reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
Z ta 8 to jest tak ze mam ogromna dziure i czasami daje znac o sobie. Ale wole ja teraz usunac bo pozniej to czekania po 2 miesiace i zdjęcia nie zdjecia ehhh szkoda mowic... w 6 tygodniu ciazy mialam wyrwana 8 ale gorna kobitka kompetentnie go wyrwala i nie bylo zadnych powiklan... z reszta moj gin powiedzial ze nie slyszal zeby nie mozna bylo wyrwac zeba w ciazy oczywiscie jesli ciaza przebiega prawidlowo [emoji4] a u mnie wszystko ok z ciaza [emoji4][emoji4]
Pozdrawiamy, też jutro niespodziewana wizyta u dentysty - trzeci raz w ciągu dwóch miesięcy z tym samym zębem kanałowo. Odliczam godziny, bo z bólu chyba do jutra zwariuję (wzięłam do tej pory w całej ciąży 1 apap).
 
To dobrze, że masz dobrego stomatologa ;) bo mi jeden tak pogrzebał, że potrzebny był antybiotyk i tydzień z okładami, już do niego nie chodzę. Ale, jak mi powiedział inny stomatolog, to kwestia umiejętności dentysty, więc będzie dobrze ;)

Czyli jeśli muszę iść trzeci raz z tym samym zębem, to znaczy, że spiepszył sprawę? Dobrze, że mam jutro wizytę u mojej gin... Jak myślisz domagać się tym razem gratisowego czyszczenia zęba (minęły dwa tygodnie od poprzedniej wizyty).
 
Dita ja w pierwszej ciąży miałam młodego i przystojnego. Kurde na dodatek bardzo kompetentny. Widział, że córka wokół szyi dwa razy owinięta pępowiną i boli mnie spojenie łonowe, więc coś jest na rzeczy i skierował do szpitala. W szpitalu po usg lekarz powiedział, a który to lekarz widział, że córka dwa razy owinięta, jak powiedziałam, to on do mnie to ma dobre oko i zapytał mnie: "ale przystojny jest prawda?", ja oczywiście zawstydzona, że mam męża.
Dziś coś co pochodzę to wszystko boli. Powiem szczerze, że dziś mam jakiegoś stracha.Trochę mi niedobrze, czasem kręci się w głowie. Ostatnio nadzwyczaj dobrze się wypróżniam, boli mnie wszystko na dole, lekarka powiedziała, że główka całkiem nisko i mam jakieś złe przeczucia, bo tak to było pod koniec ciąży ze starszą. No, ale to był 36 tc i była dużo większa, a tu dopiero 33 tc skończony i córka dopiero ledwo powyżej 2kg.

Balonsbalons no z tym głaskaniem rzeczywiście trzeba się powstrzymać, ale pamiętaj jak się jest w szpitalu, to cały czas jesteście pod opieką, lepiej to niż stres w domu, który na dziecko dobrze nie wpływa.
Połóż się i odpocznij, za dużo ostatnio na siebie wzięlaś. Świat się nie zawali jeżeli nie posprzatasz lub córka dłużej pogapi się w bajki na tv, musisz zwolnić, bo dobrze by było wytrzymać
Kurcze, ja miałam iść na wyrwanie 8 w dzień, który dowiedziałam się , ze jestem w ciąży :D odwołałam godzinę przed.
Teraz byłam na kontroli i nawet borowania nie chcieli mi zrobić, bo „ kobiet w ciąży się nie stresuje „ :o Szczerze to borowanie wolałbym mieć za sobą, bo z niemowlakiem będzie mi ciężej wyjść. Ale widocznie nie miałam nic poważnego.

Mnie dziś roznosi energia, ciężko mi leżeć, nawet szybki obiad zrobiłam... torbę do szpitala mam już w 90 proc gotowa :)
Ale teraz już leżę, wiem ze to nie żarty. Brzuch mi twardnial, wzięłam relanium i teraz zaaaamułka...
Ja też już zaczęłam pakować rzeczy do torby.
Prasuje też ubranka dla małego, ale opornie mi to idzie. Nogi bolą, puchną i gorąco mi jest. Robię to na raty [emoji4]
 
Czyli jeśli muszę iść trzeci raz z tym samym zębem, to znaczy, że spiepszył sprawę? Dobrze, że mam jutro wizytę u mojej gin... Jak myślisz domagać się tym razem gratisowego czyszczenia zęba (minęły dwa tygodnie od poprzedniej wizyty).
Wiesz, ja miałam zęba kanałowo leczonego na raty i byłam 3 razy, żeby dobrze go oczyścić z bakterii i za każdym razem prześwietlenie, czy już można kanał zaplombować. Nie wiem jaką Ty masz sytuację i czy ząb był już do końca wyleczony. Czasem nie oczyszczą dobrze, zaleczą zęba a on się odzywa w ciągu miesiąca, bo plomba odcina dopływ powietrza i wtedy bakterie beztlenowe mają raj na ziemi do namnażania :p
a mój spieprzył ewidentnie, bo rwał mi zęba 1,5 godziny, jeszcze dłutował, bo powiedział, że inaczej go nie wyciągnie, a jak pokazałam zdjęcie rtg tego zęba sprzed rwania innemu dentyście, to powiedział, że on takie wyciąga w 10 minut i jeszcze nigdy nie musiał dłutować :szok: ale już mam zaufanie do tego drugiego, bo tamten był w ogóle oszukista jeden i naciągał na co mógł, a jak człowiek się nie zna, to płaci za niewiedzę ;P
 
hehe
kiedyś też bym się wstydziła hahaha
Tak, bo ja taka wstydliwa jestem [emoji23][emoji16][emoji85] Haha [emoji6][emoji28] po prostu nie wypada tak żartować z ginekologiem jak ja żartuje... gdyby był przystojniejszy [emoji23]tak to mam czyste sumienie [emoji85]

Dzien doberek
Dzisiaj mam 28+4 i umowilam sie na wyrwanie 8 dolnej kurcze boje sie ze w ostatniej chwili sie rozmysle [emoji52]
A po zatym takie cudo mi sie trafilo jeszcze spacerowka i nosidelko jest do tego Zobacz załącznik 899537Zobacz załącznik 899538Zobacz załącznik 899540
Bardzo ładny [emoji106]

Ja odprowadziłam synka do przedszkola i dostałam powera na sprzątanie, sprzątalam ok godziny i brzuch jak kamień i znowu stres. A chciałabym mieć już wszystko gotowe. Eh...
Miłego dnia Dziewczyny ;)
Odpoczywajcie :tak:
Miałaś zwolnić!!! Trzeba było na raty! Choćby po 15-20minut... uwazaj [emoji53]
Zdążysz na pewno...[emoji106]

@Dita_333 może już jakieś przesilenie jesienne - w końcu to już ostatnie dni lata ;p Mnie też coś ugryzło, ale trzeba się ogarnąć ;)

Moja szwagierka stwierdziła wczoraj, że przekichana jest praca mojego Męża... i w sumie chyba muszę przyznać jej rację, choć ja już się do tego przyzwyczaiłam i chyba jest to po prostu dla mnie normalne - teraz może trochę bardziej mi to doskwiera ze względu na L-4, ale mam dużo zajęć, więc jakoś czas sobie zorganizowałam i chyba już jest lepiej ;) jak chodziłam do pracy to praktycznie nie odczuwałam tego ile On pracuje (sama też pracowałam przeważnie dłużej)...
Aczkolwiek wczoraj umówiliśmy się ze szwagierką i jej narzeczonym, że zrobimy sobie na obiad grilla. Umówiłam się z nimi na 16:30, po drodze zrobiłam zakupy i jak dojechałam akurat zadzwonił mój Mąż, że niestety on będzie koło 18 (wyszedł z domu przed 7, miał być początkowo koło 17...), międzyczasie przygotowałyśmy wszystko i stwierdziłam, że bez sensu na niego czekać, bo jak go znam na tą 18 nie będzie... oczywiście miałam rację, bo po 17 zadzwonił, że niestety ale dalej jest u kontrahenta i najwcześniej będzie o 20... No i w sumie był niewiele przed.
Dzisiaj pewnie będzie jeszcze później - co prawda poszedł po 8 do biura, ale dopiero po 13 jedzie na uruchomienie linii produkcyjnej do zakładu, gdzie ma prawie 200 km... na szczęście to chyba ostatni dzień wyjazdowy w tym tygodniu ;)

Tak sobie dzisiaj siedzę i myślę - ciekawe jak to będzie jak Mała się urodzi... niby mówi, że nie będzie tyle pracował, bo właśnie teraz to robi, żeby pracownicy później jeździli sami, ale jakoś trudno mi w to uwierzyć ;p to jest taki typ człowieka, że wszystko musi sam skontrolować i nad wszystkim musi mieć nadzór... wątpię, że z tego da się wyleczyć ;( dzisiaj Mu mówię - moźe niech jadą sami, po co tam Was 4 będzie... a On oczywiście, a jak okaże się że coś nie działa to i tak będą dzwonić, a trzeba podpisać papiery, a ja nie podpiszę w ciemno... ehh... zero zaufania do ludzi ;(
Choć przyznam, źe ja też wszystko muszę sama zawsze sprawdzić ;p ale On mnie tym denerwuje ;p

Pomarudziłam.

Na szczęście mam mojego psiaka, który zawsze jest i nigdzie się nie wybiera ;) i dużo ludzi, którzy często wpadają lub mogę z nimi spędzać czas ;)

No dobra, źeby nie było że tak tylko narzekam to my w zamian spędzamy chyba dużo więcej czasu na wyjazdach niż inni... bo urlopujemy się naprawdę często, ale coś za coś... nie wiem sama co wolę ;p

To rzeczywiście zapracowany [emoji5] ale wierzę, że jak bobas przyjdzie na świat to zmienią mu sie priorytety.. po narodzinach dziecka nic już nie jest takie samo... nie chodzi mi nawet o życie i organizację, bo wszystko można. Ale w głowie, w sercu i w duszy cały nasz świat ulega przewartościowaniu... To wspaniałe i jednocześnie straszne [emoji6][emoji85]
Na pewno ułożycie sobie swój własny plan dzienny i tygodniowy, wszystko jest do „wyklepania”, niemniej mąż chyba będzie musiał więcej zaufania pokładać w pracownikach.. albo chociaż jednym[emoji106]


Dita ja w pierwszej ciąży miałam młodego i przystojnego. Kurde na dodatek bardzo kompetentny. Widział, że córka wokół szyi dwa razy owinięta pępowiną i boli mnie spojenie łonowe, więc coś jest na rzeczy i skierował do szpitala. W szpitalu po usg lekarz powiedział, a który to lekarz widział, że córka dwa razy owinięta, jak powiedziałam, to on do mnie to ma dobre oko i zapytał mnie: "ale przystojny jest prawda?", ja oczywiście zawstydzona, że mam męża.
Dziś coś co pochodzę to wszystko boli. Powiem szczerze, że dziś mam jakiegoś stracha.Trochę mi niedobrze, czasem kręci się w głowie. Ostatnio nadzwyczaj dobrze się wypróżniam, boli mnie wszystko na dole, lekarka powiedziała, że główka całkiem nisko i mam jakieś złe przeczucia, bo tak to było pod koniec ciąży ze starszą. No, ale to był 36 tc i była dużo większa, a tu dopiero 33 tc skończony i córka dopiero ledwo powyżej 2kg.

Balonsbalons no z tym głaskaniem rzeczywiście trzeba się powstrzymać, ale pamiętaj jak się jest w szpitalu, to cały czas jesteście pod opieką, lepiej to niż stres w domu, który na dziecko dobrze nie wpływa.
Przystojny i mądry [emoji8] kurde... jak w filmach. Ale mówicie, że sie zdarzają tacy [emoji16] ci których znam i znałam to wszyscy aseksualni jacyś [emoji28]

A co do twoich objawów to powiem ci, że też od kilku dni dobrze mam z 2.tylko nie miałam wcześniej problemu, a teraz po 2.razy dziennie... i spojenie tez czasami czuję, choć jeszcze nie boleśnie. I od dwóch od rana do popołudnia mnie mdli, takie lekkie mdłości poranne mam- myśle, że synek mnie uciska i tyle.
Nie stresuj sie, byłaś na wizycie i lekarka mówiła, że jest ok. Tego sie trzymaj. Jakby co to możesz ma IP podjechać...

@Balonsbalons
Jesteś pod opieką lekarzy, to najważniejsze! Wszystko będzie dobrze [emoji5] a jak trzeba insulinę brać, to trzeba, bez powodu by ci jej nie dawali...
wiesz kiedy wyjdziesz?
 
Dita ja w pierwszej ciąży miałam młodego i przystojnego. Kurde na dodatek bardzo kompetentny. Widział, że córka wokół szyi dwa razy owinięta pępowiną i boli mnie spojenie łonowe, więc coś jest na rzeczy i skierował do szpitala. W szpitalu po usg lekarz powiedział, a który to lekarz widział, że córka dwa razy owinięta, jak powiedziałam, to on do mnie to ma dobre oko i zapytał mnie: "ale przystojny jest prawda?", ja oczywiście zawstydzona, że mam męża.
Dziś coś co pochodzę to wszystko boli. Powiem szczerze, że dziś mam jakiegoś stracha.Trochę mi niedobrze, czasem kręci się w głowie. Ostatnio nadzwyczaj dobrze się wypróżniam, boli mnie wszystko na dole, lekarka powiedziała, że główka całkiem nisko i mam jakieś złe przeczucia, bo tak to było pod koniec ciąży ze starszą. No, ale to był 36 tc i była dużo większa, a tu dopiero 33 tc skończony i córka dopiero ledwo powyżej 2kg.

Balonsbalons no z tym głaskaniem rzeczywiście trzeba się powstrzymać, ale pamiętaj jak się jest w szpitalu, to cały czas jesteście pod opieką, lepiej to niż stres w domu, który na dziecko dobrze nie wpływa.

hihi musiał do Ciebie zażartować:)
ja bym odpowiedziała ..jasne że przystojny i do tego kompetentny a co. przecież mówiąc że ktoś jest atrakcyjny to nie zdrada :p

pamiętam jak rodziłam córkę to jedna młoda położna była tak cudna .piękna jak modelka ... piękny makijaż ...i tak między skurczami walilam jej komplementy a Mąż potwierdzał i był ubaw na sali hahaha

a potem przyszła pani doktor o nazwisku Love i sie jeszcze bardziej rozbawilismy hehhe





A no niestety, coś za coś...
Biorąc pod uwagę, że mój Mąż nie przyjmuje już zleceń do połowy 2020 roku - chyba, że od stałych kontrahentów to chyba nie mogę za bardzo liczyć na to, że będzie pracował mniej... chyba, że zrezygnuje z nadzoru, który uważam, że czasem jest niepotrzebny ;)
Trzeba jakoś wszystko ogarnąć i pewnie każdy da radę ;)
Czasem jak mam gorszy dzień to po prostu wkurza mnie, że ciągle coś ;p

napewno sie da..często juz nawet nie dla siebie a dla dzidziolka;) się wszystko ulozy

Kurcze, ja miałam iść na wyrwanie 8 w dzień, który dowiedziałam się , ze jestem w ciąży :D odwołałam godzinę przed.
Teraz byłam na kontroli i nawet borowania nie chcieli mi zrobić, bo „ kobiet w ciąży się nie stresuje „ :o Szczerze to borowanie wolałbym mieć za sobą, bo z niemowlakiem będzie mi ciężej wyjść. Ale widocznie nie miałam nic poważnego.

Mnie dziś roznosi energia, ciężko mi leżeć, nawet szybki obiad zrobiłam... torbę do szpitala mam już w 90 proc gotowa :)
Ale teraz już leżę, wiem ze to nie żarty. Brzuch mi twardnial, wzięłam relanium i teraz zaaaamułka...

nie mow . ja idę na kontrolę do dentysty i jak czyszczę miedzzy zabkami to poczułam coś przy ostatnim ząbki na górze i chciałam prosić o rozwiercenie! no nic. zobaczę co mi powie a ty nie przesadzaj wariatko o się oszczędzaj :) nawet przy napływie energii:):)
 
@@majacyr juz po dentyscie
8 mi nie chciala zrobic bo to dolna a ona sie nie zajmuje dolnymi chyba ze bede miec zdjecie rentgenowskie ale powiedziala zeby na spokojnie po ciazy zajac sie tym zabkiem poki nie boli... za to czworke mi wyrwala ktora mi już gnila wzielam 2 apapy i czekam az przestanie bolec po wyrwaniu [emoji4][emoji4] jeszcze mam jedynke do naprawy i 5 do wyrwania zrobie to poki ciaza jest bo pozniej nie bedzie czasu [emoji38][emoji38]
 
reklama
Do góry