FiLi88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2018
- Postów
- 879
Dziewczyny w nocy trafiłam do szpitala z krawieniem, złe przepływy. O 5 z minutami cc, Mati malutki 1700 coś, leży w inkubatorze. Jeszcze go nie widziałam. Jak mnie obudzili to ryczałam jak bóbr.
Lekarze mnie nazywają płaczka.
Niunia !! Gratuluje z calego serduszka. Synio troszke sie pospieszyl, ale musisz zaufac, ze tak bylo i dla niego i Ciebie najbezpieczniej. A przeciez to jest naj naj naj wazniejsze. Jak potrzebujesz to plakaj, ale na pewno nie mozesz sie zamartwiac, bo tyle ile nas tutaj jest, to chyba zadna tyle nie musiala zniesc co Ty przez te miesiace! Jestes najlepsza mama dla swoich dzieci. Uszy do gory, mysl zadaniowo. Np ze czas zlapac za laktator i sciagnac siary dla Mateuszka. Sciskam Cie mocno i wiem, ze wszystko bedzie dobrze !!