reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
Ja dzień przed tym jak dowiedziałam się, ze jestem w ciąży, dowiedziałam się ze mam bakterie e.coli i muszę brać antybiotyk...brałam 7 dni w piątym tygodniu..mniejsze szkody może wyrządzić antybiotyk niż nieleczona bakteria wiec musiałam wziac. Mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze z maluszkiem. W piątek mam wizytę.


f2w3ugpjfzphrcwz.png
Miałam podobnie, właśnie kończę antybiotyk a jestem w połowie 6tc. Pamiętam jak w pierwszej ciąży lekarz mówił ze gorsze są infekcje niż ich leczenie wiec trzeba wybrać mniejsze zło. Wszystko będzie dobrze![emoji4]

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Uwaga reklama :D Ja zapobiegawczo kupiłam sobie płyn do higieny intymnej Pliva fem. Wyczytałam na forum, że pomagał dziewczynom walczyć z infekcjami w ciąży. Poczytaj sobie opinie, kosztował dużo, bo dwadzieścia parę złoty, ale jesli ma pomóc to czemu nie.

Napisane na HUAWEI CAM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Super :) zakupie bo jak już mnie łapie to może wskazywać to na przyszłe problemy
 
Oh dziewczyny co ja przeszlam w pierwszej ciąży...wpierw..plamienia . boleści..krwawienia i tak po 16 tyg spokoj..ale leki na podtrzymanie dalej bralam. Nie lezalam..tylko bylam na L4 .. Do lekarza na pieszo potrafilam pol h isc na miasto..
Potem wakacje a mnie przewialo... Wysoka goraczka..pol twarzy spuchniete..choc na poczatku babka podejzewala swinke...:/ 2 tyg sie kurowalam i za kolejne 2 druga strona z goraczka hahahah nie pamietam abym brala leki alenapewno zbijalam goraczke.. Wykluczyli świnke tyle dobrego
Niezle bylam oslabiona przez ciaze lol
I nie jestem pewna czy te leki pomogly czy tak po prostu mialo byc. Nawet nie pamietam abym robila badania na progesteron. Oo w ogole ja nic sie wtedy nie orientowalam jak to wszystko dziala

W drugiej aby katar .tak wszystko ok bez lekow:)
 
Ostatnia edycja:
Hej. Dostalam wypis ze szpitala. Nic mi nie pomogli :( myslalam ze jakies leczenie a oni pobadali i wygonili do domu. Nawet L4 sama sobie decydowalam na ile chce. Wzielam do 9.04 bo mam wtegy wizyte u mojej gin. Bede sie obserwowac i pewnie juz do konca bede na zwolnieniu
 
Hej. Dostalam wypis ze szpitala. Nic mi nie pomogli :( myslalam ze jakies leczenie a oni pobadali i wygonili do domu. Nawet L4 sama sobie decydowalam na ile chce. Wzielam do 9.04 bo mam wtegy wizyte u mojej gin. Bede sie obserwowac i pewnie juz do konca bede na zwolnieniu
Wiesz ja zauważyłam, ze często tak robią. Mam swojego lekarza prowadzącego i jak byłam u innych, na krótki monitoring czy konsultacje w trakcie leczenia niepłodności to zawsze niezbyt chętnie się wypowiadali o dalszych planach, czy własnych opiniach.

No ale w szpitalu w Twojej sytuacji spodziewałabym się ze ktoś powie coś więcej, zwyczajnie w świecie pomoże i podtrzyma nawet na duchu.

Odpoczywaj!
 
Ja oglądałam segregator na mamaginekolog - mnie tam nie bardzo wpada, tym bardziej, że ciężki ponoć jest, a akcesoria - jako dodatki, to na okres ciąży fajne, później są "przeterminowane".

Ja do ginekolog idę na pierwszą wizytę prywatnie (inaczej terminy na wrzesień), a później na NFZ.
Nad imionami się jeszcze nie zastanawiałam z mężem, aleee jest kilka typów - bardziej męskich :D

Wczoraj taka słaba byłam, że ojej, po powrocie od endo położyłam się i spałam jak zabita.

W pierwszej ciąży z moją Karo - zrobiłam własnoręcznie dla niej Pamiętnik, zdjęcia z USG, przemyślenia, takie tam drobiazgi, teraz też chce coś stworzyć - nie jest to arcydzieło, ale fajnie się to prowadzi, wpisuje, notuje, a później wraca do tego - i wspomina ;-)
 
reklama
Hej. Dostalam wypis ze szpitala. Nic mi nie pomogli :( myslalam ze jakies leczenie a oni pobadali i wygonili do domu. Nawet L4 sama sobie decydowalam na ile chce. Wzielam do 9.04 bo mam wtegy wizyte u mojej gin. Bede sie obserwowac i pewnie juz do konca bede na zwolnieniu


To u mnie - trzymali, w sumie zawsze leki podtrzymujące ciąże i nospa, poza tym nic.
I pomyśleć, że chodziłam (fakt faktem na NFZ), ale do zastępcy ordynatora.

A co do zwolnienia - też byłam, być może to będzie lepsze, odpoczniesz, nabierzesz sił.
 
Do góry