reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
Dziewczyny, moze troche nie na temat ale mam pytanie. Samotne wieczory wprowadzaja mnie w pewne reflrksie. I dosc czesto mysle o przyszlosci.
Dla pierworodek: czy macie jakies swoje wyobrazenia co do macierzynstwa?? Zastanawialyscie sie jakimi chcecie byc mamami? Jakie wartosci chcecie wpajac od najmlodszych lat??
Dla dziewczyn, ktore juz sa mamami: czy macierzynstwo okazalo sie inne niz sobie wyobrazalyscie? Czy czujecie sie spelnione? Czy realizujecie swoje "plany" zwiazane z wychowaniem??

Moje wyobrazenie jest raz pesymistyczne raz pozytywne. Czasami mysle, ze bede siedziec z dzieckiem w domu wykonczona,niewyspana z nieumytymi wlosami od tygodnia, nie bede miala czasu na swoje przyjemnosci. Fakt, ze bede samotna mama, przeraza mnie na tyle, ze boje sie ze nie bede poswiecala wystarczajaco czasu dla malej. Ze bede ciagle sfustrowana i w pewnym momencie zawiode jako "matka". Ale tez mam bardzo pozytywne podejscie. W glowie mam wizje jak czytam jej bajki na dobranoc, jak tanczymy do ulubionych piosenek. Jak zabieram ja do zoo czy na basen. Widze jak chodzimy na zakupy, jak pomagam wybrac jej pierwszy stanik.
Ach... to pewnie te hormony. Im blizej do porodu tym bardziej sie stresuje. Udzielaja mi sie ostatnio rozne emocje. Dzisiaj rozplakalam sie na widok szczeniaka... taki maly puchaty slodziak
Musze troche zwolnic i sie odstresowac;)
A wiesz ze ja nie mam zbyt wiele przemyśleń na ten temat. Jakoś wychodzę z założenia ze dużo będzie zależało od temperamentu dzieci. Na pewno chce być cierpliwa, wspierająca ale tez wyznaczająca granice. Ja raczej byłam chowana na zimno wiec chce dużo przytulać i dawać poczucie bezpieczeństwa etc ale szczerze to widzę ze mój mąż bardziej mam charakter takiego emanującego miłością i ciepłem. Ja będę chyba przeciwwaga, ale to chyba tez zdrowo. Jeszcze nie myśle o zoo czy stanikach, na razie ograniczam się do tak max 2 roku z wyobrażeniami nt macierzyństwa:)
 
Mam 35 lat, jestem w ciazy po raz 6, w domu jeden wcześniak, także nietrudno się domyślić, 4 poronienia za mną. Ta ciaza również bardzo wspomagana farmakologicznie. Mimo, ze mieszkam w Warszawie, ciaze prowadzę w Łodzi. Czekamy na Michalinkę( chociaż babcie przez 'pomyłkę ' mówią o niej Hania :)) Termin na 26 listopada. Z atrakcji jeszcze cukrzyca ciążowa, po 5 tyg diety musiałam wprowadzić insulinę, która niewiele zmieniła.
Dziś 33+2, Starsza córeczka ( w grudniu 4 lata) urodziła się 33+5, także domyślacie się pewnie jaki stres przeżywam

Oj, współczuję bardzo ci przejść.. przykro mi z powodu twoich strat [emoji17]ale teraz już wysoko w ciąży jesteś... wiec musi być dobrze [emoji106] jaki był powód twojego pierwszego przedwczesnego porodu? Co się stało? Czy teraz istnieją podobne przesłanki? [emoji53]

Dziewczyny nie kupujcie agd Samsunga. Dopłacać za firmę a jak coś się zepsuje nie opłaca się naprawiać. A zepsuje się napewno. Jak w pralce pójdzie łożysko trzeba wymieniać cały bęben czyli koszt połowy nowej pralki. I prawdą jest ze lepiej się sprawdza osobno pralka i suszarka np dla tego że ciężko jest kupić pralkosuszarke bez chłodzenia pary wodą podczas suszenia a to zużywa wody więcej niż samo pranie. Poza tym jak zapisuje się suszarka to pralki też nie uruchomisz. My do nowego mieszkania będziemy kupować pralkę i osobno suszarkę ale jeszcze nie decydowalismy się na konkretną firme

To moze to właśnie wyczytał maz o dlatego mamy osobno to i to [emoji848] suszarka Electrolux i na razie jestem zachwycona, choć nie ukrywam, że taka tania nie była,.. Pralka Bosha tez spoko, przede wszystkim jest cicha i łatwa w obsłudze [emoji23] No i dobrze pierze [emoji5][emoji106]

Dziewczyny leże i zaraz idę spać.
Nie obraźcie się, ale Wam wrzucę print screen z wiadomości do koleżanki, bo zmęczona jestem okropnie.

DobranocZobacz załącznik 906321Zobacz załącznik 906322

Kochana cieszę sie bardzo, że z Matim wszystko ok[emoji106] w końcu jest wcześniakiem, wiec pewne problemy moze mieć, ale nic czego nie można naprostować [emoji5]
A ty bierzesz mam nadzieje jakieś leki? Żeby szybko wyzdrowieć i moc w pełni sprawną zajmować się synkiem [emoji16][emoji123]

Dziewczyny, moze troche nie na temat ale mam pytanie. Samotne wieczory wprowadzaja mnie w pewne reflrksie. I dosc czesto mysle o przyszlosci.
Dla pierworodek: czy macie jakies swoje wyobrazenia co do macierzynstwa?? Zastanawialyscie sie jakimi chcecie byc mamami? Jakie wartosci chcecie wpajac od najmlodszych lat??
Dla dziewczyn, ktore juz sa mamami: czy macierzynstwo okazalo sie inne niz sobie wyobrazalyscie? Czy czujecie sie spelnione? Czy realizujecie swoje "plany" zwiazane z wychowaniem??

Moje wyobrazenie jest raz pesymistyczne raz pozytywne. Czasami mysle, ze bede siedziec z dzieckiem w domu wykonczona,niewyspana z nieumytymi wlosami od tygodnia, nie bede miala czasu na swoje przyjemnosci. Fakt, ze bede samotna mama, przeraza mnie na tyle, ze boje sie ze nie bede poswiecala wystarczajaco czasu dla malej. Ze bede ciagle sfustrowana i w pewnym momencie zawiode jako "matka". Ale tez mam bardzo pozytywne podejscie. W glowie mam wizje jak czytam jej bajki na dobranoc, jak tanczymy do ulubionych piosenek. Jak zabieram ja do zoo czy na basen. Widze jak chodzimy na zakupy, jak pomagam wybrac jej pierwszy stanik.
Ach... to pewnie te hormony. Im blizej do porodu tym bardziej sie stresuje. Udzielaja mi sie ostatnio rozne emocje. Dzisiaj rozplakalam sie na widok szczeniaka... taki maly puchaty slodziak
Musze troche zwolnic i sie odstresowac;)

Wiesz, ja z tego co pamietam to jakichś planów wielkich nie miałam jako pierworódka... pamietam, że przede wszystkim chciałam być inna niż własna matka i bałam się, że będę taka jak ona.
Ogólnie to bardziej myślałam jak to będzie.. jak będę właśnie czytać mu książeczki, chodzić za rączkę z takim małym szkrabem i jak to jest mieć dziecko w ogole [emoji848]
Wiec powiem ci, że miłość przyszła sama [emoji8][emoji7] ogromna, bezinteresowna, a jednocześnie trochę straszna... bo też pojawił sie duży lęk o dziecko. Taka matczyna troska. Jakby sie chciało swoim ciałem osłonić dziecko przed wszystkimi krzywdami tego świata, a jednocześnie świadomość, że tak to nie działa.. ze trzeba wychować, opiekować sie i troszczyć ale pozwalać mu tez na rozwijanie sie i... ból.
No i są tez trudy życia codziennego
[emoji23] wzloty i upadki [emoji16]ale wszystko sie da! Na początku to hormony szaleją i będziesz mogła mogła spać po 2-3 godziny dziennie, a i tak będziesz funkcjonować [emoji106] będę lepsze i gorsze dni.. ale każdy będzie na wagę złota [emoji8]
Mnie osobiście zdziwiła u siebie samej po pierwsze cierpliwość [emoji28]a po drugie spokój [emoji33] naprawdę... zawsze myślałam ze nerwowa będę i taka chaotyczna a tu normalnie okazało sie, ze jestem oazą spokoju [emoji85] to nic, że przebrałam młodego w nocy 15minut temu i w końcu zasnęłam, gdy budzi mnie płacz i przesiekana pieluszka - choćby to nie wiem która była pobudka - nigdy nie straciłam cierpliwości i nie miałam żalu do dziecka... nawet takiego większego... A jak był malutki to wszystko tak na spokojnie robiłam, aż siostra męża pytała jak ja to robię - wiedziała, że ze mnie to taki szybki wiatr jest hehe Po prostu natura [emoji5][emoji106] i dużo miłości [emoji5]
A jak było źle bardzo to można pod opiekę komuś zostawić na chwile i wyluzować sie choćby przy kawie z koleżanką[emoji23][emoji85]
 
@majacyr Cieszę się że w końcu zobaczyłaś małego, mam nadzieję że już niebawem będziesz mogła go przytulić do siebie, trzymam mocno kciuki za wyniki! [emoji120] A o laktacje się nie martw, się rozkręci
Przesyłam buziaki !!!!! [emoji175]
 
Ostatnia edycja:
@Dita_333 odeszly mi wody i mimo wielu starań lekarzy, nie dało się powstrzymać porodu. Miałam cc ze względu na ułożenie pośladkowe.moja macica jednorozna mogła nie dać rady, może inny powód, nie wiadomo. W tej ciazy prawdopodobieństwo porodu przedwczesnego jest spore, wyliczone na 1:20.
 
Hej. Bylam dzis na wizycie skonczony 34 tyd dzidzia wazy 2343g. Niby wszystko ok ale martwi mnie ten wymiar BPD glowki odpowiada 36tygodniowi. A wymiar brzuszka 33w3d. Rozbieznosc ponad 2 tyg.
Zresztą pokaze wam screen z usg. Lekarka mowi ze to nic. Ale ja jakoś mam zle przeczucia i jeszcze jak zagladam w neta to mi niedobrze. Jakies wady rozwojowe itp.
 

Załączniki

  • 20181010_225645-1.jpg
    20181010_225645-1.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 100
Cześć dziewczyny. Dopiero teraz nadrobilam wątek.
Witam nową koleżankę. Mam nadzieję, że ta ciąża zakończy się porodem w terminie.

Maja to cudownie, że widziałaś Matiego. Trzymam kciuk, żeby dalej wszystko szło w dobrym kierunku i szybko zabrała dzieciątko do domu.

Piorunem, gratuluję wyjścia na wolność.

Ewelina, cieszę się że u Ciebie też jest spokojnie.

Wogóle Super, że u wszystkich jest dobrze.

Byłam dziś w szpitalu na tym zleconymi ktg. Okazało się że wyszło bardzo dobrze. Zrobili mi też usg i okazało się, że wód pogodowych jest dużo bo 9 cm. W poniedziałek było 6 cm. Jak zapytałam o co chodzi, to lekarka powiedziała, że młoda mogła się ich napić i jeszcze nie wysiusiala. Dziwne ale się nie znam. Może to kwestia sprzętu.... w każdym bądź razie duża wagą dziecka też się nie przejmuje.

Z miłych tematów to kupiliśmy w końcu wózek. Używany Maxi cosi mura za 260 zł. W stanie bardzo dobrym. Gondola i spacerowka. Dodatkowo w gratisie cieplutki śpiworek. Muszę tylko tapicerkę wyprać.

Remont bardzo powoli do przodu. Jeden pokój wymalowany. Jutro sufit w drugim. Trzymajcie kciuki żeby nie było dalszych opóźnień.

Któraś dziewczyna pisała o awaryjności pralek Samsunga. Ja swoją mam 9 lat i (odpukać) żadnej awarii.
 
@Płomyk Samsung ma b. fajny design swoich sprzętów zawsze. U siebie mam piekarnik tej firmy i nic się nie dzieje (odpukac) ponad 2 lata, czyli już po gwarancji.
@majacyr świetne wieści. Z dnia na dzień będzie coraz lepiej:)
@kikaaa13 ja mam zaufanie do swojego lekarza i jak mówi, że jest ok to wierzę, że tak jest. W internecie zawsze znajdziesz więcej o jakiś nieprawidlowosciach, bo jak wszystko jest dobrze to ludzie o tym nie piszą. Na pewno wszystko jest w porządku tak jak mówi lekarz.
@Naan34 super, że w badaniach wszystko ok i gratuluję zakupu fury:)
 
reklama
Dziewczyny leże i zaraz idę spać.
Nie obraźcie się, ale Wam wrzucę print screen z wiadomości do koleżanki, bo zmęczona jestem okropnie.

DobranocZobacz załącznik 906321Zobacz załącznik 906322
To odpoczywaj kochana, za dużo stresu w tak krótkim czasie, musisz dbać o siebie[emoji8] ale teraz będzie tylko lepiej, Mati silny mały człowiek który Cię bardzo potrzebuje [emoji8] Ściskam Was mocno[emoji847]
 
Do góry