Co do głupich komentarzy to nie wiem jak można nie ugryźć się w język ;p ja tam zawsze powtarzam, że jak się komuś coś nie podoba to niech nie patrzy
Mi jeszcze nie zdażyło się, żeby ktoś coś uszczypliwego, negatywnego powiedział. Raczej wszyscy chwalą, że super wyglądam... co najwyżej mówią, że obalam mity, że córka urodę odbiera... zresztą sama twierdzę, że np. cerę mam dużo lepszą.
Jedyne co to mój Mąż się śmieje, bo wszyscy chwalą, że dobrze wyglądam, że mi ciąża służy, mogę dzieci rodzić itp. A ja od 29 tygodnia znowu wymiotuje, tyle że wieczorami, całymi dniami mi się odbija i jest mi niedobrze i mam masę innych dolegliwości, tyle że ja po prostu szybko się do nich przyzwyczajam i zawsze tłumaczę sobie, że może być gorzej. Nie wiem jak to działa, ale np. od marca boli mnie kość ogonowa - bez przerwy, ale wiecie że ja już nawet zapominam czasem, że mi to dokucza... nie pamiętam jak było jak nie bolało, czasem jak akurat mam chwilę to pomyślę o tym i wtedy mi doskwiera, a tak to chyba już przywykłam. W sumie wymiotowała,do 20 tygodnia i miałam spokój kilka tygodni, a tera chyba momentami jest jeszcze gorzej, ale wszyscy myślą, że moja ciąża jest idealna ;p Jedynie mój Mąż i moja szwagierka wiedza, że tak nie jest, bo nie raz widzieli mnie w akcji toaletowej itp. A przez to, że nie narzekam i w sumie staram się nie pokazywać po sobie, że jest coś nie tak to wszyscy myślą, że jestem stworzona do rodzenia dzieci ;p Biorąc pod uwagę, że w pracy powiedziałam o ciąży w 5tym miesiącu, a nie raz wymiotowałam nawet w pracy i nikt nic nie podejrzewał, to chyba dobrze idzie mi ukrywanie gorszego samopoczucia ;p
Oddałam dzisiaj nasz wózek innym rodzicom... zadzwoniła Pani ze sklepu, że nasz wózek już jest, ale komuś wcześniej trochę urodziło się dziecko i chcieliby dokładnie ten wózek, a ma zaznaczone, że chcemy odebrać w październiku i czy może sprzedać nasz... a nam zamówić kolejny, który będzie za 3-5 tygodni. Zgodziłam się, mam nadzieję że nie będzie nam potrzebny wcześniej