@ONAONAONA,
@majacyr dziękuję za miłe słowa. Jakiś kryzys miałam, już mi lepiej
@mazy powodzenia!
@Mama Zuzi i Antosia kurcze, miałam nadzieję, że te stopy szybko dojdą do siebie... Ja tylko w adidasach chodzę, bo tylko w nie się mieszcze, jakby zrobiło się ślisko to bym się w nich zabila...
@Balonsbalons trzymaj się kobitko! Życzę szybkiego rozwoju akcji
My po wizycie. Młody 3300 około +-0,5kg, do 4 kg nie powinien dobić
Lekarz pełen optymizmu, że ładnie na dole się dzieje, rozwarcie większe, szyjka się skraca i wszystko wygląda dobrze, teoretycznie mogę zacząć rodzic w każdej chwili. Podczas badania mu napomknelam, że już bym chciała, zeby się zaczęło, to powiedział, że ok i pogmeral trochę bardziej. No i sobie chyba ten czop zaczyna odchodzic
Pojawiło się u mnie po tej wizycie światełko w tunelu, że może nie dotrwam do tej nieszczęsnej niedzieli w dwupaku, no ale zobaczymy
Po lekarzu odwiedziliśmy znajomych co mają 2 synów prawie 4-latka i prawie rocznego. Świetne dzieciaki, uśmiechnięte, otwarte, takie przyjazne
chciałabym umieć tak wychować swoje... Zobaczymy
Ja wiem, że jest jeszcze czas i w ogóle, ale powiedzcie mi planujecie już Święta z maleństwami? W sensie czy będziecie odwiedzać rodzinę itp? My planowaliśmy (zakładając, że wszyscy będą superzdrowi), że wigilię jak co roku zrobimy u nas (wygoda dla babci, która po schodach nie może chodzić, a u nas winda). Myślę, że tak nam nawet będzie najwygodniej i do karmienia i w ogóle wszystko będzie pod ręką. Natomiast nie planowałam jeszcze 1 i 2 dnia i średnio mam na to ochotę, a teściowa ciśnie, że ona musi wiedzieć wcześniej czy przyjdziemy w 1 dzień świąt. Mąż mówi, żeby się nie przejmować tym co gada, ale ona mnie zameczy telefonami No a wiadomo, jak do teściowej w 1 dzień to w 2 dzień (albo i tego samego dnia) do moich rodziców... I nie wiem czy to nie za dużo na takie maleństwo, że 3 dni ciągle wśród ludzi...?
P. S. Dużo dzisiaj tych postów, oj duzo