reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
@Ewela2805 pognaj te wstretna babę
Powiedz jej az jej w piety pojdzie ale na osobności bez świadków. Widać że jest pelna kompleksow rozgoryczoną starą prukwą.
To ty jesteś mamusią i dla swojej córeczki najlepszą 3.5tyg od porodu i to przedwczesnego to naprawde nie dużo czasu popatrz dziś na siebie jak na mame kilkudniowego dziecka i tak siebie traktuj.
 
Co do cyckow i karmienia. Ja pierwszegosynka karmilam niecale 4tyg byl to koszmar dlatego sie poddalam ale tym razem sprobuje mimo wszystko. Natomiast nie za wszelka cene jesli bedzoe to wplywalo na moja psychike i zdrowie to zrezygnuje. Pierwszego dziecka nie zabilo mm:)
 
@Ewela2805 nie napisze nic nowego - wielkosc piersi nie ma zadnego znaczenia jesli chodzi o ilosc mleczka. Poszukaj w necie jakis madrych artykulow, oczytaj sie, tak zebys miala konkretne argumenty, aby nastepnym razem odpowiedziec tesciowej. Przede wszystkim pewnosc siebie! Jestes najlepsza mama dla swojej coreczki, robisz dla niej wszystko juz od czasu poczecia i tylko Ty masz prawo podejmowac decyzje jak karmisz i nie tylko w tym temacie. Kochana my jestesmy z Toba i wspieramy!
U mnie w pierwszej dobie mialam wrazenie ze nie bylo w cycorach nic, na drugi dzien slyszalam lykanie po kilku zassaniach mlodego, na trzeci dzien juz bylo sluchac normalne lykanie. Wiec to tak jest, ze jak dzis ja przystawisz i cyce dostana sygnal ze nie wystarcza to jutro bedzie wiecej, wiec przystawiaj, daj ssac nawet jak nie leci, a jak juz sie wkurzy to podaj mm. Dodatkowo mozesz popracowac laktatorem, to wtedy moze jeszcze szybciej dostawa przyjedzie. A jesli stwierdzisz, ze siada Ci na glowe i masz juz dosc i przechodzisz na mm, to swiat sie nie skonczy. Najwazniejsze coreczka juz dostala - siare. Glowa do gory, cyc do przodu i heja na przod ;)

@Igorowelove moje gratulacje !! Dzielna jestes bardzo :)

@Sasanka14 gratulacje! Szybkiego powrotu do formy zycze :)

@Balonsbalons powodzenia jutro na rozprawie, postaraj sie nie denerwowac o ile to mozliwe.

@Mama Zuzi i Antosia wszystko pieknie i gladko idzie, moze jutro do domku Was puszcza ??

@Dusia94 gratki :) daj znaka czy juz wszystko ok.

Reszty cholerka nie pamietam, ale staram sie byc na biezaco z Wami, tylko na pisanie juz mi czasu brak.
Aaaaa wiem, @ONAONAONA dokladnie taki sam system mam jesli chodzi wkladki cyckowe - na zmiane jedna, choc teraz jak tylko dwie pobudki mamy to staram sie do dwoch przystawic na jednej sesji ;)
 
U nas wszystko super mała spadła z wagi 140g może spaść 300 g ale dziś miała 5h przerwę w karmieniu więc się nie dziwię i w nocy chyba też jej nie dawali teraz już przystawiac sie staram co 2,5h albo jak chce częściej to czrsciej więc powinno być ok [emoji8]
 
Ja też pamiętam że syna z obu karmilam... Tylko ja nigdy nie byłam dokładną, widzę że dziewczyny sobie tutaj dużo liczą i pamiętają ile ktora karmily, sprawdzają ile dzieci jedzą... Ja pamiętam że go w szpitalu przystawilam i ciągnął od razu, a później w domu to tak jak się obudził przwijalam, karmilam, zasypial i dopiero karmilam znowu jak wstał niezależnie czy spał 3h czy 5h... Pozostaje się cieszyć że tak nam to przychodziło, bo widzę jaki stres to na niektóre dziewczyny wywiera. Nie dziwię się, ja pewnie też bym się stresowala. I wtedy i teraz nie miałam żadnych negatywnych myśli co do karmienia, wiedziałam że od tego piersi są, i jak się urodzi to przystawiam. I z tego punktu będę ruszać, mleko chyba będzie bo już mi wycieka a dziecka jeszcze nawet nie ma po tej stronie [emoji23] Z pierwszym to mogłam sierociniec wykarmic... Codziennie koszula nocna cała mokra, powodzie cały czas do czasu aż się laktacji nie ustabilizowala... A piersi to jak donice [emoji23]

z tym że ja np. karmie na zMianę wynikało z tego też że dzieci mi się z jednej spokojnie najadaly :) ... nie czułam kompletnej pustki w piersi na koniec karmienia ..same puszczały napięte i tym razem z Nikolasem jest podobnie ...
pozatym karmienie na zmianę pomogło mi raz i pomogło tym razem co do wygojenia sie sutków:)
dziecko trzymało główkę raz w lewo a raNw prawo..na zmianę

nie karmie co do minuty tzn nie czekam aż mina magiczne 2h ale faktem jest że jak przychodzi czas o 2h przekracza to czuję po piersiach że przybierają i zaczynają mnie uwierać... czyli się doczekać nie mogę aż młody się ocknie by jeść..jest tak w większości

i co do mnie to stresu nie ma związanego z karmieniem:) piersi są moim przypomnieniem czasowym hahaha

Ja zawsze miałam małe piersi, ale wiedziałam że czy małe czy duże nie oznacza to że nie będę karmić. Tak samo że chuda i wąska w biodrach, wiedziałam że dam radę urodzić naturalnie że jest taka możliwość. I to samo z pokarmem. A teraz po tych wszystkich komentarzach poprostu wzięłam to do siebie i zaczęłam co najgorsze w to wierzyć. Nie chce a wierzę i rycze z tego powodu. Już nie wiem co robić.

teściowa jest Okropna. wybacz ale 'gowno' wie na temat karmienia i niech się cieszy że jej tak mleko pryskalo... staraj się jej nie słuchać bo ten stres cie całkowicie zablokuje a wielkość piersi nie jest wyznacznikiem czy będzie pokarm czy nie!!!!

znam wiele osób które wykarmily mimo małego biustu!! wkurzają mnie takie głupoty rozpowiadane z pokolenia na pokolenie ..douczyłyby się takie osoby ehh

musi mała ssać a ty się musisz zrelaksować i uwierzyć w siebie jeśli chcesz osiągnąć sukces ... ale to wymaga poświęcenia .. jak zamknąć się wn4 ścianach z malyn ssakiem i odseparować od tego typu osób!! eh
 
reklama
U mnie znów to samo co ze starszą córką. Mam dużo pokarmu, ale ona robi problem z przystawianiem. Jestem klebkiem nerwów. Przychodzą położne i widzą, że jest problem. Nie wiadomo co z tym robić. Czasem jest ok, ale usypia na piersi i co najgorzej nie chce je ssać, odchyla się do tyłu. Czasem zlśpię ssie ssie i wybucha placzem. Masakra.
 
Do góry