Dzien dobry dziewczyny
Byłam dzisiaj w szpitalu, w którym będę rodzić.
Na ktg wszystko pieknie i prawidlowo, a przy badaniu ginekologicznym pan doktor mowi najpierw, ze chyba mala sie jednak obrocila, bo ma wrazenie ze czuje główkę... Niestety okazało się, że jest to dalej pupa i to juz schowana pod spojeniem łonowym... niziutko i że już mam się nie nastawiać na to, że się obróci...
Mam wyznaczony termin CC na 05.11. Ciesze się, że tak późno, bo to będzie już 40tydzien wg usg, a 41wg miesiączki i mam nadzieję, że akcja porodowa zacznie się szybciej i będę miala wtedy robioną cc - tak jest lepiej dla dziecka jesli juz zacznie sie akcja porodowa
Okazało się też, że mój pessar prawie nie trzyma i jest już praktycznie zsunięty.. Sciągną mi go za tydzień w poniedziałek, a miałam mieć sciągany dopiero za 2,5 tygodnia, ale nie widzą sensu żeby go dalej trzymać a w przyszły poniedzialek będzie 36+6 więc praktycznie ciąża donoszona.
Malutka zdrowa, dużo przybrała - waga ok 2700g
A w zeszły czwartek ważyła 2200g, ale to na innym usg, wiec tez nie do konca adekwatne pomiary.
@Mama Zuzi i Antosia Po odstawieniu luteiny nie widzę żadnych zmian
Ale chyba jednak ta luteina jakoś działała na moją szyjkę w pozytywny sposób, bo praktycznie od 2dni czulam jakis taki dyskomfort na dole i sie okazalo, ze pessar praktycznie nie trzyma i jest zsuniety. Szyjki nie mierzyli, ale moze sie zsunal bo ona sie jakos jeszcze bardziej skrocila... nie wiem.