reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Melduję się po kontroli (zdecydowanie nie ostatniej). Ktg książkowe (jak sobie porównam z tym pierwszym które mu się nie podobało to faktycznie jest różnica!) Zjadłam przed pączka i mała oszalala! na prawdę się zmęczyłam po tym badaniu[emoji26] usg nie było bo nie ma potrzeby a szyjka od 3 tygodni bez żadnych zmian i nadal "noo dluuuga". Także za tydzień z pewnością idę na ktg a może i nawet w 40 tygodniu i wtedy w razie co zrobimy usg. Acha skurcze nie zapisały się żadne. Wiem wiem, może się zmienić w każdej chwili ale raczej przez tydzień mam na to nie liczyć [emoji4]
 
reklama
Ja zawsze miałam małe piersi, ale wiedziałam że czy małe czy duże nie oznacza to że nie będę karmić. Tak samo że chuda i wąska w biodrach, wiedziałam że dam radę urodzić naturalnie że jest taka możliwość. I to samo z pokarmem. A teraz po tych wszystkich komentarzach poprostu wzięłam to do siebie i zaczęłam co najgorsze w to wierzyć. Nie chce a wierzę i rycze z tego powodu. Już nie wiem co robić.

Tak jak już ktoś pisał wielkość piersi nie ma znaczenia. Mleko produkuje się w kanalikach a nie w tkance tłuszczowej. Nie przejmu się. Najważniejsze, że chcesz sama karmić piersią. Uważam, że nastawienie - głowa w naszym przypadku odgrywa bardzo dużą rolę.
Trzymaj tak dalej a na pewno się uda:)
 
No i zapowiada sie kolejna nieprzespana noc. Zgaga pali a mala tak mocno dzisiaj kopie

[FONT=Open Sans]@Ewela2805[/FONT] wspolczuje takiej tesciowej. Co za arogandzka kobieta. Mysle ze powinnas juz teraz ustalic pewne zasady. To twoje cialo, twoje piersi i twoje dziecko. NIe ma prawa wchodzic z brudnymi butami w twoje zycie. Szkoda ze maz cie nie wspiera. Dopiero urodzilas, wasza przygoda jako rodzice sie zaczyna, musisz teraz ustalic warunki bo potem sytuacja moze sie tylko pogarszac. NIe daj sie. Nosilas to malenstwo przez 9 miesiecy, kto zna je lepiej jak nie Ty?
Pozdrawiam i zycze powodzenia w karmieniu;););)
 
@Ewela2805 a Ty w ogóle prosiłas teściowa o radę? jeżeli nie, to powiedz, ze jak będziesz potrzebowała, to poprosisz, ale nie zanosi się ;)
My jutro na wizytę do Łodzi, a mała się rozłożyła:( po południu dostała gorączki, godzinę temu znów jej naszła i czekam aż spadnie po nurofenie. Niestety nadal 39,7..
jutro mama przyjedzie, żeby się nią zaopiekować, ale nie wie, ze jest chora. Nie mówiłam, bo by w nocy nie spała. Taka ta moja mama jest przejęta.. pamietam, ze jak odeszły mi wody, to kręciła się wokół własnej osi z dygocącymi rękoma i próbowała mnie uspokoić- parodia:)
 
@maksimas mnie się udało nawet pospać :) a tobie?

Jak mam powiedzieć kiedy mój jest najbardziej aktywny to właśnie od 23 do 1 w nocy... Szok:)

@mazy moja mama z teściową wymyslily, nie wiadomo skąd i dlaczego, że jak zacznę rodzic to obie je informuję i razem jedziemy do szpitala... Nie mam pojęcia skąd ten pomysł, bo z mężem wiemy, że obie to panikary, a teściowa to gadula dodatkowo (a razem to trajkotki nie z tej ziemi) i postanowiliśmy je poinformować jak już będzie po wszystkim. Mamy o tyle komfortowa sytuację, że nie mamy dzieci i nikim się zająć nie musza:)
 
Kochane o 9 mam rozprawe jeśli mogę prosic to pomyślcie o mnie i trzymajcie kciuki. Tak vardzo sie boje i tak bardzo sie stresuje że brzuch mnie boli.
To straszne przez co jestem zmuszona przechodzić. Nikomu tego nie życzę.
Tak bardzo chcialabym aby na jednej rozprawie rozstrzygnieto obecne postepowanie. Bo po urodzeniu dziecka i tak musze zlozyc jeszcze papiery o alimenty
 
Zaneta I pytanie, Tobie wczoraj pobrali krew? mocz też biorą do badania?

Ja mam z badaniami krwi przyjsc
Kochane o 9 mam rozprawe jeśli mogę prosic to pomyślcie o mnie i trzymajcie kciuki. Tak vardzo sie boje i tak bardzo sie stresuje że brzuch mnie boli.
To straszne przez co jestem zmuszona przechodzić. Nikomu tego nie życzę.
Tak bardzo chcialabym aby na jednej rozprawie rozstrzygnieto obecne postepowanie. Bo po urodzeniu dziecka i tak musze zlozyc jeszcze papiery o alimenty

Trzymam kciuki, będzie dobrze!!!
 
reklama
Kochane o 9 mam rozprawe jeśli mogę prosic to pomyślcie o mnie i trzymajcie kciuki. Tak vardzo sie boje i tak bardzo sie stresuje że brzuch mnie boli.
To straszne przez co jestem zmuszona przechodzić. Nikomu tego nie życzę.
Tak bardzo chcialabym aby na jednej rozprawie rozstrzygnieto obecne postepowanie. Bo po urodzeniu dziecka i tak musze zlozyc jeszcze papiery o alimenty
Przykre, że masz taki stres w końcówce ciąży. Rozprawa pewnie nie będzie długa, przetrwasz :yes: Trzymam kciuki
 
Do góry