reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Edyta, bardzo dobrze że te rady pan od laktacji słuchasz tylko jednym uchem! Ja wychodzę z założenia, że tu intuicja przede wszystkim :) od siebie mogę doradzić żebyś przy karmieniu jak zasypia smyrala bródkę lub policzki, mój Igor na początku też tak mi zasypiał a potem tak rozchulal, że cały oddział noworodków bym wykarmiła [emoji23]
U mnie się wyciszyło, teraz złapały że dwa skurcze ale takie ból 1/10 [emoji23]
17 mam wizytę u lekarza i wciąż się zastanawiam czy dojdę czy nie dojdę [emoji23]

Smyranie to light level[emoji23] ja mu rozbierałam dol i mieszałam w stopkach nawet [emoji23]a pani od laktacji chwytała na sile za głowę i przystawiala tak, ze mnie oczy bolały od patrzenia i brodawki od ściskania [emoji86] a on nie chciał.. pózniej sie trochę rozkręcił [emoji106]
Bo wiesz... minęły 3godziny i powien być głodny [emoji848] ewentualnie druga zabłysła ze jeszcze pol godziny [emoji16]a on z przekory jak mamusia palec im pokazał [emoji85] bo 4[emoji23]
Myśle, ze u ciebie jest cos na rzeczy, coraz częściej masz te skurcze.. i w końcu nie ucichną [emoji106][emoji16]

Do dziewczyn które już urodziły. To moja pierwsza ciążą i ciekawa jestem jak wygląda brzuszek po porodzie wiem ,że to kwestia indywidualna itd ale może któraś wstawi zdjęcie tak dla porównania ile zeszło [emoji85] nie wiem może głupie to co pisze ale jestem bardzo ciekawa jakby któraś zechciała na prywatnym pokazać byłoby super [emoji4]

Postaram sie zrobić ale w domu.. i na początek w ciuchach[emoji28][emoji86] bo jest duży i sama skora[emoji848] choć jędrna Haha i bez rozstępów [emoji38]może kiedyś sie wchłonie ... [emoji33][emoji86][emoji85][emoji87]

Super, że wszystko u Was dobrze i synuś grzeczny [emoji847]
Dziwna jakaś ta pani od laktacji, wychodzi na to, że sama wiesz lepiej co robić niż ona.. skoro śpi po 4 godziny to chyba znaczy, że się najada. Dopiero się urodził, musi przecież też odpocząć. A skoro się budzi sam i sobie ciumka to chyba jest dobrze [emoji5]

Zobaczymy co dalej [emoji106][emoji16]
A ty nie szykujesz sie na poród??[emoji16]
 
reklama
no niestety chyba na większości IP jest tak, że muszą zatrzymać pacjenta aby zwrócili im kasę z NFZ.
Jakbym np.krwawiła bądź nie czuła ruchów, to bym się nawet sekundy nie zastanawiała, ale teraz nie czuję potrzeby :)
Ja byłam 2 razy na IP i ani razu mnie nie zostawili w szpitalu :) Dopiero jak dostalam skierowanie to mnie przyjeli :p Takze pewnie zalezy od miejscowosci i od tego czy są miejsca ;)
 
Ehhh ten personel w szpitalu... Przecież Kubuś też swoje przeszedł i może musi odpocząć, odespac...? Panie od laktacji :) wpisza w papierach, że porady udzieliły i z glowy:) myślę, że intuicja cię nie zawodzi.
Ja to jestem ciekawa może nie samego brzucha, ale tego czy stopy widacod razu :)

Haha tak zle nie mam!![emoji86][emoji23] po prostu nie jestem szczupła tylko taką fałdę mam, No skore, ale w ciuchach to pewnie wyglada jakbym nie była szczupła[emoji848] zrobie fotkę w domu [emoji5]taki brzuch jak na początku ciazy ale miękki [emoji848]

Kubuś jak ladnie[emoji173]️ rozumiem że położna /pielęgniarka może zasugerować mm ale Pani od laktacji?! [emoji44] To ja Pani dziękuję za takie rady poza tym ledwo minęła doba od porodu, Dziecię zmęczone, musi odpocząć[emoji847] a Ty miałaś pokarm przed porodem?

Nie, nie leciał sam, choć czasami widziałam ślady na brodawkach.
Ale to nie ms znaczenia.
Tu nie chodziło o mój pokarm, a o to, że on nie chciał w ogole ssać tylko spał [emoji85][emoji23]

Poradzicie sobie z laktacją na pewno ;) Kto jak ne Ty ;)

Właśnie nie dostałam w zaleceniu leżenia, a jedynie oszczędny tryb życia ;) Nawet L-4 w szpitalu dali mi z 2... Przez tydzień w szpitalu miałam leżeć, ale nic to nie zmieniło - ani nie pogorszyło, ani nie polepszyło. Mam tylko nie dźwigać, nie sprzątać, brać prysznic a nie kąpiel itp. Generalnie chyba stwierdzili, że i tak wyjdzie jak chce, a i tak wypuścili mnie dopiero po rozpoczęciu 36 tygodnia, więc teoretycznie i tak nienajgorzej w razie coś. Lekarka, która badała mnie przed wypisem stwierdziła tylko, że jak na takie skurcze, tak regularne i powtarzające się tak często to z moją szyjką nie jest najgorzej - mimo tego, że ma poniżej 1 cm to nie skracała się jakoś bardziej i nie było rozwarcia...
Ale w sumie i tak większość czasu spędzam w domu odpoczywając ;)

Ale uwazaj na siebie [emoji106]
U mnie szyjka sie totalnie zgładzila i rozwarcie pełne zanim praktycznie weszłam na porodówkę [emoji5] za to synek potrzebował skurczy hohoho żeby zejść w dol i żeby pękł worek [emoji848][emoji28]
 
Mój ma czkawkę już z 15 minut [emoji23]
Moja wczoraj miała 4 razy po 10-15 minut :D biedna :)

@Igorowelove mysle ze masz racje o tym nie pomyślałam:)

@Tyna_88 bolesne właśnie, to już nie twardnienia tylko takie co mnie aż prostują albo zginają w zależności od pozycji. Gorzej jak stoję lub siedzę no to leżę:)
O kurczaki. To powodzenia tam :)

@Dita_333 hmm. czemu twierdzą, że Kubuś jest głodny skoro on jest spokojny? Jakby był głodny to chyba by krzyczał? On przecież nie potrzebuje dużo, bo ma żołądeczek wielkości wiśni?
 
Smyranie to light level[emoji23] ja mu rozbierałam dol i mieszałam w stopkach nawet [emoji23]a pani od laktacji chwytała na sile za głowę i przystawiala tak, ze mnie oczy bolały od patrzenia i brodawki od ściskania [emoji86] a on nie chciał.. pózniej sie trochę rozkręcił [emoji106]
Bo wiesz... minęły 3godziny i powien być głodny [emoji848] ewentualnie druga zabłysła ze jeszcze pol godziny [emoji16]a on z przekory jak mamusia palec im pokazał [emoji85] bo 4[emoji23]
Myśle, ze u ciebie jest cos na rzeczy, coraz częściej masz te skurcze.. i w końcu nie ucichną [emoji106][emoji16]



Postaram sie zrobić ale w domu.. i na początek w ciuchach[emoji28][emoji86] bo jest duży i sama skora[emoji848] choć jędrna Haha i bez rozstępów [emoji38]może kiedyś sie wchłonie ... [emoji33][emoji86][emoji85][emoji87]



Zobaczymy co dalej [emoji106][emoji16]
A ty nie szykujesz sie na poród??[emoji16]
"Mieszałam w stópkach" [emoji23][emoji23][emoji23]
Poczekaj jeszcze trochę a sprzeda Ci kopniaka za to mieszanie jak on chce spać [emoji3]

Ja pewnie przenoszę [emoji57] chociaż w nocy łapały mnie skurcze, brzuch twardy i się zaczęłam zastanawiać co się dzieje ale do rana przeszło. Pozniej jeszcze miałam takie bóle jak miesiączkowe i sobie myślę "kurde żeby to tylko nie poród bo właśnie nastawiłam pranie i chciałabym jeszcze rozwiesić" [emoji23] ale też przeszło i teraz spokój.
Chociaż powiem, że zazdroszczę Wam rozpakowanym, że macie to za sobą. Ja w środę będę miała ciążę donoszoną.
 
Witam mamusie, zmiana tematu, czy wiecie jak to jest z 500+ na drugie dziecko? od razu po urodzeniu się składa wniosek czy jak to wygląda. Z góry dziękuję za pomoc.
@@ ola7
Musisz najpierw zgłosić maluszka do urzędu żeby zameldować go dac mu imię i nazwisko po czym ustalają PESEL dla niego. Potem możesz wysłać online lub pocztą ewentualnie osobiście złożyć wniosek z dokumentacją i aktem urodzenia maluszka. Zależy czy jesteś z Polski czy za granicy bo wszędzie są inne prawa. U nas w Polsce jest tak jak napisałam.
 
reklama
Ojc, mam nadzieję że jakoś to się uda ustabilizować i jeszcze chwilkę w dwupaku posiedzicie
Trzymaj się Kochana dobrze ze będziesz w szpitalu i się Tobą zaopiekują! Pisz co słychać po przyjęciu.

@Balonsbalons śliczny pokoik ! Ja nie ogarnelam oczywiście ani tapety ani malowania ale dzieciaczki będą z nami w salonie pierwsze miesiące wiec jeszcze nadrobimy.
Najwazniejsze ze trafilas do szpitala i bedziecie teraz pod stala kontrola. Torba nie zajac, ktos dowiezie, a jak czegos zabraknie to na spokojnie dojedzie ;)
Trzymam kciuki.



A ja wlasnie od kilku dni jakby wymioty mam mocnoejsze, juz nie jest to kilka odbic, tylko taki konkret jak po zatruciu. Za to zgaga choc mialam ja na prawde delikatna odeszla w sina dal. Zdaza sie odbicie kwasiirem, ale to tez tak wlasnie mysle ze od ulozenia dzidzia wszystko sie bierze. Jeszcze tylko chwila, chcialabym w tym tygodniu, ale zobaczymy jak sie mlodziezy zazyczy. Okno kolejne umyte, wiec moze jakos pojdzie ;)
Ojjj... to powodzenia i pisz co u Was [emoji8]
może i tak, nie mam pojęcia. Staram się tym nie przejmować.

Szczerze, nie chcę jechać na IP, bo to nie krew, tylko jakiś dziwny upław. A jak tam pojadę to na 100% zostawią mnie w szpitalu na minimum 3 dni, a tego nie zniosę.

Wydaje mi się, że zapach jest normalny, nie czuć żadną rybą czy czymś takim.
Przejdzie samo [emoji14]


Tak jak @FiLi88 napisała. Lepiej w takim przypadku dmuchać na zimne. Ja tez mam około 25 minut drogi i pojechałam od razu, bo bałam się, że może być jakaś infekcja wewnątrzmaciczna. Różnie bywa.



Nie będę się wpychać, mam jeszcze czas heheheh
Mogę zacząć delikatnie wpasowywać się w kolejkę po 28 października hehehe bo chcę jeszcze kino z mężem i dziećmi zaliczyć :) A ten tydzień to już w ogóle odpada: w czwartek ślubowania mego syna, w piątek jadę z dziećmi do okulisty, w niedzielę idę na torcik do chrześnicy,a następny poniedziałek dzieci do dentysty hehehe sama widzisz-nie mam teraz czasu na poród [emoji14]


Mam nadzieję, że jeszcze wytrzymasz chociaż tydzień, tak do bezpiecznego terminu. Ale nawet jeśli lekarze zdecydują, że należy już rozwiązać ciąże, to dzieciątko i tak sobie świetnie poradzi na tym etapie. Głowa do góry kochana!!!



Ja to w ogóle chyba nigdy nie zaobserwowałam obniżenia brzucha u mnie :)
Wizytę mam 30 października, to będzie 38 tc. Loteria, albo pójdę albo nie pójdę :)
Dobrze się złożyło, że byłaś na tym ktg, przynajmniej jesteście teraz pod kontrolą. Już masz końcówkę wiec nawet jakby trzeba było rodzic to z dzidzią będzie wszystko ok, na pewno sobie poradzi [emoji4]
A torbą się nie przejmuj, na pewno ktoś Ci dowiezie a Ty tylko dasz znać co będzie Ci potrzebne [emoji6]
Dzięki dziewczyny za wsparcie [emoji4] Niedawno dotarłam do domu, wzięłam prysznic i się położyłam. Tak, na szczęście jestem w domu mimo że już wszystkie dokumenty miałam wypełnione, bransoletka identyfikacyjna na ręce itp. No ale może zacznę po kolei. Stawiłam się do tego szpitala ze skierowaniem, na izbie przyjęć musiałam swoje odczekać, później położna zbadała tętno detektorem, było w okolicach 180. Znowu kazali mi czekać. Po jakimś czasie mnie zawołali i mówili że lekarz kazał mnie przyjąć (telefonicznie, bo żaden lekarz mnie nie badał). Wypełniliśmy dokumenty i znowu czekałam. Później przyszedł lekarz, popatrzył na moje ktg i stwierdził że nie jest źle, jest trochę podwyższone ale do tachykardii się na szczęście nie kwalifikuje i szkoda mnie zostawiać i kroić. Stwierdził, że zrobi USG i ktg żeby sprawdzić jeszcze raz sytuację. Ktg trwało godzinę, ale na szczęście wszystko wyszło w porządku więc zostałam wysłana do domu [emoji16] U swojego lekarza mam ponownej wykonać ktg w czwartek.
Nawet nie wiecie jaka poczułam ulgę, że wszystko jest w porządku, bo szczerze mówiąc to już się troszkę martwiłam.
@Frosty co to znaczy wysokie tętno? Jakiś czas temu miałam infekcje i tez mała miała podwyższone tętno. Teraz tez nos zawalony, nie mogę go ogarnac :(
Dziecko miało okresowo tetno do 190 ud/min gdzie normą jest do około 160
No właśnie zastanawiałam się dzisiaj jak bym dała radę psychicznie gdybym była tak rzadko sprawdzana jak to jest u Ciebie. Ty jesteś z tym taka wyluzowana, chciałabym taka być :) Tymczasem jakaś "depresja przedporodowa" mnie dopadła. Strach przed porodem i tym co będzie później. Jeszcze mi mąż namieszał w głowie, bo nagle chce dać córce na imię tak jak mi się podoba. A na początku mówił, że po jego trupie i wymyśliliśmy kompromis - Elizę. Dalej bardziej mi się podoba to moje imię niż Eliza, ale od kilku miesięcy mówię tak do brzucha i tak nazywam córkę. Teraz mam mętlik. Mam nadzieję, że szybko się ogarnę...


Powodzenia dla Was :) co może oznaczać takie podwyższone tętno?
Dziękuje, na szczęście jest już w porządku i jesteśmy w domu [emoji4] Utrzymujące się wysokie tętno jest zagrożeniem życia dziecka i trzeba szybko ciążę rozwiązać, może oznaczać jakaś infekcje wewnątrzmaciczną, niedotlenienie, "walkę o życie" i nie wiem co jeszcze. Grunt że wszystko dobrze się skończyło. [emoji4]
 
Do góry