reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Ja już po wizycie. Odetchnęłam z ulgą, bo serduszko bije prawidłowo. Lenka waży 1,100kg. Macica jest bardzo napięta i z tego powodu mogę rzadziej czuć ruchy. Położenie mojego Skarba jest....dowolne? podobno główką w dół, ale ma dużo miejsca i w każdej chwili może się to jeszcze zmienić. Pani ginekolog przepisała mi Luteinę 100 i magnez mam brać 3x1. Pytanie do dziewczyn, które brały/ biorą luteinę dopochwowo. Używałyście tego aplikatora?
Super, że z Lenką wszystko ok.
Ja na początku stosowania luteiny ten aplikator używałam ale jak parę razy sobie dzióbnełam i miałam potem brązowe upławy to zrezygnowałam.
Jak wszelkie dopochwowe palcem aplikowałam.
Tylko poleż później chwilkę po aplikacji.
 
reklama
Mamusie A co myślicie o bankach krwi pepowinowej? Będziecie deponowac?


Nie. Ta ilość nie wystarcza do leczenia
Poza tym jest to przedsięwziecie prywatne. I żaden szpital państwowy ani lekarz nie poda takiego materiału choremu dziecku. Wiec idea fajna ale nie przydatna ktoś tylko na tym zarabia niezłą kase
 
Nie. Ta ilość nie wystarcza do leczenia
Poza tym jest to przedsięwziecie prywatne. I żaden szpital państwowy ani lekarz nie poda takiego materiału choremu dziecku. Wiec idea fajna ale nie przydatna ktoś tylko na tym zarabia niezłą kase
Tak właśnie myślę. Wkurzam mnie to granie na emocjach. Ostatnio na szkole rodzenia była babka z jednego z banków. Jedna z mamusiek była dobrze wyedukowana w temacie i zaczęła wypytywac. Laska strasznie kluczyła i finalnie nie potrafiła odpowiedzieć bezpośrednio na negatywne argumenty.
Teraz oprócz krwi proponują też mrożenie 10 cm sznura pepowinowego. Babka mówi że to nowość w Polsce i na razie wykorzystuje się to w ramach eksperymentu ale już chcą na tym zarabiać :huh:
 
Ja już po wizycie. Odetchnęłam z ulgą, bo serduszko bije prawidłowo. Lenka waży 1,100kg. Macica jest bardzo napięta i z tego powodu mogę rzadziej czuć ruchy. Położenie mojego Skarba jest....dowolne? podobno główką w dół, ale ma dużo miejsca i w każdej chwili może się to jeszcze zmienić. Pani ginekolog przepisała mi Luteinę 100 i magnez mam brać 3x1. Pytanie do dziewczyn, które brały/ biorą luteinę dopochwowo. Używałyście tego aplikatora?
hej, mam czopki dopochwowe z dolaczonym aplikatorem. NIe uzywam go bo jest bardzo nie poreczny, Boli mnie na kazdym razem jak probuje go uzyc ( ma dosc ostre obrzeza) wiec mecze sie i uzywam palca,heheheh
 
Tak właśnie myślę. Wkurzam mnie to granie na emocjach. Ostatnio na szkole rodzenia była babka z jednego z banków. Jedna z mamusiek była dobrze wyedukowana w temacie i zaczęła wypytywac. Laska strasznie kluczyła i finalnie nie potrafiła odpowiedzieć bezpośrednio na negatywne argumenty.
Teraz oprócz krwi proponują też mrożenie 10 cm sznura pepowinowego. Babka mówi że to nowość w Polsce i na razie wykorzystuje się to w ramach eksperymentu ale już chcą na tym zarabiać :huh:
Ja nawet o tym myślałam na początku, moje znajome mają takie depozyty i nawet mnie do tego namawiały, tak samo, jak te piękne ulotki mówiące o cudownym uzdrowieniu, ale jak się już bardziej człowiek wczyta, to okazuje się, że więcej wad niż potencjalnych zalet, a koszt, nie ukrywajmy, ogromny.
Bo nagle okazuje się, że, jak napisała @Balonsbalons , jedna porcja wystarczy tylko na wyleczenie dziecka do 30kg (w przypadku białaczek i to za mało), raczej nie wykorzystuje się jej do przeszczepów własnych, a ryzyko wystąpienia chorób, które można tym leczyć u małego dziecka to jakiś 1%. Rozumiem rodziców, które mają chore starsze dziecko i zamierzają tą krew od razu wykorzystać, albo mają obciążenia genetyczne jakimiś chorobami, w innym przypadku to pieniądze wyrzucone w błoto. Ale kto wie, co powie medycyna za 10 lat?

Dziewczyny, jakoś ostatnio nie mam weny, żeby pisać, tylko Was poczytuję. U Was tyle się dzieje, macie codzienne sprawy, dzieci itp, a ja tylko leżę w domu i każdy dzień wygląda tak samo :( ostatnio odwiedzili mnie znajomi z pracy i aż zapragnęłam wrócić, jak zaczęli opowiadać, co słychać w robocie :( i wiecie co, cieszę się na te wszystkie obowiązki związane z przyjściem dziecka na świat, bo wreszcie będzie się coś działo i będzie ciągle coś do zrobienia, a to siedzenie bezczynnie już mnie powoli dobija... trochę się czuję, jakbym nie miała po co wstawać następnego dnia rano, bo i tak nic tego dnia nie zrobię i minie jak każdy poprzedni. Chyba dopada mnie jakaś jesienna chandra :(

Witam nowe Mamy!
 
Cześć, już nie dużo zostało, dasz rade:) imię dla córki wybrane? Też mam łożysko na przedniej ścianie i też mało czuje, wiec tak chyba po prostu ma być. Kilka razy dziennie coś się tam poruszy i tyle. Na palcach jednej ręki bym policzyla serie kopniakow:) myślę że jeszcze ma czas na przekrecenie, a kiedy masz wizytę?
Będzie chyba Alicja :) Jakoś tak do niej teraz mówimy i pewnie tak już zostanie, chociaż ja nie jestem do końca przekonana, ale mąż się upiera na to imię, a ja nie umiem wyskoczyć z żadną inną propozycją, bo mi żadne imię do mojej Małej nie pasuje :(
No to w takim razie ta mała ilość ruchów które czujemy to najpewniej przez to łożysko... :)
Wizyte mam jutro, teraz ze względu na skróconą szyjkę i pessar to mam wizyty co tydzień.

@majacyr O jeju, podziwiam, że leżysz już tak długo... Też z powodu skróconej szyjki czy coś innego?
Termin mam z usg na 06.11, z miesiączki na 31.10. A ruchy to tak od samego początku słabo czuję :( I zazdroszczę czasami tym brzuchatkom, które tak ciągle mówią jak to im się dzieci w brzuszkach ruszają :)
Wizytę mam jutro :)

@Dita_333 Cześć :) z usg termin na 06.11, z OM na 31.10.
Raczej się nie odwróciła, bo byłam na wizycie we wtorek i byla ulozona miednicowo. Poza tym słyszałam, ze sie bardzo kształt brzucha zmienia jak sie dziecko przekreci, a u mnie ciagle taki sam ten brzuszek.
U mnie kopań to już od dawna nie było, jak coś już czuję to własnie takie delikatne wypinania.
Szyjka ma obecnie zaledwie 0,98cm :(
 
Ja nawet o tym myślałam na początku, moje znajome mają takie depozyty i nawet mnie do tego namawiały, tak samo, jak te piękne ulotki mówiące o cudownym uzdrowieniu, ale jak się już bardziej człowiek wczyta, to okazuje się, że więcej wad niż potencjalnych zalet, a koszt, nie ukrywajmy, ogromny.
Bo nagle okazuje się, że, jak napisała @Balonsbalons , jedna porcja wystarczy tylko na wyleczenie dziecka do 30kg (w przypadku białaczek i to za mało), raczej nie wykorzystuje się jej do przeszczepów własnych, a ryzyko wystąpienia chorób, które można tym leczyć u małego dziecka to jakiś 1%. Rozumiem rodziców, które mają chore starsze dziecko i zamierzają tą krew od razu wykorzystać, albo mają obciążenia genetyczne jakimiś chorobami, w innym przypadku to pieniądze wyrzucone w błoto. Ale kto wie, co powie medycyna za 10 lat?

Dziewczyny, jakoś ostatnio nie mam weny, żeby pisać, tylko Was poczytuję. U Was tyle się dzieje, macie codzienne sprawy, dzieci itp, a ja tylko leżę w domu i każdy dzień wygląda tak samo :( ostatnio odwiedzili mnie znajomi z pracy i aż zapragnęłam wrócić, jak zaczęli opowiadać, co słychać w robocie :( i wiecie co, cieszę się na te wszystkie obowiązki związane z przyjściem dziecka na świat, bo wreszcie będzie się coś działo i będzie ciągle coś do zrobienia, a to siedzenie bezczynnie już mnie powoli dobija... trochę się czuję, jakbym nie miała po co wstawać następnego dnia rano, bo i tak nic tego dnia nie zrobię i minie jak każdy poprzedni. Chyba dopada mnie jakaś jesienna chandra :(

Witam nowe Mamy!
Kochana zawsze możesz pouczyć się nowych kolysanek albo wierszyków dla dzieci. Przeczytać jakąś książkę o wychowaniu. Jest masę rzeczy które możesz zrobić.
 
Będzie chyba Alicja :) Jakoś tak do niej teraz mówimy i pewnie tak już zostanie, chociaż ja nie jestem do końca przekonana, ale mąż się upiera na to imię, a ja nie umiem wyskoczyć z żadną inną propozycją, bo mi żadne imię do mojej Małej nie pasuje :(
No to w takim razie ta mała ilość ruchów które czujemy to najpewniej przez to łożysko... :)
Wizyte mam jutro, teraz ze względu na skróconą szyjkę i pessar to mam wizyty co tydzień.

@majacyr O jeju, podziwiam, że leżysz już tak długo... Też z powodu skróconej szyjki czy coś innego?
Termin mam z usg na 06.11, z miesiączki na 31.10. A ruchy to tak od samego początku słabo czuję :( I zazdroszczę czasami tym brzuchatkom, które tak ciągle mówią jak to im się dzieci w brzuszkach ruszają :)
Wizytę mam jutro :)

@Dita_333 Cześć :) z usg termin na 06.11, z OM na 31.10.
Raczej się nie odwróciła, bo byłam na wizycie we wtorek i byla ulozona miednicowo. Poza tym słyszałam, ze sie bardzo kształt brzucha zmienia jak sie dziecko przekreci, a u mnie ciagle taki sam ten brzuszek.
U mnie kopań to już od dawna nie było, jak coś już czuję to własnie takie delikatne wypinania.
Szyjka ma obecnie zaledwie 0,98cm :(
Moja się odwróciła nie wiem kiedy. Kształt brzucha się nie zmienił i kopię tak samo. I u góry i u dołu.
 
reklama
Ja już po wizycie. Odetchnęłam z ulgą, bo serduszko bije prawidłowo. Lenka waży 1,100kg. Macica jest bardzo napięta i z tego powodu mogę rzadziej czuć ruchy. Położenie mojego Skarba jest....dowolne? podobno główką w dół, ale ma dużo miejsca i w każdej chwili może się to jeszcze zmienić. Pani ginekolog przepisała mi Luteinę 100 i magnez mam brać 3x1. Pytanie do dziewczyn, które brały/ biorą luteinę dopochwowo. Używałyście tego aplikatora?

Lenka rośnie [emoji123] a tłumaczyła co to znaczy, że macica jest napięta? W sensie nie każda kobieta tak ma tylko niektóre? A pozycje to jeszcze w tym tygodniu będzie milion razy zmieniać [emoji106]choć moze też już zostać z główka w dol [emoji5]

Dita, sama robię bo wizyta dopiero w środę, 19.09. nawilżam całe ciało regularnie, więc nie ma mowy o suchej skórze, czytalam że swędzenie się pojawia w ciąży pod wpływem hormonów i mam nadzieję, że to właśnie to [emoji120] ale wolę zbadać wcześniej niż później i się nie zamartwiać w razie czego. Najbardziej mnie swędzą całe nogi i twarz, więc niby nie jak ma cholestaze, no ale wolę sprawdzić.

Pewnie, że lepiej sprawdzić [emoji106] po prostu mi zlecił gin to badanie w okolicy 30 tygodnia, a ty już jesteś sporo wyżej więc myślałam, ze może teraz ci zlecił [emoji3]

Ewelina super ;)

Igorowelove kciuki za wyniki

Dita, o nie nie, jak 21to Idę podkrecac

Haha 21 jest git majonez [emoji846][emoji1] a mam ci napisać przy jakiej temperaturze śpimy? [emoji23]
Zimny chów [emoji5][emoji23][emoji3]

Ja nawet o tym myślałam na początku, moje znajome mają takie depozyty i nawet mnie do tego namawiały, tak samo, jak te piękne ulotki mówiące o cudownym uzdrowieniu, ale jak się już bardziej człowiek wczyta, to okazuje się, że więcej wad niż potencjalnych zalet, a koszt, nie ukrywajmy, ogromny.
Bo nagle okazuje się, że, jak napisała @Balonsbalons , jedna porcja wystarczy tylko na wyleczenie dziecka do 30kg (w przypadku białaczek i to za mało), raczej nie wykorzystuje się jej do przeszczepów własnych, a ryzyko wystąpienia chorób, które można tym leczyć u małego dziecka to jakiś 1%. Rozumiem rodziców, które mają chore starsze dziecko i zamierzają tą krew od razu wykorzystać, albo mają obciążenia genetyczne jakimiś chorobami, w innym przypadku to pieniądze wyrzucone w błoto. Ale kto wie, co powie medycyna za 10 lat?

Dziewczyny, jakoś ostatnio nie mam weny, żeby pisać, tylko Was poczytuję. U Was tyle się dzieje, macie codzienne sprawy, dzieci itp, a ja tylko leżę w domu i każdy dzień wygląda tak samo :( ostatnio odwiedzili mnie znajomi z pracy i aż zapragnęłam wrócić, jak zaczęli opowiadać, co słychać w robocie :( i wiecie co, cieszę się na te wszystkie obowiązki związane z przyjściem dziecka na świat, bo wreszcie będzie się coś działo i będzie ciągle coś do zrobienia, a to siedzenie bezczynnie już mnie powoli dobija... trochę się czuję, jakbym nie miała po co wstawać następnego dnia rano, bo i tak nic tego dnia nie zrobię i minie jak każdy poprzedni. Chyba dopada mnie jakaś jesienna chandra :(

Witam nowe Mamy!

Kochana, a przypomnij mi- ty masz leżącą ciążę? Mającyr tez lezy i pisze z nami, ty też pisz! O wyprawce, o tym jak się czujesz, o tym ci myślisz o naszych pomysłach[emoji28] a doła może masz po prostu przez hormony... nie ty pierwsza jak widzisz piszesz tu o gorszym dniu czy dniach... będzie lepiej! Odzywaj się częściej! [emoji106]
 
Do góry