reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Hej ja mialam skurcze co 20 min poszlam w koncu na IP i lezalam pod ktg no i skurcze mialam 40/69/107 ale podobno nie regularne podobno tez wszystko zamkniete wiec to jeszcze nie czas. Jak zobaczyli ze mieszkam na tej samej ulicy to powiedzieli zebym poszla do domu boto i tak jeszcze nie poród. Zrobil mi tez usg przeplywy ok lozysko 2 stopień mały ma 3000g wedlug ich sprzętu.
Umeczyly mnie te skurcze
Brzuch nadal boli i maly bardzo naciskana dół wiec caly czas chce mi sie siusiu. Przy tych skurczach jest mi niedobrze bo calutki brzuch okalaja i sciska mi w tedy fest żołądek. Kuźwa teraz bola te skurcze to co to bedzie jak naprawde sie zacznie. Szok . no nic pozostaje uzbroic sie w cierpliwosc i czekać. Ide do domu odwolać moja mamebo ja ściagnelam do siebie bo serio myslalam ze rodze. No i dobrze ide ogladac serial naćpam sie nospy;)
@Balonsbalons zamiast nospy weź sobie lepiej buscopan forte (bez recepty), ja już miesiąc na nim jadę żeby powstrzymać skurcze, mnie przynajmniej nie bolą ( oczywiście jeśli nie masz przeciwskazań)
 
reklama
Hej ja mialam skurcze co 20 min poszlam w koncu na IP i lezalam pod ktg no i skurcze mialam 40/69/107 ale podobno nie regularne podobno tez wszystko zamkniete wiec to jeszcze nie czas. Jak zobaczyli ze mieszkam na tej samej ulicy to powiedzieli zebym poszla do domu boto i tak jeszcze nie poród. Zrobil mi tez usg przeplywy ok lozysko 2 stopień mały ma 3000g wedlug ich sprzętu.
Umeczyly mnie te skurcze
Brzuch nadal boli i maly bardzo naciskana dół wiec caly czas chce mi sie siusiu. Przy tych skurczach jest mi niedobrze bo calutki brzuch okalaja i sciska mi w tedy fest żołądek. Kuźwa teraz bola te skurcze to co to bedzie jak naprawde sie zacznie. Szok . no nic pozostaje uzbroic sie w cierpliwosc i czekać. Ide do domu odwolać moja mamebo ja ściagnelam do siebie bo serio myslalam ze rodze. No i dobrze ide ogladac serial naćpam sie nospy;)
Dobrze, że poszłaś, wszystko sprawdzili i jesteś spokojniejsza. U mnie by zostawili mnie na patologii ciąży, a tego chcę uniknąć.
Wziąłem paracetamol bo głowa mi pęka. Oby mi przeszło
 
Dziewczyny zmiana tematu, jak to było z tymi paznokciami do cesarki? zwykłym lakierem bezbarwnym można mieć pociągnięte? Nie doczepią się? Z wielkich przygotowań przed szpitalnych tyle mi już pozostało.
Wiesz to wszystko zależy od szpitala i lekarzy. Najlepiej dowiedz się czego wymagają w szpitalu, w którym rodzisz. Ja tak czy siak paznokci nie maluję już od maja-odpoczywają sobie [emoji6]
 
Musiałam nadrobić wieeeele stron od rana ;)
@pollyyoanna gratuluję! :) Szkoda, że miałaś takie przeżycia, ale najważniejszy jest heppy end ;)

Dziś na Facebooku czytałam opisy porodów dziewczyn. I teraz pytanie do mamuś rodzących SN... Jedna z dziewczyn napisała, że skurcze parte były dla niej przerażające, czuła że coś ja rozrywa od środka i darła się w niebogłosy. Inna pisała, że z bólu płakała i krzyczała. Wy też miałyście takie odczucia? Rozrywania?

Ja dziś po 14 padłam i spałam 3 godziny. Podróż mnie wymęczyła. Rano zadzwonił syn męża, że zostawił chyba portfel z moim samochodzie z dokumentami i pieniędzmi, a jest umówiony na randkę i nie ma jak jechać, a jutro szkoła... A że mąż w pracy, to popylałam 120 km w obie strony. Masakra. Po drodze mi co chwila brzuch twardniał, a kręgosłup, to myślałam, że mi wejdzie w dupsko z bólu :p Jeszcze do domu jego dziewczyny musiałam wejść żeby skorzystać z WC, bo inaczej bym się zsikała w majtki taki mam częstomocz :D
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny zmiana tematu, jak to było z tymi paznokciami do cesarki? zwykłym lakierem bezbarwnym można mieć pociągnięte? Nie doczepią się? Z wielkich przygotowań przed szpitalnych tyle mi już pozostało.

Ja w koncu sciagnelam hybrydy i mam pomalowane tylko odżywką. Myślę, że bezbarwnym lakierem spokojnie mogą być pomalowane ;)
 
Musiałam nadrobić wieeeele stron od rana ;)
@pollyyoanna gratuluję! :) Szkoda, że miałaś takie przeżycia, ale najważniejszy jest heppy end ;)

Dziś na Facebooku czytałam opisy porodów dziewczyn. I teraz pytanie do mamuś rodzących SN... Jedna z dziewczyn napisała, że skurcze partie były dla niej przerażające, czuła że coś ja rozrywa od środka i darła się w niebogłosy. Inna pisała, że z bólu płakała i krzyczała. Wy też miałyście takie odczucia? Rozrywania?

Ja dziś po 14 padłam i spałam 3 godziny. Podróż mnie wymęczyła. Rano zadzwonił syn męża, że zostawił chyba portfel z moim samochodzie z dokumentami i pieniędzmi, a jest umówiony na randkę i nie ma jak jechać, a jutro szkoła... A że mąż w pracy, to popylałam 120 km w obie strony. Masakra. Po drodze mi co chwila brzuch twardniał, a kręgosłup, to myślałam, że mi wejdzie w dupsko z bólu [emoji14] Jeszcze do domu jego dziewczyny musiałam wejść żeby skorzystać z WC, bo inaczej bym się zsikała w majtki taki mam częstomocz :D
Nie słuchaj tych opisów. Ja nic takiego nie czułam, wręcz przeciwnie, przy partych było lajtowo.
Wszystko zależy od organizmu kobiety. Dla jednej ból nie do opisania dla drugiej porównywalne do zrobienia dużej kupy z zatwardzeniem (sorki za opis) [emoji6]
Nie stresuj się porodem, bądź nastawiona optymistycznie, potęga podświadomości daje nam więcej możliwości niż jesteśmy wstanie sobie wyobrazić.
 
reklama
Do góry