reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Dziewczyny, znowu proszę o radę. Jesteście bardziej doświadczone życiowo niż ja ;) Może się orientujcie, choć większości z Was problem nie dotyczy.
Mój diabetolog, prywatnie, nie ma kontraktu z nfz dał mi glukometr i powiedził, że mam iść do poradni cukrzycy ciążowej, to będe mieć refundowane paski (są na receptę).
Mój "świetny" ginekolog też mi dzisiaj nie dał skierowania do poradnii, bo nie ma kontraktu z nfz.

Czyli muszę iść do diabietologa na nfz, żeby dostać receptę, a nie ma kto mnie tam skierować ;o Słyszałam, że ciężarne powinny czekać max tydzień na specjalistę. Czy powinnam iść teraz do zwykłego rodzinnego na nfz, żeby dał mi skierowanie na diabetologa, czy uderzać od razu do poradni? Jak myślicie?
.
Co do twardnien to napisałam plus- minus, u mnie czasami trwają dłużej niż 30sekund, mowilam lekarzowi, że czasem koło minuty... A on, że to i tak krótko, zdarza się tak, że kobieta ma taki brzuch nawet 15minut[emoji50][emoji33] ale to już niedobrze... w każdym razie u mnie szyjka w porządku, u ciebie tez by zauważyli jakby było cos nie tak, na pewno! A kiedy ostatnio cię badał na samolocie?
Co do pajacy to polecam z firmy George [emoji847] moje po synku najlepiej się ostały... kolor i mięciutkie dalej [emoji106] tylko z angielskich firm są ciut wiejsze niż nasze... Np.takie mają:
Link do: GEORGE_62_3 PACK_BAWEŁNIANE PAJACYKI_SAFARI_0-3
Badanie manulane ;) miesiąc temu. Dziękuję za link, popatrzę. :)
No i jesteś trochę superbohaterką, ale zwolnij. Kiedy będziesz odpoczywać, jak nie teraz! :)

@FiLi88 - jesteś megazdolna! I pracowita. U nas problem jest ze złożeniem zwykłego, gotowego, kupionego w sklepie mebla ;)
 
reklama
Dziewczyny, znowu proszę o radę. Jesteście bardziej doświadczone życiowo niż ja ;) Może się orientujcie, choć większości z Was problem nie dotyczy.
Mój diabetolog, prywatnie, nie ma kontraktu z nfz dał mi glukometr i powiedził, że mam iść do poradni cukrzycy ciążowej, to będe mieć refundowane paski (są na receptę).
Mój "świetny" ginekolog też mi dzisiaj nie dał skierowania do poradnii, bo nie ma kontraktu z nfz.

Czyli muszę iść do diabietologa na nfz, żeby dostać receptę, a nie ma kto mnie tam skierować ;o Słyszałam, że ciężarne powinny czekać max tydzień na specjalistę. Czy powinnam iść teraz do zwykłego rodzinnego na nfz, żeby dał mi skierowanie na diabetologa, czy uderzać od razu do poradni? Jak myślicie?
.

Badanie manulane ;) miesiąc temu. Dziękuję za link, popatrzę. :)
No i jesteś trochę superbohaterką, ale zwolnij. Kiedy będziesz odpoczywać, jak nie teraz! :)

@FiLi88 - jesteś megazdolna! I pracowita. U nas problem jest ze złożeniem zwykłego, gotowego, kupionego w sklepie mebla ;)
Wbijaj do lekarza ogolnego, pokaz wyniki i myślę że bez problemu da skierowanie :) ja tak mialam tyle, ze z endykrynologiem, poszlam z wynikami, powiedzialam co i jak, ze wizuta u gina dopiero za dwa tyg itd wypisala bez problemu.
 
Ja wczoraj kupiłam jakiś dzieciowy proszek w lidlu za dyszke[emoji39] a będziecie używać płynu do płukania?

W tym miesiącu miałam ogarnąć artykuły higieniczne dla mnie, wczoraj ogarnęłam na allegro, ale zaczęłam oglądać kiecki... No i mam w czym iść na porodowke[emoji6] a szpitalowe rzeczy przesune na za miesiąc [emoji16] dla Maleńkiego zostało mi kupić wanienka, ręcznik, rożek, łóżeczko no i na sam koniec bryka[emoji64] zdecydowalismy już ze będzie espiro Manhattan, kolor też już wybrany ale kupimy jak już Maleńki będzie z nami [emoji170]
 
Dziewczyny, znowu proszę o radę. Jesteście bardziej doświadczone życiowo niż ja ;) Może się orientujcie, choć większości z Was problem nie dotyczy.
Mój diabetolog, prywatnie, nie ma kontraktu z nfz dał mi glukometr i powiedził, że mam iść do poradni cukrzycy ciążowej, to będe mieć refundowane paski (są na receptę).
Mój "świetny" ginekolog też mi dzisiaj nie dał skierowania do poradnii, bo nie ma kontraktu z nfz.

Czyli muszę iść do diabietologa na nfz, żeby dostać receptę, a nie ma kto mnie tam skierować ;o Słyszałam, że ciężarne powinny czekać max tydzień na specjalistę. Czy powinnam iść teraz do zwykłego rodzinnego na nfz, żeby dał mi skierowanie na diabetologa, czy uderzać od razu do poradni? Jak myślicie?
.

Badanie manulane ;) miesiąc temu. Dziękuję za link, popatrzę. :)
No i jesteś trochę superbohaterką, ale zwolnij. Kiedy będziesz odpoczywać, jak nie teraz! :)

@FiLi88 - jesteś megazdolna! I pracowita. U nas problem jest ze złożeniem zwykłego, gotowego, kupionego w sklepie mebla ;)
Ja bym spróbowała do rodzinnego żeby dał receptę na paski, a jak nie to skierowanie do diabetologa/poradni.
Mój gin chyba właśnie dlatego mnie skierował na nocleg do szpitala żeby mi dać skierowanie na nfz, do tego jeszcze parę badań mi zrobił[emoji16]

Dzisiaj przechodziłam koło mojej porodówki i słyszałam jak dzieciaczki płaczą...[emoji64] Ach nie mogę się już doczekać, a z drugiej strony będzie mi tęskno za ciąża, brzuszkiem i ruchami...
 
Dziewczyny. Nie czaję już nic. Byłam 8.08 na izbie przyjęć, tam Pani doktor powiedziała, że "szyjka krótka, nie ma tragedii, ale do kontroli za parę dni u swojego ginekologa". Moja szyjka miała wówczas 3,3cm. No to mówię sobie, ok, nie ma tragedii, fakt, ale jak tydzień wcześniej było 3,6 no to troszkę się zmartwiłam, nie powiem. Dzisiaj się w końcu wybrałam do swojego ginekologa. Mierzy mi szyjkę i wyszło 3cm. No ja szok, a lekarz "3 cm dobra szyjka, nic sie nie dzieje", więc mu mówię, że się skróciła przecież, a on, że tak jest zawsze na końcówce i że szyjkę sprawdza się w ok. 20tc i jeśli wtedy ma mniej niż 2,5 cm to można się martwić, a w 30tc to już szyjka może mieć takie wartości i martwić się można jak będzie miała 2cm i mniej.
No więc nie rozumiem. Skracanie szyjki jest w końcu złym sygnałem czy nie?
Na pewno przejdę się jeszcze do ginekologa prywatnie, skonsultuję to z innym lekarzem, ale chce uzyskać info od Was, jak Wy uważacie.
 
Zaliczylam dziś pierwsze przepowiadające skurcze i niby lekarz mnie uprzedzał, że u wieloródek mogą być silniejsze niż u pierworódek ale nie myślałam, że aż tak [emoji85] kuźwa myślałam przez chwilę że urodzę w parku na ławce [emoji85][emoji23]

Dobra... dołączę do pytania.. jak wyglądały??? Ja w poprzedniej ciazy nie miałam skurczy przepowiadających... to znaczy to ci myślałam, że są przepowiadające skurcze w 37 tygodniu to rodziłam [emoji23][emoji23]także mam... średnie skojarzenia [emoji28]


Ja bym spróbowała do rodzinnego żeby dał receptę na paski, a jak nie to skierowanie do diabetologa/poradni.
Mój gin chyba właśnie dlatego mnie skierował na nocleg do szpitala żeby mi dać skierowanie na nfz, do tego jeszcze parę badań mi zrobił[emoji16]

Dzisiaj przechodziłam koło mojej porodówki i słyszałam jak dzieciaczki płaczą...[emoji64] Ach nie mogę się już doczekać, a z drugiej strony będzie mi tęskno za ciąża, brzuszkiem i ruchami...

A jaki kolor tego espiro manhatan wybraliście? Widziałaś na żywo?
Ja tez mam już czasami ogromną ochotę przytulić synka... tylko ten poród mi jakoś nie po drodze jeszcze [emoji23] znak, że jeszcze ciąża mi nie dokuczyła wystarczająco [emoji5]

Dziewczyny. Nie czaję już nic. Byłam 8.08 na izbie przyjęć, tam Pani doktor powiedziała, że "szyjka krótka, nie ma tragedii, ale do kontroli za parę dni u swojego ginekologa". Moja szyjka miała wówczas 3,3cm. No to mówię sobie, ok, nie ma tragedii, fakt, ale jak tydzień wcześniej było 3,6 no to troszkę się zmartwiłam, nie powiem. Dzisiaj się w końcu wybrałam do swojego ginekologa. Mierzy mi szyjkę i wyszło 3cm. No ja szok, a lekarz "3 cm dobra szyjka, nic sie nie dzieje", więc mu mówię, że się skróciła przecież, a on, że tak jest zawsze na końcówce i że szyjkę sprawdza się w ok. 20tc i jeśli wtedy ma mniej niż 2,5 cm to można się martwić, a w 30tc to już szyjka może mieć takie wartości i martwić się można jak będzie miała 2cm i mniej.
No więc nie rozumiem. Skracanie szyjki jest w końcu złym sygnałem czy nie?
Na pewno przejdę się jeszcze do ginekologa prywatnie, skonsultuję to z innym lekarzem, ale chce uzyskać info od Was, jak Wy uważacie.

To prawda, im wyżej w ciąży, tym szyjka moze sie ociupinę skracać z wizyty na wizytę [emoji106]chodzi tylko o to, żeby to nie było z 4cm na 2,8 w ciągu np.dwoch, trzech tygodni, tylko właśnie tak po trochę [emoji5]milimetrami
Moja tez podejrzewam już nie ma 3,4 tylko właśnie około 3, ale spoko, lekarz mówi, ze jest ok to biorę na klatę [emoji41]
 
@FiLi88
Śliczne ci to wyszło, profesjonalnie [emoji106][emoji41]

Co do proszków to nie mogę sobie przypomnieć w czym prałam na samym początku... ale chyba Lovela właśnie [emoji5] ale Dzidziusia późnej tez chyba używałam... i któryś z nich pachniał mi.... dzidziusiem[emoji23][emoji23] nie pamietam który [emoji848][emoji28]

Ja chyba 4wrzesnia ostatni dzień pójdę do pracy... czyli l4 od 5.09 niby dobrze się czuję, ale coraz częściej mam wrażenie, że robię z siebie taką super- bohaterkę [emoji58] prasowanie o 23? Jasne, czemu nie? A ze wstaje po 6 do pracy i w łożku jestem prawie w pół do 24 to co tam... Szykowabie kuchni pod mały remont? Jasne, przecież po pracy mam dużo czasu jak maz wyjdzie z synkiem.. oczywiście zaraz po tym jak zrobię obiad i umyję naczynia [emoji58] w niedzielę posegregowalam wszystkie ciuszki 56-62 i zapakowałam do organizerow, poszłam na strych i wciągnęłam 68, ale już nie dałam rady czasowo... a kiedy poleżeć z nogami u góry? [emoji5] a nie jak ten wol roboczy co rusz nowe zajęcie... Ech, i to zastępstwo mnie trochę dobiło.. dzisiaj wyszłam ostatnia [emoji55] baba z brzuchem i co ja komu próbuję udowodnić? Że nie należy mi sie dziennie godzinka leżenia? Na te chwile jak poleżę 15minut- wlanie jak teraz to jest super... A leżę bo zrobiłam sobie przerwę, bo od tego układania w pudle i noszenia brzuch mi cos więcej twardnieje. No i w pracy tez było dzisiaj ciut gorzej
Chyba zacznę sobie podśpiewywać to:
I pójdę na L4 [emoji23][emoji85][emoji86]

Kochana, zdecydowanie czas na L4. Za chwile czeka nas nielada wysilek, fizyczny, ale tez psychiczny, wiec nie ma co smigac jak z motorkiem w d... bo to nie wyjdzie na zdrowie. Wiem, ze czujesz sie dobrze i chcialas jak najdluzej tak funkcjonowac, ale jesli juz sama dostrzegasz, ze mozna by usiasc i robic nic, zeby zlapac oddach i przygotowac sie na nadchodzace to po prostu tak zrob. Ja dzisiaj dalam sobie tak w kosc, ze teraz leze w wannie i zastanawiam sie czy nie moglam sobie tego bajzlu na dwa dni roboty rozlozyc, ale ja tak mam. Niby dzien wolny od pracy, a fizycznie sie zajechalan. No i nocke mialam do bani, bo o 1:30 wstalam glodna i nie moglam zasnac. Dopiero jak zjadlam o chwile w tv sie pogapilam to jakos poszlo. Na pewno w domu znajdziesz sobie duzo zajec i nie bedziesz sie nudzila na zwolnieniu ;)


@Igorowelove tez dzis poczulam pierwszy prawdziwy przepowiadajacy, poszedl z krzyza na brzuch i az do samego dolu, stalam akurat w kuchni i warzywa mieszalam, przykucnelam z wrazenia.

@springflower aaaa dziekuje bardzo, ale menzu tez byl potrzebny, on lubi w drewnie pracowac. Natomiast malowanie dzisiaj niemalze mnie wykonczylo. Pod koniec stwierdzilam, ze ludzie z nerwuca na terapiach powinni malowac lozeczka pedzlami. Te szczebelki z dwoch stron - maaasaaakra.
Jesli chodzi o lekarza, to ja bym poszla do pierwszego kontaku, bo moze on Ci wypisze ta recepte. Powiem Wam, ze to jest mega lipa z tymi lekarzami, receptami i lataniem od jednego do drugiego. Jesli chodzi o ta kwestie to UK dla mnie wygrywa, bo zazwyczaj jest to zalatwiane przez tel i leki czekaja w aptece na odbior, a czasmai nawet dowoza no i sa za darmo.
 
reklama
Dziewczyny. Nie czaję już nic. Byłam 8.08 na izbie przyjęć, tam Pani doktor powiedziała, że "szyjka krótka, nie ma tragedii, ale do kontroli za parę dni u swojego ginekologa". Moja szyjka miała wówczas 3,3cm. No to mówię sobie, ok, nie ma tragedii, fakt, ale jak tydzień wcześniej było 3,6 no to troszkę się zmartwiłam, nie powiem. Dzisiaj się w końcu wybrałam do swojego ginekologa. Mierzy mi szyjkę i wyszło 3cm. No ja szok, a lekarz "3 cm dobra szyjka, nic sie nie dzieje", więc mu mówię, że się skróciła przecież, a on, że tak jest zawsze na końcówce i że szyjkę sprawdza się w ok. 20tc i jeśli wtedy ma mniej niż 2,5 cm to można się martwić, a w 30tc to już szyjka może mieć takie wartości i martwić się można jak będzie miała 2cm i mniej.
No więc nie rozumiem. Skracanie szyjki jest w końcu złym sygnałem czy nie?
Na pewno przejdę się jeszcze do ginekologa prywatnie, skonsultuję to z innym lekarzem, ale chce uzyskać info od Was, jak Wy uważacie.

Wgl mnie lekarz powiedzial Ci bardzo dobrze. Szyjka powinna sie skracac, bo przygotowywuje sie do porodu. Juz kiedys Wam pisalam, ze ja z rozwarciem 4 cm chodzilam przez 4 tygodnie i nawet nie wiem jak z szyjka bylo, ale cos chyba ok 1 cm. Dzidzio coraz wiekszy, napiera na kanal rodny to i sie skraca. Jak dla mnie to logiczne, ale lekarzem nie jestem, wiec jesli meczy Cie to i noe jestes przekonana to pytaj innego gina ;)

@Dita_333 u mnie to tak jak przed pierwszym porodem, tyle ze pojedynczy i krotszy ;)
 
Do góry