reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

@Paulaaa25 Witamina K w zastrzyku według mnie lepsza. Z jelit może się nie wchłonąć za dobrze, zresztą jak uleje z mlekiem, to nawet nie będziesz tego wiedziała i po witaminie.

@majacyr może on ma krótkie wędzidełko, że języczkiem nie może złapać? Wiem, że to wcześniak i tak mu nie zrobią żadnego zabiegu, ale może o to chodzi??:unsure: Szkoda, że Cię wypisali, to teraz możesz go tylko widzieć w godzinach odwiedzin???

Ja z tym planem porodu mam mieszane uczucia. Właściwie nie wiem po co go pisać, skoro i tak zgodzę się na wszystko, co będzie potrzebne do ratowania życia i zdrowia i na inne procedury szpitalne też. No bo niby napiszę, że chcę poród z ochroną krocza, a potem mnie porozrywa, więc niech robią, co muszą, oni się lepiej na tym znają niż ja i potrafią ocenić sytuację na bieżąco.
Co Wy w ogóle piszecie w takich planach porodu?

Ja nie mam planu porodu zgadzam się na wszystko aby było szczęśliwe zakończenie;) Nie dyskutuje nie zadaje wielu pytań w trakcie tylko marzę o bobasku na piersiach ;)
 
reklama
@Paulaaa25 Witamina K w zastrzyku według mnie lepsza. Z jelit może się nie wchłonąć za dobrze, zresztą jak uleje z mlekiem, to nawet nie będziesz tego wiedziała i po witaminie.

@majacyr może on ma krótkie wędzidełko, że języczkiem nie może złapać? Wiem, że to wcześniak i tak mu nie zrobią żadnego zabiegu, ale może o to chodzi??:unsure: Szkoda, że Cię wypisali, to teraz możesz go tylko widzieć w godzinach odwiedzin???

Ja z tym planem porodu mam mieszane uczucia. Właściwie nie wiem po co go pisać, skoro i tak zgodzę się na wszystko, co będzie potrzebne do ratowania życia i zdrowia i na inne procedury szpitalne też. No bo niby napiszę, że chcę poród z ochroną krocza, a potem mnie porozrywa, więc niech robią, co muszą, oni się lepiej na tym znają niż ja i potrafią ocenić sytuację na bieżąco.
Co Wy w ogóle piszecie w takich planach porodu?
Tez miałam tego planu w ogóle nie pisać ale położna ostatnio powiedziała, że może warto. To co wiem na pewno to wpisalam np ze narzeczony ma być ze mną, że chce dziecko od razu do siebie jeśli nie będzie przeciwwskazań, że chciałabym karmić piersią. Co do pytania o nacięcie krocza to mam zaznaczyć czy przedyskutowalam to z polożną, nie muszę wpisywać teraz czy chce czy nie, bo to rzeczywiście bez sensu.
 
Tez miałam tego planu w ogóle nie pisać ale położna ostatnio powiedziała, że może warto. To co wiem na pewno to wpisalam np ze narzeczony ma być ze mną, że chce dziecko od razu do siebie jeśli nie będzie przeciwwskazań, że chciałabym karmić piersią. Co do pytania o nacięcie krocza to mam zaznaczyć czy przedyskutowalam to z polożną, nie muszę wpisywać teraz czy chce czy nie, bo to rzeczywiście bez sensu.

No właśnie tylko w szpitalu, w którym chcę rodzić wszystko to jest zagwarantowane, takie maja procedury - dziecko dają od razu matce na dwie godziny, jest nastawienie na kp, ewentualnie może chciałabym, żeby mąż przeciął pępowinę, bo on się już nie może doczekać :D:D:D tylko pytanie, co jeśli mnie nie przyjmą w tym szpitalu a w innych mają już inne obyczaje ? :unsure: Może warto jednak pomyśleć o takim planie, najwyżej zostanie w czeluści torby :D
 
@Paulaaa25 Witamina K w zastrzyku według mnie lepsza. Z jelit może się nie wchłonąć za dobrze, zresztą jak uleje z mlekiem, to nawet nie będziesz tego wiedziała i po witaminie.

@majacyr może on ma krótkie wędzidełko, że języczkiem nie może złapać? Wiem, że to wcześniak i tak mu nie zrobią żadnego zabiegu, ale może o to chodzi??:unsure: Szkoda, że Cię wypisali, to teraz możesz go tylko widzieć w godzinach odwiedzin???

Ja z tym planem porodu mam mieszane uczucia. Właściwie nie wiem po co go pisać, skoro i tak zgodzę się na wszystko, co będzie potrzebne do ratowania życia i zdrowia i na inne procedury szpitalne też. No bo niby napiszę, że chcę poród z ochroną krocza, a potem mnie porozrywa, więc niech robią, co muszą, oni się lepiej na tym znają niż ja i potrafią ocenić sytuację na bieżąco.
Co Wy w ogóle piszecie w takich planach porodu?
Mnie położna powiedziała, że trzeba napisać i mieć przy sobie. Ja stworzylam swój na podstawie strony rodzicpoludzku.pl
Moja położna powiedziała, że to jest tak u nas w szpitalu, że oni się zapoznają z nim i starają stosować. Jak napiszesz, że chcesz mieć chronione krocze to położna będzie robiła wszystko, żeby je ochronić, ale jak już będzie widziała, że się nie da to zapyta o zgodę na cięcie. Mi powiedziała, że to są takie moje wytyczne dla nich do których muszą się stosować, ale jak coś się dzieje niedobrego to ratują życie matki i dziecka. No i może być tak, że trafisz na porodowke i nie będziesz chciała lub nie będziesz miała sily gadać o tym co chcesz a czego nie, to oni to biorą i czytają. Ja pisałam z mężem, żeby też wiedział ocb.
 
W poprzedniej ciąży miałam napisany plan porodu, zapytały o tym w szpitalu, wzięły i podbiły. Mąż normalnie był przy porodzie, tak jak pisze Anet88, chroniły krocze i kiedy przyszedł moment, że się nie dało to zapytały o zgodę na nacięcie. Generalnie miałam napisaną zgodę na lewatywę, zapytały o nią, ale organizm się sam oczyścił po odejściu wód, więc nie było takiej potrzeby.
Ja mam ten plan gotowy od położnej, ona go też podbiła, więc muszę pamiętać o tej witaminie K jeszcze.
 
Teraz chodzę do szkoły rodzenia to położna już na początku informowała nas aby do porodu były nieumalowane paznokcie. Szukałam też infromacji na ten temat na innych forach i ogólnie to wszędzie są takie wymagania.
Szczegóły możesz doczytać:
Link do: Paznokcie do porodu - Opowiadam historie z życia i przemycam wiedzę medyczną dla Kobiet
Czytałam kiedyś ten post i jest tam też napisane, że pulsoksymetr działa przez bezbarwną hybrydę, dlatego napisałam wyzej, że rozmyslam nad jednym paznokciem bezbarwnym, albo po prostu położe samą bazę i top :)

Mam jeszcze pytanie o takie pasy poporodowe, np. w Rossmanie teraz jest w promocji. Używała któraś z Was lub ma zamiar? Czy to jakiś pic na wodę?
Miłego dnia :)
Nie warto :)
Można znaleźć kilka artykułów dlaczego rehabilitanci i fizjoterapeuci ich nie polecają, np: Link do: Pas poporodowy- dlaczego nie warto go używać?
Ogólnie mamaginkolog poruszała ostatnio temat fizjoterapeuty po porodzie, że warto skorzystać z jego uslug, zarówno po cc jak i psn :)


Witajcie Koleżanki :) Ja dzisiaj w nocy praktycznie w ogóle nie spałam nie żeby się coś działo tylko po wczorajszej wizycie tysiąc myśli w głowie. Tak ogółem na wizycie miałam zmierzoną miednice i jak się okazuje prawie każdy wymiar mniejszy niż ma być nawet wam nie napisze ile wynosiły bo nie zapamiętałam z tego wszystkiego. I mój lekarz powiedział mi że "możemy spróbować rodzić naturalnie będzie ciężko ale "jakoś" powinnam urodzić" i czy wole sn czy myślałam o cc. Szybko w głowie pomyślałam i odpowiedziałam że w takim razie wole chyba cc niż "jakoś" urodzić tzn np rodzić nie wiadomo ile godzin i póżniej np i tak zaproponują cc:-( :(Nie odrzucam też myśli że może było by inaczej i urodziłabym szybciej itd ale kto mi da taką pewność nikt a to mój pierwszy poród którego bałam się jak cholera już nawet przed informacją że będzie mi bardziej ciężko. Także zdecydowałam się na cc jeszcze nie mam terminu bo miałam sobie to przemyśleć w domu na spokojnie.
A teraz mam taki problem że ja nic prawie nie wiem o porodzie cc jak wygląda cała procedura jakie znieczulenie itp itd bo nie sądziłam że będe potrzebować takiej wiedzy. Dlatego prośba do was koleżanki które mają cc za sobą żeby opisały w skrócie jak to wygląda bardzo Proszę!;) A i jeszcze czy to mit ze po cc jest duży problem z karmieniem piersią? bo nie ukrywam bardzo mi zależało na takim karmieniu dzidziusia.
(Nie wiem czy napisałam to wszystko "po polsku" he he bo bardzo się spieszę jak coś to sorki za składnie zdań):-D
Miłego Dnia ;)
Hej :)
Cc dopiero przede mną, więc nie powiem z autopsji jak to wygląda, ale masz tu opisane wszystko co i jak: Link do: Cesarskie cięcie bez tajemnic - Opowiadam historie z życia i przemycam wiedzę medyczną dla Kobiet
Trzeba pamiętać, że jest to tak naprawdę poważna operacja (niestety sama miałam okazje widziec jak wygląda) i że dochodzi się po niej dłuzej do siebie niż po psn. Chociaz wiadomo, że każdy taką operacje odczuje inaczej i będzie w innym tempie wracał do siebie.
Ja jeszcze byłam załamana jak się dowiedziałam, ze bede mieć cc, bo chciałabym mieć dużo dzieci (minimum 4), a lekarze nie zalecają więcej niż 3cc, a niestety często po jednej cesarce już się ma kolejne, bo jest duże ryzyko pęknięcia blizny podczas porodu sn, ale można podjąc taką próbe :)
Co do karmienia to da się karmić po cc równie skutecznie jak po psn, jedynie nawał może pojawić się trochę później niż po psn. Tu kolejny fajny artykuł: Link do: Karmienie piersią po cesarskim cięciu
 
@Ewela2805 dzielna z Ciebie babka [emoji16] Walcz o karmienie piersią to ważne i dla Ciebie i córeczki
@Naan34 widzę mamy podobne odczucia [emoji4] jak zobaczymy nasze kruszynki od razu załączy się instynkt i będziemy wiedziały co robić. Ja bym chciała urodzić po 10.11, termin mam na 17.11 bo inaczej będę w szpitalu na patologii ciąży z cukrzycą leżała,a im krócej w szpitalu tym lepiej. W moim szpitalu tak robią że z cukrzycą kładą do szpitala tydzień przed termien.

@Sasanka14 a co u Ciebie? Wyprawka gotowa???

@majacyr będzie dobrze, jeszcze troszkę i będziecie razem w domku [emoji4]

Też mamy problem z imieniem, niby już wybrane ale mi się nie podoba już jak na początku [emoji16] muszę mojego zmobilizować żeby zacząć szukać czegoś nowego.

Nie wiem czy pisać ten plan porodu... jak już to tylko najważniejsze rzeczy. Żeby podać znieczulenie itp.
 
Ja naturalnie rodziłam, tzn wywoływali mi poród, @majacyr miała cc

Super wieści kochana, mały ładnie przybiera i już raczej jesteście na końcowym etapie że tak powiem, teraz tylko prxytyke ładnie i do domku choć i tak już ma piękna wagę! U nas leży dalej w inkubatorku, praktycznie cały czas śpi ale mogę ją brać na ręce żeby spała na mnie, dalej ma sondę ale zwiększyli jej mleczko wczoraj do 35ml 8 razy dziennie, zobaczymy jak dzisiaj bo właśnie jestem do niej w drodze, i odlaczyli jej wczoraj kroplowke bo już ładnie brzuszek trawi. Straciła na wadze w 2 pierwsze dni 45gr, później przybrała 5gr, przedwczoraj też 5gr a po podłączeniu kroplowki (mówili że tak będzie) 16gr jej spadło znowu.. Mam nadzieje ze zaraz zajadę i coś przybrała.. bo waży mniej niż 1kg900.. Probowalam ja przystawiać raz do cycka bo mi pozwolili i wiedziała odrazu do czego służy więc byłam z niej bardzo dumna i zaczęła od wczoraj budzić się 10-30min przed posiłkiem bo już jest głodna [emoji173]

Ale wczoraj ja trzymałam i spala, obudziła się właśnie przed posiłkiem 10 minut i zaczęła płakać, a mi z sutków nagle zaczęło lecieć, to było piękne [emoji173]

Ale wczorajsza Pani nie pozwoliła mi jej przestawić tylko dała jej przez sondę i tyle. Aż się wkurzyłam bo jak mam się nauczyć skoro nie próbujemy!! Więc dziś chce posiedzieć u małej tylko do 15nastej i wrócić do domu, posprzątać do końca, wyszykowac i będę walczyła żeby zostać z nią na miejscu i uczyć jej jedzenia z piersi.. Mam nadzieje ze w ten sposób szybciej będziemy mogły wrócić razem do domku... [emoji173]

No i ogólnie, pampersy jej zmieniam i tyle tylko bo jeszcze jej nie kąpią.. [emoji17]
Super, powoli do przodu.
Co do piersi to u nas mowia,ze tylko raz dziennie wolno przystawiac bo to jest bardzo wyczerpujace. Jak wypije za malo to reszte przez sonde dostaje zeby sie nie meczyl.A tak poza tym to butelka i sonda.
 
reklama
Hej dziewczyny
Widze ze mnie duzo ominelo [emoji4]
Ja zaczelam 34tc dokladnie mam 33i1 [emoji16] jak narazie nie zapowiada sie nic a nic na wczesny porod skurczy nawet tych braxtona nie mam za to maly wierci sie i czuje go dosc bolesnie bo juz ma malo miejsca. Ja sie czuje ostanio kiepsko szybko sie mecze i nie mam sily na nic. Na dalszy spacer to ja sie juz nie nadaje zaraz boli mnie w krzyzu i brak mi sil [emoji21] Ale sa i dni w ktorych jeszcze mam palera [emoji38] co prawda jest ich bardzo malo. Chce chodzic bo chce miec lepszy porod szybszy i mniej bolesny ale chyba jednak bedzie lepiej jak bede odpoczywac [emoji3][emoji3] skoro jestem taka slaba...

@@mazy moj starszy syn ma na imie Mateusz niezly ubaw mielismy z tego imienia jak byl maly... Mati Matus Mateuszek Teo mlodsze kuzynki mowily na niego Ati Matusiek.... nasz drugi syn bedzie mial na imie Krystianek [emoji7][emoji7][emoji7]
 
Do góry