reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Majacyr dlaczego dużo leżysz?

Ewelina mnie też ostatnio głową pobolewa, czasem samo mija ale tez czasem ratuje się apapem.

Kurcze opilam się tej żurawiny i mnie ciągle goni do wc...

I dobrze! Cokolwiek tam nasz najlepiej jest wypłukać. Czyli pijesz i siusiasz do upadłego [emoji16]

Co do głupich komentarzy to nie wiem jak można nie ugryźć się w język ;p ja tam zawsze powtarzam, że jak się komuś coś nie podoba to niech nie patrzy ;)
Mi jeszcze nie zdażyło się, żeby ktoś coś uszczypliwego, negatywnego powiedział. Raczej wszyscy chwalą, że super wyglądam... co najwyżej mówią, że obalam mity, że córka urodę odbiera... zresztą sama twierdzę, że np. cerę mam dużo lepszą.
Jedyne co to mój Mąż się śmieje, bo wszyscy chwalą, że dobrze wyglądam, że mi ciąża służy, mogę dzieci rodzić itp. A ja od 29 tygodnia znowu wymiotuje, tyle że wieczorami, całymi dniami mi się odbija i jest mi niedobrze i mam masę innych dolegliwości, tyle że ja po prostu szybko się do nich przyzwyczajam i zawsze tłumaczę sobie, że może być gorzej. Nie wiem jak to działa, ale np. od marca boli mnie kość ogonowa - bez przerwy, ale wiecie że ja już nawet zapominam czasem, że mi to dokucza... nie pamiętam jak było jak nie bolało, czasem jak akurat mam chwilę to pomyślę o tym i wtedy mi doskwiera, a tak to chyba już przywykłam. W sumie wymiotowała,do 20 tygodnia i miałam spokój kilka tygodni, a tera chyba momentami jest jeszcze gorzej, ale wszyscy myślą, że moja ciąża jest idealna ;p Jedynie mój Mąż i moja szwagierka wiedza, że tak nie jest, bo nie raz widzieli mnie w akcji toaletowej itp. A przez to, że nie narzekam i w sumie staram się nie pokazywać po sobie, że jest coś nie tak to wszyscy myślą, że jestem stworzona do rodzenia dzieci ;p Biorąc pod uwagę, że w pracy powiedziałam o ciąży w 5tym miesiącu, a nie raz wymiotowałam nawet w pracy i nikt nic nie podejrzewał, to chyba dobrze idzie mi ukrywanie gorszego samopoczucia ;p

Oddałam dzisiaj nasz wózek innym rodzicom... zadzwoniła Pani ze sklepu, że nasz wózek już jest, ale komuś wcześniej trochę urodziło się dziecko i chcieliby dokładnie ten wózek, a ma zaznaczone, że chcemy odebrać w październiku i czy może sprzedać nasz... a nam zamówić kolejny, który będzie za 3-5 tygodni. Zgodziłam się, mam nadzieję że nie będzie nam potrzebny wcześniej ;)
Dobra dusza z ciebie [emoji8]
Na pewno urodzisz w terminie, w sensie plus minus 2tygodnie (No moze 3 tygodnie wcześniej)- za to trzymam kciuki i tak będzie!
A z tymi komplementami to ja się często niezręcznie właśnie czuję. Bo tak szczerze- w czym moja zasługa, że tylko brzuch mi urósł i że niby dobrze wyglądam? W poniedziałek w pracy (byłam na na chwilę[emoji28]) jedna kobieta stała i mruczala, jak to możliwe, że ja tak wyglądam i pewnie dużo nie przytyłam, a ona dwadzieścia plus i miała wszystko okrągłe, nawet ręce i łydki [emoji58] i co miałam powiedzieć? Przecież żadna to moja zasługa! Taka moja uroda i tyle[emoji5] a czy do rodzenia dzieci jestem stworzona to się okaże po drugim porodzie- po pierwszym na pewno mogłam tak myśleć, jak młoda bogini byłam. Ale boję się, że będzie jak w wierszu- Nic dwa razy się nie zdarza [emoji53]
Co do przechodzenia ciąży to na razie rzeczywiście jest super. Aż mi głupio. Czasami mi sie właśnie odbija cały dzień, to moja dolegliwość. I jak chodzę szybko to brzuch twardnieje. Czasami mam zadyszkę, jak mnie młody skopie po żebrach. Ale ogólnie... Hmm... jest ok. Zobaczymy co dalej[emoji106]
A że ty dzielna jesteś to inna sprawa... choć od ponarzekania czasami świat by ci się nie zawalił [emoji5][emoji23][emoji85]

mam podobnie..ze szkoły wybrałam się szybko z synem do banku zrealizować czek. jakieś 250m...ledwo doszłam a wrócić to już też jak zardzewiały robot! brzuch twardy... ciągnie wszystko w dol ... porażka bez lawki
wszystko jest pięknie ładnie kiedy nie musze chodzić ciągiem
a.ciagnelo cię jakby w dół??
choć z tym mdleniem to dziwne hmm




moim zdaniem i tez tak bywa choć porozmawiać z lekarzem warto jak najbardziej..nie każda kobieta w ciąży chodzi normalnie hehe i jeszcze na obcasach..to chyba zależy jak się ten ciężar rozkłada i co ciąży najbardziej na całe.cialo.. mi ciąży brzuch..i jako dzieciak .mozE jak leży. czy nie uciska itd :errr: a obcasy uwielbiam ale przy moim trzymaniu równowagi. bólu pleców i co 10m lawka tym bardziej ryzykować nie będę :shocked2::-D

Bo mój kręgosłup jest porypany[emoji53] ja normalnie, bez ciazy mam bole kręgosłupa od czasu do czasu.. jak źle nadepnę albo wstanę to pózniej boli przez jakiś czas. Masaże pomagają. Pisałam, że kiedyś lekarka z medycyny pracy powiedziała, że nie mogę przytyć, bo będę mieć duże problemy z kręgosłupem i ona nie wie, jak dam radę z ciążą- pewnie będę leżeć [emoji58][emoji848]
A mnie jeszcze w sumie w ogole nie bolał kręgosłup [emoji28] moze te bole krzyżowe miałam z parę razy, te okresowe ale bole kręgosłupa - niet[emoji58] tak myślę, że skoro on jest u mnie nie całkiem zdrowy, to może podoba mu sie taki dziwny rozkład ciała i moze po ciazy powinnam sobie zostawić brzuszek [emoji23][emoji23][emoji23] No czeski film...
w pierwszej zaczął pobolewać dopiero przed porodem.. tak tydzień, dwa... zobaczymy jak teraz [emoji106]
 
reklama
Tak czytam o waszych dolegliwosciach i chyba jestem jakas szczesciara. Fakt, ze pierwsze miesiace sciely mnie z nog, ale teraz czuje sie, jakbym mogla gory przenosic. Jeszcze przed ciaza chcialam zrzucic kilka kilo i zaczelam sobie biegac a jak zaszlam to stwierdzilam ze biegac nie bede ale nie zrezygnuje ze spacerow. I tak co drugi dzien robie 7 a czasami nawet 10 km. Az moja mama sie dziwi,ze tak dobrze daje rady,hehehhe. Jeszcze nigdy nie mialam takej cery, bez pryszczy, a skora jest fajna w dotyku ( smaruje sie jakies 4 razy dziennie,hihi). Ale czuje, ze niedlugo sie to skonczy, brzusio coraz wiekszy i ostatnio zaczynam miec zgage. Jak spaceruje po lesie jest ok, ale jak wchodze po schodach (mieszkam na 2 pietrze) to juz mam zadyszke. Jeszcze od dwoch dni mam zaparcia, mimo , ze diete mam bogata w blonnik. Moze macie jakies rady???? Juz jeden hemoroid mi wyszedl:baffled:
 
I dobrze! Cokolwiek tam nasz najlepiej jest wypłukać. Czyli pijesz i siusiasz do upadłego [emoji16]


Dobra dusza z ciebie [emoji8]
Na pewno urodzisz w terminie, w sensie plus minus 2tygodnie (No moze 3 tygodnie wcześniej)- za to trzymam kciuki i tak będzie!
A z tymi komplementami to ja się często niezręcznie właśnie czuję. Bo tak szczerze- w czym moja zasługa, że tylko brzuch mi urósł i że niby dobrze wyglądam? W poniedziałek w pracy (byłam na na chwilę[emoji28]) jedna kobieta stała i mruczala, jak to możliwe, że ja tak wyglądam i pewnie dużo nie przytyłam, a ona dwadzieścia plus i miała wszystko okrągłe, nawet ręce i łydki [emoji58] i co miałam powiedzieć? Przecież żadna to moja zasługa! Taka moja uroda i tyle[emoji5] a czy do rodzenia dzieci jestem stworzona to się okaże po drugim porodzie- po pierwszym na pewno mogłam tak myśleć, jak młoda bogini byłam. Ale boję się, że będzie jak w wierszu- Nic dwa razy się nie zdarza [emoji53]
Co do przechodzenia ciąży to na razie rzeczywiście jest super. Aż mi głupio. Czasami mi sie właśnie odbija cały dzień, to moja dolegliwość. I jak chodzę szybko to brzuch twardnieje. Czasami mam zadyszkę, jak mnie młody skopie po żebrach. Ale ogólnie... Hmm... jest ok. Zobaczymy co dalej[emoji106]
A że ty dzielna jesteś to inna sprawa... choć od ponarzekania czasami świat by ci się nie zawalił [emoji5][emoji23][emoji85]



Bo mój kręgosłup jest porypany[emoji53] ja normalnie, bez ciazy mam bole kręgosłupa od czasu do czasu.. jak źle nadepnę albo wstanę to pózniej boli przez jakiś czas. Masaże pomagają. Pisałam, że kiedyś lekarka z medycyny pracy powiedziała, że nie mogę przytyć, bo będę mieć duże problemy z kręgosłupem i ona nie wie, jak dam radę z ciążą- pewnie będę leżeć [emoji58][emoji848]
A mnie jeszcze w sumie w ogole nie bolał kręgosłup [emoji28] moze te bole krzyżowe miałam z parę razy, te okresowe ale bole kręgosłupa - niet[emoji58] tak myślę, że skoro on jest u mnie nie całkiem zdrowy, to może podoba mu sie taki dziwny rozkład ciała i moze po ciazy powinnam sobie zostawić brzuszek [emoji23][emoji23][emoji23] No czeski film...
w pierwszej zaczął pobolewać dopiero przed porodem.. tak tydzień, dwa... zobaczymy jak teraz [emoji106]

a to ciekawe..może faktycznie inny rozkład ciężaru wpływa na korzyść co do twojego kręgosłupa :rolleyes2:

ja jak nie jestem ciąży to nie narzekam

sexy fit mama hahahahahaha


dziś spało mi się okropnie .dramat. już przestałam liczyć ile razy wstawalam i zmieniałam pozycję :growl:

a spojenie kochana już po woli nie pozwala mi stąpać dłużej jak parę s na jednej nodze:no: ..robię te ćwiczenia z nadzieję że się nie pogorszy

w ogóle jestem nerwowa...nie poznaje siebie :(
dziś mi się płakać chce bo wczoraj naskoczylam na Meza ..warcze jakos a dziś mam wyrzuty przeokropne! .. nie obraził się... powiedział że myślał ze te nerwy to na początku ciąży a mnie bierze teraz pod koniec :( normalnie fajnie jakby mi ktoś zabrał głos na te ostatnie tygodnie.....

maksimas a co jesZ tak w ciągu tyg jakbyś przybliżyła?.
może ogranicz pieczywo..a tego błonnika jak dużo dostarczasz... codzien?
owoców ...śliwek np. ..może owsianka na śniadanie ..u mnie codzien ..ale bez zbędnych dodatków

ja od 2 miesięcy chyba mam spokój..pisałam co jak jadam ale każdy organizm musi przywyknąć do zmian ..każdy pracuje z deczka na innych obrotach i to od tego też zależy ...
 
I dobrze! Cokolwiek tam nasz najlepiej jest wypłukać. Czyli pijesz i siusiasz do upadłego [emoji16]


Dobra dusza z ciebie [emoji8]
Na pewno urodzisz w terminie, w sensie plus minus 2tygodnie (No moze 3 tygodnie wcześniej)- za to trzymam kciuki i tak będzie!
A z tymi komplementami to ja się często niezręcznie właśnie czuję. Bo tak szczerze- w czym moja zasługa, że tylko brzuch mi urósł i że niby dobrze wyglądam? W poniedziałek w pracy (byłam na na chwilę[emoji28]) jedna kobieta stała i mruczala, jak to możliwe, że ja tak wyglądam i pewnie dużo nie przytyłam, a ona dwadzieścia plus i miała wszystko okrągłe, nawet ręce i łydki [emoji58] i co miałam powiedzieć? Przecież żadna to moja zasługa! Taka moja uroda i tyle[emoji5] a czy do rodzenia dzieci jestem stworzona to się okaże po drugim porodzie- po pierwszym na pewno mogłam tak myśleć, jak młoda bogini byłam. Ale boję się, że będzie jak w wierszu- Nic dwa razy się nie zdarza [emoji53]
Co do przechodzenia ciąży to na razie rzeczywiście jest super. Aż mi głupio. Czasami mi sie właśnie odbija cały dzień, to moja dolegliwość. I jak chodzę szybko to brzuch twardnieje. Czasami mam zadyszkę, jak mnie młody skopie po żebrach. Ale ogólnie... Hmm... jest ok. Zobaczymy co dalej[emoji106]
A że ty dzielna jesteś to inna sprawa... choć od ponarzekania czasami świat by ci się nie zawalił [emoji5][emoji23][emoji85]



Bo mój kręgosłup jest porypany[emoji53] ja normalnie, bez ciazy mam bole kręgosłupa od czasu do czasu.. jak źle nadepnę albo wstanę to pózniej boli przez jakiś czas. Masaże pomagają. Pisałam, że kiedyś lekarka z medycyny pracy powiedziała, że nie mogę przytyć, bo będę mieć duże problemy z kręgosłupem i ona nie wie, jak dam radę z ciążą- pewnie będę leżeć [emoji58][emoji848]
A mnie jeszcze w sumie w ogole nie bolał kręgosłup [emoji28] moze te bole krzyżowe miałam z parę razy, te okresowe ale bole kręgosłupa - niet[emoji58] tak myślę, że skoro on jest u mnie nie całkiem zdrowy, to może podoba mu sie taki dziwny rozkład ciała i moze po ciazy powinnam sobie zostawić brzuszek [emoji23][emoji23][emoji23] No czeski film...
w pierwszej zaczął pobolewać dopiero przed porodem.. tak tydzień, dwa... zobaczymy jak teraz [emoji106]
Z tym kregoslupem mam podobnie przed ciąża mialam od poltora roku dpsc spore problemy i gdy zaszlam w ciaze najbardziej obawialam sie trgo, ze bedzie jeszcze gorzej a ja ani się wymasowac na materacu nie bede mogla ani zazyc swoich magicznych pigulek na bol. A tu raptem raz poki co mialam napad bolu i cisza. Co prawda teraz mniej eksploatuje swoj kręgosłup, ale mimo wszystko. Najbardziej to krocze dokucza, bo zaczyna coraz gorzej bolec.
 
Dzien dobry Mamity,
U mnie tez dzis nocka bez rewelacji. @ONAONAONA jak wstawalam 3ci raz w ciagu godziny na siku, to tez juz liczyc przestalam, bo wczesniej ze dwa razy i nad ranem tez lazilam. No tak mi sie mlody umoscil na pecherzu jak na podusi normalnie. Okno w sypialni otwarte, woda obok lozka do podpijania, bo w ustach susza. Malzonek tez sie przebidzil i tak sie razem przewalalismy, a jak dostal po lapie od brzucha to postanowil z nim przeprowadzic konwersacje, wsadzil glowe pod koldre i z brzuchem dyskusja, ze mamusia chce spac i nie moze tak wojowac. Wylazl i zadowolony mowi do mnie, ale mu nagadalem, cooo?? Hehe takie rewelacje o 4 nad ranem w sypialni ;)

@Dita_333 @Koka27 Wy problemy z kregoslupem przed ciaza, a ja mam straszne migreny. W zasadzie co miesiac bez ciazy mi sie one zdarzaly. A teraz cisza jak makiem zasial. Jest to duza ulga, bo moje migreny to takie z wymiotami i jak na czas nie wezme czegos na prawde mocnego to mam dzien w plecy. Teraz jak tak sobie to analizuje, to mysle, ze one sa powiazane z cyklem miesiaczkowym, a ze okresu brak i gospodarka hormonalna zupelnie inaczej wyglada to mam z paskudna migrena spokoj. Oby tak juz zostalo na zawsze. Tego Wam tez zycze z kregoslupami :) Cialo kobiety, to jednak jest niesamowite.
 
Cześć Wam! Mam pytanie, może któraś się orientuje. Czy będąc w ciąży mamy możliwość iść do psychologa jakoś za darmo? Czy może każdy, nawet nie będąc w ciąży, ma takie prawo? Czy tylko prywatnie? I czy do psychologa potrzeba jakieś skierowanie?
 
maksimas a co jesZ tak w ciągu tyg jakbyś przybliżyła?.
może ogranicz pieczywo..a tego błonnika jak dużo dostarczasz... codzien?
owoców ...śliwek np. ..może owsianka na śniadanie ..u mnie codzien ..ale bez zbędnych dodatków
Co dziennie na sniadanie jem platki owsiane z jogurtem naturalnym i z jakimis owocami, albo banan albo jagody z malinami. Moje zaparcia to pewnie wynik niedzielnego obiadu. Mialam gosci a ci chcieli zjesc po za domem i skusilam sie na frytki z gyrosem. Wiecej juz tego nie zrobie, pol nocy mialam zgage,heheh A za chlebem nie przepadam, makaronow tez unikam ( chyba ze brazowy)
Nie patrz na swoje humory, to normalne w ciazy. Dobrze, ze masz wyrozumialego meza i sie nie obraza,hahaha Pozdrawiam;);)
 
ja z moim brzuchem chocbym chciała.to do 5 miesiąca ukryć bym nie ukryła :-D:-D ha
ludzie chwala ze ciaza ci sluzy bo zgrabny brzusio który dopiero zaczęło wypychac i zapewne sprawna w 100% a to jak się czułaś czy czujesz od środka to nie wiedza:yes::-D choć to to już mało istotne bo tu się o figurę rozchodzi hi
kochana a jak się czujesz w nocy??

mi ciąża nie sluzy choć uwazaja tez że sluzy bo że tylko w brzuszek poszło LOl
dobra ..plecki mam czyste . zero krostek:p
ale za to a niepełnospraw już od 23tyg super:

zgaga mnie właśnie męczy.........:frown:

Ja właśnie wieczory i noce mam najgorsze, a dni to spoko ;) Pewnie dlatego wszyscy tak myślą.
Ciągle słyszę tylko, że zaraz za następne trzeba się brać, bo ciąża mi służy itp. A ostatnio do Męża wieczorem mówię, że jesli kiedykolwiek zdecydujemy się na kolejne dziecko to chyba dopiero jak zapomnę o moich wieczorach i nocach ;p
Brzuch rzeczywiście chyba nie jest największy, bo wszyscy mówią że mały, no i w sumie dalej wszystko robię - paznokcie u nóg też. Pokażę Wam jakieś zdjęcie jak zrobię ;p
 
reklama
I dobrze! Cokolwiek tam nasz najlepiej jest wypłukać. Czyli pijesz i siusiasz do upadłego [emoji16]


Dobra dusza z ciebie [emoji8]
Na pewno urodzisz w terminie, w sensie plus minus 2tygodnie (No moze 3 tygodnie wcześniej)- za to trzymam kciuki i tak będzie!
A z tymi komplementami to ja się często niezręcznie właśnie czuję. Bo tak szczerze- w czym moja zasługa, że tylko brzuch mi urósł i że niby dobrze wyglądam? W poniedziałek w pracy (byłam na na chwilę[emoji28]) jedna kobieta stała i mruczala, jak to możliwe, że ja tak wyglądam i pewnie dużo nie przytyłam, a ona dwadzieścia plus i miała wszystko okrągłe, nawet ręce i łydki [emoji58] i co miałam powiedzieć? Przecież żadna to moja zasługa! Taka moja uroda i tyle[emoji5] a czy do rodzenia dzieci jestem stworzona to się okaże po drugim porodzie- po pierwszym na pewno mogłam tak myśleć, jak młoda bogini byłam. Ale boję się, że będzie jak w wierszu- Nic dwa razy się nie zdarza [emoji53]
Co do przechodzenia ciąży to na razie rzeczywiście jest super. Aż mi głupio. Czasami mi sie właśnie odbija cały dzień, to moja dolegliwość. I jak chodzę szybko to brzuch twardnieje. Czasami mam zadyszkę, jak mnie młody skopie po żebrach. Ale ogólnie... Hmm... jest ok. Zobaczymy co dalej[emoji106]
A że ty dzielna jesteś to inna sprawa... choć od ponarzekania czasami świat by ci się nie zawalił [emoji5][emoji23][emoji85]



Bo mój kręgosłup jest porypany[emoji53] ja normalnie, bez ciazy mam bole kręgosłupa od czasu do czasu.. jak źle nadepnę albo wstanę to pózniej boli przez jakiś czas. Masaże pomagają. Pisałam, że kiedyś lekarka z medycyny pracy powiedziała, że nie mogę przytyć, bo będę mieć duże problemy z kręgosłupem i ona nie wie, jak dam radę z ciążą- pewnie będę leżeć [emoji58][emoji848]
A mnie jeszcze w sumie w ogole nie bolał kręgosłup [emoji28] moze te bole krzyżowe miałam z parę razy, te okresowe ale bole kręgosłupa - niet[emoji58] tak myślę, że skoro on jest u mnie nie całkiem zdrowy, to może podoba mu sie taki dziwny rozkład ciała i moze po ciazy powinnam sobie zostawić brzuszek [emoji23][emoji23][emoji23] No czeski film...
w pierwszej zaczął pobolewać dopiero przed porodem.. tak tydzień, dwa... zobaczymy jak teraz [emoji106]

Oby teraz też kręgosłup Ci odpuścił ;)
Poród na pewno szybko i może akurat tak jak pierwszy ;) wydaje mi się, że jak jest się w miarę aktywnym to idzie szybciej, aczkolwiek pewnie nie ma reguły.

Policzyłam, że nawet jak ten wózek będzie za 5 tygodni to i tak będzie gdzieś po połowie października, a w sumie nawet jak to wózek od razu nie jest taki niezbędny. Jedynie fotelik, ale to najwyżej pożyczę na wyjście, a szybko pewnie będzie nasz... a mam akurat w okolicy czwórkę maluchów u najlepszych przyjaciół, więc w razie kryzysu to pewnie ktoś fotelik pożyczy na te kilka godzin ;p
Może aż tak się nie pospieszy. Zresztą zawsze mogę w sklepie zapytać czy przypadkiem fotelik nie przyszedł wcześniej ;) cos się wymyśli, a liczę że choć do tego 23 października wytrzymamy w dwupaku ;)
 
Do góry