Ojej, niecałą dobę mnie tu nie było i tak ciężko nadrobić i kolejne mamy rozpakowane!
@Ewela2805 @Katarynka82 gratulacje!! <3
Ja tu dzisiaj nieobecna, bo cudowny dzień miałam. A propo teściowych to rano o 10 przyjechali do nas teściowie w odwiedziny, a my akurat wtedy wyjechalismy na naszą sesję ciązową. Jak wrócilismy do domu po 3h to uwaga... całe mieszkanie posprzątane, łazienka błyszczy, kuchnia błyszczy, okna wymyte i obiad zrobiony! Potem jeszcze teściu pomógł mężowi złozyc starą ławę, złożyć nową i powynosić rzeczy do piwnicy, a później miałam wychodne i pojechalismy do kawiarni na kawę i ciastko
Jeszcze tak pięknie świeciło słonce, a dzisiejszy dzien byl pierwszym od 2 miesiecy kiedy wyszlam z domu w inne miejsce niż do lekarza
Także ja teściów mam najcudowniejszych pod słoncem
Chociaz moze tez duzo robi, że mieszkają ponad 300km od nas i widzimy się średnio raz na miesiąc/dwa miesiące. Chociaż od kiedy jestem w ciazy to czesciej przyjezdzaja, zeby wlasnie coś pomóc
Ciąża donoszona 37+0
mój pierworodny jest z 37+1 i w książeczce swojej ma, ze donoszony,a nie wcześniak
Ciebie nie ma na zamkniętym? Ale piszesz już z nami jakiś czas?
Dziewczyny, które z was - udzielających sie nie ma dostępu? Szara? Mayfly? Mogłam cos przegapić... jak już z nami piszecie jakiś czas to zapytam sie dziewczyn na prywatnym i was adminka dołoży... tym bardziej, że fotki dzieciaczków i brzuszki to już raczej tylko tam wstawiamy...
Mnie nie ma też na zamkniętym
Byłoby super jakbyscie mnie dodały, bo jak będę mięc zdjecia z sesji ciążowej to pewnie chiałabym się z wami podzielić, ale nie na publicznym
I jestem ciekawa waszych dzieciaczków, bo chyba tam dodajecie fotki
Ładnie nas nabrała, bo już się na tą cesarkę nastawiałam, ale dobrze że będzie sn, może dam radę, no cóż muszę
U mnie tydzień temu na wizycie mała leżała jeszcze pupą do dołu, więc wczoraj już była dla niej ostatnia szansa. Pierwsze co to się lekarz pytał czy już mi dawał skierowanie na cc czy jeszcze nie i mówi, że jeszcze sobie sprawdzimy na usg a tam taka niespodzianka. Dwa razy przykładał głowice bo sam też byl zaskoczony
Pupcia cały czas też była nisko ułożona i "zaklinowana" więc nie liczylismy juz na obrocik. Dzieciaczek z nas żartował i w końcu się obrócił
Gratulacje dla dzielnej mamy i Majteczki. Teraz sobie odpocznijcie i nabierzcie sił
Może moja też zrobi niespodziankę jeszcze, chociaż ja jestem tydzień wyzej od Ciebie i malutka wazy juz prawie 3kg
I nisko pupą i mniejsza ilosc wód płodowych
Dzieki kochana za tego posta. Dodalas mi cien nadziei, ze i moja gwiazda sie przekreci. Na razie posladkiem w dol z wyprostowanymi nozkami i nawet nie chce sie pokazac. Wtulila sie w lozysko i pokazala tylko kawalek ucha,hehehe
Tak bardzo nie chcialabym miec cc.
Acha.. gratuluje swiezo upieczonym mamusia, mam nadzieje,ze z wami i waszymi maluszkami wszystko jest jak najbardziej ok. Do listopada jeszcze daleko a tu prosze... komus tak bardzo spieszylo sie na ten swiat,hehehe
Pozdrawiam
Też najbardziej na świecie nie chciałam mieć cesarki... Całą ciąże nie wyobrazalam sobie innego rozwiazania niz sn... No ale niestety, malutka ulozona posladkowo i nie dają jej szans juz na obrót. Więc próbuje teraz zmienic nastawienie i szukać też pozytywnych aspektów cesarki. Mówie sobie, ze najwazniejsze jest zdrowie dziecka, a to jaką drogą przyjdzie na świat to już drugorzędna sprawa
Z seksem czekasz do bezpiecznego terminu?
Bo ja się właśnie zastanawiałam czy jak donoszę do 37tc to czy lekarz da mi zielone światło na czułości z mężem.. Nie wiem jak to jest ze skracającą się szyjką, któraś może ma doświadczenie z takim przypadkiem?
Mi pojutrze ściagają pessar i też jestem ciekawa czy dostanę zielone światło na czułosci z męzem
Bardzo bym chciala, bo to juz 2 miesiace absytynencji :O Ale chyba jak będzie rozwarcie to nie zawsze pozwalają, bo chyba większe ryzyko infekcji.. A jeszcze mi częściowo miesiąc temu czop odchodził, wiec nie wiem czy nie bedziemy musieli poczekac z czułosciami do końca połogu