dali jej wybór bo dziecko było za duże i mówili, że może być problem.
 
Wody jeszcze kilka razy chlustnely w szpitalu. Namawiają mnie na porod naturalny, mimo tej pępowiny. Twierdzą, ze 70% przypadków tak ma. Powiedzieli, ze w każdej chwili mogę się wycofać, mogę wziąć znieczulenie, cesarke zawsze zdążą zrobić. Tyle w teorii.. skurcze mam co 10 minut mniej więcej, ale szyjka nie współpracuje. Kazali spac, ale w ciągu tych 8 minut nie dam rady zasnąć.. mąż czeka w hotelu na znak.
 
Wody jeszcze kilka razy chlustnely w szpitalu. Namawiają mnie na porod naturalny, mimo tej pępowiny. Twierdzą, ze 70% przypadków tak ma. Powiedzieli, ze w każdej chwili mogę się wycofać, mogę wziąć znieczulenie, cesarke zawsze zdążą zrobić. Tyle w teorii.. skurcze mam co 10 minut mniej więcej, ale szyjka nie współpracuje. Kazali spac, ale w ciągu tych 8 minut nie dam rady zasnąć.. mąż czeka w hotelu na znak.
Trzymam kciuki za Ciebie i za @Balonsbalons.
My zajechalismy do nas bez problemu. Mała spała. PodjechaliA my na chwile do mojej mamy, bo teraz u niej jest starsza córka. Obydwie się za sobą stesknilysmy. Potem pojechaliśmy do nas. Trzeba było małą nakarmić, wszystko rozpakować i zlecialo. Teraz się karmimy. Dziś mama przyjdzie do nas z nią.
 
@ONAONAONA, @majacyr dziękuję za miłe słowa. Jakiś kryzys miałam, już mi lepiej:)

@mazy powodzenia!

@Mama Zuzi i Antosia kurcze, miałam nadzieję, że te stopy szybko dojdą do siebie... Ja tylko w adidasach chodzę, bo tylko w nie się mieszcze, jakby zrobiło się ślisko to bym się w nich zabila...

@Balonsbalons trzymaj się kobitko! Życzę szybkiego rozwoju akcji:)

My po wizycie. Młody 3300 około +-0,5kg, do 4 kg nie powinien dobić :) Lekarz pełen optymizmu, że ładnie na dole się dzieje, rozwarcie większe, szyjka się skraca i wszystko wygląda dobrze, teoretycznie mogę zacząć rodzic w każdej chwili. Podczas badania mu napomknelam, że już bym chciała, zeby się zaczęło, to powiedział, że ok i pogmeral trochę bardziej. No i sobie chyba ten czop zaczyna odchodzic:) Pojawiło się u mnie po tej wizycie światełko w tunelu, że może nie dotrwam do tej nieszczęsnej niedzieli w dwupaku, no ale zobaczymy:)

Po lekarzu odwiedziliśmy znajomych co mają 2 synów prawie 4-latka i prawie rocznego. Świetne dzieciaki, uśmiechnięte, otwarte, takie przyjazne:) chciałabym umieć tak wychować swoje... Zobaczymy :)

Ja wiem, że jest jeszcze czas i w ogóle, ale powiedzcie mi planujecie już Święta z maleństwami? W sensie czy będziecie odwiedzać rodzinę itp? My planowaliśmy (zakładając, że wszyscy będą superzdrowi), że wigilię jak co roku zrobimy u nas (wygoda dla babci, która po schodach nie może chodzić, a u nas winda). Myślę, że tak nam nawet będzie najwygodniej i do karmienia i w ogóle wszystko będzie pod ręką. Natomiast nie planowałam jeszcze 1 i 2 dnia i średnio mam na to ochotę, a teściowa ciśnie, że ona musi wiedzieć wcześniej czy przyjdziemy w 1 dzień świąt. Mąż mówi, żeby się nie przejmować tym co gada, ale ona mnie zameczy telefonami No a wiadomo, jak do teściowej w 1 dzień to w 2 dzień (albo i tego samego dnia) do moich rodziców... I nie wiem czy to nie za dużo na takie maleństwo, że 3 dni ciągle wśród ludzi...?

P. S. Dużo dzisiaj tych postów, oj duzo:)
Do mnie z uwagi na dużą odległość od domu rodzinnego na Święta przyjedzie mama z siostrą. Mąż będzie miał pewnie tylko 1 dzień wolny... Chyba dopiero 2. dzień świąt :( A tak to Wigilia w pracy i 25 też... Także beznadzieja. Nie wiem tylko co z jego gigantyczną rodziną. Boję się, że będą nas chcieli odwiedzić, a to jedno wielkie zamieszanie... Plus zgraja rozwrzeszczanych dzieci.

@mazy z opowieści koleżanek da się spać, ale to trzeba być już wykończonym...
Daj znać jak akcja przebiega...

Ja wstałam się wykąpać. Usnełam w ciuchach przed tv przy włączonym świetle...
 
Dziewczyny, trzymam kciuki za wasze porody!
U nas dalej cisza totalna, dzis na 11 mam KTG, ale nie licze nawet, ze cokolwiek sie zmienilo.
Chodze codziennie na dlugi soacer, dowlekam sie do domu resztka sil, pije herbatke z lisci malin, ale to nic nie daje. Dzis zamecze meza o seks, moze to cos pomoze ;)
Z pozytywow przestalo mnie bolec tak bardzo spojenie i dopinam sie jeszcze w zimowej kurtce [emoji12] Z negatywow - chodze non stop glodna, wczoraj nawet zjadlam kawalek sernika w desperacji, a do tego zaczelam sie budzic w nocy. Wreszcie mam kiedy nadrabiac forum :)
Maly wlasnie strasznie rozrabia w brzuchu, a ja nie wiem czy juz calkiem wstawac czy jeszcze probowac zasnac... :)
 
@Dita_333 bracia się dogadują, ale muszę mieć oczy do okoła głowy, bo mój Igor do delikatnych nie należy, a ciągle chce młodego przytulać i całować [emoji85] No i przez 10 dni z tatusiem zrobił się okropny [emoji85] pyskuje, nie słucha się... No jest okropny... Normalnie mam ochotę zanieść go do okna życia [emoji23][emoji23][emoji23]

Haha [emoji23] mój starszy to samo [emoji28] ciagle podchodzi i chce całować albo choćby pogłaskać.. już kilka razy go obudził. A jeszcze ma kaszel i boje sie, że młodego zarazi, tłumaczę żeby nie całował.. ale ciężko idzie [emoji28]



To te same co i u nas chyba z tego co porównuje, ale są one u Was obowiązkowe czy nie ? Bo u nas niby nie (ale później w żłobkach się pytają o kartę szczepień to prawie jak obowiazkowe), a obowiązkowa jest tylko jedna (nie pamiętam dokładnie jaka muszę w papierach sprawdzić ale od zapalenia opon mózgowych, paraliżu, jak się nie myle)
Aj z laktacją to u mnie nie za ciekawie niestety... A mała rośnie [emoji7] Teraz już powoli coraz dłużej nie śpi, a jak śpi to takie odgłosy czasami oddaje że się śmieje że mała owieczka hehe [emoji177] Jutro miesiąc będzie miała a raczej dziś w nocy, no i po wizycie u pediatry dziś 2kg770 (ok.50gr na dzien przybiera) no i 47,5cm
I tak się właśnie zastanawiam czy nie jest za malutka ? Tzn nie wiem.. Poprawnie że w miesiąc przybyły jej tylko 3,5cm ? [emoji4] Dalej chodzi w ciuszkach dla wcześniaków
A jak u Ciebie kochana ? [emoji7]

Wszystko jest ok, ładnie rośnie ci córeczka, nie masz się czym martwić [emoji5]nie obejrzysz sie, a będzie coraz większa i cięższa, aż ręce będą opadać od trzymania [emoji16]
U mnie ok, uskuteczniam spacery i szukam prezentów na Mikołaja dla dzieciaków naszych i w rodzinie, od razu na gwiazdkę tez... ciężki kawałek chleba [emoji85][emoji23]

Trzymam kciuki za Ciebie i za @Balonsbalons.
My zajechalismy do nas bez problemu. Mała spała. PodjechaliA my na chwile do mojej mamy, bo teraz u niej jest starsza córka. Obydwie się za sobą stesknilysmy. Potem pojechaliśmy do nas. Trzeba było małą nakarmić, wszystko rozpakować i zlecialo. Teraz się karmimy. Dziś mama przyjdzie do nas z nią.

Super, że już na swoim [emoji5]

Wody jeszcze kilka razy chlustnely w szpitalu. Namawiają mnie na porod naturalny, mimo tej pępowiny. Twierdzą, ze 70% przypadków tak ma. Powiedzieli, ze w każdej chwili mogę się wycofać, mogę wziąć znieczulenie, cesarke zawsze zdążą zrobić. Tyle w teorii.. skurcze mam co 10 minut mniej więcej, ale szyjka nie współpracuje. Kazali spac, ale w ciągu tych 8 minut nie dam rady zasnąć.. mąż czeka w hotelu na znak.

Spać można, ale chyba trzeba być już zmęczonym... mi się oczy zamykały nawet na partych [emoji85] miedzy drugim a pierwszym skurczem, taka byłam wykończona i położna mnie pukała w głowę - że rodzimy, a nie śpimy [emoji16][emoji23] ale to już było po po 7rano, gdzie ja w ogóle nie położyłam sie spać i odpadałam... a jak młody wyszedł to spanie odeszło jak ręką odjął [emoji28][emoji16]
Trzymam kciuki żeby szyjka szybko sie zgładzila[emoji106]a zdecydowałaś sie na sn czy cc ostatecznie?

@Balonsbalons
Kciuki za szybka akcję![emoji5]
 
reklama
Do góry