reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Chciałabym się pochwalić, ale nie mam czym, nic się nie zaczęło... Ale miałam noc w bolesnych skurczach. Mam nadzieję, że Jaś faktycznie chce wyjść, a nie tak tylko sobie żartuje...[emoji58] oczywiście kroki wszystkie poczynione, może jeszcze uda mi się odwiedzić dzisiaj albo jutro cmentarz. [emoji16]
Mnie lekarz ostatnio na wizycie 'pocieszyl', że do końca roku na pewno urodze... Więc tak... :)
 
reklama
Chciałabym się pochwalić, ale nie mam czym, nic się nie zaczęło... Ale miałam noc w bolesnych skurczach. Mam nadzieję, że Jaś faktycznie chce wyjść, a nie tak tylko sobie żartuje...[emoji58] oczywiście kroki wszystkie poczynione, może jeszcze uda mi się odwiedzić dzisiaj albo jutro cmentarz. [emoji16]
Też bym chciała, a dziecko tylko straszy i straszy i nic się nie dzieje [emoji3] Strasznie frustrujace! 10 dni do terminu, mam nadzieję że nie przenoszę tego bobo [emoji23]
 
@karasjowa no właśnie... te straszenie jest najgorsze [emoji16] ale jak już coś tam się dzieje, to wiadomo, że dużo nie zostało i wystarczy czekać... przy tych skurczach wpadłam w panikę w końcu, że jak to, już?! Będzie bolało?![emoji23][emoji23] wczoraj miałam załamkę i aż się popłakałam, no bo kiedy ja urodzę? Na święta? te wahania nastroju...
 
@Annulek mi jak się straszaki zaczynają to zaraz panikuje że to już, i mi się przypomina że to musi boleć i wtedy zaczynam cała parade strachu, że nie zdążę na znieczulenie, albo że może będzie szybko to o basen poproszę, a że jak basenu nie będzie a ja już przy koncowce to co wtedy... I tak siedzę i panikuje, a skurczyki odchodzą w sina dal ... [emoji3]
 
@karasjowa haha, mam dokładnie to samo! Z tym, że ja nie wiem, jak to boli! [emoji23] i zawsze mi się wydaje że nie będzie tak źle, i że parcie może być najprzyjemniejsze z tego wszystkiego. Ale kiedy nadchodzi skurcz... wówczas myślę całkowicie inaczej. Ja nie chciałabym zzo, bo nie wstanę i nie pochodzę sobie, jedynie gaz, jeżeli coś... Ale z drugiej strony... jak będzie aż tak bolało, to już sama nie wiem. [emoji44] przeraża mnie wizja cewnika w kręgosłupie, na leżąco może mi się wbić i go nie wyjmą[emoji27] takie tam strachy [emoji33]
 
A ja mam jakoś odwrotnie. Nawet mi smutno jak pomyślę że za chwilę koniec... Lubię być w ciąży mimo wszelkich niedogodności tego stanu. Może mam tak dlatego, że na dobrą sprawę ja jeszcze nie zdążyłam nacieszyć się ta ciąża. Dopiero co zaczęłam mniej pracować a tu zaraz ciąża się skończy. Lubię pokazywać się z brzuszkiem i mam nadzieję że uda mi się jeszcze spotkać z rodziną w tym stanie :) lubię jak wszyscy się zachwycają że ładnie wyglądam (nawet jeśli sciemniaja [emoji23]). Mam też takie poczucie, chyba @Dita też to miała że trzeba jeszcze nadrobić czas i pobyć więcej że starszym dzieckiem. Dopiero teraz mogę pojechać z nią na balecik, odebrać z przedszkola i spędzić wieczorem czas. Mi się do porodu nie spieszy bo wiem że czas tak szybko leci... Dopiero co robiłam test a za chwilę będzie po... Mały tylko przez chwilę będzie taki mały...

Niech ten czas tak nie pędzi!
 
Oj dziewczynki. Ja ma szczęście nie mam bolesnych skurczu. Stwardnieje mi tylko brzuch i ciężko się wtedy oddycha. Za to jestem mega zmęczona i słaba. Muszę się co chwilą kłaść bo mam wrażenie że mi nogi odmówią posłuszeństwa. Złapał mnie też mocny skurcz łydki i ciezk9 mi się chodzi. Muszę jechać na ktg i zastanawiam się jak ja się tam doturlam.
Mam masę rzeczy do zrobienia i zero sił.
 
Ja to już nawet tych moich skurczy nie zgłaszam :) od po południa codziennie mam regularne tak co 5-7 minut pod 100 na ktg. Niektóre bolą aż się pocę a później wszystko się wycisza :D biedna macica się wścieka ale cała reszta nie chce współpracować. Już się nastawiam na ta cesarkę we wtorek i nawet ten tydzień już mi się tak nie dłuży.

Ja mam serdecznie dość już ciąży, jednak noszenie ponad 5 kilo to nie jest coś na co nas natura zaprogramowała. Chciałabym żeby już wyszły i żeby pojawiły sie jakieś pozytywne uczucia, utulić je i pokarmic bo na razie ten ból i niewygoda przykrywają radość ze zaraz je zobaczę.
 
reklama
My leżymy i czekamy. Kroplówka płynie. Pomału się pokazują skurcze :) czekam i czekam i chciałabym już :D dziewczyny które straszy. Mnie straszyło, adwa dni temu przeszło w nocy ni z gruchy ni z pietruchy chlusnelo i tak chlusta do teraz. Kiedy się te wody skończą to ja nie wiem
Oby akcja szybko się rozkręciła, żebyś nie męczyła się zbyt długo![emoji4]
Mnie jajniki dość mocno bolą, tak rwą jakby. Nic przyjemnego, ale do przeżycia.
Idę sprzątać łazienkę, a następnie obiad dla nas.
Kto jeszcze się rozpakuje w październiku???[emoji23][emoji23][emoji23]
 
Do góry